-
1. Data: 2010-07-20 16:23:41
Temat: JAK TAM TEN...
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
... prawdziwy odkurzacz wodny?
-
2. Data: 2010-07-20 19:45:50
Temat: Re: JAK TAM TEN...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Tue, 20 Jul 2010 18:23:41 +0200, Panslavista napisał(a):
> ... prawdziwy odkurzacz wodny?
Leży w pudle i czeka na przestrzeń do sprzątania. Dziś skończono malowanie,
jutro kładą podłogi. Już mam dosyć. Nie mam sypialni, nie mam łazienki
(fachowcy trzymają tam swoje ubrania i narzędzia - gdzieś muszą też
tentego...). Zachciało mi się remontu. Walczę ręcznie z setkami much
(pieprzone konie po sąsiedzku są sprawcami ich mnogości, a raczej ich
pieprzony właściciel, który przetrzymuje tony końskiego gnoju w grzejącej
się stercie obok mojego ogrodzenia) i komarów, bo siatek w oknach znowu nie
ma - były w tych starych, w nowych jeszcze nie ma, a fachowcy nawet drzwi
wejściowych nie zamykają...
-
3. Data: 2010-07-20 20:11:51
Temat: Re: JAK TAM TEN...
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:9ptqj69800hx$.e9ub4cpkrs17.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 20 Jul 2010 18:23:41 +0200, Panslavista napisał(a):
>
>> ... prawdziwy odkurzacz wodny?
>
> Leży w pudle i czeka na przestrzeń do sprzątania. Dziś skończono
> malowanie,
> jutro kładą podłogi. Już mam dosyć. Nie mam sypialni, nie mam łazienki
> (fachowcy trzymają tam swoje ubrania i narzędzia - gdzieś muszą też
> tentego...). Zachciało mi się remontu. Walczę ręcznie z setkami much
> (pieprzone konie po sąsiedzku są sprawcami ich mnogości, a raczej ich
> pieprzony właściciel, który przetrzymuje tony końskiego gnoju w grzejącej
> się stercie obok mojego ogrodzenia) i komarów, bo siatek w oknach znowu
> nie
> ma - były w tych starych, w nowych jeszcze nie ma, a fachowcy nawet drzwi
> wejściowych nie zamykają...
Jest doskonały środek na muchy - konopie - wystarczy jedna - dwie łodygi
z liściami na pomieszczenie i parę dni spokój z muchami. Nie zdążą nawet
nasrać na nowo malowane ściany. Kup siatki na rzepy samoprzylepne i tam
gdzie nie musisz - nie otwieraj okien. Konopie zdziczałe rosną w wielu
wsiach na nieużytkach - na wsiach były używane do produkcji powrozów. Teraz
nazywają je samosiejką - dużo słabsze od indyjskich. Ale jak to w Polsce -
zamknęliby człowieka nawet za listek - nie może robić konkurencji tym na
górze, którzy sprowadzają setki kilogramów zabójczych prochów.
-
4. Data: 2010-07-20 20:19:19
Temat: Re: JAK TAM TEN...
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:9ptqj69800hx$.e9ub4cpkrs17.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 20 Jul 2010 18:23:41 +0200, Panslavista napisał(a):
>
>> ... prawdziwy odkurzacz wodny?
>
> Leży w pudle i czeka na przestrzeń do sprzątania. Dziś skończono
> malowanie,
> jutro kładą podłogi. Już mam dosyć. Nie mam sypialni, nie mam łazienki
> (fachowcy trzymają tam swoje ubrania i narzędzia - gdzieś muszą też
> tentego...). Zachciało mi się remontu. Walczę ręcznie z setkami much
> (pieprzone konie po sąsiedzku są sprawcami ich mnogości, a raczej ich
> pieprzony właściciel, który przetrzymuje tony końskiego gnoju w grzejącej
> się stercie obok mojego ogrodzenia) i komarów, bo siatek w oknach znowu
> nie
> ma - były w tych starych, w nowych jeszcze nie ma, a fachowcy nawet drzwi
> wejściowych nie zamykają...
Samochód (abo motocykiel) też codziennie woskowany i polerowany? Zamówiłaś
już gablotę na ten sprzęt? Taką gustowną witrynkę na poczesne miejsce,
najlepiej w przedpokoju, aby każdy kto wejdzie pierwyj wzgliad rzucił na
cudo?
