-
1. Data: 2013-12-04 00:30:30
Temat: Ile kosztują i gdzie spzredają skladniki do pianki
Od: k...@g...com
Polyol i izocyjanian się nazywają. mam pomysla na wykorzystanie i potrzebują w
ilościach takich że pojemników z pianką nie warto kupować, tak z 50 kilo potrzebuję.
Wie ktoś coś? Szukałem w Googlach ale jakieś strony z tymi co natryskują wyskakują.
-
2. Data: 2013-12-04 10:16:05
Temat: Re: Ile kosztują i gdzie spzredają skladniki do pianki
Od: r...@g...com
W dniu środa, 4 grudnia 2013 00:30:30 UTC+1 użytkownik k...@g...com napisał:
> Polyol i izocyjanian się nazywają. mam pomysla na wykorzystanie i potrzebują w
ilościach takich że pojemników z pianką nie warto kupować, tak z 50 kilo potrzebuję.
Wie ktoś coś? Szukałem w Googlach ale jakieś strony z tymi co natryskują wyskakują.
To na pewno nie do wysadzenia jakiegoś budynku rządowego? ;))
-
3. Data: 2013-12-04 10:22:39
Temat: Re: Ile kosztują i gdzie spzredają skladniki do pianki
Od: yarecky <n...@o...pl>
On 2013-12-04 00:30, k...@g...com wrote:
> Polyol i izocyjanian się nazywają. mam pomysla na wykorzystanie i
potrzebują w ilościach takich że pojemników z pianką nie warto kupować,
tak z 50 kilo potrzebuję. Wie ktoś coś? Szukałem w Googlach ale jakieś
strony z tymi co natryskują wyskakują.
>
BASF Śrem - mogą Ci nawet cysternę ukręcić.
50kg też zrobią.
Tylko musisz wiedzieć konkretnie - do czego, jakie właściwości itp.
No i nie wiem, czy sprzedadzą odbiorcy indywidualnemu.
Druga firma to Polychem Systems w Poznaniu - też to kręcą, chyba nawet
nieco taniej.
yarecky.
-
4. Data: 2013-12-04 11:23:04
Temat: Re: Ile kosztują i gdzie spzredają skladniki do pianki
Od: k...@g...com
W dniu środa, 4 grudnia 2013 10:16:05 UTC+1 użytkownik r...@g...com napisał:
> W dniu środa, 4 grudnia 2013 00:30:30 UTC+1 użytkownik k...@g...com napisał:
>
> > Polyol i izocyjanian się nazywają. mam pomysla na wykorzystanie i potrzebują w
ilościach takich że pojemników z pianką nie warto kupować, tak z 50 kilo potrzebuję.
Wie ktoś coś? Szukałem w Googlach ale jakieś strony z tymi co natryskują wyskakują.
>
>
>
> To na pewno nie do wysadzenia jakiegoś budynku rządowego? ;))
Rozgryzleś mnie. Chcę zrobić bomby piankowe i wysadzić je na wiejskiej w toaletach.
-
5. Data: 2013-12-04 11:52:20
Temat: Re: Ile kosztują i gdzie spzredają skladniki do pianki
Od: <m...@g...com>
Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:dd0b14eb-f2a3-475f-84fa-0586a22c69c4@googlegrou
ps.com...
>Rozgryzleś mnie. Chcę zrobić bomby piankowe i wysadzić je na wiejskiej w
>toaletach.
Teraz po tym wpisie, jeżeli któremuś p_osłowi siedzącemu na sraczu pęknie
choćby hemoroid, bądź pewien że zostało ci góra 20 minut na spakowanie
szczoteczki do kibla.... tfuu zębów.
-
6. Data: 2013-12-04 12:00:00
Temat: Re: Ile kosztują i gdzie spzredają skladniki do pianki
Od: Budyń <b...@r...pl>
Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:f4b9c430-d2bc-4133-a040-58b0b88d1c1e@googlegrou
ps.com...
>Polyol i izocyjanian się nazywają. mam pomysla na wykorzystanie i
>potrzebują w ilościach takich że pojemników z pianką nie warto kupować, tak
>z 50 kilo potrzebuję. Wie ktoś coś? Szukałem w Googlach ale jakieś strony z
>tymi co natryskują wyskakują.
a czym bedziesz mieszał?, ciekawy temat - opowiadaj :)
b.
-
7. Data: 2013-12-04 12:59:46
Temat: Re: Ile kosztują i gdzie spzredają skladniki do pianki
Od: k...@g...com
W dniu środa, 4 grudnia 2013 12:00:00 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
> U�ytkownik <k...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
>
> news:f4b9c430-d2bc-4133-a040-58b0b88d1c1e@googlegrou
ps.com...
>
> >Polyol i izocyjanian siďż˝ nazywajďż˝. mam pomysla na wykorzystanie i
>
> >potrzebuj� w ilo�ciach takich �e pojemnik�w z piank� nie warto
kupowaďż˝, tak
>
> >z 50 kilo potrzebuj�. Wie kto� co�? Szuka�em w Googlach ale jakie�
strony z
>
> >tymi co natryskujďż˝ wyskakujďż˝.
