eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePalenie sosną w kominku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 31

  • 1. Data: 2011-12-10 21:13:29
    Temat: Palenie sosną w kominku
    Od: wolim <n...@t...pl>

    Wiem, że nie do końca ta grupa, ale tu piszą ludzie rozsądni i w
    temacie, więc pozwalam sobie umieścić posta...

    Od dłuższego czasu nurtuje mnie pytanie, dlaczego sosną nie powinno się
    palić w kominku? Dlaczego w kominku nie można, a piecach c.o. wszyscy
    tym palą? Nie przemawia do mnie argument, że zapycha komin, bo taki sam
    komin jest dla śmieciucha, jak i kominka. Jedyne co może do mnie
    trafiać, to brudzenie szyby, chociaż też nie do końca. Pamiętam, jak
    kiedyś jeszcze na etapie budowy, moje majstry załadowali kominek
    ścinkami po więźbie i poszli do domu... Na drugi dzień szyba w kominku
    była czyściutka (choć wcześniej była niemal czarna). Pytam ich, czy
    czyścili kominek, bo taka szyba przejrzysta, a oni na to, że nie.
    Dziwne... Po chwili zastanowienia mówię - to w takim razie nieźle żeście
    musieli dojebać drzewa, że się tak pięknie szyba wypaliła. Tylko się
    głupio uśmiechnęli :) Okazało się, że jednak sosna tak nie smoli, a
    nawet ma właściwości oczyszczające :)


  • 2. Data: 2011-12-10 21:40:51
    Temat: Re: Palenie sosną w kominku
    Od: "ATZ Rzeszow" <a...@P...pl>

    Użytkownik "wolim" <n...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:jc0i47$9de$1@usenet.news.interia.pl...

    > Od dłuższego czasu nurtuje mnie pytanie, dlaczego sosną nie powinno się palić
    > w kominku? Dlaczego w kominku nie można, a piecach c.o. wszyscy tym palą?

    w piecach co pali sie u nas wszystko, co jest palne, a 'oszczednych' palaczy
    szczerze wali czy jest to drewno sosnowe czy butelki pet. Dobrze, ze nie maja
    dostepu do taniego napalmu.

    Kominek przewaznie uzytkuja ludzie nieco bardziej rozgarnieci, przewaznie maja
    go w salonie i wydali troche kasy na wklad, dgp, plaszcz, obudowe kominka...

    W kominku pali sie tez 'dekoracyjnie', powoli, a drewno iglaste jest dobre do
    szybkiego palenia, jest mniej kaloryczne -czeste dokladanie.

    --
    Pozdrawiam
    Z.


  • 3. Data: 2011-12-10 21:53:55
    Temat: Re: Palenie sosną w kominku
    Od: "kogutek" <s...@g...pl>

    ATZ Rzeszow <a...@P...pl> napisał(a):

    > UĹźytkownik "wolim" <n...@t...pl> napisaĹ&#65533; w wiadomoĹ&#65533;ci
    > news:jc0i47$9de$1@usenet.news.interia.pl...
    >
    > > Od dĹ&#65533;uĹźszego czasu nurtuje mnie pytanie, dlaczego sosnÄ&#65533; nie
    powinno siÄ&#65533; p
    > aliÄ&#65533;
    > > w kominku? Dlaczego w kominku nie moĹźna, a piecach c.o. wszyscy tym
    palÄ&#65533;?
    >
    > w piecach co pali sie u nas wszystko, co jest palne, a 'oszczednych' palaczy
    > szczerze wali czy jest to drewno sosnowe czy butelki pet. Dobrze, ze nie maja
    > dostepu do taniego napalmu.
    >
    > Kominek przewaznie uzytkuja ludzie nieco bardziej rozgarnieci, przewaznie maja
    > go w salonie i wydali troche kasy na wklad, dgp, plaszcz, obudowe kominka...
    >
    > W kominku pali sie tez 'dekoracyjnie', powoli, a drewno iglaste jest dobre do
    > szybkiego palenia, jest mniej kaloryczne -czeste dokladanie.
    >
    Każde drewno jest tak samo kaloryczne. Kaloryczność liczy się z masy a nie
    objętości. Różnica w kaloryczności różnych gatunków drewna jest tak małą że
    praktycznie się jej nie uwzględnia. Amen

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 4. Data: 2011-12-10 22:02:49
    Temat: Re: Palenie sosną w kominku
    Od: wolim <n...@t...pl>

    W dniu 2011-12-10 22:53, kogutek pisze:

    > Każde drewno jest tak samo kaloryczne. Kaloryczność liczy się z masy a nie
    > objętości.

