eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.domOstateczne rozwiązanie kwestii kreta
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 1. Data: 2009-11-12 08:56:52
    Temat: Ostateczne rozwiązanie kwestii kreta
    Od: Mikolaj Rydzewski <m...@c...pl>

    Witam,

    Nie wiem czy ma to związek z ostatnimi deszczami, ale od jakiś dwóch
    tygodni kret systematycznie rujnuje nam trawnik. Praktycznie codziennie
    pojawia się nowy, wielki kopiec.
    Z racji tego, że gleba jest teraz bardzo wilgotna nie byłem w stanie
    dokopać się do żadnego z korytarzy. Tzn. pewnie albo go sam zasypywałem
    albo nie kopałem wystarczająco głęboko.
    Czy jest sens kupować odstraszacze dźwiękowe? Widziałem taki w
    Castoramie za 46zl.


  • 2. Data: 2009-11-12 09:04:49
    Temat: Re: Ostateczne rozwiązanie kwestii kreta
    Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>

    Mikolaj Rydzewski <m...@c...pl> wrote:

    > Czy jest sens kupować odstraszacze dźwiękowe? Widziałem taki w
    > Castoramie za 46zl.

    Nie ma, nic nie dają.


    J.




  • 3. Data: 2009-11-12 09:26:16
    Temat: Re: Ostateczne rozwiązanie kwestii kreta
    Od: Tomasz Finke <t...@i...pwr.wroc.pl>

    Mikolaj Rydzewski pisze:

    > Czy jest sens kupować odstraszacze dźwiękowe? Widziałem taki w
    > Castoramie za 46zl.

    Tych z Castoramy na baterię/solar nie warto. Ja od dwóch tygodni
    testuję na swoim trawniku coś takiego:

    http://allegro.pl/item800779196_profesjonalny_odstra
    szacz_kretow_mega_2_krety.html

    To urządzenie ma dwa duże głośniki i emituje silny modulowany dźwięk
    bez przerwy, bo jest zasilane z sieci. Zakopałem je na środku trawnika
    jakieś pół metra pod ziemią. Po zakopaniu i ubiciu ziemi na powierzchni
    w zasadzie go nie słychać. W poprzednich latach w październiku
    i listopadzie krety robiły mi 70-90 kopców tygodniowo, nie działało na
    nie nic, próbowałem wszystkich środków poza trucizną. Teraz w pierwszym
    tygodniu od zakopania odstraszacza na działce pojawiło się tylko
    5 kopców i to wszystkie o ponad 20 metrów od niego. W drugim tygodniu
    krety zaczęły się chyba trochę oswajać z hałasem i wykopały kolejne
    kilka kopców już bliżej, ale to jest nadal o rząd wielkości mniejsza
    liczba, niż rok wcześniej. Teraz podłączyłem zasilacz odstraszacza do
    mechanicznego zegara i ustawiłem im kwadrans odstraszania i kwadrans
    przerwy. Producent daje gwarancję na działanie tego urządzenia
    i zwraca pieniądze, jeśli krety się nie wyniosą, ja na razie jestem
    zadowolony i raczej nie będę z tej opcji korzystać.

    T.


  • 4. Data: 2009-11-12 13:20:07
    Temat: Re: Ostateczne rozwiązanie kwestii kreta
    Od: Marek Kutyla <S...@j...pl>

    W dniu: 2009-11-12 10:26, użytkownik Tomasz Finke napisał::

    > Mikolaj Rydzewski pisze:
    >
    >> Czy jest sens kupować odstraszacze dźwiękowe? Widziałem taki w
    >> Castoramie za 46zl.
    >
    >
    > Tych z Castoramy na baterię/solar nie warto. Ja od dwóch tygodni
    > testuję na swoim trawniku coś takiego:

    Ja moge przetestowac nawet jakas trutke byleby pomoglo. Moj kret/y to
    juz chyba przeszly przez wszystko i nic ich nie rusza :-(




    --
    3M-cie sie czego chcecie !
    Marek Kutyla vel zarki -- popraw ADRES w odpowiedzi --

    Nieoficjalne FAQ grupy pl.comp.sieci: http://sierp.net/faq


  • 5. Data: 2009-11-12 13:27:27
    Temat: Re: Ostateczne rozwiązanie kwestii kreta
    Od: "Justyna" <j...@o...pl>

    > Witam,
    >
    > Nie wiem czy ma to związek z ostatnimi deszczami, ale od jakiś dwóch
    > tygodni kret systematycznie rujnuje nam trawnik. Praktycznie codziennie
    > pojawia się nowy, wielki kopiec.
    > Z racji tego, że gleba jest teraz bardzo wilgotna nie byłem w stanie
    > dokopać się do żadnego z korytarzy. Tzn. pewnie albo go sam zasypywałem
    > albo nie kopałem wystarczająco głęboko.
    > Czy jest sens kupować odstraszacze dźwiękowe? Widziałem taki w
    > Castoramie za 46zl.

