-
1. Data: 2010-08-17 20:09:44
Temat: Dla Tornada
Od: Marek <m...@g...com>
Kilka pomysłów do zastosowania w Ameryce:
https://docs.google.com/present/view?id=dtfgw68_73d6
9hwdg8
Niektóre z nich na pewno przypadna Ci do gustu.
Pozdrawiam
Marek
-
2. Data: 2010-08-19 23:25:43
Temat: Re: Dla Tornada
Od: "Tornad" <t...@h...com>
> Kilka pomysłów do zastosowania w Ameryce:
>
> https://docs.google.com/present/view?id=dtfgw68_73d6
9hwdg8
>
> Niektóre z nich na pewno przypadna Ci do gustu.
>
> Pozdrawiam
> Marek
Dzieki, rzeczywiscie niektorych "numerow" nie wiedzialem. Z Polski znalem
jedynie sposob podnoszenia samochodu bokiem. Z tym, ze byl to proces
technicznie zaawansowany. Odkrecalo sie dwa kola z jednej strony auta i
zamiast nich przykrecalo takie wypasione zawiasy. Potem sposobem podnoslo sie
auto prawie do pionu i co tam trzeba wymienialo czy powozie smarowalo.
Ale niby glupia sprawa a mnie tez dopadla. Zrobilem babie mostek, piekny
drewniany, lukowy, wrecz wloski w poreczami udajacymi linie sznurowe.
Zaplacila i potem te pare stowek musialem wydac na dochtora. Tick czyli po
naszemu kleszcz mnie uj..al i musi co byl zarazony jakas zaraza bo po paru
dniach dostalem goraczki okolo 40 stopni. I mloda lekarka dlugo nie mogla
znalezc przyczyny... Dopiero ekspresowe badanie krwi... Szkoda gadac. A tez
myslalem, ze to sie kazdemu moze zdarzyc tylko nie mnie. Zaaplikowala mi
doxycykline i po trzech tygodniach mam byc zdrow.
Dlatego przez dwa dni sie nie produkowalem.
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2010-08-21 15:25:19
Temat: Re: Dla Tornada
Od: Marek <m...@g...com>
On 20 Sie, 01:25, "Tornad" <t...@h...com> wrote:
> > Kilka pomysłów do zastosowania w Ameryce:
>
> >https://docs.google.com/present/view?id=dtfgw68_73d
69hwdg8
>
> > Niektóre z nich na pewno przypadna Ci do gustu.
>
> > Pozdrawiam
> > Marek
>
> Dzieki, rzeczywiscie niektorych "numerow" nie wiedzialem. Z Polski znalem
> jedynie sposob podnoszenia samochodu bokiem. Z tym, ze byl to proces
> technicznie zaawansowany. Odkrecalo sie dwa kola z jednej strony auta i
> zamiast nich przykrecalo takie wypasione zawiasy. Potem sposobem podnoslo sie
> auto prawie do pionu i co tam trzeba wymienialo czy powozie smarowalo.
>
> Ale niby glupia sprawa a mnie tez dopadla. Zrobilem babie mostek, piekny
> drewniany, lukowy, wrecz wloski w poreczami udajacymi linie sznurowe.
> Zaplacila i potem te pare stowek musialem wydac na dochtora. Tick czyli po
> naszemu kleszcz mnie uj..al i musi co byl zarazony jakas zaraza bo po paru
> dniach dostalem goraczki okolo 40 stopni. I mloda lekarka dlugo nie mogla
> znalezc przyczyny... Dopiero ekspresowe badanie krwi... Szkoda gadac. A tez
> myslalem, ze to sie kazdemu moze zdarzyc tylko nie mnie. Zaaplikowala mi
> doxycykline i po trzech tygodniach mam byc zdrow.
> Dlatego przez dwa dni sie nie produkowalem.
>
> Pzdr.
> Tornad
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl
Powiedz lekarce, zeby zrobila Ci kontrolne badanie krwi , po
zakonczeniu leczenia, ponieważ nie zawsze , wszystkie bakterie znikną
- czasem trzeba stosowac antybiotyk dłużej...
Cos wiem, na ten temat...
Inaczej - mozesz po paru latach skonczyc na wózku...
-
4. Data: 2010-08-21 15:26:52
Temat: Re: Dla Tornada
Od: Marek <m...@g...com>
On 20 Sie, 01:25, "Tornad" <t...@h...com> wrote:
> > Kilka pomysłów do zastosowania w Ameryce:
>
> >https://docs.google.com/present/view?id=dtfgw68_73d
69hwdg8
>
> > Niektóre z nich na pewno przypadna Ci do gustu.
>
> > Pozdrawiam
> > Marek
>
> Dzieki, rzeczywiscie niektorych "numerow" nie wiedzialem. Z Polski znalem
> jedynie sposob podnoszenia samochodu bokiem. Z tym, ze byl to proces
> technicznie zaawansowany. Odkrecalo sie dwa kola z jednej strony auta i
> zamiast nich przykrecalo takie wypasione zawiasy. Potem sposobem podnoslo sie
> auto prawie do pionu i co tam trzeba wymienialo czy powozie smarowalo.
>
> Ale niby glupia sprawa a mnie tez dopadla. Zrobilem babie mostek, piekny
> drewniany, lukowy, wrecz wloski w poreczami udajacymi linie sznurowe.
