Witam,

Powstała nowa droga o dl. ~100 mb (z korytowaniem i podbudowa kamienna,
gorna warstwa kliniec) . Jest to odnoga z głownej drogi. Po obu stronach tej
nowo wybudowanej drodze (wytyczonej i podzielonej) powstały cztery dzialki
(po dwie z kazdej strony) i wybudowalismy 4-ry zabudowania domow
jednorodzinnych z zabudowaniami, kazda z nich dostala swoj numer przypisany
do glownej ulicy. Droga jest na terenie miasta. Napisalismy do UM Burmistrza
o przejecie tej drogi we wladanie UM. Dostalismy odpowiedz, ze Miasto nie
jest zainteresowane przejeciem tej nowopowstalej drogi.
Moje pytanie, czy UM ma prawo przejac ta droge w utrzymanie i np. utrzymywac
ja przez remont, zalozenie oswietlenia itp.

Aha, w/w droge wybudowalismy ponad 10 lat temu i tak jest do dnia
dzisiejszego. Skladalismy kilka pism o przejecie bez efektu i ostatnie kilka
tygodni temu a odpowiedz dostalismy dzisiaj.
Przeciez jestesmy podatnikami jak kazdy inny i nalezy nam sie odrobina
pomocy ze stron wlad miejskich. Jak nie, to wykonamy oswietlenie drogi (3
lampy, slupy stoja) i polozymu asfalt na calej dlugosci a kosztami obciazymi
Urzad Miasta inaczej przeslemy im fakture.
Jak to obejsc aby misto podjelo z nami dialog w celu przejecia w/w odcinka
drogi.

do góry

W dniu piątek, 27 czerwca 2014 18:14:21 UTC+2 użytkownik Użytkownik_zyga napisał:

> pomocy ze stron wlad miejskich. Jak nie, to wykonamy oswietlenie drogi (3
> lampy, slupy stoja) i polozymu asfalt na calej dlugosci a kosztami obciazymi
> Urzad Miasta inaczej przeslemy im fakture.

A oni nasla na Was nadzor budowlany i ten kaze przywrocic do stanu poprzedniego
te samowole budowlana :-) Skoro to teren miasta to tylko miasto moze cos
z tym robic dalej. Mam identyczna sytuacje i coz - trzeba gnebic wladze
pismami i nachodzeniem, najlepiej w roku wyborczym bo wtedy duzo potrafia
obiecac (a trudno im sie potem z tego wycofac :) My gnebilismy gnebilismy
i lada dzien bedzie ukonczony projekt drogi z oswietleniem i odwodnieniem i
mamy nadzieje na przyszla wiosne realizacja :) Kasa jest zaklepana w
budzecie na to :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu piątek, 27 czerwca 2014 18:14:21 UTC+2 użytkownik Użytkownik_zyga napisał:

> Dostalismy odpowiedz, ze Miasto nie
>
> jest zainteresowane przejeciem tej nowopowstalej drogi.
>
> Moje pytanie, czy UM ma prawo przejac ta droge w utrzymanie i np. utrzymywac
>
> ja przez remont, zalozenie oswietlenia itp.
>

Ma prawo.

>
> Jak nie, to wykonamy oswietlenie drogi (3
>
> lampy, slupy stoja) i polozymu asfalt na calej dlugosci a kosztami obciazymi
>
> Urzad Miasta inaczej przeslemy im fakture.
>
>

Na jakiej podstawie zmusisz miasto do zapłaty FV za usługę na Twoim terenie? ;)

Trzeba było szukać działki przy asfalcie...

