Witam

Na wstepie male naswietlenie sytuacji.
W moim malym domku (piwnica, parter i poddasze - razem cus 130m.kw.)
instalator zaintsalowal mi gazowego kondensata broetje WBS 22C. Ma toto
obciazenie cieplne w granicach 7-22kW. Poniewaz nikt jeszcze nie mieszka,
ale prowadzone sa prace wykonczeniowe, wiec mam ustawiona na stale na
piecu temperature 16 stopni (nie mam czujnika pokojowego, tylko pogodowka)
i krzywa grzewcza na 1.00. W piwnicy sa dwa grzejniki, ale jeden zakrecony
a drugi na "1", na parterze podlogowka - 4 obiegi i wszystkie na "2", zas
na poddaszu 3 kaloryfery tez na "2". I w zasadzie na dole od podlogowki te
16 stopnie jest utrzymywane, akurat do pracy, bo robimy na dole teraz, zas
u gory nie ma drzwi i cieplo sobie cyrkuluje przez klatke schodowa. Woda w
obiegu kiedy nie pracuje palnik, w zaleznosci od temperatury zewnetrznej
waha sie gdzies okolo 26-30 stopni. Dmuchawa i palnik wlaczaja sie
najwyzej na 20-30 sekund co 3-4 minuty. Ale taki tryb pracy na dluzsza
mete bedzie chyba zabojczy dla pieca. Zresza juz zaczelo cos tam w
dmuchawie rzezic. Jednoczesnie przez miesiac (15.12-15.01) na tym
ustawieniu piec spalil mi prawie 200m gazu (a wogole nie grzalem CWU).

Tyle wstepu. Kilka dni temu wzialem ksiazke instalacji i z jej pomoca
wlaczylem tryb serwisowy, w ktorym wylaczona jest automatyczna regulacja
modulacji palnika. Liczylem na to, ze da sie ustawic na tyle mala
modulacje, ze zuzycie bedzie porownywalne z obecnym (6-7m.sz. na dobe), a
jednoczesnie piec bedzie pracowal caly czas, co byloby dla niego o wiele
korzystniejsze niz ciagle restarty.Ustawilem na poczatek stale 5%, piecyk
zaczal ladnie pracowac, tylko ze od razu musialem isc odkrecic grzejniki i
podlogowke na "5" bo mi temperatura na piecu momentalnie sie podniosla
prawie do 70 stopni. Potem juz byla stabilna okolo 50 stopni. To timer do
reki, zrobilem pomiar zuzycia przez godzine i wyszlo 0,88 m.sz. - czyli
przez dobe wrabalby ponad 21 m.sz., o miesiacu nie wspomne ...
No to testowalem dalej - obnizylem modulacje na 2% - efekt byl taki, ze
zezarl mi 0,78 m.sz. czyli w sumie niewiele mnie. Dla 1% bylo podobnie jak
2%.

Ostatecznie chcac nie chcac wrocilem do ustawien automatycznych z tymi
irytujacymi i pewnie zarzynajacymi piec ciaglymi restartami. Serwisanta i
tak zawezwe, bo piec na gwarancji jest. Tylko teraz pytanie, czy piec jest
tylko zle ustawiony, czy po porstu jest za mocny? Chyba, ze zle rozumiem
pojecie modulacji.


--
Maciej

do góry

M@tej wrote:

> Ostatecznie chcac nie chcac wrocilem do ustawien automatycznych z tymi
> irytujacymi i pewnie zarzynajacymi piec ciaglymi restartami.
> Serwisanta i tak zawezwe, bo piec na gwarancji jest. Tylko teraz
> pytanie, czy piec jest tylko zle ustawiony, czy po porstu jest za
> mocny? Chyba, ze zle rozumiem pojecie modulacji.

A moze schowali sie w lesie?

Po pierwsze sprawdz, czy pompa w kotle jest nastawiona na najwieksze
obroty. Czesto fabryczne ustawienie to 1.
Po drugie, najczestsza spotykana przeze mnie przyczyna takich problemów
sa zbyt male srednice rur w instalacji.
Po trzecie, kociol, w szczególnosci kondensacyjny, wymaga ustawienia
przez serwis. Miedzy innymi ustawia sie moc grzewcza dla pracy na co.
Policz jaka masz sumaryczna moc grzejników i porównaj z moca kotla.


pozdrawiam Piotr

ps. sprawdz równiez, czy grzejniki nie sa zapowietrzone albo zbyt mocno
skryzowane.

