-
1. Data: 2016-06-12 22:44:16
Temat: Ktoś macał fotowoltaikę?
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
Nie wiem czy się orientujecie, władzuchna przepchnęła parę dni temu kolejne przepisy
odnośnie energii odnawialnej, poza różnymi tam pierdołami chyba najistotniejsze
jest, że za każdy 1kWh oddany do sieci, należy się producentowi 0,8kWh
z powrotem, o ile dobrze zrozumiałem ten lekko nietechniczny bełkot.
Haracz za akumulację nadwyżek w postaci 20% chyba da się przełknąć, skoro pozwoli to
pozbyć się
prostowników i akumulatorów, a tylko wpiąć to co tam się ma
za pomocą falownika synchronizowanego na sieć. Proste jak wsadzić i wyjąć,
ale czy ktoś to już rozkminiał w praktyce? ;)
Co prawda ceny gotowców nadal odstraszają, ale za jakiś czas, jakby tak
dorwać używany falownik od Niemiaszka i tanie żółte panele, to dlaczego by nie? ;)
L.
-
2. Data: 2016-06-13 00:00:56
Temat: Ktoś macał fotowoltaikę?
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Badz pierwszy i za trzy lata napisz ile zarobiles. Przypominam ze czlowiek to nie
zolw i nie zyje sto lat. Czlowiekowi inwestycja ma sie wrocic maksymalnie w trzy
lata. Takie jest moje zdanie i bede go bronil jak niepodleglosci. Wedlug mnie polski
model na wykorystanie slonca to kolektory sloneczne. Juz sa w takich cenach ze
chalupniczo nie warto rzezbic.
-
3. Data: 2016-06-13 06:34:50
Temat: Re: Ktoś macał fotowoltaikę?
Od: "Ghost" <n...@d...pl>
Użytkownik "Lisciasty" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:0a032b0d-4803-4f7c-abe7-5e80cede6ed1@go
oglegroups.com...
>ale czy ktoś to już rozkminiał w praktyce? ;)
Skoro adaś nie pisze, ze ma tzn. ze sie nie oplaca i jest to zuo... do
czasu...
-
4. Data: 2016-06-13 06:38:44
Temat: Re: Ktoś macał fotowoltaikę?
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu niedziela, 12 czerwca 2016 22:44:17 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:
> Co prawda ceny gotowców nadal odstraszają, ale za jakiś czas, jakby tak
> dorwać używany falownik od Niemiaszka i tanie żółte panele, to dlaczego by nie? ;)
> L.
sie przypomina ze to nie moze byc taki se dowolny "falownik" (rozumiem jako kompletną
puszkę elektroniczną) a taki który dobiera obciążenie do chwilowej mocy solarów.
b.
-
5. Data: 2016-06-13 09:07:49
Temat: Re: Ktoś macał fotowoltaikę?
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu poniedziałek, 13 czerwca 2016 06:38:45 UTC+2 użytkownik Budyń napisał:
> sie przypomina ze to nie moze byc taki se dowolny "falownik"
> (rozumiem jako kompletną puszkę elektroniczną) a taki który dobiera
> obciążenie do chwilowej mocy solarów.
W detale nie wchodziłem nigdy, przyjmowałem tylko do wiadomości że
są falowniki, które się synchronizują z siecią i tyle. A czy on tam
jakieś obciążenie dobiera? Może tylko napięcie wyższe wystawia niż sieciowe
i tyle, nie wiem nie znam się. Trzaby poczytać, jak to działa od strony
bebechów. W każdym razie ceny takiego czegoś mocno spadają,
nówkę trójfazową na 10kW można chyba już kupić za jakieś 5 tysiaków.
L.
-
6. Data: 2016-06-13 09:25:12
Temat: Re: Ktoś macał fotowoltaikę?
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu poniedziałek, 13 czerwca 2016 09:07:50 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:
> W dniu poniedziałek, 13 czerwca 2016 06:38:45 UTC+2 użytkownik Budyń napisał:
> > sie przypomina ze to nie moze byc taki se dowolny "falownik"
> > (rozumiem jako kompletną puszkę elektroniczną) a taki który dobiera
> > obciążenie do chwilowej mocy solarów.
>
> W detale nie wchodziłem nigdy, przyjmowałem tylko do wiadomości że
> są falowniki, które się synchronizują z siecią i tyle. A czy on tam
> jakieś obciążenie dobiera? Może tylko napięcie wyższe wystawia niż sieciowe
> i tyle, nie wiem nie znam się. Trzaby poczytać, jak to działa od strony
> bebechów. W każdym razie ceny takiego czegoś mocno spadają,
> nówkę trójfazową na 10kW można chyba już kupić za jakieś 5 tysiaków.
tu nie chodzi o falownik bo to proscizna, chodzi o sposób obciążenia solaru.
