-
1. Data: 2017-09-08 08:03:33
Temat: Jakby ktoś się martwił, że mu krzywo strop wylali ;-)
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
Tbilisi, zaplecze jednej z głównych ulic miasta:
https://zapodaj.net/408b2edb78d05.jpg.html
I instalacjami też się specjalnie nie ceregielą - licznik gazowy za
oknem ;-)
Piotrek
-
2. Data: 2017-09-08 13:42:14
Temat: Re: Jakby ktoś się martwił, że mu krzywo strop wylali ;-)
Od: t-1 <t...@t...pl>
W dniu 2017-09-08 o 08:03, Piotrek pisze:
> Tbilisi, zaplecze jednej z głównych ulic miasta:
> https://zapodaj.net/408b2edb78d05.jpg.html
>
> I instalacjami też się specjalnie nie ceregielą - licznik gazowy za
> oknem ;-)
>
> Piotrek
Wygiął się. Od słońca.
-
3. Data: 2017-09-08 14:49:59
Temat: Re: Jakby ktoś się martwił, że mu krzywo strop wylali ;-)
Od: Krystek <s...@k...art.pl>
W dniu 2017-09-08 08:03, Piotrek pisze:
> Tbilisi, zaplecze jednej z głównych ulic miasta:
> https://zapodaj.net/408b2edb78d05.jpg.html
>
> I instalacjami też się specjalnie nie ceregielą - licznik gazowy za
> oknem ;-)
To tak jak w tych włoskich miasteczkach na południu. A potem dziwią się,
ze przyjdzie trzęsienie ziemi i się wszystko sypie w gruz. Generalnie:
prace zrobione na odpier...
K.
--
http://www.krystek.art.pl/
-
4. Data: 2017-09-08 15:53:46
Temat: Re: Jakby ktoś się martwił, że mu krzywo strop wylali ;-)
Od: Tornad <w...@a...com>
W dniu piątek, 8 września 2017 14:50:00 UTC+2 użytkownik Krystek napisał:
> W dniu 2017-09-08 08:03, Piotrek pisze:
> > Tbilisi, zaplecze jednej z głównych ulic miasta:
> > https://zapodaj.net/408b2edb78d05.jpg.html
> >
> > I instalacjami też się specjalnie nie ceregielą - licznik gazowy za
> > oknem ;-)
>
> To tak jak w tych włoskich miasteczkach na południu. A potem dziwią się,
> ze przyjdzie trzęsienie ziemi i się wszystko sypie w gruz. Generalnie:
> prace zrobione na odpier...
--
> http://www.krystek.art.pl/
Nie wiem kiedy to było budowane ale obecnie wcale nie jest lepiej. A może nawet
gorzej gdyż zauwazylem, ze postepowanie niezbyt zadowolonego szefa czy
pracownika ma cechy zlosliwosci czy pokazania kto tu rzadzi.
Po długotrwałych poszukiwaniach udało mi się wreszcie znaleźć parkieciarza.
Po krótkich pertraktacjaqch, bardzo niechętnie zgodzil się na ulozenie parkietu
nie swojego, który bardzo polecal lecz mojego, bardzo dobrej jakości, który
znacznie wczesnij co by dosechł, zakupiem w castoramie..
Gosciu ulozyl parkiet w pokoju. Nie zauwazylem, ze jedna klepka i to na samym
srodku, ma o około 2-5 mm mniejsza grubość. Nie wiem skad on taka wytrzasnal,
bo drugiej takiej już nie znalazlem.
Udowodnil tym, ze ten mój parkiet wcale nie był taki najlepszy. I nauczyl mnie
abym już nigdy nie kupowl swojego materialu tylko tego, który on poleca., nawet
wtedy gdy będzie on droższy. Efekt jet taki, ze na srodku pokoju jest swoisty
dol bo musial zcyklinowac parkiet do tej najcieńszej plytki. I stol stojący na
srodku mi się chwieruta. Metrowa przykładnica wykazuje, ze dol na podłodze ma
glebokosc ponad pol centymetra.
Tak, ze należy z fachowcami pertraktować bardzo ostrożnie bo potrafią tak
dopiec, ze do końca zycia będzie się popamiętac.
Podobny efekt był z układaniem plytek ceramicznych w kuchni. Tez kupiłem sam,
dobrałem kolor i wymiar. Majstrowi tez bardzo się nie spodobaly. I tak się
nieszczęśliwie zlozylo, ze te pytki byly krzywe, bo niektórym naroza z równej
powierzchni wystają. Ciekawe, ze w pudelku zadnych krzywizn widać nie było,
kazda przylegała do pozostałych jak należy. Dopiero na podłodze się
powichrowaly...
