4 lata temu (około szczytu hossy) kolektory słoneczne (kompletne zestawy
z bodaj dwoma panelami) "chodziły" po ok 5-6 tys zł. Tak mi opowiadał
znajomy, który je montował.

Dziś (ta sama gmina) pojawiły się dopłaty unijne rzędu 45% na te panele.
I co stało się z ceną? Po dopłacie dalej płacę 6 tys (czyli ok 10 tys
bez dopłaty).

Po co te dopłaty, skoro powodują jedynie windowanie cen? To dla mojego
dobra dopłacam z podatków każdemu, kto ma ochotę być "ekologiczny"?

--
MN

do góry

W dniu niedziela, 23 września 2012 20:12:07 UTC+2 użytkownik Marcin N napisał:
> 4 lata temu (około szczytu hossy) kolektory słoneczne (kompletne zestawy
>
> z bodaj dwoma panelami) "chodziły" po ok 5-6 tys zł. Tak mi opowiadał
>
> znajomy, który je montował.
>
>
>
> Dziś (ta sama gmina) pojawiły się dopłaty unijne rzędu 45% na te panele.
>
> I co stało się z ceną? Po dopłacie dalej płacę 6 tys (czyli ok 10 tys
>
> bez dopłaty).
>
>
>
> Po co te dopłaty, skoro powodują jedynie windowanie cen? To dla mojego
>
> dobra dopłacam z podatków każdemu, kto ma ochotę być "ekologiczny"?
>
>
>
> --
>
> MN

Bo nie siłą a sztuką frajerów w dupę tłuką. Powiedz mi dlaczego jak płacę gotówką za
zakupy to nie odliczają mi za obsługę karty. Ceny maja skalkulowane na płacenie
kartą. Tylko w jednym sklepie widziałem wywieszkę że przy płatności kartą doliczają
1,8% za obsługę karty. Szkoda że tam żelazo sprzedają a nie jedzenie.

do góry

Użytkownik <k...@v...pl> napisał w wiadomości
news:7fb9e2d1-07fb-48d3-b0d9-083539243fa4@googlegrou
ps.com...

>Tylko w jednym sklepie widziałem wywieszkę że przy płatności kartą
>doliczają 1,8% za obsługę karty. Szkoda że tam żelazo sprzedają a nie
>jedzenie.

Aby było ciekawiej, wypowiadał się kiedyś jakiś łekonomista anal-lizator
jakiegoś banku, że takie praktyki są nielegalne.
Ale ja mam banksterów w dupie i jak idę na jakieś większe zakupy np. ciuchy,
elektronika, to wprost mówię że będę płacił gotówką więc oczekuję rabatu.

Marek

do góry

W dniu niedziela, 23 września 2012 21:30:04 UTC+2 użytkownik 4CX250 napisał:
> Użytkownik <k...@v...pl> napisał w wiadomości
>
> news:7fb9e2d1-07fb-48d3-b0d9-083539243fa4@googlegrou
ps.com...
>
>
>
> >Tylko w jednym sklepie widziałem wywieszkę że przy płatności kartą
>
> >doliczają 1,8% za obsługę karty. Szkoda że tam żelazo sprzedają a nie
>
> >jedzenie.
>
>
>
> Aby było ciekawiej, wypowiadał się kiedyś jakiś łekonomista anal-lizator
>
> jakiegoś banku, że takie praktyki są nielegalne.
>
> Ale ja mam banksterów w dupie i jak idę na jakieś większe zakupy np. ciuchy,
>
> elektronika, to wprost mówię że będę płacił gotówką więc oczekuję rabatu.
>
>
>
> Marek

Z punktu widzenia banków nielegalne powinno być posiadanie więcej niż 3,50 w gotówce.
I żeby wszystko trzymać u nich na procencie mniejszym niż inflacja i jeszcze od tego
płacić prowizje. Ale to wina głupich ludzi. Jak się daje to się kraje, tak mówi
przysłowie.

do góry

On Sun, 23 Sep 2012 21:29:59 +0200, "4CX250"
<tarnusmtv@poćta.łonet.pl> wrote:

