-
1. Data: 2010-03-06 09:21:28
Temat: Grusza japońska
Od: "johnny" <j...@p...pl>
Wczoraj, wykorzystując nieuwagę ekspedienki, miałem okazję skosztowania
owocu gruszy japońskiej. I powiem Wam, że nad wyraz było ci to dobre!
Wróciłem do domu, poszperałem na allegro i jest nawet dość dużo
sprzedajacych grusze japońskie. W opisach stoi, że niby odporna na mróz, ale
wicie rozumicie - ja kiedyś sprzedałem chomika jako psa obronnego. Więc się
tu grzecznie zapytowywuję czy ktoś uprawia takie grusze, jak z
przemarzaniem, jakie odmiany najlepsze, na co chorują itp.
Zdroofka Johnny
-
2. Data: 2010-03-06 11:30:08
Temat: Re: Grusza japońska
Od: "mirzan" <l...@o...pl>
> Wczoraj, wykorzystując nieuwagę ekspedienki, miałem okazję skosztowania
> owocu gruszy japońskiej. I powiem Wam, że nad wyraz było ci to dobre!
> Wróciłem do domu, poszperałem na allegro i jest nawet dość dużo
> sprzedajacych grusze japońskie. W opisach stoi, że niby odporna na mróz, ale
> wicie rozumicie - ja kiedyś sprzedałem chomika jako psa obronnego. Więc się
> tu grzecznie zapytowywuję czy ktoś uprawia takie grusze, jak z
> przemarzaniem, jakie odmiany najlepsze, na co chorują itp.
>
> Zdroofka Johnny
Na nic nie chorują,robale ich nie żrą.Nie wymarzają.Taka grucha ze sklepu,
niewiele warta w porównaniu z taka z drzewa.Soczyste,słodkie,aromatyczne.
Tadeusz wysyłał bardzo ładne drzewka,zapukaj do niego.
mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2010-03-06 13:53:01
Temat: Re: Grusza japońska
Od: "skryba ogorodowy" <z...@o...pl>
Użytkownik "johnny" <j...@p...pl> napisał w wiadomości
news:hmt6v4$gcg$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> ale wicie rozumicie - ja kiedyś sprzedałem chomika jako psa obronnego.
Bodaj by Cię....
Żona i córki miały problem z opanowaniem mojego spazmatycznego śmiechu.
Jak poczytały z czego rżę, to wtedy ja z nimi miałem problemy.
Zdroofffffka Joony - jak najbardziej zdrooffka.
Pozdrawiam ze śmiechu
skryba
-
4. Data: 2010-03-06 21:41:18
Temat: Re: Grusza japońska
Od: "wolim" <n...@t...pisz>
Użytkownik "skryba ogorodowy" <z...@o...pl> napisał
> Zdroofffffka Joony - jak najbardziej zdrooffka.
Dowcip stary, choć ciągle smieszy... Lepiej powiedz jaką gruszę posadzić :D
-
5. Data: 2010-03-06 22:13:58
Temat: Re: Grusza japońska
Od: Barbara Miącz <s...@i...te.ria.pl>
johnny pisze:
> Wczoraj, wykorzystując nieuwagę ekspedienki, miałem okazję skosztowania
> owocu gruszy japońskiej.
>
Co zrobiłeś z pestkami ?
Ubiegłej zimy kupiłam dla nasion, wysiałam do doniczki na działce
i mam siewki. Niektóre o pięknie zabarwionych na czerwono liściach.
Jeszcze przynajmniej 3 lata cierpliwości podobno.
Pozdrawiam, Barbara
-
6. Data: 2010-03-08 22:05:13
Temat: Re: Grusza japo????
Od: Tadeusz Smal <s...@s...pl>
johnny pisze:
> Wróci?em do domu, poszpera?em na allegro i jest nawet do?ae du?o
> sprzedajacych grusze japonskie. W opisach stoi, ?e niby odporna na mróz, ale
> wicie rozumicie - ja kiedy? sprzeda?em chomika jako psa obronnego. Wiec sie
> tu grzecznie zapytowywuje czy kto? uprawia takie grusze, jak z
> przemarzaniem, jakie odmiany najlepsze, na co choruj? itp.
:)
Mam w gruncie 5 odmian plus jedną krzyzówkę
europejskich z azjatyckimi .
