Poradźcie, czy schody na strych - takie zamykane - różnią się komfortem
używania?

Wszystkie na oko są podobne - znaczy niewygodne. Możecie polecić
najwygodniejsze z nich?

--
MN

do góry

Ze dwa razy w zyciu wchodzilem po takich schodach. Jedne byly do dupy. Ale drugie
mialy na strychu przedluzona porecz. Bajka, schodzisz, stawiasz stope na pierwszym
stopniu i sie trzymasz poreczy. Prawdopodobienstwo spierdolenia sie znikome. Komfort
i bezpieczenstwo wchodzenia tez nieporownywalne z takimi bez poreczy. Nie wiem gdzie
takie schody mozna kupic, raczej sygnalizuje czego szukac.

do góry

W dniu 2015-12-31 o 15:56, Zenek Kapelinder pisze:
> Ze dwa razy w zyciu wchodzilem po takich schodach. Jedne byly do dupy. Ale drugie
mialy na strychu przedluzona porecz. Bajka, schodzisz, stawiasz stope na pierwszym
stopniu i sie trzymasz poreczy. Prawdopodobienstwo spierdolenia sie znikome. Komfort
i bezpieczenstwo wchodzenia tez nieporownywalne z takimi bez poreczy. Nie wiem gdzie
takie schody mozna kupic, raczej sygnalizuje czego szukac.
>

Czy wygodniejsze są schody rozkładane, czy tzw. nożycowe - czyli jakby
harmonijkowe?

--
MN

do góry

Nie wiem o czym rozmawiasz. Dla mnie wygodne byly takie co mialy porecz bo inaczej
jest to drabina. Przystawiasz drabine do dachu. Ostatni szczebel jest na poziomie
dachu i jak dojdziesz do takiego momentu ze nie trzymasz sie drabiny rekami to nie
wiesz co masz zrobic. Tak samo w druga strone

do góry

W dniu 2016-01-01 o 16:22, Zenek Kapelinder pisze:
> Nie wiem o czym rozmawiasz. Dla mnie wygodne byly takie co mialy porecz bo inaczej
jest to drabina. Przystawiasz drabine do dachu. Ostatni szczebel jest na poziomie
dachu i jak dojdziesz do takiego momentu ze nie trzymasz sie drabiny rekami to nie
wiesz co masz zrobic. Tak samo w druga strone
>

Oczywiście w pełni masz rację w kwestii poręczy. To taka oczywista
oczywistość, o której wielu zapomina.

U mnie poręcze będą.

--
MN

do góry

Dnia Thu, 31 Dec 2015 15:14:32 +0100, Marcin N napisał(a):

> Poradźcie, czy schody na strych - takie zamykane - różnią się komfortem
> używania?
>
> Wszystkie na oko są podobne - znaczy niewygodne. Możecie polecić
> najwygodniejsze z nich?

Powiedziałbym tak albo wygodne albo chowane. Nie ma "i".
Używam juz 2 lat i mnie krew zalewa jka mam wejśc na strych. Jak to napisał
przedmowa jak się trzymasz poręczy to sie nie sp..lisz. Ale jak coś
niesiesz na strych to szansa na sp...le rosnie bardzo szybko. Pomijam
czynności serwisowe. Moje schody się rozkręciły same po ok pól roku
użytkowania. Niestetu zobaczysz to dopiero jak wejdziesz moja mina bezcenna
jak byłem na 2/3 wysokości i widzę jak śruba lata podtrzymująca schody...
--
.:Artur:.

do góry