A tam trudno dociec. Może waserwage, ktoś się nie bal i zajebal, może za mało
piwa zleceniodawca postawil? Przecie wiadomo, ze jak np malarz nie dostanie
piwa to mu się drabina kiwa. Ale chyba powodem takiego stanu była oszczednisc na
steplach. Pod obciążeniem betonem się powyginaly lub nawet polamaly tak, ze
szalunek na pretach zawisl i przyjal forme linii sznurowej.
W każdym razie zgroza, czegos takiego to chyba nawet najstarsi gorale nie pamietaja.
Pzdr
Tornad
-
5. Data: 2017-09-08 19:31:40
Temat: Re: Jakby ktoś się martwił, że mu krzywo strop wylali ;-)
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .09.2017 o 13:42 t-1 <t...@t...pl> pisze:
> W dniu 2017-09-08 o 08:03, Piotrek pisze:
>> Tbilisi, zaplecze jednej z głównych ulic miasta:
>> https://zapodaj.net/408b2edb78d05.jpg.html
>> I instalacjami też się specjalnie nie ceregielą - licznik gazowy za
>> oknem ;-)
>> Piotrek
>
> Wygiął się. Od słońca.
>
Panie, przyjdzie tynk to się wyrówna.
TG
-
6. Data: 2017-09-09 19:48:57
Temat: Re: Jakby ktoś się martwił, że mu krzywo strop wylali ;-)
Od: l...@g...com
Pewnie mam pecha ale w życiu trafiłem na jednego, może dwóch w miare ogarnietych i
uczciwych budowlańcow. Reszta to zwykłe wuje.
-
7. Data: 2017-09-09 22:07:16
Temat: Re: Jakby ktoś się martwił, że mu krzywo strop wylali ;-)
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2017-09-08 o 14:49, Krystek pisze:
> W dniu 2017-09-08 08:03, Piotrek pisze:
>> Tbilisi, zaplecze jednej z głównych ulic miasta:
>> https://zapodaj.net/408b2edb78d05.jpg.html
>>
>> I instalacjami też się specjalnie nie ceregielą - licznik gazowy za
>> oknem ;-)
>
> To tak jak w tych włoskich miasteczkach na południu. A potem dziwią się,
> ze przyjdzie trzęsienie ziemi i się wszystko sypie w gruz. Generalnie:
> prace zrobione na odpier...
>
Wygląda, jak by było już po trzęsieniu ziemi, z budynków zostały same
pogięte szkielety kształtownikowe, a ludzie przestrzenie znów wypełnili
ścianami.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
8. Data: 2017-09-09 23:09:59
Temat: Re: Jakby ktoś się martwił, że mu krzywo strop wylali ;-)
Od: s...@g...com
W dniu piątek, 8 września 2017 15:53:52 UTC+2 użytkownik Tornad napisał:
> W dniu piątek, 8 września 2017 14:50:00 UTC+2 użytkownik Krystek napisał:
> > W dniu 2017-09-08 08:03, Piotrek pisze:
> > > Tbilisi, zaplecze jednej z głównych ulic miasta:
> > > https://zapodaj.net/408b2edb78d05.jpg.html
> > >
> > > I instalacjami też się specjalnie nie ceregielą - licznik gazowy za
> > > oknem ;-)
> >
> > To tak jak w tych włoskich miasteczkach na południu. A potem dziwią się,
> > ze przyjdzie trzęsienie ziemi i się wszystko sypie w gruz. Generalnie:
> > prace zrobione na odpier...
> --
> > http://www.krystek.art.pl/
>
> Nie wiem kiedy to było budowane ale obecnie wcale nie jest lepiej. A może nawet
> gorzej gdyż zauwazylem, ze postepowanie niezbyt zadowolonego szefa czy
> pracownika ma cechy zlosliwosci czy pokazania kto tu rzadzi.
>
> Po długotrwałych poszukiwaniach udało mi się wreszcie znaleźć parkieciarza.
> Po krótkich pertraktacjaqch, bardzo niechętnie zgodzil się na ulozenie parkietu
> nie swojego, który bardzo polecal lecz mojego, bardzo dobrej jakości, który
> znacznie wczesnij co by dosechł, zakupiem w castoramie..
>
> Gosciu ulozyl parkiet w pokoju. Nie zauwazylem, ze jedna klepka i to na samym
> srodku, ma o około 2-5 mm mniejsza grubość. Nie wiem skad on taka wytrzasnal,
> bo drugiej takiej już nie znalazlem.
>
Uuuu nie!.
Reklamuj to u niego. Nie plac mu za to!
On daje gwarancje na parkiet. Zgodzil sie ulozyc to niech sie za przeproszeniem teraz
pokaja i naprawi feler.
