eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieBateria termostatyczna - problem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 1. Data: 2016-02-26 10:34:53
    Temat: Bateria termostatyczna - problem
    Od: Kżyho <k...@c...pl>

    Od dwóch dni mam jakiś problem z prysznicową baterią termostatyczną.
    Na zadanej temperaturze zamiast optymalnej, leci praktycznie zimna woda.
    Dopiero rozkręcenie porkrętła od temperatury na maks. pozwala się
    wykąpać w ciepłej wodzie. Przy czym jest to taka ciepła akurat do
    kąpieli woda, a nie parzący wrzątek, jak zazwyczaj przy tym ustawieniu
    powinna lecieć.
    W reszcie kranów w domu ciepła woda leci normalnie, więc zakładam, że to
    problem tylko z tą baterią, a nie CWU ogólnie.

    Niestety nie wiem jakiej firmy jest ta bateria (pewnie jakaś tania
    znając poprzednich właścicieli). Ale czy ogólnie takie baterie da się
    jakoś rozbierać? Można coś w niej przeczyścić naprawić? Czy już tylko
    wymiana na nową?

    Pozdrawiam
    --
    /__/_* /
    / ) /_(//)()
    /


  • 2. Data: 2016-02-26 13:40:23
    Temat: Re: Bateria termostatyczna - problem
    Od: "JK" <n...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Kżyho" <k...@c...pl> napisał w wiadomości
    news:nap67r$ddd$2@news.icm.edu.pl...
    > Od dwóch dni mam jakiś problem z prysznicową baterią termostatyczną.
    > Na zadanej temperaturze zamiast optymalnej, leci praktycznie zimna woda.
    > Dopiero rozkręcenie porkrętła od temperatury na maks. pozwala się
    > wykąpać w ciepłej wodzie. Przy czym jest to taka ciepła akurat do
    > kąpieli woda, a nie parzący wrzątek, jak zazwyczaj przy tym ustawieniu
    > powinna lecieć.
    > W reszcie kranów w domu ciepła woda leci normalnie, więc zakładam, że to
    > problem tylko z tą baterią, a nie CWU ogólnie.
    >
    > Niestety nie wiem jakiej firmy jest ta bateria (pewnie jakaś tania
    > znając poprzednich właścicieli). Ale czy ogólnie takie baterie da się
    > jakoś rozbierać? Można coś w niej przeczyścić naprawić? Czy już tylko
    > wymiana na nową?
    >
    > Pozdrawiam
    > --
    > /__/_* /
    > / ) /_(//)()
    > /

    ==================
    Powinna się dać rozkręcić, ale z regóły są skręcane b. mocno - może być więc problem
    z naprawą/czyszczeniem.
    Tym bardziej, że awaria nastąpiła skokowo.
    Zwyczajowe zarastanie kamieniem (i wiążące sięz tym obniżenie komfortu działania)
    następuje powoli. W Twoim przypadku liczyłbym się z wymianą.

    Pozdrawiam - JK.


  • 3. Data: 2016-02-26 15:24:02
    Temat: Re: Bateria termostatyczna - problem
    Od: "abn140" <a...@g...com>

    >Powinna się dać rozkręcić, ale z regóły są skręcane b. mocno - może być
    >więc problem z naprawą/czyszczeniem.
    >Tym bardziej, że awaria nastąpiła skokowo.
    >Zwyczajowe zarastanie kamieniem (i wiążące sięz tym obniżenie komfortu
    >działania) następuje powoli. W Twoim przypadku liczyłbym się z wymianą.

    moja KFA tak zarasta....
    tzn na ustawieniu np 3 leci cieplejsza woda jak w butli jest np 80, niz jak
    jest 50.
    ale temp trzyma.
    domyslam sie ze krach nadejdzie niechybnie ....
    jak to rozkrecic? po prostu rozebrac i odkamienic?
    sa wogole jakies czesci do tego?



  • 4. Data: 2016-02-26 19:23:49
    Temat: Re: Bateria termostatyczna - problem
    Od: Czarek <c...@n...fm>



    W dniu 26.02.2016 o 10:34, Kżyho pisze:
    > Od dwóch dni mam jakiś problem z prysznicową baterią termostatyczną.
    > Na zadanej temperaturze zamiast optymalnej, leci praktycznie zimna woda.
    > Dopiero rozkręcenie porkrętła od temperatury na maks. pozwala się
    > wykąpać w ciepłej wodzie. Przy czym jest to taka ciepła akurat do
    > kąpieli woda, a nie parzący wrzątek, jak zazwyczaj przy tym ustawieniu
    > powinna lecieć.
    > W reszcie kranów w domu ciepła woda leci normalnie, więc zakładam, że to
    > problem tylko z tą baterią, a nie CWU ogólnie.
    >
    > Niestety nie wiem jakiej firmy jest ta bateria (pewnie jakaś tania
    > znając poprzednich właścicieli). Ale czy ogólnie takie baterie da się
    > jakoś rozbierać? Można coś w niej przeczyścić naprawić? Czy już tylko
    > wymiana na nową?
    >

    Na wejściu ciepła woda jaką ma temperaturę?
    Spotkałem się z sytuacją gdy ciepła woda miała za niską temperaturę, to
    bateria termostatyczna miała problem z ustawieniem zadanej temperatury.

