eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKotłowe horrendum
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 41

  • 1. Data: 2013-11-03 23:51:24
    Temat: Kotłowe horrendum
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    Miałem za dużo wolnego czasu będąc u rodzinki, i jak to w takich
    przypadkach, przyszedł mi do łba "genialny" pomysł ustawienia kotła
    teściowi. Na początek upieprzyłem się jak świnia podłączając
    czujnik pogodówki, potem zagłębiłem się w mądrości instrukcji
    samego imbryka, jak i doklejonego doń sterownika o dumnie brzmiącej
    nazwie "expert". Instrukcja bogato okraszona obrazkami i guzikami,
    ale treści to tam za wiele nie znalazłem, widać zrobili to gdyż
    musieli, a najważniejszą czynnością do wykonania przez
    przeciętnego zjadacza ekogroszku jest wezwanie ustawiacza.
    Instrukcja poszła na podpałkę, a ja, wzmacniając się co nieco
    browarem, zagłębiłem się tym razem w zbiorową mądrość
    użytkowników tego cholerstwa, zawartą w internecie.
    Po paru godzinach czytania, resztki nadziei tlące się w kotle
    wygasły zupełnie. "Rok walczę z ustawieniami, nadal bezskutecznie";
    "trzeba wejść w menu serwisanta i ustawić 30%, a potem osobno
    w menu użytkownika 20%";"trzeba ustawić minimum takie a maksimum
    śmakie, a potem przykręcić czopuch, otworzyć wlot na 1,7 cm,
    pogrzebać w ustawieniach serwisanta tak żeby regulator PID
    nie dochodził do 55 tylko tak skakał na 54,5 i wtedy będzie git";
    "trzeba zawór 3D";"trzeba zawór 3D i 4D";"zawór 3D i 4D i tak nic
    nie pomoże, to wszystko jest spier...";"w instrukcji są bzdety,
    jedyne co jest przydatne to to, że płomień ma być żółty"...
    Jest tam masę innych straszliwości, o wypalonych uszczelkach,
    kominach, spiekach i żużlu, o telefonach do serwisantów
    i producentów, o ściąganiu histerez i innych potworów;
    nie zdzierżyłem i zatrzasnąłem kompa z obrzydzeniem.
    Nie miałem pojęcia, że palenie węglem, oprócz syfu, generuje
    w dodatku tak zajebistą stratę czasu i nerwów. To tylko
    podtrzymało moje postanowienie ogrzewania się ciepłą pompą ;)
    Teraz szwagry budują chatę, komin już postawili i miejsce
    na kotłownię jest. Czasami podpytuję o to i owo, ale wychodzi
    że mają blade pojęcie o ogrzewaniu i nie wykazują absolutnie
    żadnych chęci do zgłębiania wiedzy. Cóż, z ciekawością poczekam
    co też za kociołek sobie sprawią i jak go ujarzmią. Może do tej
    pory mi uda się coś ustawić przy tym dziadostwie teścia ;)

    L.


  • 2. Data: 2013-11-04 00:18:37
    Temat: Re: Kotłowe horrendum
    Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>

    Użytkownik "Lisciasty" <l...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:3c4b57f5-ad4a-434c-a229-10500646e5bf@googlegrou
    ps.com...

    Znasz śpiewkę o "złej tanecznicy"? :)
    Po prostu zbyt ambitnie podszedłeś do tematu, a nie mając pojęcia o
    nastawach zacząłeś grzebać w ustawieniach serwisowych, do których zwykły
    użytkownik nie ma potrzeby zaglądać. Ustawień serwisowych dokonuje
    producent kotła lub serwisant uruchamiający kocioł. Do użytkownika
    należą zaś tylko i wyłącznie nastawy temperatur, ilość podawanego
    paliwa, oraz wielkość dmuchu.


  • 3. Data: 2013-11-04 00:27:42
    Temat: Re: Kotłowe horrendum
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu niedziela, 3 listopada 2013 23:51:24 UTC+1 użytkownik Lisciasty napisał:

    > Nie miałem pojęcia, że palenie węglem, oprócz syfu, generuje
    > w dodatku tak zajebistą stratę czasu i nerwów. To tylko
    > podtrzymało moje postanowienie ogrzewania się ciepłą pompą ;)

    I bardzo dobrze.. Nawet jakbys juz ustawil ten kociol idealnie to
    przy innej partii wegla wszystko by szlag trafilo i trzebaby ustawiac
    od nowa :D Czasem wejde na forum muratora w ten watek o ustawianiu
    kotlow ekogroszkowych i tez utwierdzam sie ze palenie weglem to prawdziwy
    sport ekstremalny - wylacznie dla pasjonatow, ew. piromanow. Ew. dla ludzi
    ktorzy naprawde maja duzo wolnego czasu. Ja to mam tylko pogodowke do
    ogarniecia, a i tak zastanawiam sie czy nie przejsc na sterowanie pokojowe
    rezygnujac zupelnie z bufora ciepla (prawdopodobnie zszedlbym jeszcze
    wtedy z ogrzewaniem troche w dol).

