Deweloperzy budują, klienci dopisują. Końca hossy na razie nie widać

Przeczytaj także: Popyt na nowe mieszkania nie maleje. Co dalej?

Rekord za rekordem

Do imponujących wyników na rynku deweloperskich analitycy zdążyli się już przyzwyczaić.

- Już od 2014 roku sprzedaż notowana w trzech pierwszych miesiącach roku okazuje się niezawodnym prognostykiem na kolejne kwartały. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można zatem zakładać, że nie inaczej jest i tym razem. Opublikowane w ostatnich dniach raporty giełdowych deweloperów mieszkaniowych za pierwszy kwartał br. wyraźnie wskazują, że sprzedażowa hossa nie tylko ma się dobrze, ale wręcz przybiera na sile i to pomimo swojej już blisko czteroletniej historii - komentuje Jarosław Jędrzyński z portalu RynekPierwotny.pl

Od stycznia do marca br. deweloperzy zdołali sprzedać już 20,5 tys. mieszkań, co względem poprzedniego kwartału oznacza wzrost o 1/3. Jednocześnie ruszyły budowy 23,2 tys. lokali, co z kolei jest wynikiem o przeszło 40 proc. lepszym od uzyskanego w I kwartale 2016 roku. Równie dobrze prezentują się dane odnośnie mieszkań oddawanych do użytkowania - w analizowanym okresie było ich niemal 19 tys., a więc o 9 proc. więcej licząc rok do roku.

Coraz więcej atrakcyjnych ofert na rynku

Deweloperzy również mocniej zwracają uwagę na to, co proponować swoim klientom. Coraz częściej dostosowują swoją ofertę do potrzeb kupujących, wprowadzając eko-rozwiązania pozwalające na realne oszczędności w wydatkach oraz technologię smart home. Warto przypomnieć, że technologia smart home jest stosunkowo nowa i oznacza zespół urządzeń, które dzięki podłączeniu do sieci się ze sobą komunikują i zarządzają funkcjami domu lub mieszkania. W praktyce oznacza to nic innego jak pełną automatyzację sprzętu RTV i AGD, którym możemy zarządzać nawet z poziomu swojego smartfona lub tabletu. Jak się okazuje tego rodzaju rozwiązania zwane także inteligencją budynkową mogą obniżyć nasze rachunki za prąd i energię nawet o 25-30%.

To jednak nie wszystko. Osiedla budowane przez inwestorów mieszkaniowych coraz częściej wyglądają bardzo atrakcyjnie i posiadają własną infrastrukturę w postaci dróg dojazdowych, placów zabaw a nawet mikro-parków. To wpływa na pozytywny odbiór inwestycji przez klientów, którzy szczególną uwagę zwracają na trzy kluczowe elementy: dobrą lokalizację, ciekawą architekturę oraz stosunek ceny do jakości. Powyższe trzy kryteria w większości decydują o atrakcyjności inwestycji, którą klienci mogą oceniać w takich konkursach jak np. Ranking najlepszych inwestycji deweloperskich 2017, którego II edycja rozpoczęła się z początkiem marca br. Ranking organizowany przez portal RynekPierwotny.pl pozwala użytkownikom w pełni samodzielnie ocenić atrakcyjność każdego z 1900 projektów deweloperskich oraz wyrazić się na temat każdego z nich. Poprzednia edycja z 2016 r. cieszyła się ogromnym zainteresowaniem i popularnością, ponieważ dała głosującym pełną dowolność w ocenie inwestycji. Konkurs potrwa do końca sierpnia br. i wówczas po raz kolejny poznamy gusta osób kupujących mieszkania.

Co na to sami klienci?

Nastroje wśród kupujących są bardzo dobre. Wyniki sprzedaży mieszkań, świadczą najlepiej o tym, że Polacy w dalszym ciągu są zainteresowani zakupem „M”. Jeśli nie dla siebie, to pod kątem inwestycji w formie wynajmu, który jest najbezpieczniejszą alternatywą dla słabo oprocentowanych bankowych rachunków oszczędnościowych i lokat. Innym świadectwem dobrej koniunktury na lokale mieszkalne jest szybkość wykorzystania środków z programu Mieszkanie dla Młodych (381 mln zł), które skończyły się już w pierwszym miesiącu nowego roku. I trudno się dziwić, ponieważ warunki zakupu są dla zainteresowanych bardzo atrakcyjne. Utrzymujące się od miesięcy, na relatywnie stałym poziomie, ceny mieszkań oraz niskie stopy oprocentowania kredytów, pomimo wprowadzenia z początkiem roku 20% wkładu własnego (Rekomendacja S) w dalszym ciągu zachęcają do podejmowania decyzji zakupowych.

Jak podaje Narodowy Bank Polski w swoim raporcie za IV kwartał 2016 r. na rynku nieruchomości mieszkaniowych wciąż utrzymuje się faza bardzo wysokiej aktywności. W tym czasie nie obserwowano niepokojących wzrostów cen, a finansowanie transakcji nadal odbywało się ze znacznym udziałem środków własnych ludności. Kiedy dobre czasy dla deweloperów się skończą? Trudno ocenić, jednakże bez wątpienia na długo zapamiętamy lata 2013 - 2017 jako historycznie najlepsze zarówno dla klientów jak i inwestorów mieszkaniowych.