-
71. Data: 2009-02-08 19:42:15
Temat: Budowlaniec i budzetówka
Od: "Piotr " <c...@N...gazeta.pl>
1. Urzędnikowi wydaje się, że jest niezbędny. Fachowiec na budowie jest
nieodzowny.
2. Budżetówka to również służba zdrowia z której fachowiec nie skorzysta gdy
choruje. Czemu? Ponieważ kasę za nierobienie niczego, tylko chorowanie,
dostanie jedynie w przypadku 30-dniowego zwolnienia. Woli prytwatną wizytę od
tej "darmowej". Pomijam choroby typu nowotwór, chirurg czy cięższe przypadki.
Praktycznie wszyscy jesteśmy wtedy traktowan-leczeni tak samo.
3. Urzędnik czy stoi czy siedzi kasa mu się należy. Fachowiec jednego dnia
zaliczy robotę za kilka stów, a następny tydzień być może spędzi w
domu...Nauczyciel na bank będzie miał ferie i wakacje wliczone w rok ciężkiej
pracy jako urlop. Jak ma bidę to idzie dorobić w tym czasie...
4. Urzędnik ma zazwyczaj za soba związki, nie zwolnią nagle 30% załogi Urzędu
Wojewódzkiego z różnych powodów. Branża budowlana prawdopodobnie już niedługo
zleci na pysk, ale nie znaczy to, że będą pracowali za połowę stawki.
5. Każdy zawodnik z budżetówki krzyczy, że drogo, że szara strefa, że sam
zarabia mniej, ale jak zleca robotę to płaci netto," broń Boże Panie faktury!"
6. Każdy kto pracował legalnie w UK widział jak może wyglądać kontakt petenta
z urzędem. Nie musisz być traktowany jak złodziej, możesz liczyć na pomoc
urzędu, możesz spodziewać się wręcz doradztwa, a nie śledztwa.
7. Była hossa w budowlance, jak w każdej wolnej branży. W budzetówce może
lekko drgnęło, na pewno hossą nie można tego nazwać. Budowlaniec, czasem po
wielu latach pojechał w końcu na urlop! Urzędnik co dwa lata ma płatne
urlopowe. Pytam się czemu? Bo należy mu się?
8. Każdy pracownik budżetówki będzie się cieszył, gdy za swoją pensję zrobi
swoją łazienkę. Żaden fachowiec nie wyżyje długo, za pensję urzędnika
zapłaconą za wykonanie łazienki. Wystarczy niepłatna w ZUS-ie "choroba <30
dni", kilka przerw w oczekiwaniu na zlecenie, lub większa awaria choćby
samochodu.
9. W budżetówce nigdy nie będzie wolnego rynku! Inaczej bezrobocie wzrosłoby
w kraju o 20-30%
10. Pracownik budżetówki w trakcie pracy spokojnie załatwi swoje sprawy
prywatne, łącznie z tymi ciężkiego kalibru. Przykład pierwszy z brzegu to
pracownicy MPEC-u stojący całą brygadą po dowody osobiste w UM-ie, podczas
akcji wymiany. Są zdjęcia :)
11. Porównywanie restrykcyjnych przepisów z USA dot. użycia np. pojazdu są z
dupy wzięte. Tam państwo w paliwie nie zabiera połowy kasy, nie dzieli
pojazdów na te z silnikiem benz. czy diesel, nie dzieli pojazdów na ciężarowe
i osobowe z k...wa zajebistą kratką itd. Debil porównuje aparat skarbowy i
przepisy polskie i amerykańskie. Gdybym żył i pracował w stanach to pisałbym
ten post z Aspen, a nie z mieszkania w bloku!
12.Nie wiem kto realnie patrzący na świat stwierdzi, że płacone podatki w
Polsce są niezbędne i że nie jest okradany. Malkontentem będzie pewnie każdy
budowlaniec, a urzędnik nie zawsze. W końcu z tego żyje :). Urzędnika jednak
aparat podatkowy nie ściga tak jak budowlańca. Ba, za błędy popełnione w
pracy urzędnik praktycznie nie odpowiada. Budowlaniec legalnie działający -
zawsze! I nie robi tego do k...y nędzy za darmo!
