Witam!

Przyszedł do mnie kilka dni temu człowiek po radę. Potrzebował kupić
elektryczny kocioł CO (w sumie czy nazwa kocioł jest tu w ogóle poprawna?)

Wytłumaczyłem mu że wszystkie są jednakowo sprawne (100%) i żeby wziął
dowolny o mocy większej niż ma zapotrzebowanie na ciepło.

Dzisiaj mi się pochwalił że kupił dwa o połowę mniejszej mocy.:-)

Naczytał się gdzieś że ogrzewanie jest najbardziej oszczędne gdy kocioł
grzeje non stop a nie włącza się i wyłącza (nie zauważył że dotyczy to
kotłów które coś _spalają_)
więc sobie wymyślił że on sobie będzie ten drugi podłączał do sieci tylko
gdy będzie zimno a na jesieni i na wiosnę będzie używał tylko jednego.
Sprzedawca go oczywiście nie wyprowadził z błędu a wręcz przeciwnie bardzo
pochwalał takie myślenie i dorzucił jeszcze argument o większej
niezawodności takiego rozwiązania.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

Dnia Thu, 18 Apr 2013 13:42:11 +0200, Ergie napisał(a):

> Przyszedł do mnie kilka dni temu człowiek po radę. Potrzebował kupić
> elektryczny kocioł CO (w sumie czy nazwa kocioł jest tu w ogóle poprawna?)
> ciach

No i po chłopie. Nawet jak się zorientuje, że zrobił babola, to się nigdy
do tego nie przyzna - mechanizm wyparcia.






--
Franc

do góry

Użytkownik Ergie napisał:
> Witam!
>
> Przyszedł do mnie kilka dni temu człowiek po radę. Potrzebował kupić
> elektryczny kocioł CO (w sumie czy nazwa kocioł jest tu w ogóle poprawna?)
>
> Wytłumaczyłem mu że wszystkie są jednakowo sprawne (100%) i żeby wziął
> dowolny o mocy większej niż ma zapotrzebowanie na ciepło.
>
> Dzisiaj mi się pochwalił że kupił dwa o połowę mniejszej mocy.:-)
>
> Naczytał się gdzieś że ogrzewanie jest najbardziej oszczędne gdy kocioł
> grzeje non stop a nie włącza się i wyłącza (nie zauważył że dotyczy to
> kotłów które coś _spalają_)
> więc sobie wymyślił że on sobie będzie ten drugi podłączał do sieci
> tylko gdy będzie zimno a na jesieni i na wiosnę będzie używał tylko
> jednego. Sprzedawca go oczywiście nie wyprowadził z błędu a wręcz
> przeciwnie bardzo pochwalał takie myślenie i dorzucił jeszcze argument o
> większej niezawodności takiego rozwiązania.

I być może dobrze zrobił - oczywiście pod warunkiem że kotły ma
umieszczone idiotycznie czyli poza przestrzenią ogrzewaną. Z mniejszego
kotła są mniejsze straty przez ścianki. Oczywiście jak kotły elektryczne
stoją nie w kotłowni a w obrębie przestrzeni mieszkalnej to cała
kalkulacja bierze w łeb - ciepło uciekające z kotła przez ścianki
ogrzewa nam obiekt i nie jest stratą... Czyli czy miał rację czy nie
miał - coś idiotycznego w tej sytuacji uczynił.

--
Darek

do góry

> I być może dobrze zrobił - oczywiście pod warunkiem że kotły ma
> umieszczone idiotycznie czyli poza przestrzenią ogrzewaną. Z mniejszego
> kotła są mniejsze straty przez ścianki.

1 Hmm, u mnie pracuje kocioł elektryczny kospel i właśnie sie dziwiłem, że on z
zewnątrz jest 'zimny w dotyku'. Wydaje mi się, że ten baniaczek 3czy5litrowy jest
izolowany.

2 Druga rzecz, to chyba duża część kotłów ma identyczne podzespoły, jedynie albo
sterownikiem zmniejsza się moc (ja np. z 18kw mogłem ograniczyć do 15kw, 12kw, 9kw),
albo ma słabsze/mniej grzałek.

