eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.domHałaśliwi sąsiedzi
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 38

  • 1. Data: 2011-03-29 09:04:40
    Temat: Hałaśliwi sąsiedzi
    Od: szewc <r...@p...onet.pl>

    Witam.

    Urzędują za ścianą hałaśliwi sąsiedzi - dzieci wysokie tony, rodzice
    krzyczący na dzieci niższe tony, wszyscy jednak za głośno. Oczywiście
    próby zwracania uwagi spełzają na niczym.

    Co polecacie na wygłuszenie ściany? Raczej chciałbym uniknąć "kartonów
    po jajkach" :)

    pozdr.
    szewc


  • 2. Data: 2011-03-29 09:52:43
    Temat: Re: Hałaśliwi sąsiedzi
    Od: "Panslavista" <p...@i...pl>

    "szewc" <r...@p...onet.pl> wrote in message
    news:ims7cp$ttk$1@news.net.icm.edu.pl...
    > Witam.
    >
    > Urzędują za ścianą hałaśliwi sąsiedzi - dzieci wysokie tony, rodzice
    > krzyczący na dzieci niższe tony, wszyscy jednak za głośno. Oczywiście
    > próby zwracania uwagi spełzają na niczym.
    >
    > Co polecacie na wygłuszenie ściany? Raczej chciałbym uniknąć "kartonów po
    > jajkach" :)
    >
    > pozdr.
    > szewc

    1) tłumiki (stopery) do uszu.
    2) zmiana miejsca zamieszkania
    3) polubićdzieci
    4) wypić parę butelek z sąsiadami



  • 3. Data: 2011-03-29 11:15:05
    Temat: Re: Hałaśliwi sąsiedzi
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Tue, 29 Mar 2011 11:04:40 +0200, szewc napisał(a):

    > Witam.
    >
    > Urzędują za ścianą hałaśliwi sąsiedzi - dzieci wysokie tony, rodzice
    > krzyczący na dzieci niższe tony, wszyscy jednak za głośno. Oczywiście
    > próby zwracania uwagi spełzają na niczym.
    >
    > Co polecacie na wygłuszenie ściany? Raczej chciałbym uniknąć "kartonów
    > po jajkach" :)
    >

    Wieczorem przystawić do ściany kolumny głośnikowe i puścić im ze 2 godziny
    czegoś "miłego" - jakieś bluesy z solówkami gitarowymi albo mocny rock.
    Wypraktykowane nad ranem na imprezujacych do późna (i nad ranem chcących
    pospać) sąsiadach "działkowych". Skuteczność natychmiastowa - też po wielu
    uprzednich bezskutecznych grzecznych prośbach.


  • 4. Data: 2011-03-29 13:26:45
    Temat: Re: Hałaśliwi sąsiedzi
    Od: BQB <a...@a...com.invalid>

    W dniu 11-03-29 13:15, Ikselka pisze:
    > Dnia Tue, 29 Mar 2011 11:04:40 +0200, szewc napisał(a):
    >
    >> Witam.
    >>
    >> Urzędują za ścianą hałaśliwi sąsiedzi - dzieci wysokie tony, rodzice
    >> krzyczący na dzieci niższe tony, wszyscy jednak za głośno. Oczywiście
    >> próby zwracania uwagi spełzają na niczym.
    >>
    >> Co polecacie na wygłuszenie ściany? Raczej chciałbym uniknąć "kartonów
    >> po jajkach" :)
    >>
    >
    > Wieczorem przystawić do ściany kolumny głośnikowe i puścić im ze 2 godziny
    > czegoś "miłego" - jakieś bluesy z solówkami gitarowymi albo mocny rock.
    > Wypraktykowane nad ranem na imprezujacych do późna (i nad ranem chcących
    > pospać) sąsiadach "działkowych". Skuteczność natychmiastowa - też po wielu
    > uprzednich bezskutecznych grzecznych prośbach.

    Kiedyś widziałem płytę CD - nazywała się głośny sąsiad :P
    Pożyczyć od kogoś mocnego UPSa, nastawić, puścić głośno i wrócić za 2-3
    godziny.