13. Efekty spadku stawek zobaczymy niedługo wszyscy. Jakość spadnie, ilość
oszustw i kradzieży wzrośnie.
14. Nikt nie pyta, czy aby stawki, które wzrosły w budownictwie ostatnio, nie
były tymi, jakimi powinny być od wielu lat?
Powyższe obserwacje są opinią osoby
- siedzącej w budowlance od początku lat 90-tych
- która zaliczyła pobyt w 90-tych latach za granicą, pracując bardzo, bardzo
ciężko
- walczącej z polskimi urzędnikami niemającymi pojęcia o swojej robocie
- która ma małżonkę pracującą w budżetówce :)
- która ma opinię bardzo dobrego fachowca
- która ma niemało zleceń
- która w końcu, dzięki spadkowi, być może zajmie się budową własnego domu
- która wśród budujący się znajomych widzi zdecydowaną przewagę pracowników
budżetówki!
- i w końcu, która nie zamierza zejść w kosztorysach więcej niż 20%. Woli UP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
72. Data: 2009-02-08 20:03:03
Temat: Re: Wykończeniówka - co może zdrożeć (zdrożeje) a co zdrożało w związku ze spadkiem wartości złotego ?
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
>> zacznijcie prowadzic uczciwie interes (jako branza) to zaczniemy
>> dyskusje.
>
> co ciekawe to 90% firm budowlanych jest chetna na przekrety.
> wyceny wg cen oficjalnych, robota wg cen nieoficjalnych(bez faktury).
> znajomi teraz sa na etapie robienia ogrodzenia + kostki, kazda jedna
> firma byla chetna na robienie bez faktury.
Bo to przez chory system podatkowy, który zabiera 40% podatku dochodowego po
to, by oddać jego X część jaką uda się wykazać jako koszty uzyskania.
Gdyby tak ustalić podatek dochodowy na poziomie 5-10% jednocześnie
wyeliminować wszelkie możliwości odliczania kosztów to uważam, że nikomu nie
opłacało by się kombinować, a dla klienta różnica ceny Pana Ziutka, a
uczciwie prowadzonej firmy była by niewielka.
Do tego zlikwidować zwrot podatku VAT i obniżyć jego poziom do ok. 10%.
Dlatego też szybko Panowie Ziutkowie zostali by wyeliminowani z rynku i
zmuszeni do prowadzenia działalności w uczciwy sposób.
Dzięki brakowi odliczeń uprościły by się wszelkie procedury podatkowe,
dzięki czemu nawet Panowie Ziutkowie zaczli by prowadzić swoje interesy w
sposób uczciwy. Naprawdę znam wielu ludzi pracujących w budwolance, ktrzy po
zapytaniu przeze mnie "dlaczego oficjalnie nie otworzą własnej firmy,
odpowiadają, że się boją, bo przepisy są tak popier....ne, że łatwo
popłynąć". Kilka przykłądów ludzi, którzy popłynęli, bo nie dali sobie rady
z przepisamy także znam.
Niestety na takie uproszczenie nie ma co liczyć, ponieważ obecne zasady
służą cwaniakom i krętaczom, którzy tak potrafią prowadzić interes, aby nie
płacić podatków w ogóle.
Co z tego mogło by mieć państwo ?
Pewne i uczciwie płacone podatki oraz przewidywalny budżet.
> dodatkowo sytuacja ze stawianiem garazu, przyjechala ekipa postawila
> sciany dach, jest etap wylewek + lanie slupkow pod ogrodzenie i na pytanie
> kiedy przyjedzie beton odopowiedz aaa to sie zobaczy.
> efekt, godzina 23 i telefon ze moze byc beton za godzine czy moga wpasc
> wylac wylewke + te slupki, znajomy mowi OK niema sprawy chcecie robcie.
> przyjechal beton wylali i rozmowa normalna czemu o takiej chorej godzinie.