do góry

> Dmuchawa i palnik wlaczaja sie
> najwyzej na 20-30 sekund co 3-4 minuty. Ale taki tryb pracy na dluzsza
> mete bedzie chyba zabojczy dla pieca. Zresza juz zaczelo cos tam w
> dmuchawie rzezic. Jednoczesnie przez miesiac (15.12-15.01) na tym
> ustawieniu piec spalil mi prawie 200m gazu (a wogole nie grzalem CWU).

witam
moim zdaniem cos masz skopane z modulacja pracy palnika
masz ustawiona opcje grzania wg krzywej
ale jest jeszcze opcja grzania:
- poprzez modulacje palnika na stalym poziomie (bez czujnika temp.
zewnetrznej) (wyprobuj to u siebie
poniewaz grzanie wg zaprogramowanej krzywej i z czujnikiem wbudowanym jest
imho pomylka moga byc silne oscylacje))
- poprzez modulacje palnika z wykorzystaniem czujnika temp. zewnetrznej
po za tym w Twoim przypadku modulacja jest troche dziwna, raczej przypomina
tryb wlacz/wylacz i wtedy palnik spala pelna moca, a powinien pracowac
dluzej z mala moca.
pozdrawiam

do góry

> korzystniejsze niz ciagle restarty.Ustawilem na poczatek stale 5%, piecyk
> zaczal ladnie pracowac, tylko ze od razu musialem isc odkrecic grzejniki i
> podlogowke na "5" bo mi temperatura na piecu momentalnie sie podniosla
> prawie do 70 stopni. Potem juz byla stabilna okolo 50 stopni. To timer do
> reki, zrobilem pomiar zuzycia przez godzine i wyszlo 0,88 m.sz. - czyli
> przez dobe wrabalby ponad 21 m.sz., o miesiacu nie wspomne ...
> No to testowalem dalej - obnizylem modulacje na 2% - efekt byl taki, ze
> zezarl mi 0,78 m.sz. czyli w sumie niewiele mnie. Dla 1% bylo podobnie jak
> 2%.
>
> Ostatecznie chcac nie chcac wrocilem do ustawien automatycznych z tymi
> irytujacymi i pewnie zarzynajacymi piec ciaglymi restartami. Serwisanta i
> tak zawezwe, bo piec na gwarancji jest. Tylko teraz pytanie, czy piec jest
> tylko zle ustawiony, czy po porstu jest za mocny? Chyba, ze zle rozumiem
> pojecie modulacji.
>

Troche tak. Twoja moc minimalna zostala ustawiona na ok. 7kW. Zatem to "5%"
modulacji oznacza 7 + 5%*(22-7) czyli 7,75kW. Dlatego i zuzycie gazu
niewiele sie zmienia w stosunku do "1%". Szkoda, ze instalator zamontowal ci
tak ogromny kociol do tego domku. Tu w okresie najwiekszych mrozów
wystarczyloby pewnie 5kW, czyli z 3kW na zwykle dni. I nie ma szans by
kociol pracowal w sposób ciagly (co jak dobrze wnioskujesz jest dla jego
trwalosci optymalne). Jesli wiec nie chcesz zmieniac kotla to pomysl o
zwiekszeniu pojemnosci instalacji. To czesty blad wspólczesnych projektów.
Cienkie rurki, mala ilosc zladu a w konsekwencji kociol pracuje krótkimi
impulsami. Dolozenie kilkuset litrowego bufora znacznie podniosloby czas
pracy cyklu kotla.

do góry

Użytkownik "karlos" <k...@t...pl> napisał w wiadomości
news:gn8fjg$q47$1@inews.gazeta.pl...
>
> - poprzez modulacje palnika na stalym poziomie (bez czujnika temp.
> zewnetrznej) (wyprobuj to u siebie

Akurat mam poprzedni model, bez C.
To co proponujesz to będzie tryb pracy awaryjnej, stała temperatuta wody
~50 C. W indtrukcji natomiast pisze, że "zabrania się uzytkowania pieca
bez czujnika" (jest na standardowym wyposażeniu).

W mojej instrukcji są podane 3 przykładowe ustawienia mniejszej mocy
i skorelowanych z nimi ustawień prędkości dmuchawy.

Pzdr

JKK

do góry

> [...]Szkoda, ze instalator zamontowal ci
> tak ogromny kociol do tego domku. Tu w okresie najwiekszych mrozów
> wystarczyloby pewnie 5kW, czyli z 3kW na zwykle dni.

