-
1. Data: 2009-08-28 06:29:42
Temat: Montaż pustaków szklanych
Od: Krzemo <p...@g...com>
Mam do wybudowania ściankę z pustaków szklanych "po łuku". Ekipa
zaczęła je kleić bez jakiejkolwiek listwy startowej i dylatacji. Po
prostu klej bezpośrednio na bloczki BK. Nie wiem nawet czy dali pręty
od spodu. Na razie więc prace są przerwane. Sprawdzę wykrywaczem...
ale ja nie o tym.
Zakładając że po bokach będą prawidłowe dylatacje i pręty od spodu, to
czy można nie dawać dylatacji od spodu? Czy nic nie popęka przy takim
montażu?
Pozdrawiam,
Krzemo.
-
2. Data: 2009-08-28 12:51:54
Temat: Re: Montaż pustaków szklanych
Od: Tomasz Nowicki <t...@s...com>
Nie popęka - mam tak zrobione pustaki, stoją na elastycznym podłożu
(elastycznym w znaczeniu ogólnobudowlanym oczywiście), klejone były zaprawą
do pustaków szklanych bez żadnych dylatacji (bo niby jak to zrobić?), ze
zbrojeniem taśmą stalową. Działa to już dziewiąty rok, bez problemów. Mam
wrażenie, że bez zbrojenia też by stały
T.
-
3. Data: 2009-08-28 13:46:46
Temat: Re: Montaż pustaków szklanych
Od: "PC" <p...@p...onet.pl>
Ja mam łuk z luksferów (5x11). Stoją na warstwie kartonu - jakiś podkład
tekturowy z marketu. Jednym bokiem przylegają do ściany i tam za dylatację
robi warstawa farby ;-) W sumie stanowią jakby wolnostojącą ściankę bo od
góry kończą się 20cm od sufitu. Są zbrojone w pionie i poziomie. Stoi to już
kilka lat i brak uwag.
PC
-
4. Data: 2009-08-28 13:49:38
Temat: Re: Montaż pustaków szklanych
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:bd37b29d-b829-48ad-afb1-e4293ce559b2@b14g2000yq
d.googlegroups.com...
>Mam do wybudowania ściankę z pustaków szklanych "po łuku". Ekipa
>zaczęła je kleić bez jakiejkolwiek listwy startowej i dylatacji. Po
>prostu klej bezpośrednio na bloczki BK. Nie wiem nawet czy dali pręty
>od spodu. Na razie więc prace są przerwane. Sprawdzę wykrywaczem...
>ale ja nie o tym.
>Zakładając że po bokach będą prawidłowe dylatacje i pręty od spodu, to
>czy można nie dawać dylatacji od spodu? Czy nic nie popęka przy takim
>montażu?
Nie stresuj się tak bardzo bo Cię ta budowa wykończy;))
Budowanie domu to ma byc przyjemność i jest to w miarę proste zadanie.
Nie szukaj problemów "na siłe"(szukanie pretów wykrywaczem metali,
zamartwianie się wiaderkiem innego gruntu itp)
Grunty się miedzy soba róznią tylko opakowaniem przeważnie, to samo z
klejami do klinkieru/elastycznymi/mrozoodpornymi itp)
Odpuść Sobie trochę bo osiwiejesz.;))
Budowlańcy jacy sa tacyu sa ale traktuj ich jak ludzi- jakiś grill+ piwko
wspólnioe z nimi nie zaszkodzi.
Dzisiejsze domyu i tak są projektowane na wyrost- na kilkadziesiąt jak nie
kilkaset lat a faktycznie powinny służyć tylko jednemu pokokleniu i dać się
w miarę szybko wyburzyć/zutylizować naszym następcom;)))
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
5. Data: 2009-08-28 18:12:27
Temat: Re: Montaż pustaków szklanych
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:bd37b29d-b829-48ad-afb1-
>Zakładając że po bokach będą prawidłowe dylatacje i pręty od spodu, to
>czy można nie dawać dylatacji od spodu? Czy nic nie popęka przy takim
>montażu?
Ja mam wmurowany w sciane "slupek" z pustakow szklanych bez zadnych
dylatacji, bo i gdzie mialy by byc. Zbrojenie bylo, ale nie zauwazylem
zadnych rozwarstwien. Ukladane byly na klej elastyczny, reszta sciany na
zwykla zaprawe.
Pozdro.. TK
-
6. Data: 2009-08-28 18:18:20
Temat: Re: Montaż pustaków szklanych
Od: "TenOn" <x...@x...pl>
>
> Ja mam wmurowany w sciane "slupek" z pustakow szklanych bez zadnych
> dylatacji, bo i gdzie mialy by byc. Zbrojenie bylo, ale nie zauwazylem
> zadnych rozwarstwien. Ukladane byly na klej elastyczny, reszta sciany na
> zwykla zaprawe.
>
> Pozdro.. TK
To ja się podłącze pod wątek, będę robił łazienkę i będzie tam prysznic.
Prysznic będzie w rogu łazienki, miska to będą kafelki (mam już wpust
kanalizacyjny w posadzce).
Będzie zrobiona obramówka z cegły silki czegoś tam i jedna ścina będzie
właśnie z pustaków szklanych.
Pustkami będą się opierać na tej obramówce i przeylegać do jednej ze ścian.
Nie dawać, żadnych list startowych i dylatacji?
Bo jak się naoglądałem jak się robi takie ścianki, to wszędzie piszą o
specjalnych profilach startowych i dylatacjach.
Ma ktoś takie coś u siebie?
Jak to wykonać?