> no i wyszlo ze niedaleko leja wiadukty nad autostrada to pare m3 w ta czy
> w tamta niema dla nich znaczenia wiec bedzie taniej :)
To to już jest typowa kradzież.
> prawda jest taka ze wiele osob nieposiadajacych dwoch lewych rak i majaca
> cos w glowie jest w stanie 80% prac budowlanych wykonac sama. to nie jest
> zadna filozofia, problem jest w druga strone gdyby taki murarz mial sie
> zabrac za cos bardziej skomplikowanego(w ta strone juz sie nie da :)
Powiem Ci, że wśród osób, z którymi obecnie współpracuję spora część posiada
wyższe wykształcenie, a mimo to nie wstydzili się zwolnić z budżetówek,
zakasać rękawy, aby pracować na swoim jako zwykli robole.
Po prostu jak ktoś ma dwie lewe ręce to będzie kiepski nieważne czy będzie
miał wykształcenie podstawowe czy też wyższe.
Ja kiedyś także miałem wyższe aspiracje. Jako elektronik-automatyk
wykonywałem projekty i prace, z którymi nawet nie poradziło by sobie wielu
magistrów, doktorów czy profesorów posiadających wykształcenie
elektroniczne.
I co z tego ?
Po prostu zrozumiałem, że trzeba szukać takiej dziedziny, która zapewni
odpowiedni dochód, a jednocześnie da jakąś satysfakcję.
Nie powiem, bo w zawodzie automatyka także potrafiłem zarobić, ale bywało
tak, że odbywało się to kosztem rodziny i własnego zdrowia (niespodziewane
wyjazdy po całej Polsce, a nawet za wschodnią granicę na okres, którego nie
dało sie przewidzieć, a do tego praca pod presją, nierzadko po kilka dni bez
odpoczynku) i nie mówiąc już jakim zaangazowaniem czasu zarówno w pracy jak
i po pracy w domu.
-
73. Data: 2009-02-08 20:12:10
Temat: Re: Budowlaniec i budzetówka
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Piotr napisal:
[ ciach ]
Bardzo sie dowartosciowales ta cokolwiek demagogiczna wyliczanka? ;)
Bo w druga strone mozna to samo zrobic, ale niewiele z tych wyliczanek
bedzie wynikac dopoty, dopoki bedziemy mieli taka strukture zarobkow:
kwantyl prog brutto
10% 1750
25% 2500
50% 3800
75% 6400
90% 10900
Czyli krotko mowiac: jestesmy BIEDNYM spoleczenstwem, w ktorym kilka
grup probuje sie dobrze ustawic i dorabiaja do tego wolnorynkowa
ideologie. Ale RYK i PLACZ sie podniosl, gdy probowano
sciagnac pracownikow z Ukrainy (budowlanka) i Chin (drogownictwo).
Fajnie miec pozycje nienasyconego monopolisty, co? ;)
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
74. Data: 2009-02-08 20:14:17
Temat: Re: Wykończeniówka - co może zdrożeć (zdrożeje) a co zdrożało w związku ze spadkiem wartości złotego ?
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Marek Dyjor napisal:
> rrr. wrote:
> > Użytkownik Jacek "Plumpi" napisał:
> >
> >> Ja osobiście wychodzę z założenia, ze lepiej się opłaca kupić
> >> samochód na firmę i dać go do dyspozycji pracownikowi/pracownikom,
> >> nawet jezeli używany jest do celów prywatnych.
> > I nie dociera do ciebie, że to jest właśnie kradzież ? lub jak wolisz
> > oszustwo podatkowe.
>
> pierd...
A zaplacil podatek dochodowy? ;) Dura lex sed lex. Etatowcom skarbowka
wybierze piora do ostatniego. Masz jakis rzeczowy argument poza 'pier'?
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
75. Data: 2009-02-08 20:25:05
Temat: Re: Wykończeniówka - co może zdrożeć (zdrożeje) a co zdrożało w związku ze spadkiem wartości złotego ?
