eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Koszty palenia w kominku [trochę OT]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 23

  • 1. Data: 2010-05-25 20:22:01
    Temat: Koszty palenia w kominku [trochę OT]
    Od: "wolim" <n...@t...pisz>

    Tak sobie przeglądam celem relaksu (po kilkudobowej akcji
    przeciwpowodziowej) aukcje na allegro.

    No i niestety mam pewne przemyślenia...

    Dobry węgiel kamienny kosztuje ok. 700 zł za tonę.
    Brykiet z trocin dębowych ok. 600 zł za tonę, ale zdarza się i po 800 zł.
    Drewno kominkowe suche(?!) to koszt rzędu 170 zł za m3.

    Powiedzcie mi, moi drodzy, czy ci ludzie (znaczy sprzedawcy) się z ch*jami
    na łby pozamieniali? Przecież palenie w kominku, jak się nie ma własnego
    (znaczy darmowego) drzewa, kompletnie się nie opłaca... Jak można żądać 800
    zł za brykiet z trocin, jeśli dobry węgiel wychodzi taniej?

    Mam jeszcze kilka metrów drewna, które pozyskać było mi dane za darmo.
    Wypalę toto i koniec z uruchamianiem kominka w celach grzewczych. Palić będę
    już tylko rekreacyjnie.

    Takie palenie w kominku daje tylko złudzenie oszczędności... zauważyłem, że
    nikt kto ma kominek jako źródło dodatkowe, nie liczy do ogólnych kosztów
    ogrzewania kosztów drewna. Ja sam czasami przepalałem w kominku, żeby sobie
    (pozornie) obniżyć spalanie ekogroszku. Jak na to wszystko popatrzę po
    rocznym doświadczeniu w grzaniu, to dochodzę do wniosku, że lepiej dosypać
    worek więcej ekogroszku miesięcznie do pieca, niż się babrać z kominkiem
    (żeby dogrzać).

    Jak dla mnie, żeby grzanie kominkiem było opłacalne, drzewo powinno
    kosztować w granicach 50-70 zł za kubik, a brykiet drzewny nie więcej jak
    250 złotych...

    Pzry,
    MW



  • 2. Data: 2010-05-25 21:01:17
    Temat: Re: Koszty palenia w kominku [trochę OT]
    Od: Cyb <c...@n...poczta.nie.spamuj.onet.wypad.pl>

    On Tue, 25 May 2010 22:22:01 +0200, "wolim" <n...@t...pisz> wrote:

    >Powiedzcie mi, moi drodzy, czy ci ludzie (znaczy sprzedawcy) się z ch*jami
    >na łby pozamieniali?

    krotko: jest popyt to i podaz, a cena tylko odzwierciedla to, za ile
    maksymalnie sprzedajacy moga sprzedac, zeby jeszcze mieli nabywcow.

    pozdarwiam
    Cyb


  • 3. Data: 2010-05-25 22:55:32
    Temat: Re: Koszty palenia w kominku [trochę OT]
    Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>


    Użytkownik "wolim" <n...@t...pisz> napisał w wiadomości
    news:hthbhb$gec$1@inews.gazeta.pl...

    > Mam jeszcze kilka metrów drewna, które pozyskać było mi dane za darmo.
    > Wypalę toto i koniec z uruchamianiem kominka w celach grzewczych. Palić
    > będę już tylko rekreacyjnie.
    >
    > Takie palenie w kominku daje tylko złudzenie oszczędności...

    Popatrz a moj sasiad twierdzi, ze kominek wychodzi taniej jak kociol na
    drzewo - pali tylko drzewem.
    Zima palil w kotle i kominku i twierdzi, ze kominek to daje tyle ciepla i
    takiego ciepla ze az olaboga i ajajaj.
    Porownujac sprawnosc obu urzadzen nie mam pojecia skad u niego takie
    perpetum mobile no ale coz, jak tam tesciowa woli. Jest tez szansa, ze
    hydraulik sie popisal przy instalacji, koles zarzyczyl sobie grawitacje.

    Pozdro.. TK



  • 4. Data: 2010-05-25 23:14:18
    Temat: Re: Koszty palenia w kominku [trochę OT]
    Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>


    Użytkownik "Maniek4" <s...@c...chrl> napisał w wiadomości
    news:hthkh6$lhb$1@news.onet.pl...

    > hydraulik sie popisal przy instalacji, koles zarzyczyl sobie grawitacje.

    Pozno juz, oczywiscie zazyczyzc nie zarzyczyc.

    TK



  • 5. Data: 2010-05-25 23:21:54
    Temat: Re: Koszty palenia w kominku [trochę OT]
    Od: "maincoon" <k...@t...pl>

    > Popatrz a moj sasiad twierdzi, ze kominek wychodzi taniej jak kociol na
    > drzewo - pali tylko drzewem.
    > Zima palil w kotle i kominku i twierdzi, ze kominek to daje tyle ciepla i
    > takiego ciepla ze az olaboga i ajajaj.
    > Porownujac sprawnosc obu urzadzen nie mam pojecia skad u niego takie
    > perpetum mobile no ale coz, jak tam tesciowa woli. Jest tez szansa, ze
    > hydraulik sie popisal przy instalacji, koles zarzyczyl sobie grawitacje.

