Witam
Po ostatnim koszeniu trawy naszły mnie takie myśli ile procent ludzi nie
czyści kosiarek, tylko tak jak ją użyje to odstawia na swoje miejsce,
jak ma to się do trwałości sprzętu?

Pozdrawiam

do góry

W dniu 25-06-2014 11:34, Einstein pisze:
> Witam
> Po ostatnim koszeniu trawy naszły mnie takie myśli ile procent ludzi nie
> czyści kosiarek, tylko tak jak ją użyje to odstawia na swoje miejsce,
> jak ma to się do trwałości sprzętu?

Ja nie czyszczę. I chyba ma się nijak, bo działa > 15 lat.
Dbam tylko o ostrze - przed każdym koszeniem je ostrzę.


--
?(??_?)? ? ???

do góry

W dniu 25.06.14 11:34, Einstein pisze:

> Po ostatnim koszeniu trawy naszły mnie takie myśli ile procent ludzi nie czyści
> kosiarek, tylko tak jak ją użyje to odstawia na swoje miejsce, jak ma to się do
> trwałości sprzętu?

Z czyszczeniem kosiarki jest jak z myciem rąk: ręce należy myć, ale bez przesady -
częste mycie rąk jest jednym z najczęstszych objawów ZOK. ;-)


--
collie

do góry

W dniu 2014-06-25 12:04, ZakonSpirowany pisze:
>
> Ja nie czyszczę. I chyba ma się nijak, bo działa > 15 lat.
> Dbam tylko o ostrze - przed każdym koszeniem je ostrzę.
>
>

Jak to robisz? Demontujesz nóż?
--
A S

do góry

W dniu 25-06-2014 16:16, Andrzej S pisze:
> W dniu 2014-06-25 12:04, ZakonSpirowany pisze:
>> Ja nie czyszczę. I chyba ma się nijak, bo działa > 15 lat.
>> Dbam tylko o ostrze - przed każdym koszeniem je ostrzę.
>>
>
> Jak to robisz? Demontujesz nóż?

Yup. I zwykle ograniczam się do szlifierki stołowej z tarczą diamentową,
ale zdarzało się (zwłaszcza gdy wcześniej "kosiła" siostra), że szczerby
trzeba było najpierw klepać młotkiem...


--
?(??_?)? ? ???

do góry

W dniu środa, 25 czerwca 2014 20:03:01 UTC+2 użytkownik ZakonSpirowany napisał:
> W dniu 25-06-2014 16:16, Andrzej S pisze:
>
> > W dniu 2014-06-25 12:04, ZakonSpirowany pisze:
>
> >> Ja nie czyszczę. I chyba ma się nijak, bo działa > 15 lat.
>
> >> Dbam tylko o ostrze - przed każdym koszeniem je ostrzę.
>
> >>
>
> >
>
> > Jak to robisz? Demontujesz nóż?
>
>
>
> Yup. I zwykle ograniczam się do szlifierki stołowej z tarczą diamentową,
>
> ale zdarzało się (zwłaszcza gdy wcześniej "kosiła" siostra), że szczerby
>
> trzeba było najpierw klepać młotkiem...
>
>
>
>
>
> --
>
> ?(??_?)? ? ???

Tarcza diamentowa. A mój dziadek spod Sosnowca strącił chujem odrzutowca. Jak byś
napisał że szlifierką kątową przelecisz to by było prawdopodobne że masz kosiarkę.
Wróć jak przestaniesz podpisywać się kredkami.

do góry

W dniu 25-06-2014 21:47, k...@g...com pisze:
> Tarcza diamentowa. A mój dziadek spod Sosnowca strącił chujem odrzutowca. Jak byś
napisał że szlifierką kątową przelecisz to by było prawdopodobne że masz kosiarkę.
Wróć jak przestaniesz podpisywać się kredkami.

O ile się założysz? Dla mnie może być 10000 zł, a właściwie dowolna
kwota, bo opisany sprzęt jest i mam wielu świadków, którzy potwierdzą,
że tak właśnie ostrzę. Nie tylko ostrze kosiarki. Wszelakie ostrza.
Tak działa lekka nerwica natręctw przy wykonywaniu niektórych czynności.
Dla mnie jest to swoisty rytuał, a użycie kątówki byłoby dla mnie
profanacją.


--
?(??_?)? ? ???

do góry

On 25.06.2014 11:34, Einstein wrote:
> Witam
> Po ostatnim koszeniu trawy naszły mnie takie myśli ile procent ludzi
> nie czyści kosiarek, tylko tak jak ją użyje to odstawia na swoje
> miejsce, jak ma to się do trwałości sprzętu?
>
Przez dlugi czas nie czyscilem.
Ostatnio odkrylem zaleznosc, ze jak jest w srodku zaklejona trawa to nie
wszytsko laduje w koszu.
Wiec na razie myje po koszeniu - zobaczymy kiedy mi sie to znudzi.

--
Marek
echo q...@k...csq | tr a-di-rs-ze-h a-z

do góry