Pozdrawiam
Marcin W.

do góry

In news:714ded0d-e3cb-4e3a-a5b3-eb2bbafdd57d@googlegrou
ps.com,
*Adam* <a...@g...com> typed:
> W dniu piątek, 27 czerwca 2014 18:14:21 UTC+2 użytkownik Użytkownik_zyga
> napisał:
>
>> pomocy ze stron wlad miejskich. Jak nie, to wykonamy oswietlenie drogi (3
>> lampy, slupy stoja) i polozymu asfalt na calej dlugosci a kosztami
>> obciazymi Urzad Miasta inaczej przeslemy im fakture.
>
> A oni nasla na Was nadzor budowlany i ten kaze przywrocic do stanu
> poprzedniego
> te samowole budowlana :-) Skoro to teren miasta to tylko miasto moze cos
> z tym robic dalej. Mam identyczna sytuacje i coz - trzeba gnebic wladze
> pismami i nachodzeniem, najlepiej w roku wyborczym bo wtedy duzo potrafia
> obiecac (a trudno im sie potem z tego wycofac :) My gnebilismy gnebilismy
> i lada dzien bedzie ukonczony projekt drogi z oswietleniem i odwodnieniem
> i mamy nadzieje na przyszla wiosne realizacja :) Kasa jest zaklepana w
> budzecie na to :)



Ta zasada i mnie byla przypsisana. Gnebie urzad od ponad 10 lat i jak na
razie kicha.
Wlasnie w tym roku wyborczym ponowilem nasz wniosek i dostalismy ponownie
kosza.
Chyba tak jak sugerujesz musze teraz osobiscie gnebic wladze przez
nachodzenie, jest jeszcze troche czasu do wyborow ;-)
Ciezko to idzie, jak po grudzie.

do góry

In news:94e0a0e7-55ac-4c4b-9185-0639e912b81e@googlegrou
ps.com,
*Marcin W.* <m...@w...org> typed:



> Na jakiej podstawie zmusisz miasto do zapłaty FV za usługę na Twoim
> terenie? ;)

Placimy podatki jak kazdy inny obywatel tego kraju.
Od ponad 15 lat (jak powstala droga) od miasta nic nie "dostalismy"


> Trzeba było szukać działki przy asfalcie...


Alez dzialka jest prawie przy glownej drodze E7, oddalona o ~150 mb od tej
krajowki.


Cos takiego:

E7--------------------------------------------------
---E7
50mb od E7 !
!
/ !
100mb / !
nasza droga --> / ! <--droga
/ !
/

do góry

W dniu 2014-06-27 18:14, Użytkownik_zyga pisze:
> Powstała nowa droga o dl. ~100 mb (z korytowaniem i podbudowa
> kamienna, gorna warstwa kliniec) . Jest to odnoga z głownej drogi. Po
> obu stronach tej nowo wybudowanej drodze (wytyczonej i podzielonej)
> powstały cztery dzialki (po dwie z kazdej strony) i wybudowalismy 4-ry
> zabudowania domow jednorodzinnych z zabudowaniami, kazda z nich
> dostala swoj numer przypisany do glownej ulicy.

Prawdopodobnie właściciele tych czterech nieruchomości zabudowanych są
współwłaścicielami tej drogi a jeśli tak to dlaczego gmina ma utrzymywać
waszą drogę z naszych podatków?
Z podatków to gmina utrzymuje gminne drogi publiczne - "pogdybię" sobie
dalej:
był właściciel dużej nieruchomości i dokonał podziału na działki
budowlane, zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego lub "decyzji
o warunkach zabudowy". W trakcie tego podziału wydzielono drogę do
obsługi tych czterech nieruchomości budowlanych umożliwiając im dostęp
do drogi publicznej (warunek dokonania podziału) - tylko w przypadku
gdyby ten "kawałek" waszej drogi był w ciągu drogi publicznej ale
gminnej to gmina musi przejąć własność za odszkodowaniem - tak więc ta
droga obsługuje tylko czterech właścicieli więc oni muszą ją utrzymać a
podatki które płacicie jeśli "idą" na drogi to tylko drogi publiczne i
to wszystkie (gminne, powiatowe, wojewódzkie i krajowe) ale nie wolno
ich użyć na drogi prywatne a taką jest ta wasza.

JanT.

do góry

W dniu 2014-06-28 16:58, Użytkownik_zyga pisze:

> Placimy podatki jak kazdy inny obywatel tego kraju.

Ile z tych podatków wpływa do gminy? A ile może kosztować wybudowanie
oświetlenia i wylanie asfaltu? Jesteś pewien, że za życia spłacisz te
inwestycje?