Pozdrawiam Michał
-
7. Data: 2009-08-28 22:03:01
Temat: Re: Montaż pustaków szklanych
Od: "Kris" <k...@w...pl>
Użytkownik "TenOn" <x...@x...pl> napisał w wiadomości
news:h7975l$nrp$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> Bo jak się naoglądałem jak się robi takie ścianki, to wszędzie piszą o
> specjalnych profilach startowych i dylatacjach.
Bo musza jakoś forse z Ciebie wyciągnąć. Większość tzw. rozwiązań
systemowych to wyciąganie forsy z inwestora.
--
Pozdrawiam
Kris
-
8. Data: 2009-08-28 23:49:29
Temat: Re: Montaż pustaków szklanych
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 28 Sie, 15:49, "kris" <k...@p...onet.pl> wrote:
> Nie stresuj się tak bardzo bo Cię ta budowa wykończy;))
> Budowanie domu to ma byc przyjemność i jest to w miarę proste zadanie.
Nie stresuję się, tylko się pytam....
;-)
> Nie szukaj problemów "na siłe"(szukanie pretów wykrywaczem metali,
> zamartwianie się wiaderkiem innego gruntu itp)
Tak się dziwnie składa że takie różne niedoróbki wychodzą mi potem
bokiem i okazują się bardzo kosztowne. Wolę więc postresować ekipę niż
siebie potem...
;-)
> Odpuść Sobie trochę bo osiwiejesz.;))
Mój pierwszy siwy włos był dawno temu ... wtedy jeszcze się nie
budowałem.
;-)
> Budowlańcy jacy sa tacyu sa ale traktuj ich jak ludzi- jakiś grill+ piwko
> wspólnioe z nimi nie zaszkodzi.
Pierwszej ekipie która zrobi swoje, nie będzie próbować wyłudzić
dodatkowych pieniędzy, a do tego zrobi jak powinna, to i kolację z
Sheratona zamówię... ale póki co to nie grozi.
> Dzisiejsze domyu i tak są projektowane na wyrost- na kilkadziesiąt jak
Dom sobie sam projektowałem. Nie widzę powodu aby mieli robić inaczej
niż sobie zaplanowałem i to tylko dlatego żeby mnie lubili.
;-)
Pozdrawiam,
Krzemo.
-
9. Data: 2009-08-31 22:19:13
Temat: Re: Montaż pustaków szklanych
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 28 Sie, 20:12, "Maniek4" <b...@w...pl> wrote:
> Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w wiadomości
> news:bd37b29d-b829-48ad-afb1-
>
> >Zakładając że po bokach będą prawidłowe dylatacje i pręty od spodu, to
> >czy można nie dawać dylatacji od spodu? Czy nic nie popęka przy takim
> >montażu?
>
> Ja mam wmurowany w sciane "slupek" z pustakow szklanych bez zadnych
> dylatacji, bo i gdzie mialy by byc. Zbrojenie bylo, ale nie zauwazylem
> zadnych rozwarstwien. Ukladane byly na klej elastyczny, reszta sciany na
> zwykla zaprawe.
>
Sprawdziłem u siebie (wykrywaczem) - zbrojenia brak
:-(
Rozwaliłem więc i będę robił na nowo (tym razem sam osobiście).
Wykombinowałem sobie taki sposób:
1) Styrbit 2000 (do 2 mm - jako warstwa poślizgowo dylatacyjna).
Pozostało mi tego trochę i myślę że się nada.
2) warstwa zaprawy wysoko-elastycznej (1 do 2 cm). Być może to zbędne
ale wolę się zabezpieczyć
3) dalej normalnie -czyli zaprawa (systemowa), pręty,pustaki.
Czy może tak być?
;-)
Jak zdylatować boki i górę... pianka?
Jak zakotwić do ścian... przez pręty zbrojenia?
Pozdrawiam,
Krzemo.
-
10. Data: 2009-09-02 08:53:29
Temat: Re: Montaż pustaków szklanych
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 1 Wrz, 00:19, Krzemo <p...@g...com> wrote:
> On 28 Sie, 20:12, "Maniek4" <b...@w...pl> wrote:> Użytkownik "Krzemo"
<p...@g...com> napisał w wiadomości
> > news:bd37b29d-b829-48ad-afb1-
>
> > >Zakładając że po bokach będą prawidłowe dylatacje i pręty od spodu, to
> > >czy można nie dawać dylatacji od spodu? Czy nic nie popęka przy takim
> > >montażu?
>
> > Ja mam wmurowany w sciane "slupek" z pustakow szklanych bez zadnych
> > dylatacji, bo i gdzie mialy by byc. Zbrojenie bylo, ale nie zauwazylem
> > zadnych rozwarstwien. Ukladane byly na klej elastyczny, reszta sciany na
> > zwykla zaprawe.
>
> Sprawdziłem u siebie (wykrywaczem) - zbrojenia brak
> :-(
> Rozwaliłem więc i będę robił na nowo (tym razem sam osobiście).
> Wykombinowałem sobie taki sposób:
> 1) Styrbit 2000 (do 2 mm - jako warstwa poślizgowo dylatacyjna).
> Pozostało mi tego trochę i myślę że się nada.
> 2) warstwa zaprawy wysoko-elastycznej (1 do 2 cm). Być może to zbędne
> ale wolę się zabezpieczyć
> 3) dalej normalnie -czyli zaprawa (systemowa), pręty,pustaki.
>
> Czy może tak być?
> ;-)
>
> Jak zdylatować boki i górę... pianka?
> Jak zakotwić do ścian... przez pręty zbrojenia?
>
Wie ktoś?