-
1. Data: 2011-01-03 08:56:47
Temat: Obliczanie kosztów czynszu
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Mam taki problem, że szukam sobie mieszkania do kupienia, i nie do końca
ogarniam kwestię czynszu (o ile w to właściwe słowo?).
W niektórych ogłoszeniach podawana jest m.in. wysokość wspomnianego
czynszu, przykładowo:
"czynsz: 470zl (z zal. na wodę, CO, fundusz remontowy)"
Mieszkając w tym samym mieście w (jak uważam) podobnej jakości dzielnicy, w
mieszkaniu o podobnej powierzchni, płacę obecnie czynsz znacząco niższy,
tyle że zawiera on nieco inne elementy :) (CO, woda, prąd), do tego stała
kwota komornego (znów nie wiem czy dobre słowo ;), dla wynajmującego (w tym
zawiera się już fundusz remontowy i inne opłaty stałe).
Zastanawiam się teraz jak to działa? Czy taka różnica w cenie bierze się z
tego, że:
- czynsz liczony jest za większą niż 1 liczbę osób,
- obecni mieszkańcy są rozrzutni i stąd wysokie opłaty (CO, woda)
- fundusz remontowy jest drogi (nie mam pojęcia ile to może wynosić?)
- cokolwiek innego o czym nie wiem ;]
Ogółem mam taką ciężką myśl, że kupowanie mieszkania na kredyt jest dużo
trudniejsze niż zakładałem, bo przy takich kosztach eksploatacyjnych to
razem wychodzą już znaczące kwoty :| Ale może czegoś nie wiem, nie
rozumiem?
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
-
2. Data: 2011-01-03 10:08:11
Temat: Re: Obliczanie kosztów czynszu
Od: ąćęłńóśźż <a...@i...pl>
Przykład z życia:
Dwa niemal identyczne mieszkania z podobnego rocznika, tu i tam na 1 osobę itp. w
dwóch różnych wspólnotach mieszkaniowych zaliczki
miesięczne niemal jak 2:1
I jeszcze do tego użytkowanie wieczyste jak 10:1
Generalnie największe pozycje w budżecie to:
a) ochrona (budynek, garaż, osiedle);
b) wynagrodzenie zarządcy/zarządu/administratora;
c) CO;
d) sprzątanie.
-----
| Zastanawiam się teraz jak to działa?
| Czy taka różnica w cenie bierze się z tego, że:
| - czynsz liczony jest za większą niż 1 liczbę osób,
| - obecni mieszkańcy są rozrzutni i stąd wysokie opłaty (CO, woda)
| - fundusz remontowy jest drogi (nie mam pojęcia ile to może wynosić?)
| - cokolwiek innego o czym nie wiem ;]
-
3. Data: 2011-01-03 12:14:59
Temat: Re: Obliczanie kosztów czynszu
Od: Przesmiewca <p...@v...com.pl>
Kapsel <k...@p...onet.pl> napisał(a):
>Zastanawiam się teraz jak to działa? Czy taka różnica w cenie bierze się z
>tego, że:
>- czynsz liczony jest za większą niż 1 liczbę osób,
>- obecni mieszkańcy są rozrzutni i stąd wysokie opłaty (CO, woda)
>- fundusz remontowy jest drogi (nie mam pojęcia ile to może wynosić?)
>- cokolwiek innego o czym nie wiem ;]
Wszystko zalezy, czy to jest wpolnota mieszkaniowa czy moze spoldzielnia.
Podam Ci na przykladzie mojej krewnej, ktora mieszka w mieszkaniu 50m.kw.
we wpolnocie mieszkaniowej.
Czynsz to obecnie 230zl (wiem, bo place jej rachunki) W tym czynszu jest:
- oplata dla administratora (czyli jego wynagrodzenie liczone od metra kw)
- CO- ryczaltowe, stawka ustalana raz do roku, raz w roku doplaty lub zwroty
- wywoz smieci (na 1 osobe)
- biezace zuzycie wody
- oplata za prad wspolny (np. klatka schodowa)
- fundusz remontowy - cena ustalana na zebraniach mieszkancow raz do roku
Do tego dochodzi osobno gaz, prad i telefon, ale to jakby jest poza
tematem.
Czynsz zwieksza sie gdy:
- zuzyje sie wiecej wody
- domelduja sie kolejne osoby
- wspolnota mieszkaniowa podejmie w drodze uchwaly podwyzszenie wynagrodzenia
dla zarzadcy, skladek na fundusz itp.
Tak wiec jak mozna wywnioskowac z powyzszego, czynsze moga znaczaco sie roznic
w kazdym z przypadkow i tak naprawde sam nie zgadniesz, co akurat na to wplywa
-
4. Data: 2011-01-03 12:35:51
Temat: Re: Obliczanie kosztów czynszu
Od: "Jan Kowal" <j...@o...pl>
Użytkownik "Przesmiewca" <p...@v...com.pl> napisał w wiadomości
> Wszystko zalezy, czy to jest wpolnota mieszkaniowa czy moze spoldzielnia.
> Podam Ci na przykladzie mojej krewnej, ktora mieszka w mieszkaniu 50m.kw.
> we wpolnocie mieszkaniowej.
Zależy też od miejscowości.