W cechu parkieciarskim maja takie zasady jak w usiech. Tam jest z tym troche porzadku
zrobione, tak jak u nas. tyle ze pewnie ten lolek to nie z cechu i wogole bez
papierów.
Nie daj sie. Akurat temat parkietów znam i wiem że to jest jego odpowiedzialność.
Niech kombinuje jak sprawe naprawic.
Moze zcyklinować, może dokleić (choć to rzeźba by była).
Tak naprawde powinien klepke wydłubać i wstawić nowa.
A ten parkiet to taka klepka dębowa? W paczkach po OIDP 10 sztuk?
> Udowodnil tym, ze ten mój parkiet wcale nie był taki najlepszy. I nauczyl mnie
> abym już nigdy nie kupowl swojego materialu tylko tego, który on poleca., nawet
> wtedy gdy będzie on droższy. Efekt jet taki, ze na srodku pokoju jest swoisty
> dol bo musial zcyklinowac parkiet do tej najcieńszej plytki. I stol stojący na
> srodku mi się chwieruta. Metrowa przykładnica wykazuje, ze dol na podłodze ma
> glebokosc ponad pol centymetra.
>
To rzeczywiscie troche niezbyt zgodnie z normą...
W mormie jest oidp 5mm ale na 2m.
> Tak, ze należy z fachowcami pertraktować bardzo ostrożnie bo potrafią tak
> dopiec, ze do końca zycia będzie się popamiętac.
>
Ano. Ale wiesz ten co ma pieniądz rzadzi. Mam nadzieje ze nie zaplaciles. Jak
zaplaciles to sąd. A do naprawy weź kogos innego.
> Podobny efekt był z układaniem plytek ceramicznych w kuchni. Tez kupiłem sam,
> dobrałem kolor i wymiar. Majstrowi tez bardzo się nie spodobaly. I tak się
> nieszczęśliwie zlozylo, ze te pytki byly krzywe, bo niektórym naroza z równej
> powierzchni wystają. Ciekawe, ze w pudelku zadnych krzywizn widać nie było,
> kazda przylegała do pozostałych jak należy. Dopiero na podłodze się
> powichrowaly...
>
Heh, znam temat :)
Dlatego polozylem se sam, Mam troche krzywo ale za to tanio ;)
> A tam trudno dociec. Może waserwage, ktoś się nie bal i zajebal, może za mało
> piwa zleceniodawca postawil? Przecie wiadomo, ze jak np malarz nie dostanie
> piwa to mu się drabina kiwa. Ale chyba powodem takiego stanu była oszczednisc na
steplach. Pod obciążeniem betonem się powyginaly lub nawet polamaly tak, ze
> szalunek na pretach zawisl i przyjal forme linii sznurowej.
>
> W każdym razie zgroza, czegos takiego to chyba nawet najstarsi gorale nie
pamietaja.
>
A ja mysle ze po prostu tam bieda jest. Albo byla jak budowali.
Ja pamietam jak wygladala budowa za PRL. Cementu nie bylo a jak byl to kiepski, albo
piasek był felerny , albo jak cement i pasek dobry to betoniarki nie było.
I tam pewnie podobnie. Albo nawet gorzej bo ten co budował to cos tam wiedział ale
nie był w tym dobry.
Pozatym tam tak wygląda jakby mu budowa w polowie stanęła i trzeba było kombinować.
Te metalowe dodatki to jakby namiastka żelbetonu. Tam chyba jakas sejsmika jest wiec
moze to byl taki se pomysł na ten problem?
-
9. Data: 2017-09-09 23:22:30
Temat: Re: Jakby ktoś się martwił, że mu krzywo strop wylali ;-)
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
On 09-Sep-17 22:07, Adam wrote:
>
> Wygląda, jak by było już po trzęsieniu ziemi, z budynków zostały same
> pogięte szkielety kształtownikowe, a ludzie przestrzenie znów wypełnili
> ścianami.
>
IMHO to był odkryty taras/balkon (jak widać na najniższym, widocznym
piętrze), który następnie został zabudowany. Ale chyba nikt tam się nie
bawił w policzenie wytrzymałości i wyszło jak wyszło ...
Swoja droga to sporo domów wygląda jakby rzeczywiście miało się za
chwilę zawalić:
https://zapodaj.net/49f199e2ac6b5.jpg.html
Ale żeby nie było, że tam same starocie to są i elementy nowoczesności ;-)
Lata sześćdziesiąte wprawdzie, ale zawsze to coś:
https://zapodaj.net/ed5d407171d8f.jpg.html
BTW, ciekawie instalacje (gazowe) tam prowadzą:
https://zapodaj.net/2e2914f5ec3e7.jpg.html
https://zapodaj.net/ef573328bf58b.jpg.html
Piotrek