    --
    Czarek


  • 5. Data: 2016-02-27 11:41:07
    Temat: Re: Bateria termostatyczna - problem
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2016-02-26 10:34, Kżyho wrote:
    > Ale czy ogólnie takie baterie da się
    > jakoś rozbierać?

    Miałem 3 sztuki:
    a) Najtańsza z Castoramy za 130 albo 150zl (nie pamiętam)
    b) Droższa z Leroy za 300zł
    c) Z lidla, za coś koło 200zł

    Baterie a) udało mi się nie dośc że latwo rozebrać, to jeszcze
    nasmarować i działa. Wymaga smarowania i czyszczenia co rok. W środku
    zarasta kamieniem, a tolerancja na poruszanie się elementów w srodku
    jest niewielka. Spodziewam się że po 4 czyszczeniu już nie będzie
    działać bo obecnie potrafi się już "zawiesić". Elementy w środku
    wykazują już sporą chropowatość.

    Baterię b) i c) sa nierozbieralne w domowych warunkach bez odpowiednich
    narzedzi. Nie ma gdzie "złapać kombinerkami" i potrzebny jest klucz na
    bardzo gęste koło zebate inaczej pokiereszujesz zebatkę i kaplica.

    > Można coś w niej przeczyścić naprawić? Czy już tylko
    > wymiana na nową?

    Pozbyć sie. Ja kupiłem bo wszyscy twierdzili że jak się ma piec na
    węgiel to taka bateria przeciwdziała poparzeniom. Efekty są jednak wcale
    nie najlepsze: wszystkie 3 od nowości miały dość leniwa regulację i
    siknięcie wrzatkiem byo jak najbardziej możliwe.

    Po drugie za wysoka temperatura gorącej wody wymywa smar.

    Po trzecie zwykła bateria tez działa.

    Po czwarte tylko idioci mają 80 stopni na piecu.

    W efekcie radzę wyrzucić i kupić normalną.


  • 6. Data: 2016-02-27 11:56:24
    Temat: Re: Bateria termostatyczna - problem
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2016-02-27 o 11:41, Sebastian Biały pisze:
    > (...)
    > Pozbyć sie. Ja kupiłem bo wszyscy twierdzili że jak się ma piec na
    > węgiel to taka bateria przeciwdziała poparzeniom. Efekty są jednak wcale
    > nie najlepsze: wszystkie 3 od nowości miały dość leniwa regulację i
    > siknięcie wrzatkiem byo jak najbardziej możliwe.
    >
    > Po drugie za wysoka temperatura gorącej wody wymywa smar.
    >
    > Po trzecie zwykła bateria tez działa.
    >
    > Po czwarte tylko idioci mają 80 stopni na piecu.
    >
    > W efekcie radzę wyrzucić i kupić normalną.
    >

    Jeśli zamiast baterii termostatycznej kupuje się atrapę, to później
    istotnie, można wysnuć takie wnioski.



    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 7. Data: 2016-02-27 12:30:47
    Temat: Re: Bateria termostatyczna - problem
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2016-02-27 11:56, Adam wrote:
    > Jeśli zamiast baterii termostatycznej kupuje się atrapę, to później
    > istotnie, można wysnuć takie wnioski.

    Zgadzam się, jednak zastanawia mnie co w baterii za 2000zł będzie lepsze
    niż w baterii za 150zł. Spręzyna z platyny? Cylinder z kryptonitu? Smar
    z jenorożców?

    Kolega ma jakąs wypasioną i zatkało mu ją kamieniem po 1.5 roku.


  • 8. Data: 2016-02-27 13:28:05
    Temat: Re: Bateria termostatyczna - problem
    Od: "M." <...@n...pl>

    W dniu 2016-02-27 o 12:30, Sebastian Biały pisze:
    > On 2016-02-27 11:56, Adam wrote:
    >> Jeśli zamiast baterii termostatycznej kupuje się atrapę, to później
    >> istotnie, można wysnuć takie wnioski.
    >
    > Zgadzam się, jednak zastanawia mnie co w baterii za 2000zł będzie lepsze
    > niż w baterii za 150zł. Spręzyna z platyny? Cylinder z kryptonitu? Smar
    > z jenorożców?