    20 lat nie było obowiązkowej matury z matematyki, to i naród zapomniał o
    liczeniu.
    Ja na 135 m2 powierzchni zużyłem 1500 m3 gazu - razem 3200 PLN oczywiście z
    grzaniem wody i kuchenką gazową
    3200/150 za 1 m3 drewna = 21 m3 drewna w kominku, nie ma szans aby to
    wystarczyło, pomijam syf w salonie itp.
    Reasumując ćwiczę palec wskazujący przy ustawianiu temp. na regulatorze :-)



  • 6. Data: 2010-05-26 05:55:24
    Temat: Re: Koszty palenia w kominku [trochę OT]
    Od: "Krzysztof L" <l...@o...pl>

    > Dobry węgiel kamienny kosztuje ok. 700 zł za tonę.
    > Brykiet z trocin dębowych ok. 600 zł za tonę, ale zdarza się i po 800
    > zł. Drewno kominkowe suche(?!) to koszt rzędu 170 zł za m3.

    Kto pali drewnem, zwykle pozyskuje je z własnego lub zaprzyjaźnionego lasu.
    Ścina, transportuje, tnie, suszy własnoręcznie.

    To jest cała ekonomia drewna.

    Pozdrawiam.


  • 7. Data: 2010-05-26 06:15:24
    Temat: Re: Koszty palenia w kominku [trochę OT]
    Od: Kudlaty <p...@g...com>

    On 26 Maj, 01:21, "maincoon" <k...@t...pl> wrote:
    > > Popatrz a moj sasiad twierdzi, ze kominek wychodzi taniej jak kociol na
    > > drzewo - pali tylko drzewem.
    > > Zima palil w kotle i kominku i twierdzi, ze kominek to daje tyle ciepla i
    > > takiego ciepla ze az olaboga i ajajaj.
    > > Porownujac sprawnosc obu urzadzen nie mam pojecia skad u niego takie
    > > perpetum mobile no ale coz, jak tam tesciowa woli. Jest tez szansa, ze
    > > hydraulik sie popisal przy instalacji, koles zarzyczyl sobie grawitacje.
    >
    > 20 lat nie było obowiązkowej matury z matematyki, to i naród zapomniał o
    > liczeniu.
    > Ja na 135 m2 powierzchni zużyłem 1500 m3 gazu - razem 3200 PLN oczywiście z
    > grzaniem wody i kuchenką gazową
    > 3200/150 za 1 m3 drewna = 21 m3 drewna w kominku, nie ma szans aby to
    > wystarczyło, pomijam syf w salonie itp.
    > Reasumując ćwiczę palec wskazujący przy ustawianiu temp. na regulatorze :-)

    potwierdzam,
    przez 1 rok palilem w kominku i nie zabardzo chwale. Oszczednosci moze
    sa jak sie pali tylko w jednym pomieszczeniu.
    Ale problem jest ze spadkiem temperatury w nocy i przez to duze
    wachniecia w ciagu 24h.
    Lepiej juz byloby miec piec do zgazowywania drewna/wegla, ale to juz
    inna bajka.
    Faktycznie najlepszym dotychczas rozwiazaniem jest posiadanie gazu,
    wystarczy miec dobrze ocieplony dom i zuzycie wychodzi na poziomie
    1600 m3/rok.


  • 8. Data: 2010-05-26 06:22:46
    Temat: Re: Koszty palenia w kominku [trochę OT]
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    wolim pisze:
    > Tak sobie przeglądam celem relaksu (po kilkudobowej akcji
    > przeciwpowodziowej) aukcje na allegro.
    >
    > No i niestety mam pewne przemyślenia...
    >
    > Dobry węgiel kamienny kosztuje ok. 700 zł za tonę.

    Węgiel kamienny w kominku? Och*.*łeś?!


  • 9. Data: 2010-05-26 06:30:03
    Temat: Re: Koszty palenia w kominku [trochę OT]
    Od: Agent0700 <a...@g...pl>


    > Węgiel kamienny w kominku? Och*.*łeś?!

    Niektórzy palą.

    Tak słyszałem.

    J


  • 10. Data: 2010-05-26 06:56:50
    Temat: Re: Koszty palenia w kominku [trochę OT]
    Od: "Łukasz C." <a...@r...to>

    Tue, 25 May 2010 22:22:01 +0200, wolim napisał(a):

    > Dobry węgiel kamienny kosztuje ok. 700 zł za tonę.
    > Brykiet z trocin dębowych ok. 600 zł za tonę, ale zdarza się i po 800 zł.

    Brykiet jest pod wieloma względami lepszy niż węgiel.

    > Mam jeszcze kilka metrów drewna, które pozyskać było mi dane za darmo.
    > Wypalę toto i koniec z uruchamianiem kominka w celach grzewczych. Palić będę
    > już tylko rekreacyjnie.

    Palenie w kominku z definicji jest rekreacyjne.

    --
    ŁC
    "Mężczyźni są genetycznie niezdolni do zdania sobie sprawy, że ich pomysły
    są głupie"

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1