eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.domIle może ważyć tynk klasyczny?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2015-06-21 18:54:33
    Temat: Ile może ważyć tynk klasyczny?
    Od: Tom <T...@d...com>

    Próbuję ocenić wagę zwykłego tynku, mam pomieszczenie 17m2 budowane
    jakieś 30 lat temu, klasyczny tynk piaskowo wapienny, na oko około pół
    do 1cm gruby

    ile może ważyć 1m2 takiego tynku gdyby go skuć?

    wg danych podanych na obecnie sprzedawanych tynkach to wychodzi 1,2kg/1mm/m2

    czyli 6-12kg na m2 co dawało by mi masę przy 8m2 około max 100kg



    chodzi o to że obawiam się możliwości odpadnięcia dużymi płatami,
    wykombinowałem że kupię w miarę mocną plandekę 2m na 4m oczkowaną na
    rogach i przykręcę to do sufitu mocnymi dyblami 10cm długości


    pytanie czy to wytrzyma


  • 2. Data: 2015-06-21 19:40:24
    Temat: Re: Ile może ważyć tynk klasyczny?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Tom pisze:

    > Próbuję ocenić wagę zwykłego tynku, mam pomieszczenie 17m2 budowane
    > jakieś 30 lat temu, klasyczny tynk piaskowo wapienny, na oko około
    > pół do 1cm gruby
    >
    > ile może ważyć 1m2 takiego tynku gdyby go skuć?
    >
    > wg danych podanych na obecnie sprzedawanych tynkach to wychodzi
    > 1,2kg/1mm/m2

    Skały takie jak piaskowiec, do których można przyrównać tynk, mają
    gęstośc rzędu 2,5 kg/dm3 (to ta sama jednostka, co kg/mm/m2)

    > czyli 6-12kg na m2 co dawało by mi masę przy 8m2 około max 100kg

    Zatem dwa razy więcej. Ja jednak wątpię w półcentymetrowy tynk na
    suficie. Centymetr, to minimum, a może być dwa lub więcej. Można
    więc się spodziewać dobrych kilkuset kilogramów. Może nawet więcej
    niż tony.

    > chodzi o to że obawiam się możliwości odpadnięcia dużymi płatami,
    > wykombinowałem że kupię w miarę mocną plandekę 2m na 4m oczkowaną
    > na rogach i przykręcę to do sufitu mocnymi dyblami 10cm długości

    To mi przypomina podejście do sprawy proboszcza z Wąchocka. Ludzie
    do kościoła chodzą tam w chełmach, bowiem sznur przy dzwonnicy się
    urwał, więc kościelny rzuca w dzwon kamieniami.

    > pytanie czy to wytrzyma

    Warto sprawdzać? Gdybym ja miał podejrzenie, że mi w każdej chwili
    może spaść choćby sto kilo tynku na łeb, to bym w te pędy skuł co
    trzeba. To są obciążenia dynamiczne, mogące iść w dziesiątki ton,
    nikła jest szansa, by jakaś szmatka na dyblach wytrzymała tak potężne
    tąpnięcie. Zresztą skucie tynku i zrobienie normalnego sufitu z płyt
    kartonowo-gipsowych wyjdzie i taniej, i szybciej niż improwizacja
    z tą plandeką od stara.

    Jarek

    --
    Wolnoć Tomku w swoim domku.


  • 3. Data: 2015-06-21 20:10:46
    Temat: Re: Ile może ważyć tynk klasyczny?
    Od: Czarek <c...@n...fm>



    W dniu 21.06.2015 o 19:40, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Tom pisze:

    >
    >> chodzi o to że obawiam się możliwości odpadnięcia dużymi płatami,
    >> wykombinowałem że kupię w miarę mocną plandekę 2m na 4m oczkowaną
    >> na rogach i przykręcę to do sufitu mocnymi dyblami 10cm długości
    >
    > To mi przypomina podejście do sprawy proboszcza z Wąchocka. Ludzie
    > do kościoła chodzą tam w chełmach, bowiem sznur przy dzwonnicy się
    > urwał, więc kościelny rzuca w dzwon kamieniami.
    >
    W czym chodzą? ;-)

    >> pytanie czy to wytrzyma
    >
    > Warto sprawdzać? Gdybym ja miał podejrzenie, że mi w każdej chwili
    > może spaść choćby sto kilo tynku na łeb, to bym w te pędy skuł co
    > trzeba. To są obciążenia dynamiczne, mogące iść w dziesiątki ton,
    > nikła jest szansa, by jakaś szmatka na dyblach wytrzymała tak potężne
    > tąpnięcie. Zresztą skucie tynku i zrobienie normalnego sufitu z płyt
    > kartonowo-gipsowych wyjdzie i taniej, i szybciej niż improwizacja
    > z tą plandeką od stara.
    >
    Tylko, że on chce założyć plandekę na czas skuwania tynku aby np. nie
    uszkodzić podłogi spadającymi dużymi płatami a nie jako "normalne"
    zabezpieczenie.