    W tym roku za radą teściowej używałam zawartości dziecięcego nocnika. Zamiast
    biegać z podwórka do domu do łazienki, zakopywałam to co młode zrobiło w
    korytarzach krecich. Efekt znakomity. Całe lato ani jednego kopca. Teraz
    jednak po deszczach mam ich zawalenie na całym podwórku. Młode w przedszkolu,
    więc amunicji brakuje, a ze swoim trochę głupio biegać. ;)

    Justyna

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 6. Data: 2009-11-12 16:25:45
    Temat: Re: Ostateczne rozwiązanie kwestii kreta
    Od: Tomasz Finke <t...@i...pwr.wroc.pl>

    Marek Kutyla pisze:

    > Ja moge przetestowac nawet jakas trutke byleby pomoglo. Moj kret/y to
    > juz chyba przeszly przez wszystko i nic ich nie rusza :-(

    Ale ja mam jamniczkę, która z wielkim zapałem rozkopuje kretowiska
    i mysie nory i zawsze się bałem, że mi wykopie i zeżre trutkę.
    Raz nawet przyniosła nam polną mysz, ale krety są widoczne mądrzejsze
    albo mają lepszy słuch i chowają się głębiej.

    T.


  • 7. Data: 2009-11-12 17:18:50
    Temat: Re: Ostateczne rozwiązanie kwestii kreta
    Od: "Big Jack" <a...@b...zz>

    W wiadomości
    news://news-archive.icm.edu.pl/hdh9lb$177o$1@news2.i
    partners.pl
    *Marek Kutyla* napisał(-a):

    > Ja moge przetestowac nawet jakas trutke byleby pomoglo. Moj kret/y to
    > juz chyba przeszly przez wszystko i nic ich nie rusza :-(

    Polecam do każdej dziury włożyć po bryłce karbidu, jeśli uda Ci się go
    gdzieś zdobyć.

    --
    Big Jack
    ////// GG: 660675
    ( o o) Wiadomość niesprawdzona przez ESET NOD32 Antivirus
    --ooO-( )-Ooo- ani żaden inny antywirus :P



  • 8. Data: 2009-11-12 18:07:07
    Temat: Re: Ostateczne rozwiązanie kwestii kreta
    Od: Marek Kutyla <S...@j...pl>

    W dniu: 2009-11-12 18:18, użytkownik Big Jack napisał::

    > Polecam do każdej dziury włożyć po bryłce karbidu, jeśli uda Ci się go
    > gdzieś zdobyć.

    Karbid to ja przerabialem 3 lata temu - strata pieniedzy.




    --
    3M-cie sie czego chcecie !
    Marek Kutyla vel zarki -- popraw ADRES w odpowiedzi --

    Nieoficjalne FAQ grupy pl.comp.sieci: http://sierp.net/faq


  • 9. Data: 2009-11-12 20:57:43
    Temat: Re: Ostateczne rozwiązanie kwestii kreta
    Od: "kogutek" <k...@o...pl>

    > W dniu: 2009-11-12 10:26, użytkownik Tomasz Finke napisał::
    >
    > > Mikolaj Rydzewski pisze:
    > >
    > >> Czy jest sens kupować odstraszacze dźwiękowe? Widziałem taki w
    > >> Castoramie za 46zl.
    > >
    > >
    > > Tych z Castoramy na baterię/solar nie warto.  Ja od dwóch tygodni
    > > testuję na swoim trawniku coś takiego:
    >
    > Ja moge przetestowac nawet jakas trutke byleby pomoglo. Moj kret/y to
    > juz chyba przeszly przez wszystko i nic ich nie rusza :-(
    >
    >
    >
    >
    > --
    > 3M-cie sie czego chcecie !
    > Marek Kutyla vel zarki          -- popraw ADRES w odpowiedzi --
    >
    > Nieoficjalne FAQ grupy pl.comp.sieci: http://sierp.net/faq
    Ptaki też powystrzelaj albo wytruj bo mendy od samego rana ćwierkają i kupy w
    locie potrafią robić. To ty wprowadziłeś się na ich teren, nie one na twój.
    Uszanuj że są żywe i chcą tak jak Ty żyć.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 10. Data: 2009-11-12 21:44:37
    Temat: Re: Ostateczne rozwiązanie kwestii kreta
    Od: gobo <g...@p...onet.pl>

    Kilka miesiecy temu karbid kupowalem w zwyklym ogrodniczym - wlasnie
    jako bron na krety.
    Koszt smieszny, kilka zlotych o ile dobrze pamietam.
    Piotr

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1