-
5. Data: 2011-01-03 13:40:31
Temat: Re: Obliczanie kosztów czynszu
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Mon, 3 Jan 2011 11:08:11 +0100, ąćęłńóśźż napisał(a):
> Generalnie największe pozycje w budżecie to:
> a) ochrona (budynek, garaż, osiedle);
> b) wynagrodzenie zarządcy/zarządu/administratora;
> c) CO;
> d) sprzątanie.
Punktów b i d nie brałem wcześniej pod uwagę, a faktycznie mogą też wpłynąć
na wysokość sumarycznych kosztów... dzięki.
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
-
6. Data: 2011-01-03 13:44:14
Temat: Re: Obliczanie kosztów czynszu
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 3 Jan 2011, Kapsel wrote:
> Mam taki problem, że szukam sobie mieszkania do kupienia, i nie do końca
> ogarniam kwestię czynszu (o ile w to właściwe słowo?).
...niewłaściwe :)
> kwota komornego (znów nie wiem czy dobre słowo ;)
To jest właśnie czynsz, definicja w Kodeksie Cywilnym.
Czynsz to opłata *za wynajem*, za "oddanie do użytkowania"
(a nie pokrycie kosztów tego użytkowania!), czyli to co
wpływa do kieszeni właściciela (a nie wodociągów, śmieciarzy
itede)
Ale dość powszechnym jest przekręcanie znaczenia, niestety
(bo komu by się chciało mówić i pisać "opłaty eksploatacyjne" :D)
pzdr, Gotfryd
-
7. Data: 2011-01-03 13:44:54
Temat: Re: Obliczanie kosztów czynszu
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Mon, 03 Jan 2011 13:14:59 +0100, Przesmiewca napisał(a):
> Kapsel <k...@p...onet.pl> napisał(a):
>
>>Zastanawiam się teraz jak to działa? Czy taka różnica w cenie bierze się z
>>tego, że:
>>- czynsz liczony jest za większą niż 1 liczbę osób,
>>- obecni mieszkańcy są rozrzutni i stąd wysokie opłaty (CO, woda)
>>- fundusz remontowy jest drogi (nie mam pojęcia ile to może wynosić?)
>>- cokolwiek innego o czym nie wiem ;]
>
> Wszystko zalezy, czy to jest wpolnota mieszkaniowa czy moze spoldzielnia.
> Podam Ci na przykladzie mojej krewnej, ktora mieszka w mieszkaniu 50m.kw.
> we wpolnocie mieszkaniowej.
Widzę w takim razie muszę jeszcze doczytać, czym się różni spółdzielnia od
wspólnoty.
Ogółem uważam, że temat jest ciekawy, bo ludzie biorą kredyty hipoteczne na
30 lat, a jakoś poza wysokością samej raty nie widziałem żadnych dyskusji
nt. wysokości czynszów. A czynsze przecież na przestrzeni lat też mogą się
zmienić i chyba istnieje możliwość, że z jakichś powodów (albo i
przekrętów) czynsz stanie się boleśnie wysoki... a znów mając na głowie
kredyt, ciężko nagle szybko się przeprowadzić i jeszcze dobrze sprzedać
stare mieszkanie, gdzie koszty utrzymania będą wysokie :|
Wygląda, że jednym z pierwszych pytań jakie należy zadawać przy rozważaniu
zakupu nieruchomości, będzie wysokość kosztów utrzymania.
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
-
8. Data: 2011-01-03 15:30:56
Temat: Re: Obliczanie kosztów czynszu
Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>
Użytkownik "Kapsel" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:yz7ft32qiorg$.dlg@kapselek.net...
> Ogółem uważam, że temat jest ciekawy, bo ludzie biorą kredyty hipoteczne
> na
> 30 lat, a jakoś poza wysokością samej raty nie widziałem żadnych dyskusji
> nt. wysokości czynszów. A czynsze przecież na przestrzeni lat też mogą się
> zmienić i chyba istnieje możliwość, że z jakichś powodów (albo i
> przekrętów) czynsz stanie się boleśnie wysoki... a znów mając na głowie
> kredyt, ciężko nagle szybko się przeprowadzić i jeszcze dobrze sprzedać
> stare mieszkanie, gdzie koszty utrzymania będą wysokie :|
>
>
> Wygląda, że jednym z pierwszych pytań jakie należy zadawać przy rozważaniu
> zakupu nieruchomości, będzie wysokość kosztów utrzymania.
Eureka!
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
9. Data: 2011-01-03 15:47:52
Temat: Re: Obliczanie kosztów czynszu
Od: "Feahisim" <h...@p...gazeta.pl>
Użytkownik "Przesmiewca" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1te3i65g4rnv6vvms0q866ikshvpqt555e@4ax.
com...
> Tak wiec jak mozna wywnioskowac z powyzszego, czynsze moga znaczaco sie
> roznic
w kazdym z przypadkow i tak naprawde sam nie zgadniesz, co akurat na to
wplywa
Akurat we wspólnocie to nie jest kwestia zgadywania tylko banalnego
sprawdzenia w radzie wspólnoty - wszystko jest jawne.
Feah
-
10. Data: 2011-01-03 16:58:16
Temat: Re: Obliczanie kosztów czynszu
Od: Przesmiewca <p...@v...com.pl>
"Feahisim" <h...@p...gazeta.pl> napisał(a):
>Akurat we wspólnocie to nie jest kwestia zgadywania tylko banalnego
>sprawdzenia w radzie wspólnoty - wszystko jest jawne.
Jasne, ze jawne, ale nei zgadniesz pytajac na grupie.