-
1. Data: 2010-01-12 19:29:11
Temat: Dawna granica PL-H
Od: "J_K_K" <j...@i...fm>
Może ktoś był w tych okolicach "za nowych czasów" ?
http://www.youtube.com/watch?v=ZSzZ0_0_MHw
Pzdr
JKK
-
2. Data: 2010-01-14 15:32:30
Temat: Re: Dawna granica PL-H
Od: mal <m...@g...com>
On 12 Sty, 20:29, "J_K_K" <j...@i...fm> wrote:
> Może ktoś był w tych okolicach "za nowych czasów" ?
>
> http://www.youtube.com/watch?v=ZSzZ0_0_MHw
Wiele lat temu koleją przez przejście Suczawa-Czerniowce, a potem też
samochodem przez Gorgany, drogą między Mukaczewem a Stryjem.
Czytam teraz ciekawą książkę F.A.Ossendowskiego "Karpaty i
Podkarpacie" - reprint wydania z 1936 r. Dużo tam ciekawostek o tych
okolicach. Kupiłam także tegoż autora "Huculszczyzna", na 'deser'.
Pozdr.
mal
-
3. Data: 2010-01-14 17:14:38
Temat: Re: Dawna granica PL-H
Od: "mirzan" <l...@o...pl>
> On 12 Sty, 20:29, "J_K_K" <j...@i...fm> wrote:
> > Może ktoś był w tych okolicach "za nowych czasów" ?
> >
> > http://www.youtube.com/watch?v=ZSzZ0_0_MHw
>
> Wiele lat temu koleją przez przejście Suczawa-Czerniowce, a potem też
> samochodem przez Gorgany, drogą między Mukaczewem a Stryjem.
> Czytam teraz ciekawą książkę F.A.Ossendowskiego "Karpaty i
> Podkarpacie" - reprint wydania z 1936 r. Dużo tam ciekawostek o tych
> okolicach. Kupiłam także tegoż autora "Huculszczyzna", na 'deser'.
Przeczytaj jeszcze Ossendowskiego jak z Syberii uciekał.
Pozdrawiam.mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2010-01-14 21:01:19
Temat: Re: Dawna granica PL-H
Od: mal <m...@g...com>
On 14 Sty, 18:14, "mirzan" <l...@o...pl> wrote:
> Przeczytaj jeszcze Ossendowskiego jak z Syberii uciekał.
Czytałam. Stoi na półce, ale jeszcze powtórzę.
Wiele lat temu, gdy Ossendowski był przez dawną władzę wykasowany jako
największy wróg zsrr, przeczytałam "Lenina". W jeden dzień i z
wypiekami na twarzy :-) I zapadł mi w serce.
pzdr
mal
-
5. Data: 2010-01-15 08:22:30
Temat: Re: Dawna granica PL-H
Od: "mirzan" <l...@o...pl>
> On 14 Sty, 18:14, "mirzan" <l...@o...pl> wrote:
>
> > Przeczytaj jeszcze Ossendowskiego jak z Syberii uciekał.
>
> Czytałam. Stoi na półce, ale jeszcze powtórzę.
> Wiele lat temu, gdy Ossendowski był przez dawną władzę wykasowany jako
> największy wróg zsrr, przeczytałam "Lenina". W jeden dzień i z
> wypiekami na twarzy :-) I zapadł mi w serce.
Lenina chyba wszyscy czytali,bo każdy w tym temacie mądry jak w leczeniu zębów.
Stoi sobie w czerwonej okładce i nikt go więcej nie przeczyta.
Mistycy i cudotwórcy Tybetu,coś niezwykłego.
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl