eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKlejenie gresu na podlodze - zle wykonanie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 1. Data: 2009-09-27 17:19:40
    Temat: Klejenie gresu na podlodze - zle wykonanie?
    Od: Laphroaig <m...@v...pl>

    Witam,
    Niedawno skarzylem sie na kiepska jakosc wykonania plytek Cersanit (gres
    polerowany Kando-Bianco, zle oszlifowane krawedzie).
    Teraz doszedl kolejny problem, Bylem zobaczyc jak idzie kladzenie plytek
    w kuchni o przedpokoju.
    Ku mojemu zdziwieniu, podczas chodzenia po ulozonej podlodze stukot
    obcasow mial rozny ton. Ostukalem te plytki i okazuje sie, w niektorych
    miejscach (glownie narozniki i boki plytek (60x60) chyba brak kleju pod
    plytkami. Nawet dla laika jest to powazny blad w sztuce :(
    Podejrzewam, ze teraz to juz nic z tym nie mozna zrobic :(.
    Co robic dalej? Zbagatelizowac problem czy konieczne jest skucie i
    polozenie plytek jeszcze raz?
    Czy poza nieciekawymi wrazeniami akustycznymi tak polozone plytki moga
    sie zle zachowywac? (pekac?)


    --
    pozdr
    Wojtek


  • 2. Data: 2009-09-27 18:55:01
    Temat: Re: Klejenie gresu na podlodze - zle wykonanie?
    Od: "Stolat" <c...@g...pl>


    Uzytkownik "Laphroaig" <m...@v...pl> napisal w wiadomosci
    news:h9o6rd$uqv$1@news.onet.pl...
    > Witam,
    > Niedawno skarzylem sie na kiepska jakosc wykonania plytek Cersanit (gres
    > polerowany Kando-Bianco, zle oszlifowane krawedzie).
    > Teraz doszedl kolejny problem, Bylem zobaczyc jak idzie kladzenie plytek w
    > kuchni o przedpokoju.
    > Ku mojemu zdziwieniu, podczas chodzenia po ulozonej podlodze stukot
    > obcasow mial rozny ton. Ostukalem te plytki i okazuje sie, w niektorych
    > miejscach (glownie narozniki i boki plytek (60x60) chyba brak kleju pod
    > plytkami. Nawet dla laika jest to powazny blad w sztuce :(
    > Podejrzewam, ze teraz to juz nic z tym nie mozna zrobic :(.
    > Co robic dalej? Zbagatelizowac problem czy konieczne jest skucie i
    > polozenie plytek jeszcze raz?
    > Czy poza nieciekawymi wrazeniami akustycznymi tak polozone plytki moga sie
    > zle zachowywac? (pekac?)
    >

    NO chyba tak-pewnie z czasem pekna :), pewnie plytki kleja na placki, bo
    latwiej im poziomowac i obslugiwac plytke.
    No w sumie to teraz by to odkuc, i zobaczyc co i jak moze sie da uratowac
    plytki.
    Ale podstawowe pytanie co na to kafelkarz?
    Zaplacone juz ma?


    Pozdrawiam
    Michal



  • 3. Data: 2009-09-27 19:02:45
    Temat: Re: Klejenie gresu na podlodze - zle wykonanie?
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Uzytkownik "Laphroaig" <m...@v...pl> napisal w wiadomosci
    news:h9o6rd$uqv$1@news.onet.pl...

    > miejscach (glownie narozniki i boki plytek (60x60) chyba brak kleju pod
    > plytkami. Nawet dla laika jest to powazny blad w sztuce :(
    > Podejrzewam, ze teraz to juz nic z tym nie mozna zrobic :(.
    > Co robic dalej? Zbagatelizowac problem czy konieczne jest skucie i
    > polozenie plytek jeszcze raz?
    > Czy poza nieciekawymi wrazeniami akustycznymi tak polozone plytki moga sie
    > zle zachowywac? (pekac?)

    Niestety brak kleju. Mam to samo pod dwiema jak mi sie zdaje plytkami.
    Gowniarza wykonawce pozegnalem. Na dzis daruj sobie temat i poczekaj az ew.
    plytki sie odkleja o ile w ogole sie odkleja. Popekac nie powinny, chyba ze
    cos ciezkiego spadnie akurat w tym miejscu.

    Pozdro.. TK



  • 4. Data: 2009-09-27 19:07:26
    Temat: Re: Klejenie gresu na podlodze - zle wykonanie?
    Od: Laphroaig <m...@v...pl>


    > NO chyba tak-pewnie z czasem pekna :), pewnie plytki kleja na placki, bo
    > latwiej im poziomowac i obslugiwac plytke.
    > No w sumie to teraz by to odkuc, i zobaczyc co i jak moze sie da uratowac
    > plytki.
    > Ale podstawowe pytanie co na to kafelkarz?
    > Zaplacone juz ma?
    >
    >

    Dzisiaj to odkrylem, jutro z nim bede rozmawial. Sam jestem ciekaw, czy
    mi bedzie wciskac kit , ze "to tak ma byc", ze "to normalne" itym
    podobne spiewki.
    Oprocz tego, ze moga peklnac, deneruje mnie ten zmienny odglos podczas
    chodzenia po nich (oczywiscie slychac tylko w butach z twardymi
    obcasami) :(

    --
    pozdr
    Wojtek



  • 5. Data: 2009-09-27 19:11:21
    Temat: Re: Klejenie gresu na podlodze - zle wykonanie?
    Od: Laphroaig <m...@v...pl>

    >
    > Niestety brak kleju. Mam to samo pod dwiema jak mi sie zdaje plytkami.
    > Gowniarza wykonawce pozegnalem. Na dzis daruj sobie temat i poczekaj az ew.
    > plytki sie odkleja o ile w ogole sie odkleja. Popekac nie powinny, chyba ze
    > cos ciezkiego spadnie akurat w tym miejscu.
    >

    Moi kafelkarze to stare wygi ale chyba poszli na skroty (mimo godziwej
    stawki :( ).
    Pekanie to taz a dwa to ten zmieniajacy sie odglos przy chodzeniu, ktory
    mi bedzie przypominal o partaczach :(

    Chyba bede im kazal to skuc (te "gluche") i polozyc nowe, jakis zapas mi
    zostal. Gorzej jesli braknie, wtedy bede musial chyba to jakos
    zaakceptowac.

    --
    pozdr
    Wojtek


  • 6. Data: 2009-09-27 19:20:17
    Temat: Re: Klejenie gresu na podlodze - zle wykonanie?
    Od: "Stolat" <c...@g...pl>


    >
    > Moi kafelkarze to stare wygi ale chyba poszli na skroty (mimo godziwej
    > stawki :( ).
    > Pekanie to taz a dwa to ten zmieniajacy sie odglos przy chodzeniu, ktory
    > mi bedzie przypominal o partaczach :(
    >
    > Chyba bede im kazal to skuc (te "gluche") i polozyc nowe, jakis zapas mi
    > zostal. Gorzej jesli braknie, wtedy bede musial chyba to jakos
    > zaakceptowac.

    Jest na to sposób a'la Kiki kazac im to skuc poprawic i placac za robote
    wreczasz im paragony za klej i plytki zuzyte na poprawienie ich skrótów i
    odejmujesz je od ich wynagrodzenia.
    Maniek, mówi zeby sie nie przejmowac mój ojciec kiedys polozyl zle
    plytki-tzn. nie dokladnie wypelnil przestrzen pod plytkami klejem. Po 5
    latach wszytkie te zle plytki popekaly.
    Pózniej jak ci fachowcty sie zmyja, plytki pekna i kto ci pózniej wstawi
    nowa i zafuguje ?
    Albo ty sam albo bedziesz musial znowu komus placic.