>Użytkownik <k...@v...pl> napisał w wiadomości
>news:7fb9e2d1-07fb-48d3-b0d9-083539243fa4@googlegro
ups.com...
>
>>Tylko w jednym sklepie widziałem wywieszkę że przy płatności kartą
>>doliczają 1,8% za obsługę karty. Szkoda że tam żelazo sprzedają a nie
>>jedzenie.
>
>Aby było ciekawiej, wypowiadał się kiedyś jakiś łekonomista anal-lizator
>jakiegoś banku, że takie praktyki są nielegalne.
>Ale ja mam banksterów w dupie i jak idę na jakieś większe zakupy np. ciuchy,
>elektronika, to wprost mówię że będę płacił gotówką więc oczekuję rabatu.

a ja widzialem tak sklep (gdzies na Slasku), ze bylo napisane wprost,
ze ceny dotycza platnosci karta, a przy platnosciach gotowke jest
rabat.

A co niby mialoby byc nielegalne?

--
ThinkXtra

do góry

Użytkownik <a...@p...pl> napisał w wiadomości
news:kltu58lmtp3ao9437nf9r6alfr6kurcq2v@4ax.com...

> A co niby mialoby byc nielegalne?
Widocznie, jeżeli sklep decyduje się na płatności kartą, to musi podpisać
jakiś cyrograf z bankiem że nie będzie namawiał klienta na zakup gotówką
udzielając mu rabatu.


Marek

do góry

Użytkownik napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:7fb9e2d1-07fb-48d3-b0d9-083539243fa4@go
oglegroups.com...

> Bo nie siłą a sztuką frajerów w dupę tłuką. Powiedz mi dlaczego jak płacę
> gotówką za zakupy to nie odliczają mi za obsługę karty. Ceny maja
> skalkulowane na płacenie
> kartą. Tylko w jednym sklepie widziałem wywieszkę że przy płatności kartą
> doliczają 1,8% za obsługę karty. Szkoda że tam żelazo sprzedają a nie
> jedzenie.

Już nie pamiętam kiedy ostatnio za większe zakupy płaciłem kartą - właśnie z
tego względu, że wszędzie gdzie się kupuje coś więcej niż chleb i bułki za
obsługę karty każą sobie dopłacać, albo za płatność gotówką jest rabat (jak
zwał, tak zwał). I właśnie to mnie wkurza, że muszę lecieć do bankomatu by
zaoszczędzić 2%.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

W dniu 23.09.2012 22:55, a...@p...pl pisze:

> a ja widzialem tak sklep (gdzies na Slasku), ze bylo napisane wprost,
> ze ceny dotycza platnosci karta, a przy platnosciach gotowke jest
> rabat.
>
> A co niby mialoby byc nielegalne?

Rabatu jak najbardziej można udzielać. Nielegalne jest żądanie ceny
wyższej niż "cena na półce".

do góry

Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
news:k3p3dn$ubg$1@node2.news.atman.pl...

> Już nie pamiętam kiedy ostatnio za większe zakupy płaciłem kartą - właśnie
> z tego względu, że wszędzie gdzie się kupuje coś więcej niż chleb i bułki
> za obsługę karty każą sobie dopłacać, albo za płatność gotówką jest rabat
> (jak zwał, tak zwał). I właśnie to mnie wkurza, że muszę lecieć do
> bankomatu by zaoszczędzić 2%.

Chory kraj to i polityka handlowa chora.
Zadac od sklepu za obsluge transakcji karta kilku procent to chyba nie jest
normalne?

Pozdro.. TK

do góry

On Mon, 24 Sep 2012 09:59:19 +0200, Andrzej Lawa
<a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:

>W dniu 23.09.2012 22:55, a...@p...pl pisze:
>
>> a ja widzialem tak sklep (gdzies na Slasku), ze bylo napisane wprost,
>> ze ceny dotycza platnosci karta, a przy platnosciach gotowke jest
>> rabat.
>>
>> A co niby mialoby byc nielegalne?
>
>Rabatu jak najbardziej można udzielać. Nielegalne jest żądanie ceny
>wyższej niż "cena na półce".

czyli nikt do tego nie moze sie przyczepic a i ludziom da do myslenia.
Prawda jest taka, ze prowizje uciekaja z kieszeni sklepu, bo klient
placac karta nie placi prowizji (kiedys byly 1% jak pamietam w PeKaO
SA) ale sklep....w konsekwencji prowizji uciekaja za granice do
Visa/MasterCard nabijajac kabze finansistom tego swiata. A wiadomo z
jakiego kraju pochodza.

--
ThinkXtra

do góry