-
1. Data: 2023-08-22 12:27:11
Temat: Drzewo sąsiada napiera na budynek
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
Ciotka przyszła do mnie z problemem.
Ma chatkę-puchatkę ~40m2 (całoroczną), ale stojącą ~60cm od ogrodzenia.
Po drugiej stronie ogrodzenia (u sąsiada) jest ~30-letni dąbek i jego
korzenie "weszły do domu" - pękłą płytka, a pod płytką znaleziono korzeń
który się (najwyraźniej) rozpycha. Od strony ogrodzenia na ~10cm nad
ziemią pęknięta jest ściana - co pod spodem, to nie wiem.
Ciotka przyszła, że już dwa lata temu o tym zagadała do sąsiada ale "nie
mamy teraz pieniędzy" i w ogóle od tamtej pory jej unikają.
Była w UM, ale odprawili ją na policję. Tam jej powiedzieli że sprawa
cywilna więc niech idzie do sądu. No i przyszła do mnie.
Ja tam za ciotkę nie będę biegał po żadnych instytucjach, ani chodził do
jej sąsiada "walczyć o jej" skoro sama nie jest w stanie. Ale jest jakaś
instytucja lub droga żeby jej wskazać? Myślałem o nadzorze budowlanym?
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
2. Data: 2023-08-22 12:45:53
Temat: Re: Drzewo sąsiada napiera na budynek
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
wtorek, 22 sierpnia 2023 o 12:27:13 UTC+2 Mateusz Bogusz napisał(a):
> Ciotka przyszła do mnie z problemem.
>
> Ma chatkę-puchatkę ~40m2 (całoroczną), ale stojącą ~60cm od ogrodzenia.
> Po drugiej stronie ogrodzenia (u sąsiada) jest ~30-letni dąbek i jego
> korzenie "weszły do domu" - pękłą płytka, a pod płytką znaleziono korzeń
> który się (najwyraźniej) rozpycha. Od strony ogrodzenia na ~10cm nad
> ziemią pęknięta jest ściana - co pod spodem, to nie wiem.
>
> Ciotka przyszła, że już dwa lata temu o tym zagadała do sąsiada ale "nie
> mamy teraz pieniędzy" i w ogóle od tamtej pory jej unikają.
>
> Była w UM, ale odprawili ją na policję. Tam jej powiedzieli że sprawa
> cywilna więc niech idzie do sądu. No i przyszła do mnie.
>
> Ja tam za ciotkę nie będę biegał po żadnych instytucjach, ani chodził do
> jej sąsiada "walczyć o jej" skoro sama nie jest w stanie. Ale jest jakaś
> instytucja lub droga żeby jej wskazać? Myślałem o nadzorze budowlanym?
>
> --
> Pozdrawiam,
> Mateusz Bogusz
Przyjda z nadzoru budowlanego i każą chałupine rozebrać.
-
3. Data: 2023-08-22 12:49:46
Temat: Re: Drzewo sąsiada napiera na budynek
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 22-08-2023 o 12:27, Mateusz Bogusz pisze:
> Ciotka przyszła do mnie z problemem.
>
> Ma chatkę-puchatkę ~40m2 (całoroczną), ale stojącą ~60cm od ogrodzenia.
> Po drugiej stronie ogrodzenia (u sąsiada) jest ~30-letni dąbek i jego
> korzenie "weszły do domu" - pękłą płytka, a pod płytką znaleziono korzeń
> który się (najwyraźniej) rozpycha. Od strony ogrodzenia na ~10cm nad
> ziemią pęknięta jest ściana - co pod spodem, to nie wiem.
Wziąć fizycznego, niech odkopie i odetnie korzeń równo z płotem.
Chatki to nie naprawi, ale przynajmniej nie będzie gorzej.
>
> Ciotka przyszła, że już dwa lata temu o tym zagadała do sąsiada ale "nie
> mamy teraz pieniędzy" i w ogóle od tamtej pory jej unikają.
>
> Była w UM, ale odprawili ją na policję. Tam jej powiedzieli że sprawa
> cywilna więc niech idzie do sądu. No i przyszła do mnie.
>
> Ja tam za ciotkę nie będę biegał po żadnych instytucjach, ani chodził do
> jej sąsiada "walczyć o jej" skoro sama nie jest w stanie. Ale jest jakaś
> instytucja lub droga żeby jej wskazać? Myślałem o nadzorze budowlanym?
Typowa sprawa cywilna, a instytucja to adwokat.
Sorry, ktoś ten wydatek na załatwienie tematu musi ponieść, jak sąsiad
nie chce po dobroci.