-
5. Data: 2010-07-20 20:28:37
Temat: Re: JAK TAM TEN...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Tue, 20 Jul 2010 22:19:19 +0200, Panslavista napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:9ptqj69800hx$.e9ub4cpkrs17.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 20 Jul 2010 18:23:41 +0200, Panslavista napisał(a):
>>
>>> ... prawdziwy odkurzacz wodny?
>>
>> Leży w pudle i czeka na przestrzeń do sprzątania. Dziś skończono
>> malowanie,
>> jutro kładą podłogi. Już mam dosyć. Nie mam sypialni, nie mam łazienki
>> (fachowcy trzymają tam swoje ubrania i narzędzia - gdzieś muszą też
>> tentego...). Zachciało mi się remontu. Walczę ręcznie z setkami much
>> (pieprzone konie po sąsiedzku są sprawcami ich mnogości, a raczej ich
>> pieprzony właściciel, który przetrzymuje tony końskiego gnoju w grzejącej
>> się stercie obok mojego ogrodzenia) i komarów, bo siatek w oknach znowu
>> nie
>> ma - były w tych starych, w nowych jeszcze nie ma, a fachowcy nawet drzwi
>> wejściowych nie zamykają...
>
> Samochód (abo motocykiel) też codziennie woskowany i polerowany? Zamówiłaś
> już gablotę na ten sprzęt? Taką gustowną witrynkę na poczesne miejsce,
> najlepiej w przedpokoju, aby każdy kto wejdzie pierwyj wzgliad rzucił na
> cudo?
Wątróbka doskwiera? - wypij ziółka, mięta z dziurawcem pomoże.
-
6. Data: 2010-07-20 20:35:34
Temat: Re: JAK TAM TEN...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Tue, 20 Jul 2010 22:11:51 +0200, Panslavista napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:9ptqj69800hx$.e9ub4cpkrs17.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 20 Jul 2010 18:23:41 +0200, Panslavista napisał(a):
>>
>>> ... prawdziwy odkurzacz wodny?
>>
>> Leży w pudle i czeka na przestrzeń do sprzątania. Dziś skończono
>> malowanie,
>> jutro kładą podłogi. Już mam dosyć. Nie mam sypialni, nie mam łazienki
>> (fachowcy trzymają tam swoje ubrania i narzędzia - gdzieś muszą też
>> tentego...). Zachciało mi się remontu. Walczę ręcznie z setkami much
>> (pieprzone konie po sąsiedzku są sprawcami ich mnogości, a raczej ich
>> pieprzony właściciel, który przetrzymuje tony końskiego gnoju w grzejącej
>> się stercie obok mojego ogrodzenia) i komarów, bo siatek w oknach znowu
>> nie
>> ma - były w tych starych, w nowych jeszcze nie ma, a fachowcy nawet drzwi
>> wejściowych nie zamykają...
>
> Jest doskonały środek na muchy - konopie - wystarczy jedna - dwie łodygi
> z liściami na pomieszczenie i parę dni spokój z muchami. Nie zdążą nawet
> nasrać na nowo malowane ściany.
Wiem, ale nie da rady sobie wyhodować - choć próbowałam przemóc durne
przepisy spokojną rozmowa z urzędasami.
> Kup siatki na rzepy samoprzylepne
Miałam to badziewie, nigdy więcej. Odklejają się, kiedy okno jest na
nasłonecznionej ścianie, a po odklejeniu rzepu od ramy okiennej paskudne
ślady, niemal nie do usunięcia normalnymi sposobami. Zamówiłam siatki z
włokna szklanego, zdejmowalne, w ramkach, ale muszę poczekać, aż będę mogła
umyć te nowe okna przed montażem siatek - jednak są nieco pobrudzone i
zakurzone podczas montażu i malowania.
> i tam
> gdzie nie musisz - nie otwieraj okien.
Wszędzie muszę - bo inaczej oszaleć można od duchoty. A z uwagi na te trzy
tygodnie (średnio) prawdziwego polskiego lata nie będę klimatyzacji
zakładać przecież. No i z uwagi na moje zatoki klimatyzacja to samobójstwo.