> Zaplacila i potem te pare stowek musialem wydac na dochtora. Tick czyli po
> naszemu kleszcz mnie uj..al i musi co byl zarazony jakas zaraza bo po paru
> dniach dostalem goraczki okolo 40 stopni. I mloda lekarka dlugo nie mogla
> znalezc przyczyny... Dopiero ekspresowe badanie krwi... Szkoda gadac. A tez
> myslalem, ze to sie kazdemu moze zdarzyc tylko nie mnie. Zaaplikowala mi
> doxycykline i po trzech tygodniach mam byc zdrow.
> Dlatego przez dwa dni sie nie produkowalem.
>
> Pzdr.
> Tornad
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl
Powiedz jeszcze, ze mieszkasz w Connecticut ...???
-
5. Data: 2010-08-24 19:40:55
Temat: Re: Dla Tornada
Od: J-L-F <j...@o...pl>
> Zaplacila i potem te pare stowek musialem wydac na dochtora. Tick czyli po
> naszemu kleszcz mnie uj..al i musi co byl zarazony jakas zaraza bo po paru
> dniach dostalem goraczki okolo 40 stopni. I mloda lekarka dlugo nie mogla
> znalezc przyczyny... Dopiero ekspresowe badanie krwi... Szkoda gadac. A tez
> myslalem, ze to sie kazdemu moze zdarzyc tylko nie mnie. Zaaplikowala mi
> doxycykline i po trzech tygodniach mam byc zdrow.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia!
Są jakieś badania krwi, które pozwalają ocenić stopień powikłań po
ukąszeniu przez kleszcza, w Polsce to kosztuje około 50 zł.
Warto te badania wykonać i wykonywać co jakiś czas, jeśli dużo pracuje
się w terenie.
Kiedyś byłem w lesie na spacerze foto, lato, słońce, wietrzyk, super,
rozpiąłem koszulę, założyłem krótkie portki, jednym słowem, żyć się
chce, jak cholera!
Patrzę, a tu idzie jakieś ufo, gość w zielonym uniformie, zapięty
szczelnie pod szyję, czapka na głowie, wysokie buty, spodnie wpuszczone
do butów, pot się lał z gościa strumieniami. Zdziwiłem się, jakiś nie
tego, czy co?
Potem, na foto-art-przyroda wytłumaczyli mi to, to pracownik leśny,
profilaktyka antykleszczowa.
Ci ludzie mają badania obowiązkowe i zdarza się, że pomimo tych
zabezpieczeń dochodzi do zakażeń w sposób nie kontrolowany - nie
zaobserwowano kleszcza, ukąsił, odpadł, nikt nic nie widział, dopiero
badanie krwi pokazało co się stało!
-
6. Data: 2010-08-25 06:28:27
Temat: Re: Dla Tornada
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik J-L-F napisał:
>> Zaplacila i potem te pare stowek musialem wydac na dochtora. Tick
>> czyli po naszemu kleszcz mnie uj..al i musi co byl zarazony jakas
>> zaraza bo po paru dniach dostalem goraczki okolo 40 stopni. I mloda
>> lekarka dlugo nie mogla znalezc przyczyny... Dopiero ekspresowe
>> badanie krwi... Szkoda gadac. A tez myslalem, ze to sie kazdemu moze
>> zdarzyc tylko nie mnie. Zaaplikowala mi doxycykline i po trzech
>> tygodniach mam byc zdrow.
>
> Życzę szybkiego powrotu do zdrowia!
> Są jakieś badania krwi, które pozwalają ocenić stopień powikłań po
> ukąszeniu przez kleszcza, w Polsce to kosztuje około 50 zł.
> Warto te badania wykonać i wykonywać co jakiś czas, jeśli dużo pracuje
> się w terenie.
> Kiedyś byłem w lesie na spacerze foto, lato, słońce, wietrzyk, super,
> rozpiąłem koszulę, założyłem krótkie portki, jednym słowem, żyć się
> chce, jak cholera!
> Patrzę, a tu idzie jakieś ufo, gość w zielonym uniformie, zapięty
> szczelnie pod szyję, czapka na głowie, wysokie buty, spodnie wpuszczone
> do butów, pot się lał z gościa strumieniami. Zdziwiłem się, jakiś nie
> tego, czy co?
> Potem, na foto-art-przyroda wytłumaczyli mi to, to pracownik leśny,
> profilaktyka antykleszczowa.
> Ci ludzie mają badania obowiązkowe i zdarza się, że pomimo tych
> zabezpieczeń dochodzi do zakażeń w sposób nie kontrolowany - nie
> zaobserwowano kleszcza, ukąsił, odpadł, nikt nic nie widział, dopiero
> badanie krwi pokazało co się stało!
Nie ma metody mechanicznej na kleszcze. Można się trochę chemią maskować
ale jedynym pewnym sposobem jest sprawdzanie po każdym wyjściu w teren
zagrożony kleszczami i w razie przyczepienia się tego paskudztwa -
podejmowanie stosownych działań. Mnie się kiedyś wgryzł w łydkę nad
wysokim butem mimo że długie portki miałem ściśle obwiązane wokół
buta... Jak on tam wlazł?
--
Darek