-
1. Data: 2009-07-07 20:24:38
Temat: Koszenie z pradem czy bez?
Od: "jh" <N...@r...kielce.pl>
Przeglądam i archiwum grupy i insze wywody i jakoś tak wszyscy piszą o
kosach spalinowych, a nie pisza, czemuż to te na prąd złe są. Mam niewielką
działkę (1000 m2), w tym domek, a wokół do uporządkowania pobudowlany
burdelik, czyliż trawę, osty, perz i takie tam ;) Nawet wysokie. Z prądem
problemu nie ma, kabelek sięgnie wszędzie. No i chyba ciszej niż z
dwutaktem. Widzę, że te na prąd bywają wg Alledrogich opisów nawet do 2KW.
Czy to naprawdę mało, czy zdecydowanie warto kupić kosę spalinową?
"Normalną" kosiarkę planuję kupić sensowną, ale już po nawiezieniu ziemi i
zagospodarowaniu działki. Widzę wątek "Narzędzia na działkę" z 22 czerwca
br., ale z niego nie wynika mi, dlaczego spalinowa, a właściwie brak jest
propozycji podkaszarki (jak zwał tak zwał) elektrycznej. Co w nich złego?
Jacek
-
2. Data: 2009-07-07 20:26:54
Temat: Re: Koszenie z pradem czy bez?
Od: "gasper" <n...@m...pl>
czasami trzeba skosić za płotem albo gdzieś dalej - kosiłem kiedyś wykaszarką
elektryczną i po zmianie na spalinową widzę same zalety (oprócz może hałasu)
-
3. Data: 2009-07-07 20:40:15
Temat: Re: Koszenie z pradem czy bez?
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Użytkownik "jh" <N...@r...kielce.pl> napisał w wiadomości
news:h30au1$7v1$1@inews.gazeta.pl...
> Przeglądam i archiwum grupy i insze wywody i jakoś tak wszyscy piszą o
> kosach spalinowych, a nie pisza, czemuż to te na prąd złe są. Mam
niewielką
> działkę (1000 m2), w tym domek, a wokół do uporządkowania pobudowlany
> burdelik, czyliż trawę, osty, perz i takie tam ;) Nawet wysokie. Z prądem
> problemu nie ma, kabelek sięgnie wszędzie. No i chyba ciszej niż z
> dwutaktem. Widzę, że te na prąd bywają wg Alledrogich opisów nawet do 2KW.
> Czy to naprawdę mało, czy zdecydowanie warto kupić kosę spalinową?
> "Normalną" kosiarkę planuję kupić sensowną, ale już po nawiezieniu ziemi i
> zagospodarowaniu działki. Widzę wątek "Narzędzia na działkę" z 22 czerwca
> br., ale z niego nie wynika mi, dlaczego spalinowa, a właściwie brak jest
> propozycji podkaszarki (jak zwał tak zwał) elektrycznej. Co w nich złego?
>
> Jacek
Poszukaj sobie elektrycznej o mocy 5,5kW.
>
-
4. Data: 2009-07-07 20:51:43
Temat: Re: Koszenie z pradem czy bez?
Od: "jh" <N...@r...kielce.pl>
Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h30bvi$t5k$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Poszukaj sobie elektrycznej o mocy 5,5kW.
Wyczuwam sarkazm... Mylę się?
Dlaczego akurat 5,5? Drzew ścinać nie muszę :P, mam chwasty, grubsze osty,
trawę etc. Czy do tego 1200W będzie za mało? Uzasadnij, bo szukam właśnie
argumentów, a nie wyboru modelu.
Jacek
-
5. Data: 2009-07-07 20:54:00
Temat: Re: Koszenie z pradem czy bez?
Od: "jh" <N...@r...kielce.pl>
Użytkownik "gasper" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
news:h30b2e$8ii$1@inews.gazeta.pl...
> czasami trzeba skosić za płotem albo gdzieś dalej - kosiłem kiedyś
> wykaszarką elektryczną i po zmianie na spalinową widzę same zalety (oprócz
> może hałasu)
Za płotem pewnie nie będę, bo jest pole - takie z żytkiem, a tam raczej
kombajn, a nie moja kosa :D Jaką moc elektrycznej z jaką mocą spalinowej
porównujesz? I czy to ma kluczowe znaczenie? Jakie są te zalety spalinowej?
Jacek
-
6. Data: 2009-07-07 21:21:10
Temat: Re: Koszenie z pradem czy bez?
Od: "gasper" <n...@m...pl>
acha - ostatnio u mnie prądu nie było więc poszedłem sobie pokosić ....
-
7. Data: 2009-07-07 22:01:43
Temat: Re: Koszenie z pradem czy bez?
Od: "jh" <N...@r...kielce.pl>
Użytkownik "gasper" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
news:h30e86$ng2$1@inews.gazeta.pl...
> acha - ostatnio u mnie prądu nie było więc poszedłem sobie pokosić ....