-
4. Data: 2023-08-22 12:51:07
Temat: Re: Drzewo sąsiada napiera na budynek
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 22.08.2023 o 12:27, Mateusz Bogusz pisze:
> Ciotka przyszła do mnie z problemem.
>
> Ma chatkę-puchatkę ~40m2 (całoroczną), ale stojącą ~60cm od ogrodzenia.
> Po drugiej stronie ogrodzenia (u sąsiada) jest ~30-letni dąbek i jego
> korzenie "weszły do domu" - pękłą płytka, a pod płytką znaleziono korzeń
> który się (najwyraźniej) rozpycha. Od strony ogrodzenia na ~10cm nad
> ziemią pęknięta jest ściana - co pod spodem, to nie wiem.
>
> Ciotka przyszła, że już dwa lata temu o tym zagadała do sąsiada ale "nie
> mamy teraz pieniędzy" i w ogóle od tamtej pory jej unikają.
>
> Była w UM, ale odprawili ją na policję. Tam jej powiedzieli że sprawa
> cywilna więc niech idzie do sądu. No i przyszła do mnie.
>
> Ja tam za ciotkę nie będę biegał po żadnych instytucjach, ani chodził do
> jej sąsiada "walczyć o jej" skoro sama nie jest w stanie. Ale jest jakaś
> instytucja lub droga żeby jej wskazać? Myślałem o nadzorze budowlanym?
>
Kopiesz rów pomiędzy domkiem a ogrodzeniem, piła i odcinasz wszystkie
korzenie idące od sąsiada.
--
Janusz
-
5. Data: 2023-08-22 12:52:08
Temat: Re: Drzewo sąsiada napiera na budynek
Od: WS <L...@c...pl>
wtorek, 22 sierpnia 2023 o 12:49:48 UTC+2 Cavallino napisał(a):
> Wziąć fizycznego, niech odkopie i odetnie korzeń równo z płotem.
> Chatki to nie naprawi, ale przynajmniej nie będzie gorzej.
chyba, że drzewo praktycznie bez korzeni z jednej strony zwali się na chatkę... ;)
-
6. Data: 2023-08-22 13:08:00
Temat: Re: Drzewo sąsiada napiera na budynek
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 22-08-2023 o 12:52, WS pisze:
> wtorek, 22 sierpnia 2023 o 12:49:48 UTC+2 Cavallino napisał(a):
>
>> Wziąć fizycznego, niech odkopie i odetnie korzeń równo z płotem.
>> Chatki to nie naprawi, ale przynajmniej nie będzie gorzej.
>
> chyba, że drzewo praktycznie bez korzeni z jednej strony zwali się na chatkę... ;)
Fizyka wyklucza.
Jeśli już to poleciałoby w drugą stronę.
-
7. Data: 2023-08-22 13:39:56
Temat: Re: Drzewo sąsiada napiera na budynek
Od: Kris <k...@g...com>
wtorek, 22 sierpnia 2023 o 13:08:02 UTC+2 Cavallino napisał(a):
> W dniu 22-08-2023 o 12:52, WS pisze:
> > wtorek, 22 sierpnia 2023 o 12:49:48 UTC+2 Cavallino napisał(a):
> >
> >> Wziąć fizycznego, niech odkopie i odetnie korzeń równo z płotem.
> >> Chatki to nie naprawi, ale przynajmniej nie będzie gorzej.
> >
> > chyba, że drzewo praktycznie bez korzeni z jednej strony zwali się na chatkę...
;)
> Fizyka wyklucza.
> Jeśli już to poleciałoby w drugą stronę.
To jeszcze gorzej- bo narobi szkód u sąsiada. Dobre oc się wtedy przydaje
-
8. Data: 2023-08-22 13:58:14
Temat: Re: Drzewo sąsiada napiera na budynek
Od: a a <m...@g...com>
On Tuesday, 22 August 2023 at 12:27:13 UTC+2, Mateusz Bogusz wrote:
> Ciotka przyszła do mnie z problemem.
>
> Ma chatkę-puchatkę ~40m2 (całoroczną), ale stojącą ~60cm od ogrodzenia.
> Po drugiej stronie ogrodzenia (u sąsiada) jest ~30-letni dąbek i jego
> korzenie "weszły do domu" - pękłą płytka, a pod płytką znaleziono korzeń
> który się (najwyraźniej) rozpycha. Od strony ogrodzenia na ~10cm nad
> ziemią pęknięta jest ściana - co pod spodem, to nie wiem.
>
> Ciotka przyszła, że już dwa lata temu o tym zagadała do sąsiada ale "nie
> mamy teraz pieniędzy" i w ogóle od tamtej pory jej unikają.
>
> Była w UM, ale odprawili ją na policję. Tam jej powiedzieli że sprawa
> cywilna więc niech idzie do sądu. No i przyszła do mnie.
