Witam!

Chciałbym kupic działkę budowlaną zlokalizowaną w mieście w atrakcyjnej
dzielnicy, niestety działka ma użytkowanie
wieczyste, w związku z tym mam kilka pytań:

Czy wartośc takiej działki jest taka sama jak własnościowej budowlanej?

Czy obecny użytkownik może wykupić od miasta tę działkęi sprzedać mi ją jako
własnościową np następnego dnia?

Jaki koszt może się wiązać z wykupieniem takiej działki od miasta, czy to
wogole będzie możliwe?

Czy wogole jest możliwosc odkupienia takiej działki od obecnego użytkownika,
tzn praw użytkowania?

Z jakimi przykrymi konsekwencjami ja muszę się liczyć po kupnie takiej
działki?

Czy jak odkupie to otrzymam bez problemu pozwolenie na budowe?

Czy nie ma sensu i lepiej odpuścić sobie, chociaz przyznam, ze bardzo mi
zależy na tej działce aby wybudować dom.

dziękuje za pomoc
pozdrawiam
A

do góry

Trochę podążyłem temat


Działki były przekazywane na użytkowanie wieczyste,
ale z warunkiem (w akcie notarialnym), że do 5 lat miał się
taki delikwent wybudować, czego nie zrobił w tym przypadku.

Zadając pytanie do gminy, co dalej z taką działką:
tak więc teoretycznie odbierają i wystawiają na przetarg, i takie coś miało
już miejsce nieraz.
(obok kupił znajomy w ten sposób, to sąsiedzi się bardzo dziwili jak do tego
doszło)

Na odpowiedź, czy mogę kupić użytkowanie od obecnego właściciela nic nie
stracę?, usłyszałem:
że na własne ryzyko, ale proponują przyjść i w 4 oczy porozmawiać z
naczelnikiem na temat tej działki

jeśli by termin nie minął kupiłbym ją od obecnego użytkownika wieczystego
następnie postawił dom to mógłbym wystąpić o odkupienie takiej działki z
bonifikatą 99%, ale ze do 5 lat nie powstał budynek, termin minął to
prawdopodobnie zabiorą ją obecnemu właścicielowi. Można by się nieźle wkopać
kupując taką działkę. A obecny użytkownik wieczysty coś kręcił więc pewnie
wiedział o tym

pozdrawiam

do góry

Użytkownik AT napisał:
> Witam!
>
> Chciałbym kupic działkę budowlaną zlokalizowaną w mieście w atrakcyjnej
> dzielnicy, niestety działka ma użytkowanie
> wieczyste, w związku z tym mam kilka pytań:
>
> Czy wartośc takiej działki jest taka sama jak własnościowej budowlanej?

Wartość działki jest formalnie taka sama, tyle że właścicielem jest
gmina lub skarb państwa, a nie użytkownik wieczysty.
Jaką wartość ma ta działka dla Ciebie lub obecnego użytkownika już to
oddzielna sprawa.

> Czy obecny użytkownik może wykupić od miasta tę działkęi sprzedać mi ją jako
> własnościową np następnego dnia?

Może wykupić, ale będzie to trwało odpowiednio długo w zależności od
różnych czynników. Poza tym może potem sprzedać odpowiednio drożej
działkę niż jako użytkownik wieczysty.
Na pewno więcej z nim utargujesz gdy nie jest w 100% właścicielem.

> Jaki koszt może się wiązać z wykupieniem takiej działki od miasta, czy to
> wogole będzie możliwe?

Możliwe, przechodziłem tą procedurę w grudniu zeszłego roku, ale jeżeli
Ci na niej(działce) zależy, to sam ją przekształć po przeniesieniu prawa
do użytkowania z obecnego właściciela na Ciebie.

Koszt to odpowiednio wartość działki pomniejszona o procentowy czas jaki
minął od pierwotnego wydania w użytkowanie wieczyste od 99 lat.
Trochę to zakręcone, ale liczy się mniej więcej tak:
Załóżmy, że pierwotne użytkowanie wieczyste miało miejsce w 2000 roku,
do dziś to jest 11 lat, więc od 99 lat odejmujesz 11 lat i wychodzi, że
musisz zapłacić 88% wartości działki. Wartość wycenia rzeczoznawca na
zlecenie gminy, za którego musisz zapłacić.
Gmina może jeszcze udzielić bonifikaty przy przekształceniu, mi takiej
udzieliła, jeżeli dochód na głowę rodziny nie przekracza jakiejś tam
kwoty(nie pamiętam dokładnie ile to było, ale coś koło 3000 zł).
Nie wiem czy każda Gmina udziela takiej bonifikaty i czy w każdej
procent jest taki sam, ale w moim przypadku bonifikata to było albo 95
albo 99 procent, nie pamiętam niestety a papierów nie mam pod ręką żeby
sprawdzić dokładnie. W każdym razie przekształcenie działki o wartości
około 40 tys. zł kosztowało mnie mnie mniej niż 2000, razem z opłatą za
wpis do Ksiąg Wieczystych i rzeczoznawcą.

