-
1. Data: 2009-06-21 06:03:54
Temat: Pęknięcie scianki fundamentowej - naprężenia termiczne cz.II
Od: "KS" <k...@o...pl>
Witam,
Pozstanowiłem załozyć nowy watek bo dyskusja troszke odbiegła od tematu.
Niestety nie mam fotek ale wyjaśniam ze:
- pęknięta jest wyłacznie ścianka (ława jest mocna i na 100% cała)
- pekło na spoinach
- pękło +_ w połowie długosci ścianki
- pękniecie jak pisałem ma jednakową szerokość około 1 mm na całej wysokości
i szerokości ścianki (nie jest to zginanie, wyboczanie tylko rozciąganie
moim zdaniem)
Pozdrawiam
K.S.
-
2. Data: 2009-06-21 10:59:55
Temat: Re: Pęknięcie scianki fundamentowej - naprężenia termiczne cz.II
Od: "kiki" <c...@v...ts>
"KS" <k...@o...pl> wrote in message
news:h1kig1$uvf$1@news.dialog.net.pl...
> Witam,
>
> Pozstanowiłem załozyć nowy watek bo dyskusja troszke odbiegła od tematu.
> Niestety nie mam fotek ale wyjaśniam ze:
> - pęknięta jest wyłacznie ścianka (ława jest mocna i na 100% cała)
> - pekło na spoinach
> - pękło +_ w połowie długosci ścianki
> - pękniecie jak pisałem ma jednakową szerokość około 1 mm na całej
> wysokości i szerokości ścianki (nie jest to zginanie, wyboczanie tylko
> rozciąganie moim zdaniem)
Może ciężarówki jadące nieopodal domu zawivrowały ci ziemię i od drgań ten
mur się rozleciał. Co świadczy o wypowiedzi tornada, że powinien byc
zbrojony w fudze. Jakie masz szerokie fugi? Powinny byc chyba 15mm max , a
ze zbrojeniem 20mm
-
3. Data: 2009-06-21 19:12:05
Temat: Re: Pęknięcie scianki fundamentowej - naprężenia termiczne cz.II
Od: "Kane" <s...@s...pl>
> Pozstanowiłem załozyć nowy watek bo dyskusja troszke odbiegła od tematu.
> Niestety nie mam fotek ale wyjaśniam ze:
> - pęknięta jest wyłacznie ścianka (ława jest mocna i na 100% cała)
> - pekło na spoinach
> - pękło +_ w połowie długosci ścianki
> - pękniecie jak pisałem ma jednakową szerokość około 1 mm na całej
> wysokości i szerokości ścianki (nie jest to zginanie, wyboczanie tylko
> rozciąganie moim zdaniem)
Cokolwiek ci tu napisza ze jednak powinno byc dodatkowe zbrojenie (nieglupie
bo tanie) to zapewne 95% domow jednorodzinnych jest bez zbrojenia poziomego
w murowanej sciance fundamentowej. I CZASEM COS PEKNIE. I los tak chcial -
ze pękło i u mnie ! ;) Na 60mb sciany fundamentowej mam takie jedno
pekniecie dokladnie takie jak opisujesz, tylko sciana (wyzej jest wieniec,
nizej jest ława - całe), na spoinach, w polowie dlugosci sciany (długiej na
12 metrow w tym pomieszczeniu - garaz), szerokosc pekniecia minimalna i
stała.
Kierownik budowy niezrzeszony z ekipa zaliczyl sprawe do maloznaczych, ja
dla pewnosci sciagnalem znajomego inspektora nadzoru (bez oplat - po
kolezensku), a jeszcze dopytalem konstruktora ktory projektuje hale
przemysłowe (nie byl na miejscu, tylko zdjecia plus projekt budynku). I co ?