A uważasz, że c.w.u. też by "obskoczył" mając 5 kW ?
Moim zdaniem moc kotła jest determinowana zapotrzebowaniem na c.w.u. i poniżej
pewnej wielkości zejść nie można choćby dlatego, że nikt chyba nie chce czekać
3 godziny na zagrzanie w zasobniku wody do kąpieli w wannie ;-)

Pozdrawiam
e-kran


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Ostatecznie chcac nie chcac wrocilem do ustawien automatycznych z tymi
> irytujacymi i pewnie zarzynajacymi piec ciaglymi restartami. Serwisanta i
> tak zawezwe, bo piec na gwarancji jest. Tylko teraz pytanie, czy piec jest
> tylko zle ustawiony, czy po porstu jest za mocny? Chyba, ze zle rozumiem
> pojecie modulacji.
>
A odpalał go zwykły instalator czy ktoś autoryzowany? Odnoszę wrażenie, że
raczej instalator. Odkręcił zawór z gazem, włączył piec, odpowietrzył co
trzeba... Mam rację?
Z tego co wiem np. z mojego Buderusa, odpalenie kotła (zwłaszcza
kondensacyjnego) + testy (łącznie z testem spalania zrobionym przy użyciu
komputerka) powinien zrobić autoryzowany serwisant. On ustawia optymalnie
parametry grzania a potem pdbija kartę gwarancyjną. Po co błądzić ustawiając
na czuja co popadnie, skoro automatyka pieca powinna sama regulować optymalnie
dla zadanej krzywej? Zapłaciłeś za piec parę kilo złotówek, odżałuj może 150
zł. dla serwisanta zamiast katować to cudo techniki ;-)

Pozdrawiam
e-kran



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

e-kran wrote:
>> Ostatecznie chcac nie chcac wrocilem do ustawien automatycznych z
>> tymi irytujacymi i pewnie zarzynajacymi piec ciaglymi restartami.
>> Serwisanta i tak zawezwe, bo piec na gwarancji jest. Tylko teraz
>> pytanie, czy piec jest tylko zle ustawiony, czy po porstu jest za
>> mocny? Chyba, ze zle rozumiem pojecie modulacji.
>>
> A odpalał go zwykły instalator czy ktoś autoryzowany? Odnoszę
> wrażenie, że raczej instalator. Odkręcił zawór z gazem, włączył piec,
> odpowietrzył co trzeba... Mam rację?
> Z tego co wiem np. z mojego Buderusa, odpalenie kotła (zwłaszcza
> kondensacyjnego) + testy (łącznie z testem spalania zrobionym przy
> użyciu komputerka) powinien zrobić autoryzowany serwisant. On ustawia
> optymalnie parametry grzania a potem pdbija kartę gwarancyjną. Po co
> błądzić ustawiając na czuja co popadnie, skoro automatyka pieca
> powinna sama regulować optymalnie dla zadanej krzywej? Zapłaciłeś za
> piec parę kilo złotówek, odżałuj może 150 zł. dla serwisanta zamiast
> katować to cudo techniki ;-)

uruchomienie kotłów Broetje jest płatne tylko za dojazd.

do góry

Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gna4sh$5u8$1@news.onet.pl...
>
> uruchomienie kotłów Broetje jest płatne tylko za dojazd.
U mnie (ale to było > 3 lata temu) w ogóle było bezpłatne.

Natomiast jeszcze odnośnie ustawień - te 16 C
to autor ma ustawione "pod" przyciskiem od kaloryferów
na piecu ?
W pomieszczeniu pieca głowice odkręcone na full
(lub ich brak) ? Jest tam w ogóle jakiś działający grzejnik ?

Pzdr

JKK

do góry

Użytkownik "e-kran" <e...@o...pl> napisał w wiadomości
news:20d9.0000020c.49988ef5@newsgate.onet.pl...
>
>> [...]Szkoda, ze instalator zamontowal ci
>> tak ogromny kociol do tego domku. Tu w okresie najwiekszych mrozów
>> wystarczyloby pewnie 5kW, czyli z 3kW na zwykle dni.
>
> A uważasz, że c.w.u. też by "obskoczył" mając 5 kW ?

Można. Boiler elektryczny ma 2kW i też spełnia swoje zadanie.

> Moim zdaniem moc kotła jest determinowana zapotrzebowaniem na c.w.u. i
> poniżej
> pewnej wielkości zejść nie można choćby dlatego, że nikt chyba nie chce
> czekać
> 3 godziny na zagrzanie w zasobniku wody do kąpieli w wannie ;-)
>

Nie mam wanny, więc się nie wypowiem. Prysznic to góra 20l wody. Zakładając
40 stopni do podgrzania 2kW zagrzeją ten ubytek w 30 minut. W rodzinie 3-4
osobowej w zupełności wystarczy 100l zasobnik i 2kW ładowania.

do góry