    --
    Czarek


  • 4. Data: 2015-06-21 20:53:16
    Temat: Re: Ile może ważyć tynk klasyczny?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Czarek napisał:

    >>> chodzi o to że obawiam się możliwości odpadnięcia dużymi płatami,
    >>> wykombinowałem że kupię w miarę mocną plandekę 2m na 4m oczkowaną
    >>> na rogach i przykręcę to do sufitu mocnymi dyblami 10cm długości
    >>
    >> To mi przypomina podejście do sprawy proboszcza z Wąchocka. Ludzie
    >> do kościoła chodzą tam w chełmach, bowiem sznur przy dzwonnicy się
    >> urwał, więc kościelny rzuca w dzwon kamieniami.
    >
    > W czym chodzą? ;-)

    W lubelskim nakryciu głowy.

    >>> pytanie czy to wytrzyma
    >>
    >> Warto sprawdzać? Gdybym ja miał podejrzenie, że mi w każdej chwili
    >> może spaść choćby sto kilo tynku na łeb, to bym w te pędy skuł co
    >> trzeba. To są obciążenia dynamiczne, mogące iść w dziesiątki ton,
    >> nikła jest szansa, by jakaś szmatka na dyblach wytrzymała tak potężne
    >> tąpnięcie. Zresztą skucie tynku i zrobienie normalnego sufitu z płyt
    >> kartonowo-gipsowych wyjdzie i taniej, i szybciej niż improwizacja
    >> z tą plandeką od stara.
    >
    > Tylko, że on chce założyć plandekę na czas skuwania tynku aby np. nie
    > uszkodzić podłogi spadającymi dużymi płatami a nie jako "normalne"
    > zabezpieczenie.

    Z opisu nijak nie potrafiłem odczytać intencji. Szczerze mówiąc, coś
    takiego zbiło mnie z pantałyku. I dalej niewiele rozumiem -- bo jak kuć,
    gdy sufit plandeką zasłonięty? Jeśli zamiast niefrasobliwości jest tu
    nadmierna ostrożność, to też zbyteczna. Gdy się stoi na drabinie i odkuwa
    tynk, to tam na górze duże płaty nie są niebazpieczne. Lecą w dół, robią
    łup, człowiek się cieszy z szybkiego postępu robót.

    --
    Jarek


  • 5. Data: 2015-06-22 18:19:45
    Temat: Re: Ile może ważyć tynk klasyczny?
    Od: Tom <T...@d...com>


    > Z opisu nijak nie potrafiłem odczytać intencji. Szczerze mówiąc, coś
    > takiego zbiło mnie z pantałyku. I dalej niewiele rozumiem -- bo jak kuć,
    > gdy sufit plandeką zasłonięty? Jeśli zamiast niefrasobliwości jest tu
    > nadmierna ostrożność, to też zbyteczna. Gdy się stoi na drabinie i odkuwa
    > tynk, to tam na górze duże płaty nie są niebazpieczne. Lecą w dół, robią
    > łup, człowiek się cieszy z szybkiego postępu robót.



    NIE, sufit jest ładny piękny gładki, to jest garaż, ale jak pukam
    miejscami to słyszę że jest głuchy dzwięk, chcę zabezpieczyć w razie
    gdyby kiedyś coś miało odpaść (bo słyszałem o odpadających sufitach
    garażach boxach z pustaków ala PRL zwłaszcza w przypadku gdy jakieś
    gnojarstwo dla kawału biega po dachach garaży)


    Skucie całości nie wchodzi w grę, nawierciłem w kilku punktach i ma
    grubość jak napisałem 5-10mm



  • 6. Data: 2015-06-22 18:47:06
    Temat: Re: Ile może ważyć tynk klasyczny?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Tom pisze:

    >> Z opisu nijak nie potrafiłem odczytać intencji. Szczerze mówiąc,
    >> coś takiego zbiło mnie z pantałyku. I dalej niewiele rozumiem
    >> -- bo jak kuć, gdy sufit plandeką zasłonięty? Jeśli zamiast
    >> niefrasobliwości jest tu nadmierna ostrożność, to też zbyteczna.
    >> Gdy się stoi na drabinie i odkuwa tynk, to tam na górze duże płaty
    >> nie są niebazpieczne. Lecą w dół, robią łup, człowiek się cieszy
    >> z szybkiego postępu robót.
    >
    > NIE, sufit jest ładny piękny gładki, to jest garaż, ale jak pukam
    > miejscami to słyszę że jest głuchy dzwięk, chcę zabezpieczyć w razie
    > gdyby kiedyś coś miało odpaść (bo słyszałem o odpadających sufitach
    > garażach boxach z pustaków ala PRL zwłaszcza w przypadku gdy jakieś
    > gnojarstwo dla kawału biega po dachach garaży)
    >
    > Skucie całości nie wchodzi w grę, nawierciłem w kilku punktach i ma
    > grubość jak napisałem 5-10mm

    Po przytroczeniu tego brezentu już nie będzie ani piękny, ani gładki.
    A skoro brezent już ma to zasłaniać, to czemu od razu nie odkuć tych
    głucho dudniących fragmentów? Zresztą po co się męczyć z tymi szmatami
    -- po pozbyciu się tego, co samo chce odlecieć, zrobić tam nowy sufit.
    Kartonowo-gipsowy nie stwarza niebezpieczeństwa odpadnięcia na brykę
    w najmniej odpowienim momencie.

    Jarek

    --
    One w brykach na postoju już drzemią.
    Każda bryka malowana w trzy ogniste farbki,
    I trzy końskie maści, i trzy końskie maści:
    od sufitu, od dębu, od marchwi.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1