3 Jedyny plus jego zakupu to taki, że gdy będzie jedna pracować, to chwilowy pobór
mocy (na poczatku grzania) będzie niższy - obciąży słabiej sieć.

pzdr
Bogdan

do góry

*Ergie* <e...@s...pl> typed:
> Witam!
>
> Przyszedł do mnie kilka dni temu człowiek po radę. Potrzebował kupić
> elektryczny kocioł CO (w sumie czy nazwa kocioł jest tu w ogóle poprawna?)
>
> Wytłumaczyłem mu że wszystkie są jednakowo sprawne (100%) i żeby wziął
> dowolny o mocy większej niż ma zapotrzebowanie na ciepło.
>
> Dzisiaj mi się pochwalił że kupił dwa o połowę mniejszej mocy.:-)
>
> Naczytał się gdzieś że ogrzewanie jest najbardziej oszczędne gdy kocioł
> grzeje non stop a nie włącza się i wyłącza (nie zauważył że dotyczy to
> kotłów które coś _spalają_)
> więc sobie wymyślił że on sobie będzie ten drugi podłączał do sieci tylko
> gdy będzie zimno a na jesieni i na wiosnę będzie używał tylko jednego.
> Sprzedawca go oczywiście nie wyprowadził z błędu a wręcz przeciwnie bardzo
> pochwalał takie myślenie i dorzucił jeszcze argument o większej
> niezawodności takiego rozwiązania.




A Ty byłes na zapleczu i wszystko podsłuchałeś? ;->

do góry

Użytkownik "Grzegorz" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:5170062e$0$26697$65785112@news.neostrada.pl...
> *Ergie* <e...@s...pl> typed:
> > Witam!
> >
> > Przyszedł do mnie kilka dni temu człowiek po radę. Potrzebował kupić
> > elektryczny kocioł CO (w sumie czy nazwa kocioł jest tu w ogóle
poprawna?)
> >
> > Wytłumaczyłem mu że wszystkie są jednakowo sprawne (100%) i żeby wziął
> > dowolny o mocy większej niż ma zapotrzebowanie na ciepło.
> >
> > Dzisiaj mi się pochwalił że kupił dwa o połowę mniejszej mocy.:-)
> >
> > Naczytał się gdzieś że ogrzewanie jest najbardziej oszczędne gdy kocioł
> > grzeje non stop a nie włącza się i wyłącza (nie zauważył że dotyczy to
> > kotłów które coś _spalają_)
> > więc sobie wymyślił że on sobie będzie ten drugi podłączał do sieci
tylko
> > gdy będzie zimno a na jesieni i na wiosnę będzie używał tylko jednego.
> > Sprzedawca go oczywiście nie wyprowadził z błędu a wręcz przeciwnie
bardzo
> > pochwalał takie myślenie i dorzucił jeszcze argument o większej
> > niezawodności takiego rozwiązania.
>
>
>
>
> A Ty byłes na zapleczu i wszystko podsłuchałeś? ;->
>
A kto tu się podszywa pode mnie!?
A kyszszszszszszszszszszszszszsz....................

g.

do góry

Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
news:kkom6j$geo$1@node1.news.atman.pl...

> Przyszedł do mnie kilka dni temu człowiek po radę. Potrzebował kupić
> elektryczny kocioł CO (w sumie czy nazwa kocioł jest tu w ogóle
> poprawna?)
>
> Wytłumaczyłem mu że wszystkie są jednakowo sprawne (100%) i żeby wziął
> dowolny o mocy większej niż ma zapotrzebowanie na ciepło.
>
> Dzisiaj mi się pochwalił że kupił dwa o połowę mniejszej mocy.:-)
>
> Naczytał się gdzieś że ogrzewanie jest najbardziej oszczędne gdy
> kocioł grzeje non stop a nie włącza się i wyłącza (nie zauważył że
> dotyczy to kotłów które coś _spalają_)

Pisałem Ci już wcześniej o tym, że kiedy grzejniki są ciepłe to
odczuwamy komfort cieplny przy niższej temperaturze powietrza, niż
gdybyśmy grzali pomieszczenia z przerwami. Tak więc nie śmiej się z
tego, bo tu choć oszczędności będą niewielkie to jednak jakieś będą.

> więc sobie wymyślił że on sobie będzie ten drugi podłączał do sieci
> tylko gdy będzie zimno a na jesieni i na wiosnę będzie używał tylko
> jednego. Sprzedawca go oczywiście nie wyprowadził z błędu a wręcz
> przeciwnie bardzo pochwalał takie myślenie i dorzucił jeszcze argument
> o większej niezawodności takiego rozwiązania.