>
>
>
> a czym bedziesz mieszaďż˝?, ciekawy temat - opowiadaj :)
>
>
>
>
>
>
>
> b.
Widział Ty kiedy klej epoksydowy w takich dwóch sklejonych strzykawkach których
tłoczki są se sobą połączone żeby jednakowe ilości składników zawsze wyłaziły. Od
razu chcę podkreślić ze ni chuja tak jak wąż to do konia nie podobne. To takie samo
tylko zrobione z rur kanalizacyjnych z polietylenu. Rury fi 75 czy tam jakie sa w
zbliżonym rozmiarze. Zrobione tak że za dwie synchroniczne pompy tłokowe by chodziło,
napędzane śrubą a śruba sinikiem z przekładnią. jakoś mi za silnik podchodzi silnik
od wycieraczek od Poloneza. Wężykami dają te dwie pompy do komory mieszania. Komora
mieszania stalowa. Z rury jakiejś znaczy się. W środku śmigło. Napędzane to śmigło a
jeszcze lepiej kilka śmigieł na jednej osi silniczkiem z wkrętarki akumulatorowej. Za
mieszadłem rurka którą się taki wymieszany spermolit wylewa. Potrzebuję wylać a nie
natryskiwać to wydaje mi się że taki system się sprawdzi. Mieszanie w kuble jakoś mi
nie odpowiada. Pozostaje kwestia ceny składników na pianę. Problemem będzie
utwardzanie się piany w czasie napełniania pomp po cyklu. Pompa dwustronnego
działania jakoś mi nie podchodzi. Mam nadzieję że taka piana dwuskladnikowa nie staje
w mgnieniu oka. i jak w czasie napełniania tłoków silnik mieszadła będzie się obracał
to najwyżej co napełnienie wyjdzie trochę brzydszej wizualnie piany zanim nie zacznie
lecieć piękna. Tak sobie to obmyślilem. Pozostaje kwestia ceny. Mam kawałek trudnego
do ocieplenia miejsca na strychu. Styropianu nie wsadzę, wełna mi jakoś nie pasuje.
Piana była by w sam raz. Gadałem z magikiem od robienia pianą ale piętrzy trudności i
chce całą czapkę pieniędzy. To może ze szwagrem w stodole dało by się taki
jednorazowy wypieniacz zrobić.
-
8. Data: 2013-12-04 14:01:18
Temat: Re: Ile kosztują i gdzie spzredają skladniki do pianki
Od: yarecky <n...@o...pl>
On 2013-12-04 12:59, k...@g...com wrote:
>
> Widział Ty kiedy klej epoksydowy w takich dwóch sklejonych strzykawkach których
tłoczki są se sobą połączone żeby jednakowe ilości składników zawsze wyłaziły. Od
razu chcę podkreślić ze ni chuja tak jak wąż to do konia nie podobne. To takie samo
tylko zrobione z rur kanalizacyjnych z polietylenu. Rury fi 75 czy tam jakie sa w
zbliżonym rozmiarze. Zrobione tak że za dwie synchroniczne pompy tłokowe by chodziło,
napędzane śrubą a śruba sinikiem z przekładnią. jakoś mi za silnik podchodzi silnik
od wycieraczek od Poloneza. Wężykami dają te dwie pompy do komory mieszania. Komora
mieszania stalowa. Z rury jakiejś znaczy się. W środku śmigło. Napędzane to śmigło a
jeszcze lepiej kilka śmigieł na jednej osi silniczkiem z wkrętarki akumulatorowej. Za
mieszadłem rurka którą się taki wymieszany spermolit wylewa. Potrzebuję wylać a nie
natryskiwać to wydaje mi się że taki system się sprawdzi. Mieszanie w kuble jakoś mi
nie odpowiada. Poz
ostaje kwestia ceny składników na pianę. Problemem będzie utwardzanie się piany w
czasie napełniania pomp po cyklu. Pompa dwustronnego działania jakoś mi nie
podchodzi. Mam nadzieję że taka piana dwuskladnikowa nie staje w mgnieniu oka. i jak
w czasie napełniania tłoków silnik mieszadła będzie się obracał to najwyżej co
napełnienie wyjdzie trochę brzydszej wizualnie piany zanim nie zacznie lecieć piękna.
Tak sobie to obmyślilem. Pozostaje kwestia ceny. Mam kawałek trudnego do ocieplenia
miejsca na strychu. Styropianu nie wsadzę, wełna mi jakoś nie pasuje. Piana była by w
sam raz. Gadałem z magikiem od robienia pianą ale piętrzy trudności i chce całą
czapkę pieniędzy. To może ze szwagrem w stodole dało by się taki jednorazowy
wypieniacz zrobić.
>
Hmm, ale tego izocyjanianu to jest naparstek, reszta to polyol.
Jak chcesz to wymieszać w domowych warunkach? Pomysł z rurami chyba odpada.
Są pistolety, które mieszają w określonej proporcji, tak jak przy
natrysku, ale koszt 1szt to 2000-2500EUR.
