Jak czyscić buty z nobooku?
Nawet nie wiem, jak to nazwać, napisać: nobook, nobu, nubuk?
Takie poobne do zamszu - pasty na to nie nałożę.

Jak to czyścić, czym?

Szczoteczka i woda?


SJ

do góry

Użytkownik "sam jestem" <j...@v...pl> napisał w wiadomości
news:ho2hmc$2830$1@opal.icpnet.pl...
> Jak czyscić buty z nobooku?
> Nawet nie wiem, jak to nazwać, napisać: nobook, nobu, nubuk?
> Takie poobne do zamszu - pasty na to nie nałożę.
>
> Jak to czyścić, czym?
>
> Szczoteczka i woda?

http://www.google.pl/search?hl=pl&source=hp&q=nubuk&
lr=lang_pl&btnG=Szukaj+w+Google

JBP

do góry

Użytkownik "sam jestem" <j...@v...pl> napisał w wiadomości
news:ho2hmc$2830$1@opal.icpnet.pl...
> Jak czyscić buty z nobooku?
> Nawet nie wiem, jak to nazwać, napisać: nobook, nobu, nubuk?
> Takie poobne do zamszu - pasty na to nie nałożę.
>
> Jak to czyścić, czym?
>
> Szczoteczka i woda?
>
>
> SJ
>

Nauczyłem się takiego sposobu- od tej pory nie boję się kupować zamszowych
butów (przemakanie):
buty myję ciepłą wodą z płynem, delikatnie suszę- a następnie obficie
skrapiam smarem silikonowym w aerozolu (najtańszy- W5 z Lidla, choć
niekoniecznie). Po wysuszeniu (ani razu nie zmienił mi ten smar barwy skóry)
skóra staje się miękka, elastyczna, a takze całkowicie nieprzemakalna.

--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron


1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak

2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff

do góry

W dniu 2010-03-20 14:24, Chiron pisze:
> Nauczyłem się takiego sposobu- od tej pory nie boję się kupować
> zamszowych butów (przemakanie):
> buty myję ciepłą wodą z płynem, delikatnie suszę- a następnie obficie
> skrapiam smarem silikonowym w aerozolu (najtańszy- W5 z Lidla, choć
> niekoniecznie). Po wysuszeniu (ani razu nie zmienił mi ten smar barwy
> skóry) skóra staje się miękka, elastyczna, a takze całkowicie
> nieprzemakalna.

A nie powoduje to zmniejszenia się przepuszczalności powietrza przez buty?

do góry

Użytkownik "Kamikazee" <n...@n...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:ho2klj$1pj$3@inews.gazeta.pl...
W dniu 2010-03-20 14:24, Chiron pisze:
> Nauczyłem się takiego sposobu- od tej pory nie boję się kupować
> zamszowych butów (przemakanie):
> buty myję ciepłą wodą z płynem, delikatnie suszę- a następnie obficie
> skrapiam smarem silikonowym w aerozolu (najtańszy- W5 z Lidla, choć
> niekoniecznie). Po wysuszeniu (ani razu nie zmienił mi ten smar barwy
> skóry) skóra staje się miękka, elastyczna, a takze całkowicie
> nieprzemakalna.

A nie powoduje to zmniejszenia się przepuszczalności powietrza przez buty?


====================================================
==================================

Kupujesz buty zamszowe, które przemakają. Jak mają nie przemakać, to trzeba
do tego użyć np specjalnej pasty do zamszu impregnującej, która jest droga.
Ja zaproponowałem tanie rozwiązanie: smar silikonowy. Za bardzo nie
wyobrażam sobie, żeby mogły być jednocześnie i impregnowane i przepuszczać
powietrze.

--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron

Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff

do góry