    Nie chce ktos kupic bufora 1000l ? ;) Kominek przepialbym sobie na grzanie
    baniaka CWU, a pompe podlaczyl bezposrednio do podlogowki :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 4. Data: 2013-11-04 08:18:01
    Temat: Re: Kotłowe horrendum
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    On Monday, November 4, 2013 12:18:37 AM UTC+1, uzytkownik wrote:
    > Znasz śpiewkę o "złej tanecznicy"? :)

    Mi to zwisa generalnie, bo mieszkam w bloku, ale te setki
    męczących się ludzi chyba świadczą, że to nie baletnica
    jest winna, ale jednak krawcowa :P

    > Po prostu zbyt ambitnie podszedłeś do tematu, a nie mając pojęcia o
    > nastawach zacząłeś grzebać w ustawieniach serwisowych, do których zwykły
    > użytkownik nie ma potrzeby zaglądać.

    Nic nie zacząłem jeszcze grzebać, przytoczyłem tylko
    wyrwane z kontextu wypowiedzi ludków.

    > producent kotła lub serwisant uruchamiający kocioł. Do użytkownika
    > należą zaś tylko i wyłącznie nastawy temperatur, ilość podawanego
    > paliwa, oraz wielkość dmuchu.

    Jakby tak to działało, to nie byłoby tych megabajtów płaczu :]

    L.


  • 5. Data: 2013-11-04 08:52:45
    Temat: Re: Kotłowe horrendum
    Od: zbigi <z...@w...pl>

    Adam napisał(a):
    > W dniu niedziela, 3 listopada 2013 23:51:24 UTC+1 użytkownik Lisciasty napisał:
    >>Nie miałem pojęcia, że palenie węglem, oprócz syfu, generuje
    >>w dodatku tak zajebistą stratę czasu i nerwów. To tylko
    >>podtrzymało moje postanowienie ogrzewania się ciepłą pompą ;)
    >
    > I bardzo dobrze.. Nawet jakbys juz ustawil ten kociol idealnie to
    > przy innej partii wegla wszystko by szlag trafilo i trzebaby ustawiac
    > od nowa :D Czasem wejde na forum muratora w ten watek o ustawianiu
    > kotlow ekogroszkowych i tez utwierdzam sie ze palenie weglem to prawdziwy
    > sport ekstremalny - wylacznie dla pasjonatow, ew. piromanow.

    No ja właśnie dlatego zrezygnowałem z kotła na ekogroszek - wtedy
    jeszcze nie było łatwo dostępnego standaryzowanego węgla w marketach,
    więc kwestia opału stanowiła większą loterię.

    > Nie chce ktos kupic bufora 1000l ? ;) Kominek przepialbym sobie na grzanie
    > baniaka CWU, a pompe podlaczyl bezposrednio do podlogowki :)

    A wiela ten baniak? :)
    zbiegusek na wirtualnej polszcze
    --
    zbigi i stopka zastępcza


  • 6. Data: 2013-11-04 09:11:36
    Temat: Re: Kotłowe horrendum
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 4 listopada 2013 00:27:42 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
    > rezygnujac zupelnie z bufora ciepla (prawdopodobnie zszedlbym jeszcze
    > wtedy z ogrzewaniem troche w dol).
    Ale wtedy większe zużycie w droższej taryfie byś miał pewnie.


  • 7. Data: 2013-11-04 09:47:25
    Temat: Re: Kotłowe horrendum
    Od: a...@g...com


    > pory mi uda się coś ustawić przy tym dziadostwie teścia ;)
    >
    >
    >
    > L.

    Rozwiazanie jest banalne. Kociol na groch jest zazwyczaj tak dobry jak jego
    sterownik, no i palnik i swider do podawania. te dwa ostatnie zalatwia brucer, juz
    pare lat ma ale i ja pare lat nie czytalem o nim - uzupelnij wiedze jakbys chcial
    zamieniac.
    co do sterownika to wpisz w googla 'bolecki sterowniki' jakos tak. znajdziesz.
    w razie problemow mozesz z producentem i tworca jednoczesnie rozmawiac przez telefon
    stojac kolo kotla.
    ja tego nie cwiczylem bo nie musialem a jego sterowniki ganiaja u mnie na gorniaku i
    co do porownania do fabrycznego Proton PID - nie ma porownania. sterowniki 'masowe'
    jak wspomniany, juz dawno padniety proton - to chlam i dziadostwo!
    ale zaznaczam ze tez dlugo - z rok - juz nie interesowalem sie tematem. moze sie i tu
    posralo.
    poczytaj, jak jest ok, zanabyc, zamontowac, zapomniec.