Mrozoodporność rzedu mrozoodporności czeresni
odmiany chińskie grusz japońskich mam Tsu -li
smakowo gorsze są od grusz japonskich ale literatura określa
je jako bardziej mrozoodporne
Smak to rzecz gustu:
Nijisseiki i odmiany od niej się wwodzące są mniej słodkie
i ja wolę te bardziej słodkie odmiany wywodzące się od Chojuro
Wolę nowe odmiany bo są one znaczne większe od swoic rodziców
np Chojuro ma bardzo duzo owoców ale ich srednica to 5-6 cm
a Kumoi ma owoce srednicy 13-14 cm i dokładnie takie same w smaku jak
Chojuro .
Na teraz mam sadzonki Chojuro , Kumoi ,Hosui, Nijisseiki
a z innych ciekawych Di Anjuo lub miniaturowe drzewka grusz rodzace
normalnej wielkości owoce
z pozdrowieniami i uśmiechami
smal
sklep: http://trawki.pl/
-
7. Data: 2010-03-08 22:36:01
Temat: Re: Grusza japo????
Od: "michalek" <m...@g...com>
> Na teraz mam sadzonki Chojuro , Kumoi ,Hosui, Nijisseiki
> a z innych ciekawych Di Anjuo lub miniaturowe drzewka grusz rodzace
> normalnej wielkości owoce
>
> z pozdrowieniami i uśmiechami
> smal
> sklep: http://trawki.pl/
Jeśli w tym roku zasadzi się sadzonkę,
to w którym roku spodziewać się pierwszych owoców?
M
-
8. Data: 2010-03-09 07:32:24
Temat: Re: Grusza japo����
Od: "mirzan" <l...@o...pl>
> Na teraz mam sadzonki Chojuro , Kumoi ,Hosui, Nijisseiki
> a z innych ciekawych Di Anjuo lub miniaturowe drzewka grusz rodzace
> normalnej wielkoĹci owoce
>
> z pozdrowieniami i uĹmiechami
> smal
Czy masz może jabłoń Mutsu?Mam na nią wielką chcicę.
Pozdrawiam.mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
9. Data: 2010-03-09 14:50:43
Temat: Re: Grusza japo????
Od: Barbara Miącz <s...@i...te.ria.pl>
michalek pisze:
>
> Jeśli w tym roku zasadzi się sadzonkę,
> to w którym roku spodziewać się pierwszych owoców?
>
Widziałam kiedyś w sklepie ogrodniczym sadzonkę w donicy
z rozwijającymi się pąkami kwiatowymi.
Pozdrawiam, Barbara
-
10. Data: 2010-03-09 16:47:30
Temat: Re: Grusza japo????
Od: "johnny" <j...@p...pl>
Użytkownik "Tadeusz Smal" szmal wytrzepie na mojej gruszy japońskiej:
> Mam w gruncie 5 odmian plus jedną krzyzówkę
> europejskich z azjatyckimi .
> Mrozoodporność rzedu mrozoodporności czeresni
> odmiany chińskie grusz japońskich mam Tsu -li
> smakowo gorsze są od grusz japonskich ale literatura określa
> je jako bardziej mrozoodporne
> Smak to rzecz gustu:
> Nijisseiki i odmiany od niej się wwodzące są mniej słodkie
> i ja wolę te bardziej słodkie odmiany wywodzące się od Chojuro
> Wolę nowe odmiany bo są one znaczne większe od swoic rodziców
> np Chojuro ma bardzo duzo owoców ale ich srednica to 5-6 cm
> a Kumoi ma owoce srednicy 13-14 cm i dokładnie takie same w smaku jak
> Chojuro .
> Na teraz mam sadzonki Chojuro , Kumoi ,Hosui, Nijisseiki
> a z innych ciekawych Di Anjuo lub miniaturowe drzewka grusz rodzace
> normalnej wielkości owoce
A ja w jakimś opisie odmian znalazłem, że najlepsza smakowo jest odmiana
Kosui (nie Hosui, nie Kumoi, ani żadne insze Chujori). Czy mam Tadeuszu tę
odmianę na stanie, a jak nie to czy potwierdzasz jej zalety smakowe? (No i
jakby co to jakie ma felery)
Zdroofka Johnny