Mógłbyś spróbować zamówić polyol i izo, których mieszanka będzie miała
bardzo długi czas startu (czyli czas po którym zaczyna się pienić)
mieszać to w jakimś pojemniku i wtedy wtłaczać gotową mieszankę w
określone miejsce.
yarecky.
-
9. Data: 2013-12-04 14:50:10
Temat: Re: Ile kosztują i gdzie spzredają skladniki do pianki
Od: k...@g...com
W dniu środa, 4 grudnia 2013 14:01:18 UTC+1 użytkownik yarecky napisał:
> On 2013-12-04 12:59, k...@g...com wrote:
>
>
>
> >
>
> > Widział Ty kiedy klej epoksydowy w takich dwóch sklejonych strzykawkach których
tłoczki są se sobą połączone żeby jednakowe ilości składników zawsze wyłaziły. Od
razu chcę podkreślić ze ni chuja tak jak wąż to do konia nie podobne. To takie samo
tylko zrobione z rur kanalizacyjnych z polietylenu. Rury fi 75 czy tam jakie sa w
zbliżonym rozmiarze. Zrobione tak że za dwie synchroniczne pompy tłokowe by chodziło,
napędzane śrubą a śruba sinikiem z przekładnią. jakoś mi za silnik podchodzi silnik
od wycieraczek od Poloneza. Wężykami dają te dwie pompy do komory mieszania. Komora
mieszania stalowa. Z rury jakiejś znaczy się. W środku śmigło. Napędzane to śmigło a
jeszcze lepiej kilka śmigieł na jednej osi silniczkiem z wkrętarki akumulatorowej. Za
mieszadłem rurka którą się taki wymieszany spermolit wylewa. Potrzebuję wylać a nie
natryskiwać to wydaje mi się że taki system się sprawdzi. Mieszanie w kuble jakoś mi
nie odpowiada. Poz
>
> ostaje kwestia ceny składników na pianę. Problemem będzie utwardzanie się piany w
czasie napełniania pomp po cyklu. Pompa dwustronnego działania jakoś mi nie
podchodzi. Mam nadzieję że taka piana dwuskladnikowa nie staje w mgnieniu oka. i jak
w czasie napełniania tłoków silnik mieszadła będzie się obracał to najwyżej co
napełnienie wyjdzie trochę brzydszej wizualnie piany zanim nie zacznie lecieć piękna.
Tak sobie to obmyślilem. Pozostaje kwestia ceny. Mam kawałek trudnego do ocieplenia
miejsca na strychu. Styropianu nie wsadzę, wełna mi jakoś nie pasuje. Piana była by w
sam raz. Gadałem z magikiem od robienia pianą ale piętrzy trudności i chce całą
czapkę pieniędzy. To może ze szwagrem w stodole dało by się taki jednorazowy
wypieniacz zrobić.
>
> >
>
> Hmm, ale tego izocyjanianu to jest naparstek, reszta to polyol.
>
> Jak chcesz to wymieszać w domowych warunkach? Pomysł z rurami chyba odpada.
>
> Są pistolety, które mieszają w określonej proporcji, tak jak przy
>
> natrysku, ale koszt 1szt to 2000-2500 EURO.
>
>
>
> Mógłbyś spróbować zamówić polyol i izo, których mieszanka będzie miała
>
> bardzo długi czas startu (czyli czas po którym zaczyna się pienić)
>
> mieszać to w jakimś pojemniku i wtedy wtłaczać gotową mieszankę w
>
> określone miejsce.
>
>
>
>
>
> yarecky.
Trochę się doktoryzowałem i na stronach jakie znalazłem składniki mieszało się w
proporcji 1:1. Jak by były inne proporcje to dla mnie żaden problem zrobić dwie
pompy o różnych średnicach. ja nie potrzebuję pistoletu do natrysku tylko coś co
zmiesza w taki sposób że nie będę oblepiony cały pianą. Pianki są doskonale jak już
są zrobione. W czasie przygotowywania są natomiast masakryczne.
-
10. Data: 2013-12-05 09:17:19
Temat: Re: Ile kosztują i gdzie spzredają skladniki do pianki
Od: dolniak <d...@g...com>
Witam
Rozważ jeszcze jedną możliwość: trójnik w ksztalcie Y-dolna nóżka to komora
mieszania.Jeżeli będą różnice lepkości-a będą-to prosta zmiana średnic niewiele da.W
górnych ramionach muszą być pompy śrupowe-jakieś proste,zwykle wiatraczki,ale o
regulowanych obrotach.Dodatkowo zalatwi ci to konieczność ladowania.
W sumie to nie chcę krakać,ale kiedyś bawilem się podobnie,choć nie na taką
skalę-niewiele brakowalo,żebym wyglądal jak pomnik balwana...
Oprócz wytwórców surowca są jeszcze producenci plyt warstwowych z pianki.Może się da
tam kupić/dostać /wycyganić trochę materialu do prób.czasem to dziala...
A może-wrzucić w te jame styropian,posklejać go pianką z wężyka.Klasa palności
podobna.
Powodzenia dolniak