    Pozdrawiam
    Michal



  • 7. Data: 2009-09-27 19:37:07
    Temat: Re: Klejenie gresu na podlodze - zle wykonanie?
    Od: Laphroaig <m...@v...pl>

    Stolat wrote:

    > Albo ty sam albo bedziesz musial znowu komus placic.
    >


    Tez sadze, ze lepiej problem rozwiazac od razu, poki prace remontowe
    niezakonczone, poki "fachowcy?" sa na miejscu i mozna ich pociagnac do
    odpowiedzialnosci za fuszerke.

    Wazne, ze utwierdzizliscie mnie w przekonaniu, ze takie polozenie plytek
    jest bledem w sztuce.


    --
    pozdr
    Wojtek


  • 8. Data: 2009-09-27 20:17:57
    Temat: Re: Klejenie gresu na podlodze - zle wykonanie?
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Stolat" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:h9odth$s5t$1@news.dialog.net.pl...

    > Jest na to sposób a'la Kiki kazac im to skuc poprawic i placac za robote
    > wreczasz im paragony za klej i plytki zuzyte na poprawienie ich skrótów i
    > odejmujesz je od ich wynagrodzenia.

    Jezeli te plytki sa na krawedziach ukladanej powierzchni, ale nie przy
    scianach to problemu nie ma. Te plytki bardzo latwo odkuc bez uszkodzenia.
    To samo w srodku, ale trzeba odkuwac po kolei od krawedzi jezeli plytki nie
    doklejone z przycinkami do scian. Trzeba tylko bedzie oczyscic posadzke z
    kleju a to fajne nie jest. W kazdym razie jedyne co sie traci to klej i czas
    na poprawki.

    > Maniek, mówi zeby sie nie przejmowac mój ojciec kiedys polozyl zle
    > plytki-tzn. nie dokladnie wypelnil przestrzen pod plytkami klejem. Po 5
    > latach wszytkie te zle plytki popekaly.

    Ja tego nie neguje, ale wszystko zalezy od sytuacji. Jezeli to dwie plytki
    jak np. u mnie w dodatku w srodku pomieszczenia to nawet jak pekna po 5
    latach to je po prostu wymienie i tyle. Pekanie mysle ze nie jest
    obligatoryjne. Jezeli to swieza robota i fachowcy sa do tego myslacy nie
    tylko o sobie ale takze o wartosci materialu co w cale takie oczywiste nie
    jest, to jak najbardziej gonic do poprawek. Ja tego komfortu nie mam i te
    dwie plytki chyba po prostu zostawie na obdukcje w praniu. Chociaz szczerze
    mowiac nie wiem dla czego te akurat plytki maja popekac, predzej poodklejac.
    No ale nie upieram sie, mysle tylko.
    Kafelkarze to niestety nie lada problem. Kiki sporo o tym pisywal i sporo z
    tego to prawda. Ja mialem dwoch, za tydzien przychodzi trzeci ale z
    idealnymi wrecz referencjami. Po przemysleniach po tych dwoch nibyludziach
    dochodze do wniosku, ze my nieszczesliwi, niestety lepiej sytuowani bo domy
    budujacy niby, musimy sie godzic na kompromisy i nie koniecznie wymarzona
    jakosc, bo tego najzwyczajniej nie da sie osiagnac z prymitywem tej branzy.
    Obym sie mylil i oby ten trzeci zmienil radykalnie moje utwierdzone jak
    dotad zdanie o ludziach trudniacych sie tym fachem. Coraz czesciej dochodze
    tez do wniosku, ze tanio niestety nie da sie zrobic dobrze. Pytanie rzecz
    jasna jak dobrze, bo jak wiadomo tak samo moze dla jednych moze byc tanio,
    dla innych drogo jak tez dla jednych dobrze a dla innych katastrofa. Ja
    wymyslilem sobie gres polerowany bez fugi. Widac kazdy wlos niedokladnosci i
    obawiam sie, ze za 20-30zl to mozna sobie mala lazienke ukladac plytkami
    matowymi z duza fuga, nie trzy duze pomieszczenia o lacznej powierzchni
    60m^2, gdzie koniec pomieszczenia nie jest koncem plytek a dalszym ciagiem
    posadzki. Do takiej roboty nie wystarczy maszynka dociecia z marketu i
    niezbyt wygorowana stawka. Jak widzi sie cos takiego to stwierdzam
    organoleptycznie gonic z progu i nie chodzi wylacznie o jakosc.