> Czy wogole jest możliwosc odkupienia takiej działki od obecnego użytkownika,
> tzn praw użytkowania?

Odkupujesz od obecnego użytkownika tylko prawo do dalszego użytkowania
działki, on nie jest jej właścicielem i nie może jej sprzedać.
Sprzedaje Gmina, i tu uwaga, nie kombinujcie za bardzo z cenami i nie
zaniżajcie jakoś znacznie wartości działki, bo Gmina ma prawo
pierwokupu, jak cena bezie dla niej atrakcyjna, to po takiej cenie
odkupią od obecnego użytkownika a Ty nic nie będziesz nic z tego miał.

> Z jakimi przykrymi konsekwencjami ja muszę się liczyć po kupnie takiej
> działki?

Trudno powiedzieć w moim przypadku nie było praktycznie żadnych
niespodzianek, poza tym, że formalnym właścicielem działki był skarb
państwa, a sprzedawała działkę Gmina i podatki też naliczała
poprzednikowi. Generalnie dla mnie nie miało to znaczenia, poza tym, że
Gmina musiała wystąpić do Wojewody o zgodę na przekwalifikowanie działki
co wydłuża "trochę" procedury.

> Czy jak odkupie to otrzymam bez problemu pozwolenie na budowe?

Do uzyskania pozwolenia w zasadzie nie ma znaczenia czy jesteś
właścicielem czy użytkownikiem, we wniosku o pozwolenie oświadczasz, że
masz prawo do dysponowania gruntem i na jakiej podstawie(akt notarialny)
I jeżeli nie ma jakiś obiektywnych przeciwwskazań to pozwolenie
uzyskasz, jak tak uzyskałem.
Udaj się do Urzędu miasta i zobacz jaki i czy jest plan zagospodarowania
przestrzennego, jeżeli można tam budować to pozwolenie dostaniesz. Gdy
nie ma planu zagospodarowania, to dostaniesz warunki zabudowy.
Generalnie gdy w pobliżu są i budują się inni, to nie ma powodu, żebyś
Ty nie dostał pozwolenia.


> Czy nie ma sensu i lepiej odpuścić sobie, chociaz przyznam, ze bardzo mi
> zależy na tej działce aby wybudować dom.


Jeżeli bardzo Ci zależy, to kupuj w takim stanie, jak jest, i
przekształcaj sam, bo po przekształceniu działka może okazać się
bardziej atrakcyjna i ktoś przebije Twoją ofertę.

do góry

> Udaj się do Urzędu miasta i zobacz jaki i czy jest plan zagospodarowania
> przestrzennego, jeżeli można tam budować to pozwolenie dostaniesz. Gdy nie
> ma planu zagospodarowania, to dostaniesz warunki zabudowy. Generalnie gdy
> w pobliżu są i budują się inni, to nie ma powodu, żebyś Ty nie dostał
> pozwolenia.
>
>
>> Czy nie ma sensu i lepiej odpuścić sobie, chociaz przyznam, ze bardzo mi
>> zależy na tej działce aby wybudować dom.
>
>
> Jeżeli bardzo Ci zależy, to kupuj w takim stanie, jak jest, i
> przekształcaj sam, bo po przekształceniu działka może okazać się bardziej
> atrakcyjna i ktoś przebije Twoją ofertę.

Udałem się dziś, okazało się, ze wszczęta zostal procedura zabierania mu
praw użytkowania wieczystego
i teoretycznie do 4 miesięcy powinna się zakończyć następnie do kolejnych 4
powina zostac wystawiona na przetarg o ile nie odwoła się do sądu uzytkownik
wieczysty, bo jak to zrobi to potrwa dłużej.

Zabierają wszystkim działki, ktorzy nie wybudowali się na nich, a mięli na
to czas 5lat, działka jest działką budowlaną z wydanymi warunkami.
no to pozostaje czekac mi na przetarg, i co jakis czas dzwonic dowiadywac
sie kiedy będzie.

dzięki za podpowiedzi
pozdrawiam
AT

do góry