Jakie będą ceny mieszkań w Polsce na koniec 2014 r.?
2014-07-09 09:17
Kupować, czy czekać? © taa22 - Fotolia.com
Przeczytaj także: NBP: ceny mieszkań używanych wyższe o ponad 15% r/r
Wzrosty na rynku wtórnym były już widoczne w okresie I kw. 2013 - 1 kw. 2014: dodatni trend wystąpił aż w 11 miastach. Dwa, w których ceny rosły wyraźnie to Kraków i Lublin. W pierwszym z nich średnioroczny trend wzrostu wyniósł 5,3 proc. na rynku wtórnym i 4,8 proc. na rynku pierwotnym; podobne wartości wystąpiły w Lublinie (4,9 proc. dla obu rynków). Jednocześnie w większości miast rynek wtórny rósł mocniej (lub kurczył się mniej) od rynku pierwotnego. Przykładem jest choćby Warszawa, gdzie ceny na rynku wtórnym wzrosły o 0,1 proc., podczas gdy na pierwotnym spadły aż o 4,5 proc. Rynek wtórny zawsze jako pierwszy pokazuje ogólny klimat na rynku nieruchomości, bo to właśnie na nim w związku z niższymi cenami mieszkania są łatwiej dostępne. Jednocześnie w największych miastach należy uważnie obserwować nowe oferty i inwestycje na rynku pierwotnym, gdyż będą one mieć wpływ na kształtowanie się cen w najbliższych miesiącach – podkreśla Robert Rajczyk, członek zarządu Emmerson Evaluation.W badanym okresie najwyższe ceny odnotowano tradycyjnie dla rynku warszawskiego. Średnia cena 1 m2 na rynku wtórnym w stolicy wg E-VALUER INDEX 2014 wynosi 6986 zł a na rynku pierwotnym 7197 zł. O ok. 800-1000 zł tańsze są mieszkania w Krakowie (5751 zł/m2 - rynek wtórny, 6025 zł/m2 - rynek pierwotny). Do wyróżniającej się grupy miast z najwyższymi cenami i o najwyższej płynności obrotu Emmerson Evaluation zalicza też Poznań, Wrocław i Trójmiasto. Pozostałe miasta mocno odbiegają od „TOP 5”, bo ceny są w nich o co najmniej kilkanaście procent niższe. Najtaniej na rynku wtórnym można kupić mieszkanie w Katowicach (3271 zł/m2) oraz Gorzowie Wielkopolskim/Zielonej Górze (2840 zł/m2). Na rynku pierwotnym również najniższe ceny odnotowano w stolicach województwa lubuskiego (3398 zł/m2), jak również w Rzeszowie (4341 zł/m2) i Olsztynie (4407 zł/m2).
fot. taa22 - Fotolia.com
Kupować, czy czekać?
Kupować, czy czekać? Prognozy do końca 2014 r.
Prognozując na podstawie trendów za okres I kw. 2013 - I kw. 2014 oraz bazując na ocenie lokalnych uwarunkowań, które obserwujemy na bieżąco jako firma zajmująca się wyceną nieruchomości, możemy z dużą dozą prawdopodobieństwa przewidywać jak będą w przyszłości zachowywać się ceny w poszczególnych miastach – mówi Robert Rajczyk, członek zarządu Emmerson Evaluation.
W opinii Emmerson Evaluation rynek mieszkań jest w przełomowym momencie. O ile w latach 2011-2012 królował trend spadkowy, o tyle lata 2013-2014 przyniosły stabilizację, która w ostatnich kwartałach przekształca się we wzrosty. E-VALUER INDEX 2014 wyraźnie to pokazuje. W najbliższych miesiącach czy nawet w perspektywie roku wzrosty cen nie będą jeszcze wynosić więcej niż 3 proc., ale w wielu lokalizacjach trend się odwrócił. Wydaje się, że jeśli ktoś planuje kupować mieszkanie, to warto rozglądać się już teraz – podkreśla Robert Rajczyk.
fot. mat. prasowe
Średnie ceny transkacyjne mieszkań i trend zmiany cen w okresie 1q 2013 r. - 1q 2014 r
Jeśli chodzi o prognozy dla rynku wtórnego, E-VALUER INDEX pokazuje, że do końca 2014 r. w sześciu miastach ceny wzrosną od 1 do 3 proc., w kolejnych sześciu pozostaną stabilne, a w czterech ceny spadną od 1 do 3 proc. Wzrosty są prognozowane m.in. dla rynków w Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście i Poznaniu. W Warszawie oczekiwane jest utrzymanie cen, choć w najlepszych lokalizacjach zawsze można oczekiwać nieznacznych wzrostów.
Dla rynku pierwotnego, do końca 2014 r. E-VALUER INDEX pokazuje stabilizację cen w jedenastu miastach, w tym w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu i Trójmieście oraz kilku miastach spoza tzw. „pierwszej piątki”. W Krakowie i Lublinie spodziewany jest jeszcze nieznaczny wzrost dla rynku pierwotnego (od 1 do 3 proc.). Jedynie w trzech miastach ceny najprawdopodobniej nieznacznie spadną (od 1 do 3 proc.). Specjaliści z Emmerson Evaluation nie przewidują gwałtownych zmian cen na rynku pierwotnym, jednak zwracają uwagę, iż w mniejszych miastach wojewódzkich ceny średnie mogą być kreowane przez jedną lub dwie inwestycje, które kształtują obraz rynku.
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)