> Od ponad 15 lat (jak powstala droga) od miasta nic nie "dostalismy"

Jak to nie dostaliście? A poruszasz się po drogach gminnych? A
korzystasz z komunikacji zbiorowej? Twoje dzieci chodzą do szkoły?
Wystarczy tych Twoich podatków na to wszystko?

> Alez dzialka jest prawie przy glownej drodze E7, oddalona o ~150 mb od tej
> krajowki.

Widziały gały co brały. Nie szukaj frajera. Kupiłeś działkę przy drodze
prywatnej, a teraz szukasz jelenia (gmina), żeby ją przejął i wziął na
siebie jej utrzymanie.

Pozdrawiam,
MW

do góry

W dniu sobota, 28 czerwca 2014 16:47:05 UTC+2 użytkownik Użytkownik_zyga napisał:

> Ta zasada i mnie byla przypsisana. Gnebie urzad od ponad 10 lat i jak na
> razie kicha.

Ja Cie chyba nie do konca zrozumialem bo napisales "droga jest na terenie
miasta" - zrozumialem ze dzialka gdzie jest droga nalezy do miasta, a to sie
chyba okazuje ze ta droga jest Wasza, a nie miasta :) Niestety zawalil ten
co wydzielal dzialki - wtedy latwiej zmusic miasto do przejecia dzialki
z przeznaczeniem na droge bo jest zacheta ze tylko pod tym warunkiem dokona
sie podzial i miasto zyska kilka nowych domow i placacych podatki :)

U nas tak bylo - w trakcie podzialu wlasciciel dal warunek ze miasto
przejmuje dzialke z przeznaczeniem na droge. Miasto sie zgodzilo ale
pod warunkiem, ze za darmo. I wlasciciel ja oddal, mimo ze byl stratny
(bo droga ma 200m i jest 8m szeroka, w sumie 1600m2, czyli kawal terenu).
Dzieki temu jednak duzo latwiej sprzedal podzielone dzialki, a i my mamy
przez to duzo latwiej ze zmuszeniem miasta do zajecia sie ta droga.
I miasto ja w zime odsnieza, od wiosny kosi pasy zieleni no i poniewaz
jest jej wlascicielem to tylko ono moze zbudowac na niej oswietlenie
i jakas nawierzchnie :)

W Twoim przypadku, jezeli domy juz stoja, a dzialka drogowa nalezy do Was,
widze nikle szanse na oddanie tego kawalka drogi miastu. Takich drog u nas
w miescie jest pelno i niestety wlasciciele sami musza o nie dbac. Z drugiej
strony jak potraficie sie wszyscy dogadac to mozecie ta droge zrobic sobie
sami duzo szybciej niz zrobiloby miasto. Niestety wlasnym kosztem!
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

In news:0537aa9d-6e33-42b9-99f7-84de7aa5e818@googlegrou
ps.com,
*Adam* <a...@g...com> typed:


> Ja Cie chyba nie do konca zrozumialem bo napisales "droga jest na terenie
> miasta" - zrozumialem ze dzialka gdzie jest droga nalezy do miasta, a to
> sie chyba okazuje ze ta droga jest Wasza, a nie miasta :)


Tak, droga jest na naszym terenie, czyli nasza.
Widze, że nie zmusi sie UM do przejecia.
W takim ukladzie musimy dalej sie tak meczyc ;-(

do góry

W dniu poniedziałek, 30 czerwca 2014 17:14:30 UTC+2 użytkownik Użytkownik_zyga
napisał:

> Tak, droga jest na naszym terenie, czyli nasza.
> Widze, �e nie zmusi sie UM do przejecia.
Bo niby jak i dlaczego UM miałby inwestowaćw wasz grunt?
> W takim ukladzie musimy dalej sie tak meczyc ;-(
Albo zrobić ta drogę;)
Mam podobną sytuację tez ponad 100metrów prywatnej drogi którą gmina by chetnie
przejeła aby skróić dojazd do działek gminnych. Ale póki co nie zamierzamy tej drogi
sprzedawać/oddawać bo teraz mamy święty spokój(3 włascicieli)i nikt nam się nie kręci
a jak byśmy oddali to ruch by się zobił na tej drodze.

do góry