    Być może masz rację, ale weź do ręki wysuszony kawałek dębu i taki sam
    kawałek topoli.

    A drzewo, póki co, sprzedaje się na metry, a nie na kilogramy.

    Pozdrawiam,
    MW


  • 5. Data: 2011-12-10 22:12:53
    Temat: Re: Palenie sosną w kominku
    Od: "kogutek" <s...@g...pl>

    wolim <n...@t...pl> napisał(a):

    > W dniu 2011-12-10 22:53, kogutek pisze:
    >
    > > Każde drewno jest tak samo kaloryczne. Kaloryczność liczy się z masy a nie
    > > objętości.
    >
    > Być może masz rację, ale weź do ręki wysuszony kawałek dębu i taki sam
    > kawałek topoli.
    >
    > A drzewo, póki co, sprzedaje się na metry, a nie na kilogramy.
    >
    > Pozdrawiam,
    > MW
    Nie być może a na pewno mam rację. Są przeliczniki objętości drewna na masę.
    Jak nie potrafisz wykonać prostego mnożenia to oddaj państwu kasę za naukę. .

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 6. Data: 2011-12-10 22:37:57
    Temat: Re: Palenie sosną w kominku
    Od: "Marex" <m...@g...pl>

    wolim <n...@t...pl> napisał(a):

    > W dniu 2011-12-10 22:53, kogutek pisze:
    >
    > > Każde drewno jest tak samo kaloryczne. Kaloryczność liczy się z masy a
    nie
    > > objętości.
    Najadłeś sie czegoś przefermentowanego...? No, nie kazde drewno jest tak
    samo kaloryczne~~ nie każde...Paliłeś Ty kiedyś w ogóle rozmaitym drewnem w
    piecu, albo i Lepiej - w kominku?? Czy wg twojej teorii taka sobie sośnina
    daje tyle samo kalorii co np.brzoza, albo i dąb, buk czy dopiero akacja??
    To po kiego te wszystkie tabele energetyczności(kalorycznosci) gatunków
    drewna?

    A co do palenia sosną - to wiadomym jest ,że sosna żywiczna smoli w
    trakcie palenia wszystko; szybę, wklad i komin.Jednorazowe przepalenie
    sosną, jeszcze nie spowoduje tych oznak, ale już kilkutygodniowe spowoduje
    piękny szklisty czarny nagar , nawet w kanale i wylocie komina.I niech ktos
    spróbuje go usunąć..!!
    POzdrawia~M
    >
    > Być może masz rację, ale weź do ręki wysuszony kawałek dębu i taki sam
    > kawałek topoli.
    >
    > A drzewo, póki co, sprzedaje się na metry, a nie na kilogramy.
    >
    > Pozdrawiam,
    > MW


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 7. Data: 2011-12-10 22:39:51
    Temat: Re: Palenie sosną w kominku
    Od: "ATZ Rzeszow" <a...@P...pl>

    Użytkownik "kogutek" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:jc0lh5$32a$1@inews.gazeta.pl...

    > Nie być może a na pewno mam rację. Są przeliczniki objętości drewna na masę.
    > Jak nie potrafisz wykonać prostego mnożenia to oddaj państwu kasę za naukę. .

    ok, poprzednio uzylem slowa kalorycznosc w rozumieniu potocznym jako 'ilosc
    energii na kubik'. Kalorycznosc (cieplo spalania) jako 'ilosc energii na kg' - w
    tym przypadku sosna jest bardziej kaloryczna niz dab.

    wolim niczego nie musi oddawac, dopoki kupuje drewno na kubiki, a nie na kg.

    --
    pozdr Z.


  • 8. Data: 2011-12-10 22:47:05
    Temat: Re: Palenie sosną w kominku
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Sat, 10 Dec 2011 22:37:57 +0000 (UTC), Marex napisał(a):

    > Najadłeś sie czegoś przefermentowanego...? No, nie kazde drewno jest tak
    > samo kaloryczne~~ nie każde...Paliłeś Ty kiedyś w ogóle rozmaitym drewnem w
    > piecu, albo i Lepiej - w kominku?? Czy wg twojej teorii taka sobie sośnina
    > daje tyle samo kalorii co np.brzoza, albo i dąb, buk czy dopiero akacja??