A u mnie jak prądu to nie ma, to stacja benzynowa jest nieczynna i paliwa do
kosy nie kupię :P
Poproszę o bardziejsze argumenty...
Jacek
-
8. Data: 2009-07-07 22:25:37
Temat: Re: Koszenie z pradem czy bez?
Od: "Druid29" <d...@t...pl>
Użytkownik "jh" <N...@r...kielce.pl> napisał w wiadomości
news:h30au1$7v1$1@inews.gazeta.pl...
> Przeglądam i archiwum grupy i insze wywody i jakoś tak wszyscy piszą o
> kosach spalinowych, a nie pisza, czemuż to te na prąd złe są. Mam
> niewielką działkę (1000 m2), w tym domek, a wokół do uporządkowania
> pobudowlany burdelik, czyliż trawę, osty, perz i takie tam ;) Nawet
> wysokie. Z prądem problemu nie ma, kabelek sięgnie wszędzie. No i chyba
> ciszej niż z dwutaktem. Widzę, że te na prąd bywają wg Alledrogich opisów
> nawet do 2KW. Czy to naprawdę mało, czy zdecydowanie warto kupić kosę
> spalinową? "Normalną" kosiarkę planuję kupić sensowną, ale już po
> nawiezieniu ziemi i zagospodarowaniu działki. Widzę wątek "Narzędzia na
> działkę" z 22 czerwca br., ale z niego nie wynika mi, dlaczego spalinowa,
> a właściwie brak jest propozycji podkaszarki (jak zwał tak zwał)
> elektrycznej. Co w nich złego?
>
> Jacek
Mam działkę 1300 metrów, pobudowlany bałagan, humus odsunięty na bok, rosną
sobie chwasty i trawy. Zastanawiałem się nad kosą elektryczną, ale w końcu
wybrałem podkaszarke spalinową CMI czyli chińszczyznę. Kosztowała mnie w OBI
jakieś 300 zł, więc wydatek żaden. Moc 1 KM czyli 750 W, jest lekka (5,4 kg)
i można nawet kosić jedną ręką, nie potrzeba paska do wieszania na szyi. Po
kilku koszeniach nie wyobrażam już sobie ciągnięcia za sobą kabla przez ten
cały bałagan, przez chwasty, górki i skarpy. Cena może budzić obawy o
jakość, na razie jest OK i myślę, że wytrzyma do czasu kupna docelowego
sprzętu. Zapłon działa bezproblemowo. Jedyne z czym mam kłopot, to koszenie
chwastów o grubych łodygach powyzej 15 mm srednicy, ale takich okazów na
szczęście jest niewiele (kosząc je muszę uważać aby nie stopić żyłki).
Pozdrawiam,
Druid29
-
9. Data: 2009-07-08 02:35:48
Temat: Re: Koszenie z pradem czy bez?
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Użytkownik "jh" <N...@r...kielce.pl> napisał w wiadomości
news:h30cgs$f7h$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:h30bvi$t5k$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> > Poszukaj sobie elektrycznej o mocy 5,5kW.
>
> Wyczuwam sarkazm... Mylę się?
Nie ma takich. Spalinowa jest zdecydowanie bardziej praktyczna niż
elektryczna. A jak jesteś młody to wystarczt zwykła kosa, chyba, że chcesz
po 600 latach mieć trawnik angielski...
-
10. Data: 2009-07-08 07:01:15
Temat: Re: Koszenie z pradem czy bez?
Od: Rafal <r...@o...pl>
jh pisze:
> Użytkownik "gasper" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:h30e86$ng2$1@inews.gazeta.pl...
>> acha - ostatnio u mnie prądu nie było więc poszedłem sobie pokosić ....
>
> A u mnie jak prądu to nie ma, to stacja benzynowa jest nieczynna i
> paliwa do kosy nie kupię :P
>
> Poproszę o bardziejsze argumenty...
>
> Jacek
Jak raz kupisz 5l paliwa to przy tej działce będziesz mieć na cały
sezon. Nie będziesz biegał co koszenie na stacje.
Koszenie sprowadza się do... koszenia. najbardziej irytującą częścią
koszenia kosiarką elektryczną jest rozkładanie przewodu, pilnowanie żeby
go nie skosić, przekładanie, zwijanie... Czasem ze względu na powyższe
odechciewa mi się kosić.
Mówisz że za płotem jest pole i tam kombajny jeżdżą. A ja daleko do
płotu? na pewno między tym polem a płotem jest przynajmniej
kilkadziesiąt centymetrów trawnika - do tego celu jest właśnie
podkaszarka - pociągnij tam kabel, zwłaszcza gdy trawnik ma wymiar np
0,5x30m.
Tyle ode mnie. Żeby było ciekawiej mam podkaszarkę elektryczną za 50zł z
marketu:) - działa, ale ten kabel...:|
Spalinową się bawiłem jak jeszcze mieszkałem u rodziców - mam więc
porównanie.
Pozdrawiam
Rafał