Czasami o takiej decyzji może decydować niższy koszt zakupu 2 urządzeń o
mniejszej mocy niż jednego o mocy wyższej.
Dla przykładu dokładnie z takiego powodu niedługo będę robił właśnie
taką instalację, gdzie zamiast jednego kotła 50kW, będą zamontowane dwa
kotły po 28kW. Rozwiąznie z dwoma kotłami będzie tańsze o ok. 2 tys. zł.
(różnica ceny samych kotłów z uwzględnieniem dodatkowego osprzętu w
przypadku 2 kotłów i kominów). Co prawda w tym przypadku chodzi o kotły
gazowe, ale możliwe, że i w przypadku kotłów elektrycznych także może
być podobnie.
Ponadto podzielimy całą instalację na 2 części, dzięki czemu przez
środek budynku nie bedą musiały być ciągnięte rury. Zaoszczędzimy w ten
sposób ponad 150m rur AluPex wraz z otulinami i kilkunaście złączek do
AluPexa, co daje kolejne oszczędności prawie 1,5 tys. zł.
Kocioł miał także grzać ciepłą wodę dla potrzeb 2 łazienek, znajdujących
się na dwóch końcach budynku. Odpada konieczność stosowania zasobnika
CWU oraz cyrkulacji ciepłej wody. Czyli także kolejna oszczędność
energii i kosztu pompy cyrkulacyjnej. Koszt najtańszego zasobnika +
pompy cyrkulacyjnej to ok. 1,5 tys. zł.
Zamiast jednego kotła 50kW z zasobnikiem i pompą cyrkulacyjną, będą 2
kotły 2 funcyjne. Co ciekawsze obecnie kotły gazowe 2 funkcyjne są
tańsze od kotłów 1 funkcyjnych :)

Łącznie na całości zostanie zaoszczędzone ok. 5 tys. zł. minus koszt
doprowadzenia gazu w dwa miejsca zamiast jednego tj. ok. 1,5 tys. zł.
Czyli realna oszczędnosć to ok. 3,5 tys, zł.
Nie wspominając już, że i ja dzięki temu będę miał dużo mniej roboty :)

do góry

Użytkownik "uzytkownik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:517033a2$0$1260$6...@n...neostrada
.pl...

>> Naczytał się gdzieś że ogrzewanie jest najbardziej oszczędne gdy kocioł
>> grzeje non stop a nie włącza się i wyłącza (nie zauważył że dotyczy to
>> kotłów które coś _spalają_)

> Pisałem Ci już wcześniej o tym, że kiedy grzejniki są ciepłe to odczuwamy
> komfort cieplny przy niższej temperaturze powietrza, niż gdybyśmy grzali
> pomieszczenia z przerwami. Tak więc nie śmiej się z tego, bo tu choć
> oszczędności będą niewielkie to jednak jakieś będą.

Oczywiście że będą, ale wydatek początkowy jest dwukrotnie większy, więc to
się nigdy nie zwróci.

> Czasami o takiej decyzji może decydować niższy koszt zakupu 2 urządzeń o
> mniejszej mocy niż jednego o mocy wyższej.
> Dla przykładu dokładnie z takiego powodu niedługo będę robił właśnie taką
> instalację, gdzie zamiast jednego kotła 50kW, będą zamontowane dwa kotły
> po 28kW. Rozwiąznie z dwoma kotłami będzie tańsze o ok. 2 tys. zł.
> (różnica ceny samych kotłów z uwzględnieniem dodatkowego osprzętu w
> przypadku 2 kotłów i kominów). Co prawda w tym przypadku chodzi o kotły
> gazowe, ale możliwe, że i w przypadku kotłów elektrycznych także może być
> podobnie.

Kotły elektryczne kosztują prawie tyle samo niezależnie od mocy. Różnica
jest poniżej 10%.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

>Użytkownik "Ergie" napisał w wiadomości grup
>dyskusyjnych:kkom6j$geo$...@n...news.atman.pl... Witam!

Wg mnie to bzdura którą sam sobie wymyśliłeś.

do góry

Na rynku wszystko jest możliwe i co ciekawe - są chętni.

Przykład?

http://www.nthsystem.pl/


Miłego.
Irek.N.

do góry