Fotoogniwo ma najwiekszą sprawnosc gdy obciąża sie go rezystorem o opornosci równej
jego opornosci wewnętrznej. A ta jest zmienna w zależnosci od oswietlenia.
Elektronika musi szukac punktu maksymalnej mocy chwilowej. Proste, stale obciążenie
spowoduje obniżenie i tak kiepskiej sprawnosci solaru.
b.
-
7. Data: 2016-06-13 09:47:30
Temat: Re: Ktoś macał fotowoltaikę?
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu poniedziałek, 13 czerwca 2016 09:25:13 UTC+2 użytkownik Budyń napisał:
> Proste, stale obciążenie spowoduje obniżenie i tak kiepskiej sprawnosci solaru.
Producenci podają sprawności na poziomie 97% (mowa o falowniku),
jak to się ma do rzeczywistości któż to wie, ale jakoś to działa
u Niemiaszków i pracują te panele i robią prunt :>
L.
-
8. Data: 2016-06-13 10:22:05
Temat: Re: Ktoś macał fotowoltaikę?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Lisciasty pisze:
>> sie przypomina ze to nie moze byc taki se dowolny "falownik"
>> (rozumiem jako kompletną puszkę elektroniczną) a taki który dobiera
>> obciążenie do chwilowej mocy solarów.
>
> W detale nie wchodziłem nigdy, przyjmowałem tylko do wiadomości że
> są falowniki, które się synchronizują z siecią i tyle. A czy on tam
> jakieś obciążenie dobiera? Może tylko napięcie wyższe wystawia niż
> sieciowe i tyle, nie wiem nie znam się.
Sporo więcej robią. Nie tylko napięcie, nie tylko częstotliwość i faza.
Przebieg napięcia w sieci bywa mocno odkształcony, więc nie jest dobrze
na pałę zakładać, że się będzie pchało tam sinusoidę. Inwertery pracują
z częstotliwościami rzędu kilkunastu kiloherców, więc kilkaniście tysięcy
razy na sekundę mogą dopasowywać się do sieci.
> nówkę trójfazową na 10kW można chyba już kupić za jakieś 5 tysiaków.
10kW to taka dość dziwna moc jak na trzy fazy. Bo to oznacza ok. 3,5kW
na jedną. Przyjmując 0,25kW z panela, trzeba ich w łąńcuchy zasilającym
14 sztuk. Po 30 woltów będzie to 420V. Mało. Dąży się do tego, by było
tysiąc. Niektóre inwertery mają podaną dolną granicę napięcia rzędu 600V.
--
Jarek
-
9. Data: 2016-06-13 10:33:55
Temat: Re: Ktoś macał fotowoltaikę?
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu poniedziałek, 13 czerwca 2016 10:22:06 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski
napisał:
> 10kW to taka dość dziwna moc jak na trzy fazy. Bo to oznacza ok. 3,5kW
> na jedną. Przyjmując 0,25kW z panela, trzeba ich w łąńcuchy zasilającym
> 14 sztuk. Po 30 woltów będzie to 420V. Mało. Dąży się do tego, by było
> tysiąc. Niektóre inwertery mają podaną dolną granicę napięcia rzędu 600V.
10kW to moc polityczna, tzn. do tejże mocy jest największa "korzyść"
dla domowego producenta. A jak to technicznie rozwiązać, to pewnie
nikt się specjalnie nie przejmuje ;)
L.
-
10. Data: 2016-06-13 11:25:25
Temat: Re: Ktoś macał fotowoltaikę?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Lisciasty pisze:
>> 10kW to taka dość dziwna moc jak na trzy fazy. Bo to oznacza ok. 3,5kW
>> na jedną. Przyjmując 0,25kW z panela, trzeba ich w łąńcuchy zasilającym
>> 14 sztuk. Po 30 woltów będzie to 420V. Mało. Dąży się do tego, by było
>> tysiąc. Niektóre inwertery mają podaną dolną granicę napięcia rzędu 600V.
>
> 10kW to moc polityczna, tzn. do tejże mocy jest największa "korzyść"
> dla domowego producenta. A jak to technicznie rozwiązać, to pewnie
> nikt się specjalnie nie przejmuje ;)
Dobrze wiem, że jest polityczna. Ale do tej pory polityczne inwertery
spotykałem głównie w wydaniu jednofazowym. Zresztą polityczna też jest
poniekąd z technicznych powodów -- 10kW to akurat tyle, ile mieści się
na typowym dachu domu jednorodzinnego.
--
Jarek