-
1. Data: 2009-05-24 19:13:02
Temat: Malowanie ścian - farba źle kryje, czy ja coś robię źle?
Od: "wolim" <n...@t...pisz>
Witam.
W życiu malowałem ściany wielokrotnie.
W sobotę, czyli wczoraj zabrałem się za pierwsze malowanie nowego domu.
Pomalowałem sufity unigruntem pomieszanym pół na pół z farbą Śnieżka Grunt.
Po wyschnięciu przeszpachlowałem delikatnie ubytki (drobne ryski, dziurki,
itp.), które wyszły po gruntowaniu.
Na to pomalowałem DWUKROTNIE farbą białą Nobiles Ekstrabiała mat
(winylowa) - farba chyba dobra... kosztowała chyba ponad 50 zł za 10 litrów
i sprzedawca się zaklinał, że jest dobra.
Zawsze malując mieszkania wystarczało dwukrotne malowanie i efekt był
super - nie było żadnych niedociągnięć, itp - mimo, że zwykle kupowałem
farby tanie - maksymalnie jakąś Jedynkę, czy coś takiego. Ale były to ściany
już wcześniej kiedyś malowane.
A tu ZONK! Po dwukrotnym malowaniu sufitu w nowym domu farbą, powiedzmy,
dość dobrą, efekt jest taki, że jak się przyjrzeć, to widać gdzieniegdzie
delikatne niedociągnięcia... No muszę malować po raz trzeci...
Tynki mam gipsowe, położone prawie rok temu...
Czy to normalne, że przy pierwszym malowaniu nowych tynków (mimo, że
zagruntowanych), trzeba je malować trzykrotnie, czy to ja jestem jakiś
nietaki i robię coś źle?
Czy muszę też liczyć się z tym, że będę musiał trzykrotnie malować ściany
kolorem? Kupiłem Duluxa z kolekcji Ewy Minge... jest to dość droga farba
(jak na moją kieszeń) i boję się, że będę musiał wydać dodatkowe kilkaset
złotych na trzecią warstwę farby ;)
Inna sprawa... jakich wałków używacie do malowania farbami emulsyjnymi
tynków gipsowych i kartongipsów? Mi się marzy idealnie gładka powierzchnia -
tynki mam położone super, niemal jak gładzie, ale wałek z takim włosiem ok.
1 cm zostawia delikatną strukturę na ścianie (widoczną oczywiście tylko z
bardzo bliska - ale jednak widoczną). Może jednak spróbować malować wałkiem
takim bardziej gąbkowym, albo z super któtkim włosiem?
Pozdrawiam,
MW
-
2. Data: 2009-05-25 05:12:19
Temat: Re: Malowanie ścian - farba źle kryje, czy ja coś robię źle?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
wolim wrote:
> Witam.
>
> W życiu malowałem ściany wielokrotnie.
> W sobotę, czyli wczoraj zabrałem się za pierwsze malowanie nowego
> domu. Pomalowałem sufity unigruntem pomieszanym pół na pół z farbą
> Śnieżka Grunt. Po wyschnięciu przeszpachlowałem delikatnie ubytki
> (drobne ryski, dziurki, itp.), które wyszły po gruntowaniu.
> Na to pomalowałem DWUKROTNIE farbą białą Nobiles Ekstrabiała mat
> (winylowa) - farba chyba dobra... kosztowała chyba ponad 50 zł za 10
> litrów i sprzedawca się zaklinał, że jest dobra.
> Zawsze malując mieszkania wystarczało dwukrotne malowanie i efekt był
> super - nie było żadnych niedociągnięć, itp - mimo, że zwykle
> kupowałem farby tanie - maksymalnie jakąś Jedynkę, czy coś takiego.
> Ale były to ściany już wcześniej kiedyś malowane.
z tego co wiem to winyle są bardzo upierdliwe.
one lubią gdy stosuje sie cały system, czyli grunt powienien być tej samej
firmy i to pod farby winylowe.
-
3. Data: 2009-05-25 07:48:42
Temat: Re: Malowanie ścian - farba źle kryje, czy ja coś robię źle?
Od: "Winetoo" <w...@n...spam.please.com>
Użytkownik "wolim" <n...@t...pisz> napisał w wiadomości
news:gvc57r$vmd$1@news.interia.pl...
> Witam.
>
> W życiu malowałem ściany wielokrotnie.
> W sobotę, czyli wczoraj zabrałem się za pierwsze malowanie nowego domu.
> Pomalowałem sufity unigruntem pomieszanym pół na pół z farbą Śnieżka
> Grunt.
> Po wyschnięciu przeszpachlowałem delikatnie ubytki (drobne ryski, dziurki,
> itp.), które wyszły po gruntowaniu.
> Na to pomalowałem DWUKROTNIE farbą białą Nobiles Ekstrabiała mat
> (winylowa) - farba chyba dobra... kosztowała chyba ponad 50 zł za 10
> litrów i sprzedawca się zaklinał, że jest dobra.
> Zawsze malując mieszkania wystarczało dwukrotne malowanie i efekt był
> super - nie było żadnych niedociągnięć, itp - mimo, że zwykle kupowałem
> farby tanie - maksymalnie jakąś Jedynkę, czy coś takiego. Ale były to
> ściany już wcześniej kiedyś malowane.
Popełniłeś podstawowy błąd - po gruntowaniu, a przed malowaniem musisz
odczekać minimum 24h!
> Czy to normalne, że przy pierwszym malowaniu nowych tynków (mimo, że
> zagruntowanych), trzeba je malować trzykrotnie, czy to ja jestem jakiś
> nietaki i robię coś źle?
To nie jest normalne zwykle wystarcza jedna lub dwie warstwy, ale grunt musi
być dobrze wyschnięty.