>
> Ja tam za ciotkę nie będę biegał po żadnych instytucjach, ani chodził do
> jej sąsiada "walczyć o jej" skoro sama nie jest w stanie. Ale jest jakaś
> instytucja lub droga żeby jej wskazać? Myślałem o nadzorze budowlanym?
>
> --
"Ciotka przyszła, że już dwa lata temu o tym zagadała do sąsiada
No i 2 lata nic nie robiłeś, boś niekumaty, niekumaty
Niektóre osobniki tak mają.,
wczoraj karetka chciała potrącić sąsiada na przejściu.
On przechodzi, a karetka wjeżdżą na przejście prawoskrętem i go spycha
Wydarł sie na kierowcę, że ma się zatrzymać przed przejściem., gdy ktoś przechodzi.
On wyskoczył z kabiny, nie iem, czy chciał się bić
I mu sąsiad tłumaczy, że obowiążują przepisy kodeksu ruchu drogowego.
A Zenek z karetki mówi, że kodeksy obowiązuja w Wawie, a jego nie dotyczą, bo on sam
decyduje.
I jeszcze baba karetce go wspiera, że nie musi się zatrzymywać przed przejściem, gdy
ktoś przechodzi.
Potem chciał sąsiada obrazić, to powiedział, że ma siwe włosy, a na to sąsiad
odpowiedział, że lepsze siwe niż łysa pała
Z jego zachowania wynika, że był pod wplywem środków odurzających.
I sąsiada nie potrącił, to potrąci kogoś innego.
Minister zdrowia był dyletantem, ekonomem , bez wykształcenia medycznego, to zapuścił
slużbę zdrowia i gabinety wypisywały po milionie recept rocznie
i promował wadliwą szczepionkę Astra Zeneca, wyprodukowaną przez Billa Niebieski
Ekran, z osocza zarażonych Hindusów.
Zachód zakazał Astra Zeneki, bo wywoływała paraliże i zaprzepice
, ale minister ją nadal promował
Dzisiaj zostaniesz potrącony przez karetke na przejściu, bo za kierownicą dureń na
psychotropach.
Polska to jest patologia do kwadratu.
Nikt za nic nie odpowiada
-
9. Data: 2023-08-22 14:31:07
Temat: Re: Drzewo sąsiada napiera na budynek
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 22-08-2023 o 13:39, Kris pisze:
> wtorek, 22 sierpnia 2023 o 13:08:02 UTC+2 Cavallino napisał(a):
>> W dniu 22-08-2023 o 12:52, WS pisze:
>>> wtorek, 22 sierpnia 2023 o 12:49:48 UTC+2 Cavallino napisał(a):
>>>
>>>> Wziąć fizycznego, niech odkopie i odetnie korzeń równo z płotem.
>>>> Chatki to nie naprawi, ale przynajmniej nie będzie gorzej.
>>>
>>> chyba, że drzewo praktycznie bez korzeni z jednej strony zwali się na chatkę...
;)
>> Fizyka wyklucza.
>> Jeśli już to poleciałoby w drugą stronę.
>
> To jeszcze gorzej- bo narobi szkód u sąsiada.
Jego drzewo - jego problem.
Wszystko co przechodzi na Twoją stronę możesz obciąć.
-
10. Data: 2023-08-22 14:34:18
Temat: Re: Drzewo sąsiada napiera na budynek
Od: WS <L...@c...pl>
wtorek, 22 sierpnia 2023 o 13:08:02 UTC+2 Cavallino napisał(a):
> W dniu 22-08-2023 o 12:52, WS pisze:
> > wtorek, 22 sierpnia 2023 o 12:49:48 UTC+2 Cavallino napisał(a):
> >
> >> Wziąć fizycznego, niech odkopie i odetnie korzeń równo z płotem.
> >> Chatki to nie naprawi, ale przynajmniej nie będzie gorzej.
> >
> > chyba, że drzewo praktycznie bez korzeni z jednej strony zwali się na chatkę...
;)
> Fizyka wyklucza.
> Jeśli już to poleciałoby w drugą stronę.
fizyka tu oczywiście "działa", ale do obliczeń brakuje wielu danych ;) np. głębokość
ukorzenienia, siła i kierunek wiatru, powierzchnia przekroju drzewa :)
U mnie świerk (nie podcinany...) sam się zwalił, tak, że z jednej strony wyrwało
korzenie z ziemi, z drugiej się zagięły.
W tym przypadku jeśli dobrze dmuchnie od strony sąsiada to też może je wyrwać (nikt
nie da gwarancji, że nie...), a wtedy to nawet problem z odszkodowaniem będzie, bo
"sami podcieliście, to macie..."