    A teraz się skup i przeczytaj to, co przedpiśca napisał.
    Kilogram drewna, niezaleznie od gatunku daje bardzo zbliżona ilośc energii.
    Różnica w tym, że nie kupujesz drewna na kilogramy.
    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ GG: 3524356
    ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/


  • 9. Data: 2011-12-10 23:23:52
    Temat: Re: Palenie sosną w kominku
    Od: wolim <n...@t...pl>

    W dniu 2011-12-10 23:12, kogutek pisze:
    > wolim<n...@t...pl> napisał(a):
    >
    >> W dniu 2011-12-10 22:53, kogutek pisze:
    >>
    >>> Każde drewno jest tak samo kaloryczne. Kaloryczność liczy się z masy a nie
    >>> objętości.
    >>
    >> Być może masz rację, ale weź do ręki wysuszony kawałek dębu i taki sam
    >> kawałek topoli.
    >>
    >> A drzewo, póki co, sprzedaje się na metry, a nie na kilogramy.
    >>
    >> Pozdrawiam,
    >> MW
    > Nie być może a na pewno mam rację. Są przeliczniki objętości drewna na masę.
    > Jak nie potrafisz wykonać prostego mnożenia to oddaj państwu kasę za naukę. .

    Nie bój. Ja potrafię pewne rzeczy przeliczyć. Lepiej powiedz, czy można
    palić tą sosną w kominku, czy nie?

    Pozdry,
    MW


  • 10. Data: 2011-12-10 23:26:27
    Temat: Re: Palenie sosną w kominku
    Od: "Marex" <m...@g...pl>

    wolim <n...@t...pl> napisał(a):

    > W dniu 2011-12-10 22:53, kogutek pisze:
    >
    > > Każde drewno jest tak samo kaloryczne. Kaloryczność liczy się z masy a
    nie
    > > objętości.
    Najadłeś sie czegoś przefermentowanego...? No, nie kazde drewno jest tak
    samo kaloryczne~~ nie każde...Paliłeś Ty kiedyś w ogóle rozmaitym drewnem w
    piecu, albo i Lepiej - w kominku?? Czy wg twojej teorii taka sobie sośnina
    daje tyle samo kalorii co np.brzoza, albo i dąb, buk czy dopiero akacja??
    To po kiego te wszystkie tabele energetyczności(kalorycznosci) gatunków
    drewna?

    A co do palenia sosną - to wiadomym jest ,że sosna żywiczna smoli w
    trakcie palenia wszystko; szybę, wklad i komin.Jednorazowe przepalenie
    sosną, jeszcze nie spowoduje tych oznak, ale już kilkutygodniowe spowoduje
    piękny szklisty czarny nagar , nawet w kanale i wylocie komina.I niech ktos
    spróbuje go usunąć..!!
    POzdrawia~M
    >
    > Być może masz rację, ale weź do ręki wysuszony kawałek dębu i taki sam
    > kawałek topoli.
    >
    > A drzewo, póki co, sprzedaje się na metry, a nie na kilogramy.
    >
    > Pozdrawiam,
    > MW


    >> .."Każde drewno jest tak samo kaloryczne. Kaloryczność liczy się z
    masy a nie
    objętości. Różnica w kaloryczności różnych gatunków drewna jest tak małą że
    praktycznie się jej nie uwzględnia. Amen"
    Napisał co widzimy: z Masy kazdego gatunku drewna otrzymujemy tyle
    samo kalorii? ..>> ergo spalania wszystko jedno jakiego (gatunkowo) drewna
    daje tyle Samo(...)Z dużego "grubsza" mógł tak sobie załozyć.Gdyby tak
    było,łatwo moglibysmy generalizować, że kazda masa róznego drewna daje tyle
    samo. Ale cóz, skoro miarą jest objętość i do takiej stosujemy nasze wywody.
    Więc niepotrzebne jest mędrkowanie o równości masy(wiadomo) , kiedy wywód
    pytającego szedł w kierunku pytania czy rózne gatunki dają tyle samo
    enerhii? Mam nadzieję, że jakoś to o tej porze wyartykułowałem...
    W nocnym stanie skupienia - Pozdrawia~M



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1