  • 8. Data: 2013-11-04 10:43:20
    Temat: Re: Kotłowe horrendum
    Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>

    > Mi to zwisa generalnie, bo mieszkam w bloku, ale te setki
    > męczących się ludzi chyba świadczą, że to nie baletnica
    > jest winna, ale jednak krawcowa :P

    Wiesz co, przesadzasz.
    Nawet w zrobionym samodzielnie kotle, z kupionym podstawowym
    sterownikiem jest święty spokój z paleniem.
    Parametry dostępne i wystarczające to ilość powietrza, ilość paliwa,
    temperatury oraz czas cyklu. To minimum wystarcza aby dało się
    zaprogramować kocioł.
    Proces nie jest też tak czuły na jakość paliwa jak piszecie,
    przetestowałem różne gatunki i najlepiej mi się pali na najgorszym
    (teoretycznie, tak wskazuje cena), ale nie było problemu palić jakimkolwiek.

    Generalnie wygląda to tak, że zasypuje się pojemnik na węgiel, wybiera
    popiół i raz na miesiąc czyści.
    Teraz uwaga, na kotle jest ustawione 41C, przy 42C się wyłącza.
    Na duży (300mkw) dom zbudowany 30 lat temu i nieocieplony zużywam 6.5t
    ekogroszku i gdyby nie to, że zrobiłem sobie mały popielnik, to po
    zasypaniu 2 dni nie było by do czego zaglądać. Naprawdę nie opłaca mi
    się cokolwiek zmieniać/ocieplać.

    Faktem natomiast jest to, że jest brudno w kotłowni, zawsze będzie.
    Dlatego w nowej siedzibie jest planowane coś innego - tylko z tego powodu.

    Miłego.
    Irek.N.


  • 9. Data: 2013-11-04 10:48:02
    Temat: Re: Kotłowe horrendum
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 4 listopada 2013 09:11:36 UTC+1 użytkownik Kris napisał:

    > > rezygnujac zupelnie z bufora ciepla (prawdopodobnie zszedlbym jeszcze
    >
    > > wtedy z ogrzewaniem troche w dol).
    >
    > Ale wtedy większe zużycie w droższej taryfie byś miał pewnie.

    Nie, ustawiasz sterownik pokojowy na grzanie w taniej taryfie do np. 22.5,
    a w drogiej do 22.0 i grzeje w wiekszosci w taniej. Oczywiscie trzeba to
    dopasowac do swojego domu ale kilku moich znajomych tak robi i maja
    znakomite wyniki, a COP jest wtedy sporo wyzszy (teraz grzeje za kazdym
    razem wode do ~40stC w buforze puszczajac w podlogi jedynie 22-25 stC np.).
    W takich jak teraz okresach przejsciowych moznaby wtedy zejsc z kwotami
    za ogrzewanie :)

    A ja bym sobie zrobil sterownik na moim PLC taki troche bardziej inteligentny
    (ktory np. im blizej taniej taryfy tym przy nizszym spadku temperatury
    czekalby na uruchomienie ogrzewania - np. jest 21.9 i ponizej 2h do II
    taryfy -> czekamy, jest 21.8 i ponizej 1h do II taryfy - czekamy, w przeciwnym
    razie odrazu grzejemy w drogiej) etc :) Tu jest pole do optymalizacji -
    oczywiscie nie wiem czy gra warta swieczki bo jakbym zszedl z ogrzewaniem
    do np 1500 pln / rok to to byloby takie hobby zeby jeszcze np. stowe z tego
    urwac :-)

    Jest jedna wada tego rozwiazania - wieksze roznice temperatury.. podlogi.
    Bo powietrze to tam prawie zawsze ma taka sama temperature ale wiesz jak
    jest z podlogowka - moglby byc troche nizszy komfort uzytkowania :)

    Musze nad tym pomyslec :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 10. Data: 2013-11-04 10:53:58
    Temat: Re: Kotłowe horrendum
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 4 listopada 2013 08:52:45 UTC+1 użytkownik zbigi napisał:

    > A wiela ten baniak? :)

    1500 bym pewnie wystawil - z 8-mioma kroccami i zaworami 1,5', uzywany
    niecale 3 lata, raz zalany przez cale swoje zycie :-)

    Musze tylko policzyc ile by mi kominek wytrzymywal grzejac CWU, aczkolwiek
    zostalby mi zawor 3d wiec moglby sie przelaczac na grzanie podlogowki w
    razie zagotowania w baniaku CWU hm.. :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1