  • 5. Data: 2011-03-29 14:37:27
    Temat: Re: Hałaśliwi sąsiedzi
    Od: "Panslavista" <p...@i...pl>

    "szewc" <r...@p...onet.pl> wrote in message
    news:ims7cp$ttk$1@news.net.icm.edu.pl...
    > Witam.
    >
    > Urzędują za ścianą hałaśliwi sąsiedzi - dzieci wysokie tony, rodzice
    > krzyczący na dzieci niższe tony, wszyscy jednak za głośno. Oczywiście
    > próby zwracania uwagi spełzają na niczym.
    >
    > Co polecacie na wygłuszenie ściany? Raczej chciałbym uniknąć "kartonów po
    > jajkach" :)

    Mam problem z głupolami. Lubię posłuchać głośnej muzyki, 2 x 3W, od 6:30 do
    22:00, z dużymi przerwami pomiędzy seansami, a tu qrwy za takie słuchanie
    atakują mi kompa. Czy widły w bebechu starej qrwy wystarczą do przekonania
    o niestosowności takiego zachowania?
    Qrwa to białoruska żydwa.



  • 6. Data: 2011-03-29 19:29:31
    Temat: Re: Hałaśliwi sąsiedzi
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    BQB wrote:
    > W dniu 11-03-29 13:15, Ikselka pisze:
    >> Dnia Tue, 29 Mar 2011 11:04:40 +0200, szewc napisał(a):
    >>
    >>> Witam.
    >>>
    >>> Urzędują za ścianą hałaśliwi sąsiedzi - dzieci wysokie tony, rodzice
    >>> krzyczący na dzieci niższe tony, wszyscy jednak za głośno.
    >>> Oczywiście próby zwracania uwagi spełzają na niczym.
    >>>
    >>> Co polecacie na wygłuszenie ściany? Raczej chciałbym uniknąć
    >>> "kartonów po jajkach" :)
    >>>
    >>
    >> Wieczorem przystawić do ściany kolumny głośnikowe i puścić im ze 2
    >> godziny czegoś "miłego" - jakieś bluesy z solówkami gitarowymi albo
    >> mocny rock. Wypraktykowane nad ranem na imprezujacych do późna (i
    >> nad ranem chcących pospać) sąsiadach "działkowych". Skuteczność
    >> natychmiastowa - też po wielu uprzednich bezskutecznych grzecznych
    >> prośbach.
    >
    > Kiedyś widziałem płytę CD - nazywała się głośny sąsiad :P
    > Pożyczyć od kogoś mocnego UPSa, nastawić, puścić głośno i wrócić za
    > 2-3 godziny.

    Oczekiwac wezwana do sądu...


  • 7. Data: 2011-03-29 19:58:22
    Temat: Re: Hałaśliwi sąsiedzi
    Od: "dremka" <d...@z...gazeta.pl>

    >> Kiedyś widziałem płytę CD - nazywała się głośny sąsiad :P
    >> Pożyczyć od kogoś mocnego UPSa, nastawić, puścić głośno i wrócić za
    >> 2-3 godziny.
    >
    > Oczekiwac wezwana do sądu...

    Nieee, policja za pierwszym razem zazwyczja tylko ostrzega. Niestety znam
    przypadek, w którym nie pomogło nic (ani rozmowa, ani policja) plus
    dodatkowo porysowany samochód (najprawdopodobniej przez "gracza", skoro
    zdarzyło się to dzień później). I nie chodzi mi tu o krótkie granie, tylko
    trwające tygodniami kilkugodzinne sesje, podczas których drży szklanka na
    biurku.

    --
    Pozdrowienia,
    Dremka




  • 8. Data: 2011-03-29 20:25:02
    Temat: Re: Hałaśliwi sąsiedzi
    Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>

    Tue, 29 Mar 2011 21:58:22 +0200, dremka napisał(a):

    >>> Kiedyś widziałem płytę CD - nazywała się głośny sąsiad :P
    >>> Pożyczyć od kogoś mocnego UPSa, nastawić, puścić głośno i wrócić za
    >>> 2-3 godziny.
    >>
    >> Oczekiwac wezwana do sądu...
    >
    > Nieee, policja za pierwszym razem zazwyczja tylko ostrzega.

    BTW - policja jakoś to kontroluje, który raz robią wizytę?
    Bo mam taki problem w postaci wrażliwego sąsiada, który nawet jak drzwi w
    przeciągu zamknę, to mi wypomni parę dni później...
    Ostatnio zaś była impreza u mnie, ale w miarę kultura, bez darcia mordy czy
    głośnej muzyki, a on zadzwonił na policję. Dali upomnienie, pojechali.

