Dzień dobry,

zastanawiam się nad cięciem gałęzi/drzewek. Dawno już zakończyłam tę pracę, ale
chciałam zapytać o coś innego:

Podczas corocznego cięcia drzew, korekcji, prześwietlania itp, wycinamy zawsze wilki,
czyli pionowo rosnące gałęzie, które nie owocują.

Czy tych wilków nie można by było ciąć cały rok, nawet już teraz, gdy widzę, że takie
pionowo rosnące w górę gałązki/pędy się pojawiają?
Czy to byłoby ze szkodą dla drzewa niszczyć/obcinać te wilki podczas wegetacji, np.
już teraz?

Pozdrawiam,
Majka

do góry

> zastanawiam się nad cięciem gałęzi/drzewek. Dawno już zakończyłam tę
> pracę, ale chciałam zapytać o coś innego:
>
> Podczas corocznego cięcia drzew, korekcji, prześwietlania itp, wycinamy
> zawsze wilki, czyli pionowo rosnące gałęzie, które nie owocują.
>
> Czy tych wilków nie można by było ciąć cały rok, nawet już teraz, gdy
> widzę, że takie pionowo rosnące w górę gałązki/pędy się pojawiają?
> Czy to byłoby ze szkodą dla drzewa niszczyć/obcinać te wilki podczas
> wegetacji, np. już teraz?
>
> Pozdrawiam,
> Majka

Zważ, że wilki przyrastają od 0,5 do nawet metra w sezonie. Jeżeli będziesz
je teraz (na początku sezonu) wyrywać, łamać lub przycinać to będą wciąż od
nowa odrastać. Od biedy, jeśli masz parę niskich drzewek, to można się bawić
w nieustanne wyrywanie odrostów, ale nie jest to najlepsza droga. W sadach
produkcyjnych praktykowane jest tzw cięcie letnie, wykonywane na 2-3
tygodnie przed zbiorem. Wtedy usuwając wilki odsłaniasz owoce, które
nabierają rumieńca, jakiego nie nabrałyby w gąszczu zacieniających je
gałązek. Zatem, korzyści z tego zabiegu są dwa: po pierwsze usuwasz wilki,
po drugie odsłaniasz owoce. Oczywiście wilki mogą i najczęściej jeszcze
przyrastają do końca sezonu, ale co najwyżej kilka, kilkanaście centymetrów,
które można już olać. Tak więc, według mnie, najlepiej pozostawić je teraz w
spokoju, a do ostatecznej rozgrywki przystąpić podczas cięcia letniego.

Pozdrawiam Johnny

do góry

W dniu czwartek, 23 kwietnia 2015 17:46:23 UTC+2 użytkownik Johnny napisał:

> Zważ, że wilki przyrastają od 0,5 do nawet metra w sezonie. Jeżeli będziesz
> je teraz (na początku sezonu) wyrywać, łamać lub przycinać to będą wciąż od
> nowa odrastać. Od biedy, jeśli masz parę niskich drzewek, to można się bawić
> w nieustanne wyrywanie odrostów, ale nie jest to najlepsza droga. W sadach
> produkcyjnych praktykowane jest tzw cięcie letnie, wykonywane na 2-3
> tygodnie przed zbiorem. Wtedy usuwając wilki odsłaniasz owoce, które
> nabierają rumieńca, jakiego nie nabrałyby w gąszczu zacieniających je
> gałązek. Zatem, korzyści z tego zabiegu są dwa: po pierwsze usuwasz wilki,
> po drugie odsłaniasz owoce. Oczywiście wilki mogą i najczęściej jeszcze
> przyrastają do końca sezonu, ale co najwyżej kilka, kilkanaście centymetrów,
> które można już olać. Tak więc, według mnie, najlepiej pozostawić je teraz w
> spokoju, a do ostatecznej rozgrywki przystąpić podczas cięcia letniego.

Bardzo dziękuję.
Wilki dominują na drzewach. Udało mi się "wyprowadzić" jabłonie i śliwy, jednak od
3-4 lat mam wrażenie, że na poziomych lub prawie poziomych grubych wieloletnich
konarach śliw rosną niemal wyłącznie wilki.
Czy to u śliw normalne, że dominują takie niechciane przyrosty? Zwłaszcza jedna śliwa
składa się już corocznie tylko z pionowych odrostów, a przy tym nie wydaje żadnego
owocu.

Łączę pozdrowienia,
Majka

do góry