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
> W firmach transportowych podstawowym kosztem jest paliwo, to tak jakby
> towar jakiejs firmy handlowej byl tym paliwem. Calosc kosztow paliwa to
> koszt uzyskania przychodu. Dla mnie to logiczne i osobiscie nic w tym
> dziwnego nie widze. Faktem jest, ze skladowe ceny paliwa to akcyzy i
> podatki, a tylko czesc z nich mozna odliczyc. Bezposrednio tylko VAT.
> Pewnie calkowita przebudowa systemu byla by dobra, ale i nie prosta. VAT i
> akcyzy to przepisy rowniez UE, na reszty nie ma zgody co do
> sprawiedliwosci spolecznej. :-) I dalej bedzie jak bylo.
Ale ten koszt i tak jest zaszyty w cenie usługi, czyli i tak to klient za
niego płaci. Będzie też płacił jak firma nie będzie miała możliwości
odliczania.
Jeżeli nawet klient będzie musiał teraz zapłacić więcej o odliczany
wczesniej VAT to i tak usługa będzie tańsza, bo będzie tańszy podatek
dochodowy i VAT także. O dziwo państwo i tak dostanie swoje pieniądze -
tyle, że inaczej rozłożone w podatkach, a przedsiębiorca straci możliwość
kombinowania. Od tej pory nie odliczy sobie jako kosztów użytkowania pojazdu
do celów prywatnych czy narzędzia potrzebnego do wykonywania swojej
działalności. Poza tym uproszczone zasady spowodują, że tańsze będą usługi
księgowania oraz rozliczania wewnątrz i na zewnątrz firmy.
Poza tym VAT będą płacili wszyscy konsumenci także i ci prowadzący firmy, a
odprowadzać go będą do budżetu państwa producenci towarów i usług. Odliczać
VAT można by było tylko i wyłącznie od towarów i usług podlegających dalszej
odsprzedaży.
Proste, jasne i czytelne zasady. Brak możliwoci kombinowania. Jednakowe
zasady dla wszystkich i równy start każdego przedsiębiorstwa spowoduje, że
podmiotem konkurencyjności tych przedsiębiorstw będzie jakość usług oraz
produkowanych produktów, a nie cwaniactwo fiskalne.
Przy obecnych zasadach przedsiębiorstwa potrafią nawet w sposób sztuczny
robić byle jakie zakupy, aby uchronić się przed progami podatkowymi. Jak dla
mnie jest to chore w całym tym systemie podatkowym.
> A tego okresu nie pamietam. :-)
Ja chyba także nie jestem aż tak stary ;)))
-
76. Data: 2009-02-08 20:29:46
Temat: Re: Wykończeniówka - co może zdrożeć (zdrożeje) a co zdrożało w związku ze spadkiem wartości złotego ?
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
P.S.
Zapomniałem jeszcze dodać, ze w chwili, kiedy skończą się możliwości
odliczania to kazdy zakup lub inwestycja bedą mocno przemyślane.
Jednoczesnie będzie wymuszać na przedsiębiorcach oszczędne gospodarowanie.
-
77. Data: 2009-02-08 20:44:12
Temat: Re: Budowlaniec i budzetówka
Od: "Piotr " <c...@g...pl>
Jacek_P <L...@c...edu.pl> napisał(a):
> [ ciach ]
>
Przecież Ci próbuję napisać, że nikt się niczego nie dorobił po wzroście
stawek w budownictwie(może developerzy). Po prostu ludzie zaczęli żyć
normalnie, często wychodząc z szarej strefy. A urzędnik jak zarabiał, tak
zarabia swoje, bo takie życie wybrał, proste i nieskomplikowane. Niczym się
nie dowartościowałem bo nie mam powodów aby to robić. Swoją wartość znam, a
wyraża ją mój majątek, wykształcenie(zdobyte częściowo w płatnych szkołach,
za swoją kasę) i sposób postrzegania świata. Ja nigdy nie stwierdzę, że
urzędnik za dużo zarabia. Ja piszę, że urzędników jest za dużo, a ich ilość
jest konsekwencją jakości prawa i ilości przepisów. Pięknie Makłowicz to
opisał dzisiaj w TVN24. W UK czerwone światło jest informacją, że możesz
stracić życie na przejściu gdy wleziesz na pasy gdy się pali. Robisz to na
własną odpowiedzioalnośc. U nas masz na bank mandat jeśli zobaczy to pan
władza. To jest ta drobna różnica w postrzeganiu życia u nas, a tam. Takie
przepisy doprowadziły do okradania nas wszystkich http://gospodarka.gazeta.pl/
pieniadze/1,29570,6249388,Pierwsza_emerytura_z_OFE__
_23_65_zl.html
Teraz o obcokrajowcach. Odbiję piłęczkę i stwierdzę, że Mongoł bardzo dobrze
poradzi sobie w wydawaniu druków w UM, UW, Sejmiku, Starostwie i Gminie.