    I teraz rozważam, czy jak znów przyjadą smutni panowie, to mam już robić
    składkę na mandat czy jak to będzie wyglądać?


    --
    Kapsel
    http://kapselek.net
    kapsel(malpka)op.pl


  • 9. Data: 2011-03-29 21:31:55
    Temat: Re: Hałaśliwi sąsiedzi
    Od: "Jackare" <1...@1...tralala.com>

    Użytkownik "Kapsel" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:eoow0p2ofca4.dlg@kapselek.net...
    > Tue, 29 Mar 2011 21:58:22 +0200, dremka napisał(a):
    >
    >>>> Kiedyś widziałem płytę CD - nazywała się głośny sąsiad :P
    >>>> Pożyczyć od kogoś mocnego UPSa, nastawić, puścić głośno i wrócić za
    >>>> 2-3 godziny.
    >>>
    >>> Oczekiwac wezwana do sądu...
    >>
    >> Nieee, policja za pierwszym razem zazwyczja tylko ostrzega.
    >
    > BTW - policja jakoś to kontroluje, który raz robią wizytę?
    > Bo mam taki problem w postaci wrażliwego sąsiada, który nawet jak drzwi w
    > przeciągu zamknę, to mi wypomni parę dni później...
    > Ostatnio zaś była impreza u mnie, ale w miarę kultura, bez darcia mordy
    > czy
    > głośnej muzyki, a on zadzwonił na policję. Dali upomnienie, pojechali.
    >
    > I teraz rozważam, czy jak znów przyjadą smutni panowie, to mam już robić
    > składkę na mandat czy jak to będzie wyglądać?
    >
    to może się przerodzic w spory problem. Rodzice znajomego właśnie od kilku
    lat przerabiają coś takiego. Mieszkają w jednorodzinnych szeregowcach i
    trafili na sąsiada debila. Szczeknięcie psa, zamknięcie drzwi, przyjazd do
    domu w godzinach wieczornych itp - wszystko było problemem i wszystko było
    komentowane. Dopóki gość miał jakieś inne zajęcie. Z przejściem na emeryturę
    obsesja absolutenj ciszy w domu sąsiadów stała się jego celem życiowym. Od
    kilku lat rodzice kolegi chodzą po sądach włóczeni tam przez (chyba) chorego
    psychicznie sąsiada który powymyślał sobie całą górę uciążliwości jaką
    sprawiło mu małżeństwo starszych ludzi. A oni chcieli swoje złote lata
    spędzić we własnym domu, we w miarę przyzwoitym komforcie i miłym otoczeniu.
    Nie wyszło przez jednego gada.
    --
    Jackare


  • 10. Data: 2011-03-29 21:36:00
    Temat: Re: Hałaśliwi sąsiedzi
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Jackare wrote:
    >> I teraz rozważam, czy jak znów przyjadą smutni panowie, to mam już
    >> robić składkę na mandat czy jak to będzie wyglądać?
    >>
    > to może się przerodzic w spory problem. Rodzice znajomego właśnie od
    > kilku lat przerabiają coś takiego. Mieszkają w jednorodzinnych
    > szeregowcach i trafili na sąsiada debila. Szczeknięcie psa,
    > zamknięcie drzwi, przyjazd do domu w godzinach wieczornych itp -
    > wszystko było problemem i wszystko było komentowane. Dopóki gość miał
    > jakieś inne zajęcie. Z przejściem na emeryturę obsesja absolutenj
    > ciszy w domu sąsiadów stała się jego celem życiowym. Od kilku lat
    > rodzice kolegi chodzą po sądach włóczeni tam przez (chyba) chorego
    > psychicznie sąsiada który powymyślał sobie całą górę uciążliwości
    > jaką sprawiło mu małżeństwo starszych ludzi. A oni chcieli swoje
    > złote lata spędzić we własnym domu, we w miarę przyzwoitym komforcie
    > i miłym otoczeniu. Nie wyszło przez jednego gada.

    Ktoś na grupie prawnej zdaje sie kiedyś sugerował że można zażądać
    obserwacji psychiatrycznej dla takiego delikwenta.

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1