    Praktycznie wszystko.
    Jeśli musisz jako producent zmieścić się w cenie 100zł za baterię
    termostatyczną i starasz się używać wszystko co się da najtańsze.
    Oszczędzasz wtedy na każdej części.

    W baterii za 2000zł nie musisz tak oszczędzać bo i tak marża jest wysoka.

    > Kolega ma jakąs wypasioną i zatkało mu ją kamieniem po 1.5 roku.

    Mam baterie termostatyczne od 5 lat, nic nie czyściłem, niczym nie
    zarosły, kosztowały 300-400zł. Tylko, że ja mam miękką wodę - nie wiem,
    co by było z tymi bateriami, gdyby woda była bardzo twarda.

    Komfort przy wodzie z zasobnika jest ogromny. Nie przejmuję się
    regulacją, bo robi to bateria. Temperatura wody z zasobnika nie jest
    stała (jak np. w bloku) a mimo to nie ma różnic w temperaturze w trakcie
    używania.

    M.



  • 9. Data: 2016-02-27 13:35:05
    Temat: Re: Bateria termostatyczna - problem
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2016-02-27 13:28, M. wrote:
    >> Zgadzam się, jednak zastanawia mnie co w baterii za 2000zł będzie lepsze
    >> niż w baterii za 150zł. Spręzyna z platyny? Cylinder z kryptonitu? Smar
    >> z jenorożców?
    > Praktycznie wszystko.

    IMHO to samo tylko może precyzyjniej zrobione.

    > Jeśli musisz jako producent zmieścić się w cenie 100zł za baterię
    > termostatyczną i starasz się używać wszystko co się da najtańsze.
    > Oszczędzasz wtedy na każdej części.

    Tak, ale JAKI wpływ oszczędzanie ma na zarastanie kamieniem? Mogę
    jeszcze uwierzyć ze nieco gładsze powierzchnie opóźnią zarosnięcie. I
    tylko tyle. I tak zarośnie.

    >> Kolega ma jakąs wypasioną i zatkało mu ją kamieniem po 1.5 roku.
    > Mam baterie termostatyczne od 5 lat, nic nie czyściłem, niczym nie
    > zarosły, kosztowały 300-400zł. Tylko, że ja mam miękką wodę - nie wiem,
    > co by było z tymi bateriami, gdyby woda była bardzo twarda.

    No widzisz. Ja mogę w łazience otwierać kamieniołom. Sitka na kranach
    czyszcze co 2-3 miesiące.

    > Komfort przy wodzie z zasobnika jest ogromny. Nie przejmuję się
    > regulacją, bo robi to bateria. Temperatura wody z zasobnika nie jest
    > stała (jak np. w bloku) a mimo to nie ma różnic w temperaturze w trakcie
    > używania.

    Wiemy to, jednak obawiam sie ze inwestycja w baterię za 2000zł która
    wytrzyma 50% dłużej niż za 150zł jest raczej z gatunku kiepskich.

    PS. Idę o zakład że jak bym miał miękką wodę to by wytrzymała kilka lat
    i ta za 150zł. A to dlatego że w sąsiednim mieście woda jest miękka i
    taka bateria trzyma się już 3 lata przy kilkukrotnym dziennym użyciu -
    bez smarowania.


  • 10. Data: 2016-02-27 19:50:40
    Temat: Re: Bateria termostatyczna - problem
    Od: masti <g...@t...hell>

    M. wrote:

    > W dniu 2016-02-27 o 12:30, Sebastian Biały pisze:
    >> On 2016-02-27 11:56, Adam wrote:
    >>> Jeśli zamiast baterii termostatycznej kupuje się atrapę, to później
    >>> istotnie, można wysnuć takie wnioski.
    >>
    >> Zgadzam się, jednak zastanawia mnie co w baterii za 2000zł będzie lepsze
    >> niż w baterii za 150zł. Spręzyna z platyny? Cylinder z kryptonitu? Smar
    >> z jenorożców?
    >
    > Praktycznie wszystko.
    > Jeśli musisz jako producent zmieścić się w cenie 100zł za baterię
    > termostatyczną i starasz się używać wszystko co się da najtańsze.
    > Oszczędzasz wtedy na każdej części.
    >
    > W baterii za 2000zł nie musisz tak oszczędzać bo i tak marża jest wysoka.

    owszem musisz. Mylisz produkcję gdzie z założenia tnie się koszty od
    sprzedaży gdzie ustala się marże. Czasy tego gdy drogie=dobre minęły.

    --
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1