Zrobi to tak samo dobrze, ale za mniejszą kasę. Nie jestem jednak pewien, czy
dobrze położy Ci inst. el. w domu. Ja bym nie ryzykował. Jeśli będzie
prowadził legalnie firmę to jestem gotów nawet się u niego zatrudnić, aby
zapłacił umówione pieniądze :).
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
78. Data: 2009-02-08 20:46:50
Temat: Re: Budowlaniec i budzetówka
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
Nic dodać, nic ująć.
-
79. Data: 2009-02-08 21:04:37
Temat: Re: Budowlaniec i budzetówka
Od: "kiki" <s...@s...ss>
Ah wy się za łby bierzecie... hehe
Dla osłody hehe zobaczcie to jakie jaja http://www.gk.com.pl/?mod=sp&id=16
ledwo obcieli jednemu głowę już dali ogłoszenie hehe. Powinni dopisać, że
gotowość na pozbycie się makówki :-) Jak im nie wstyd.
-
80. Data: 2009-02-08 21:19:19
Temat: Re: Wykończeniówka - co może zdrożeć (zdrożeje) a co zdrożało w związku ze spadkiem wartości złotego ?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Jacek_P wrote:
> Marek Dyjor napisal:
>> rrr. wrote:
>>> Użytkownik Jacek "Plumpi" napisał:
>>>
>>>> Ja osobiście wychodzę z założenia, ze lepiej się opłaca kupić
>>>> samochód na firmę i dać go do dyspozycji pracownikowi/pracownikom,
>>>> nawet jezeli używany jest do celów prywatnych.
>>> I nie dociera do ciebie, że to jest właśnie kradzież ? lub jak
>>> wolisz oszustwo podatkowe.
>>
>> pierd...
>
> A zaplacil podatek dochodowy? ;) Dura lex sed lex. Etatowcom skarbowka
> wybierze piora do ostatniego. Masz jakis rzeczowy argument poza
> 'pier'?
nie każde działanie które wg państwa jest nielegalne jest takim.
państwo kreuje sobie przepisy wg własnego widzimisie. Jak państwo wprowadzi
przepis że za każdą kupę trzeba zapłacić 10 zł to będziesz prowadził uczciwą
ewidencje oddawania kału?
a jak wprowadzą przepis ze rudzi mają placić 5% podatek od wredności to
będziesz denuncjował przefarbowanych na czarno.
Gdy prowadzisz firmę szczególnie 1osobową to ciężko jest rozdzielić prywatne
od firmowego. Czy jak siedzę wieczorem na fotelu w salonie i kombinuje nad
firmowym problemem to mogę sobie odliczyć kawałek tego fotela od podatku?
Z myślenia urzędasów jak upieprzyrzyć życie przedsiębiorców powstały
absurdalne przepisy dotyczące samochodów dzięki którym ludziska rozbijają
sie leksusami z kratką a ci którzy potrzebują samochodu do pracy mają
idiotyczne kombi z kratką kóego nei da sie używac zgodnie z jego
przeznaczeniem bo nie można złożyć siedzeń i mieć solidnej przestrzeni
bagażowej.
a wystarczyło wprowadzić limit wartościowy samochody osobowe do 50 tysiaków
i po ptokach.
Zbyt często prawo jest kreowane nie dla dobra obywateli tylko dla dobra
państwa czy kogoś kto ma wpływ na kreowanie przepisów.