> Czy muszę też liczyć się z tym, że będę musiał trzykrotnie malować ściany
> kolorem? Kupiłem Duluxa z kolekcji Ewy Minge... jest to dość droga farba
> (jak na moją kieszeń) i boję się, że będę musiał wydać dodatkowe kilkaset
> złotych na trzecią warstwę farby ;)
Jeśli tylko grunt wyschnie to dwie warstwy powinny wystarczyć. Mi sięjeszcze
nie zdarzyło, abym musiał malować trzy warstwy a malowałem już farbami
różnych producentów i na zagrubtowane tynki i na zagruntowane gładzie
gipsowe. Jedyny raz gdy sięnie udało to wtedy gdy nie odczekałem 24h po
gruntowaniu :-)
> Inna sprawa... jakich wałków używacie do malowania farbami emulsyjnymi
> tynków gipsowych i kartongipsów? Mi się marzy idealnie gładka
> powierzchnia - tynki mam położone super, niemal jak gładzie, ale wałek z
> takim włosiem ok. 1 cm zostawia delikatną strukturę na ścianie (widoczną
> oczywiście tylko z bardzo bliska - ale jednak widoczną). Może jednak
> spróbować malować wałkiem takim bardziej gąbkowym, albo z super któtkim
> włosiem?
Wałek gąbkowy daje gładszą powierzchnię, ale jest bardziej upierdliwy bo
tworzą siębanieczki i trzeba powoli i dokładnie malować aby tego uniknąć.
Pozdrawiam
Winetoo
-
4. Data: 2009-05-25 09:00:39
Temat: Re: Malowanie ścian - farba źle kryje, czy ja coś robię źle?
Od: "K.K." <z...@h...oraz.pl>
Użytkownik "wolim" <n...@t...pisz> napisał w wiadomości
news:gvc57r$vmd$1@news.interia.pl...
> Witam.
> W życiu malowałem ściany wielokrotnie.
> W sobotę, czyli wczoraj zabrałem się za pierwsze malowanie nowego domu.
> Pomalowałem sufity unigruntem pomieszanym pół na pół z farbą Śnieżka
> Grunt.
Przydałaby się jakaś podkładowa kryjąca, ale to po około 70 zł chodzi.
> Po wyschnięciu przeszpachlowałem delikatnie ubytki (drobne
> ryski, dziurki, itp.), które wyszły po gruntowaniu.
> Na to pomalowałem DWUKROTNIE farbą białą Nobiles Ekstrabiała mat
> (winylowa) - farba chyba dobra... kosztowała chyba ponad 50 zł za 10
> litrów i sprzedawca się zaklinał, że jest dobra.
Nie jest do, czyli jej nazwa nie zaczyna się na Du... więc w tej cenie
musi być dobra, ale fakt że nauczony doświadczeniem grunt pozostawiałem na
kilka dni. Po dobie nowa farba go chyba rozpuszczała i tak jakby go nie
było, ale grunty u mnie schodziły setkami litrów, więc szły najtańsze
markowe i może to było powodem. Po kilku dniach pierwsza warstwa samej
farby kładła się gorzej, trochę jak na tłustym, ale nie wysychała w mig,
co wskazywało że ściana jej nie wchłania. tworząc w ten sposób niechciane
faktury. Grunt już zadziałał.
> A tu ZONK! Po dwukrotnym malowaniu sufitu w nowym domu farbą,
> powiedzmy, dość dobrą, efekt jest taki, że jak się przyjrzeć, to
> widać gdzieniegdzie delikatne niedociągnięcia... No muszę malować po
> raz trzeci...
Szczęśliwy człowiek, który ma nadzieję że trzecia warstwa wystarczy. Ja
malowałem zielone płyty GK - te niby silokonowane. Już trzy warstwy białej
i chyba jeszcze raz pomaluję __zieloną__. Jedno pomieszczenie pomalowałem
podkładową kryjącą i muszę przyznać, że kryła zdecydowanie lepiej i dała
się szlifować, co po wałku jest wskazane, jeśli ma być na cacy. Jednak to
dużo czasu pochłania i dałem sobie z nią spokój w innych pomiesczeniach.
Bez szlifowania naniesiona wałkiem wyglądała gorzej niż na ten przykład
Nobiles za 26 zł, ale Nobiles przy szlifowaniu potrafi nawet płatkami
odskoczyć, a kryjąca zachowywała się jak najnormalniejsza wysezonowana
gładź gipsowa, no mniej więcej.
-
5. Data: 2009-05-25 22:15:59
Temat: Re: Malowanie ścian - farba źle kryje, czy ja coś robię źle?
Od: "T.M.F." <t...@n...mp.pl>
> W życiu malowałem ściany wielokrotnie.
> W sobotę, czyli wczoraj zabrałem się za pierwsze malowanie nowego domu.
> Pomalowałem sufity unigruntem pomieszanym pół na pół z farbą Śnieżka Grunt.
> Po wyschnięciu przeszpachlowałem delikatnie ubytki (drobne ryski, dziurki,
> itp.), które wyszły po gruntowaniu.
> Na to pomalowałem DWUKROTNIE farbą białą Nobiles Ekstrabiała mat
> (winylowa) - farba chyba dobra... kosztowała chyba ponad 50 zł za 10 litrów
> i sprzedawca się zaklinał, że jest dobra.
Grunt musi byc dobrany do farby. Najlepiej nie mieszac systemow i
stosowac to co poleca producent farby.
A BTW, mam jedno pomieszczenie pomalowane bialym Nobilesem. Ta farba to
tragedia. W innych po 3 latach od malowania biala powierzchnia jest
ciagle biala (Tikurilla), tam gdzie dalem Nobilesa jest szaro-syficzna.
Takze taka cena to moga byc pozorne oszczednosci.