> Konopie zdziczałe rosną w wielu
> wsiach na nieużytkach - na wsiach były używane do produkcji powrozów. Teraz
> nazywają je samosiejką - dużo słabsze od indyjskich. Ale jak to w Polsce -
> zamknęliby człowieka nawet za listek - nie może robić konkurencji tym na
> górze, którzy sprowadzają setki kilogramów zabójczych prochów.
Dokładnie.
-
7. Data: 2010-07-21 06:46:24
Temat: Re: JAK TAM TEN...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Tue, 20 Jul 2010 22:35:34 +0200, Ikselka napisał(a):
> Ale jak to w Polsce -
>> zamknęliby człowieka nawet za listek - nie może robić konkurencji tym na
>> górze, którzy sprowadzają setki kilogramów zabójczych prochów.
>
> Dokładnie.
Jak ze wszystkim - ze zbożem, z cukrem, z gorzelniami; sprawę "załatwiają"
tak, aby nie uprawiać ziemi jak nasi dziadowie, ugory zarastają krzakami,
ziemia rolna przechodząc w zastarzały ugór traci kulturę, co jest nie do
odwrócenia w razie nagłej konieczności...
-
8. Data: 2010-07-21 07:19:48
Temat: Re: JAK TAM TEN...
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:1prilaqdm4wg1.14sb5eri9okio.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 20 Jul 2010 22:35:34 +0200, Ikselka napisał(a):
>
>> Ale jak to w Polsce -
>>> zamknęliby człowieka nawet za listek - nie może robić konkurencji tym na
>>> górze, którzy sprowadzają setki kilogramów zabójczych prochów.
>>
>> Dokładnie.
>
> Jak ze wszystkim - ze zbożem, z cukrem, z gorzelniami; sprawę "załatwiają"
> tak, aby nie uprawiać ziemi jak nasi dziadowie, ugory zarastają krzakami,
> ziemia rolna przechodząc w zastarzały ugór traci kulturę, co jest nie do
> odwrócenia w razie nagłej konieczności...
Najpierw przemysł (bardzo dużo nowych maszyn zniknęło), później
rybołówstwo, rolnictwo i przetwórstwo - wybicie stad (na szukanie kamieni
żółciowych, za które Niemiec płacił), zmniejszenie kwot mlecznych (teraz
brak masła i sera), niszczenie cukrowni, plantacji buraków, chmielu,
tytoniu - wyniszczanie fachowców z ich prowadzenia, cała reszta rolnictwa i
sadownictwa. Teraz pójdą lasy...
Tych sqrwieli od Chujni i przekształceń własnościowych pod ścianę.
Własności poszły w obce ręce, zamiast do prawowitych właścicieli - przykład
WEDEL.
-
9. Data: 2010-07-21 07:28:41
Temat: Re: JAK TAM TEN...
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Ikselka wrote:
> Dnia Tue, 20 Jul 2010 22:35:34 +0200, Ikselka napisał(a):
>
>> Ale jak to w Polsce -
>>> zamknęliby człowieka nawet za listek - nie może robić konkurencji tym na
>>> górze, którzy sprowadzają setki kilogramów zabójczych prochów.
>>
>> Dokładnie.
>
> Jak ze wszystkim - ze zbożem, z cukrem, z gorzelniami; sprawę "załatwiają"
> tak, aby nie uprawiać ziemi jak nasi dziadowie, ugory zarastają krzakami,
> ziemia rolna przechodząc w zastarzały ugór traci kulturę, co jest nie do
> odwrócenia w razie nagłej konieczności...
Czy Ty aby przypadkiem nie chwaliłaś się, że posadziłaś las na ornej ziemi?
J.
-
10. Data: 2010-07-21 07:30:53
Temat: Re: JAK TAM TEN...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Wed, 21 Jul 2010 09:19:48 +0200, Panslavista napisał(a):
> Własności poszły w obce ręce, zamiast do prawowitych właścicieli - przykład
> WEDEL.
Tu akurat nie jest to tak proste - skoro własciciele "prawowici" nie
potrafią utrzymać i prowadzić interesu, to cóż, znalazł się chętny, który
będzie nowym prawowitym właścicielem. Przecież nie zabrał im siłą.
Ja mówię o całokształcie polityki rolnej - oczywiście w tym także o
rybołówstwie.