    Pozdro.. TK



  • 9. Data: 2009-09-27 20:31:38
    Temat: Re: Klejenie gresu na podlodze - zle wykonanie?
    Od: Laphroaig <m...@v...pl>

    Maniek4 wrote:
    Ja
    > wymyslilem sobie gres polerowany bez fugi. Widac kazdy wlos niedokladnosci i
    > obawiam sie, ze za 20-30zl to mozna sobie mala lazienke ukladac plytkami
    > matowymi z duza fuga, nie trzy duze pomieszczenia o lacznej powierzchni
    > 60m^2, gdzie koniec pomieszczenia nie jest koncem plytek a dalszym ciagiem
    > posadzki. Do takiej roboty nie wystarczy maszynka dociecia z marketu i
    > niezbyt wygorowana stawka. Jak widzi sie cos takiego to stwierdzam
    > organoleptycznie gonic z progu i nie chodzi wylacznie o jakosc.
    >

    To tak jak ja, gres polerowany. Zobacz pare watkow wczesniej, pisalem o
    jakosci plytkek rektyfikowanych cersanitu (cena katalogowa to ponad
    150pln/m2). ( www.gresowe.home.pl )
    Tez sa bezfugowo polozone (fuga 0.6mm). Ale te narozniki kafelek psuja
    efekt :(
    Kafelkarze biora za bezfugowe polozenie 80pln/m2, wyposazeni sa dobrze,
    radza sobie z wierceniem otworow w gresie, szlifuja plytki na narozniki
    scian itp. Referencje mieli bardzo dobre. A mimo to spartolili z tymi
    plytkami na podlodze. Mam nadzieje, ze to tylko drobny wypadek przy
    pracy. Jutro popukam wszystkie plytki, moze sie okaze ze nie jest tak
    tragicznie i zostanie ich niewiele do wymiany
    .


    --
    pozdr
    Wojtek


  • 10. Data: 2009-09-27 21:20:17
    Temat: Re: Klejenie gresu na podlodze - zle wykonanie?
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Uzytkownik "Laphroaig" <m...@v...pl> napisal w wiadomosci
    news:h9oi3b$tma$1@news.onet.pl...

    > Kafelkarze biora za bezfugowe polozenie 80pln/m2, wyposazeni sa dobrze,
    > radza sobie z wierceniem otworow w gresie, szlifuja plytki na narozniki
    > scian itp. Referencje mieli bardzo dobre. A mimo to spartolili z tymi
    > plytkami na podlodze. Mam nadzieje, ze to tylko drobny wypadek przy pracy.
    > Jutro popukam wszystkie plytki, moze sie okaze ze nie jest tak tragicznie
    > i zostanie ich niewiele do wymiany

    80zl/m^2 to sporo pieniedzy. Ludzie tutaj pisza ze ktos to robi popoludniami
    za 20zl/m^2, choc osobiscie nie bardzo chce mi sie wierzyc w wysoka jakosc
    takiej uslugi, no ale dobra co tam...
    U mnie plytki "kleja grzebieniem" i takie wpadki jak pusta przestrzen sie
    zdarzaja, choc jak wiadomo nie powinny. Nie musza to byc placki, ale nie
    wiem co. Po prostu tak wyszlo i tyle. Poki klej mokry plytka wydaje inny
    dzwiek, dopiero jak wyschnie to slychac co jest pod spodem. Nie brak tez
    glosow na sposoby z plytkami przez dylatacje, gdzie klei sie tylko wieksza
    czesc a mniejsza silikonem, albo plytka po prostu w mniejszej czesci sie
    odkleja i latami jest dobrze.
    Cala budowa to nauka pokory, co tam pare plytek. :-)

    Pozdro.. TK


strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1