Witam,

Pytanie a propos balustrad _zewnętrznych_. Lepsza jest satyna czy poler,
ponoć jedne z nich są łatwiejsze w utrzymaniu, nie będę sugerował które.

Ma ktoś koncept co do wyboru - oczywiście tylko kwestie techniczne
degustibusy odstawiamy.

TIA

Ghost

do góry

W dniu 2014-07-27 09:26, Ghost pisze:
> Witam,
>
> Pytanie a propos balustrad _zewnętrznych_. Lepsza jest satyna czy
> poler, ponoć jedne z nich są łatwiejsze w utrzymaniu, nie będę sugerował
> które.
>
> Ma ktoś koncept co do wyboru - oczywiście tylko kwestie techniczne
> degustibusy odstawiamy.
>
> TIA
>
> Ghost
1:0 dla satyny. Na polerowanym "wszystko widać" i jak ktoś jest
pedantyczny, to może byc dla niego dyskomfort.
Jacek

do góry

Użytkownik "Ghost" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:53d4a9af$0$2374$6...@n...neostrada
.pl...

Witam,

> Pytanie a propos balustrad _zewnętrznych_. Lepsza jest satyna czy
> poler, ponoć jedne z nich są łatwiejsze w utrzymaniu, nie będę sugerował
> które.

> Ma ktoś koncept co do wyboru - oczywiście tylko kwestie techniczne
> degustibusy odstawiamy.

Mam to i to i _obie_ są wredne w utrzymaniu w czystości.

Na polerowanej widać odciski palców, na satynie nie. Dlatego do środka IMO
satyna jest lepsza.

Jeśli jednak chodzi o balustradę zewnętrzną to jak ptak na taką satynę
narobi to są dwie możliwości albo pogodzić się z lekko widoczną plamą, albo
to miejsce lekko wypolerować, bo nawet po umyciu widać miejsce plamy.
Dlatego na zewnątrz IMO poler lepszy. Raz na kilka lat można to ponownie
wypolerować i jest jak nowe.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

Użytkownik "Ergie" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:lr4v6c$16s$...@n...news.atman.pl...

>Dlatego na zewnątrz IMO poler lepszy.

Tak mówią. Rozumiem, że _TY_ na zewnątrz masz i poler i satynę?

do góry

Użytkownik "Ghost" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:53d60168$0$2375$6...@n...neostrada
.pl...

> Tak mówią. Rozumiem, że _TY_ na zewnątrz masz i poler i satynę?

Tak mam osobiste doświadczenie z jednym i drugim tyle że nie u siebie w
ogrodzie, ale na łajbie na Mazurach. Od zawsze wszystko miałem tam
polerowane (kiedyś tylko takie dało się kupić w sklepach żeglarskich), ale
że nie lubię jak wszystko się świeci to jak się kiedyś pojawiły kosze*
satynowane to się skusiłem i później żałowałem.

* - kosz dziobowy -
http://www.bing.com/images/search?q=kosz+dziobowy&id
=015AF7047C6C64A9923AB9917CEB951913BE8797&FORM=IQFRB
A

Po tym doświadczeniu w wybudowanym domu zdecydowałem się na zewnątrz na
poler.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

Użytkownik "Ergie" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:lr5h26$kau$...@n...news.atman.pl...

Użytkownik "Ghost" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:53d60168$0$2375$6...@n...neostrada
.pl...

>> Tak mówią. Rozumiem, że _TY_ na zewnątrz masz i poler i satynę?

>Tak mam osobiste doświadczenie z jednym i drugim tyle że nie u siebie w
>ogrodzie, ale na łajbie na Mazurach. Od zawsze wszystko miałem tam
>polerowane (kiedyś tylko takie dało się kupić w sklepach żeglarskich), ale
>że nie lubię jak wszystko się świeci to jak się kiedyś pojawiły kosze*
>satynowane to się skusiłem i później żałowałem.

>* - kosz dziobowy -
>http://www.bing.com/images/search?q=kosz+dziobowy&i
d=015AF7047C6C64A9923AB9917CEB951913BE8797&FORM=IQFR
BA

>Po tym doświadczeniu w wybudowanym domu zdecydowałem się na zewnątrz na
>poler.

Oki, dzięki wielkie za konkrety.

Na czym polega ponowne polerowanie i czy jest pracochłonne?

do góry

Użytkownik "Ghost" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:53d65144$0$2353$6...@n...neostrada
.pl...

> Na czym polega ponowne polerowanie i czy jest pracochłonne?

Profesjonalnie Ci nie odpowiem, bo nie wiem.

Na moje potrzeby wystarcza taka kostka z gumy zmieszanej z czymś (nie wiem
co to jest drobne opiłki, piasek czy coś innego). Jadę tym po rurce tam i z
powrotem kilkanaście/kilkadziesiąt razy aż się zacznie ponownie błyszczeć.
Ta guma jest miękka więc od razu poleruje 1/4-1/3 obwodu rurki o średnicy
2cm.

Oczywiście później to nie wygląda jak lusterko czy chrom - z bliska widać
takie mini ryski - ale mnie się podoba. Profesjonalnie to się pewnie inaczej
robi. A w ogóle to dużo zależy od stali. Są elementy które wystarczy umyć i
przetrzeć szmatką, a są takie które trzeba polerować.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

Użytkownik "Ergie" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:lr5nvg$jif$...@n...news.atman.pl...

Użytkownik "Ghost" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:53d65144$0$2353$6...@n...neostrada
.pl...

>> Na czym polega ponowne polerowanie i czy jest pracochłonne?

>Profesjonalnie Ci nie odpowiem, bo nie wiem.

Ale skoro Ty to masz na łódce, tą satynę - to może problem wynika z tego,
że np. ptak nasrał i długo leżało? Bo wiesz, w domu można choćby co kilka
dni zapewnić usuwanie co grubszych syfów.

do góry

Użytkownik "Ghost" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:53d696bc$0$2150$6...@n...neostrada
.pl...

> Ale skoro Ty to masz na łódce, tą satynę - to może problem wynika z tego,
> że np. ptak nasrał i długo leżało?

Tego nie można wykluczyć. Tak samo jak i tego że mewy mają bardziej żrące
gówna niż wróble. Ja wolałem nie ryzykować.

> Bo wiesz, w domu można choćby co kilka dni zapewnić usuwanie co grubszych
> syfów.

Można, dlatego bierz co się żonie bardziej podoba w końcu pewnie i tak ona
będzie dbała o czystość :-)

Pozdrawiam
Ergie

do góry

Mon, 28 Jul 2014 16:49:55 +0200, Ergie

> Na moje potrzeby wystarcza taka kostka z gumy zmieszanej
> z czymś (nie wiem co to jest drobne opiłki, piasek czy
> coś innego).

Prawdopodobnie chodzi o glinkę (Clay Bar).

--
Pozdor
Myjk

do góry