Werdykt byl jednoglosny choc sie nie konsultowali: bardzo malo znaczaca
wada, nic sie od tego nie zawali, placic i budowac dalej. Na werdykt zapewne
wplyw mial projekt bo i inspektor i konstruktor chcieli go widziec zanim mi
cos powiedzieli o peknieciu czy grozne czy nie.
To tylko opis jak bylo u mnie, nie bede nic wiecej pisal w tej sprawie bo na
tym konczy sie moja wiedza z tego zakresu ;) Komus na tym swiecie trzeba
ufac...by nie popasc w paranoje. Wszystkiego wiedziec sie tez nie da.
Pozdrawiam
Kane
-
4. Data: 2009-06-21 19:42:44
Temat: Re: Pęknięcie scianki fundamentowej - naprężenia termiczne cz.II
Od: "KS" <k...@o...pl>
> Cokolwiek ci tu napisza ze jednak powinno byc dodatkowe zbrojenie
> (nieglupie
> bo tanie) to zapewne 95% domow jednorodzinnych jest bez zbrojenia
> poziomego w murowanej sciance fundamentowej. I CZASEM COS PEKNIE. I los
> tak chcial - ze pękło i u mnie ! ;) Na 60mb sciany fundamentowej mam takie
> jedno pekniecie dokladnie takie jak opisujesz, tylko sciana (wyzej jest
> wieniec, nizej jest ława - całe), na spoinach, w polowie dlugosci sciany
> (długiej na 12 metrow w tym pomieszczeniu - garaz), szerokosc pekniecia
> minimalna i stała.
>
> Kierownik budowy niezrzeszony z ekipa zaliczyl sprawe do maloznaczych, ja
> dla pewnosci sciagnalem znajomego inspektora nadzoru (bez oplat - po
> kolezensku), a jeszcze dopytalem konstruktora ktory projektuje hale
> przemysłowe (nie byl na miejscu, tylko zdjecia plus projekt budynku). I co
> ? Werdykt byl jednoglosny choc sie nie konsultowali: bardzo malo znaczaca
> wada, nic sie od tego nie zawali, placic i budowac dalej. Na werdykt
> zapewne wplyw mial projekt bo i inspektor i konstruktor chcieli go widziec
> zanim mi cos powiedzieli o peknieciu czy grozne czy nie.
>
> To tylko opis jak bylo u mnie, nie bede nic wiecej pisal w tej sprawie bo
> na tym konczy sie moja wiedza z tego zakresu ;) Komus na tym swiecie
> trzeba ufac...by nie popasc w paranoje. Wszystkiego wiedziec sie tez nie
> da.
>
> Pozdrawiam
>
> Kane
>
>
Czy na ściance fundamentowej masz wieniec?
I czy to pękniecie skutkuje pekaniem ściany postawionej na tej ściance
fundamentowej?
Pozdrawiam
K.S.
-
5. Data: 2009-06-21 21:01:20
Temat: Re: Pęknięcie scianki fundamentowej - naprężenia termiczne cz.II
Od: "kiki" <c...@v...ts>
"Kane" <s...@s...pl> wrote in message
news:h1m18q$c91$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> Pozstanowiłem załozyć nowy watek bo dyskusja troszke odbiegła od tematu.
>> Niestety nie mam fotek ale wyjaśniam ze:
>> - pęknięta jest wyłacznie ścianka (ława jest mocna i na 100% cała)
>> - pekło na spoinach
>> - pękło +_ w połowie długosci ścianki
>> - pękniecie jak pisałem ma jednakową szerokość około 1 mm na całej
>> wysokości i szerokości ścianki (nie jest to zginanie, wyboczanie tylko
>> rozciąganie moim zdaniem)
>
> Cokolwiek ci tu napisza ze jednak powinno byc dodatkowe zbrojenie
> (nieglupie bo tanie) to zapewne 95% domow jednorodzinnych jest bez
> zbrojenia poziomego w murowanej sciance fundamentowej. I CZASEM COS
> PEKNIE. I los tak chcial - ze pękło i u mnie ! ;)
No właśnie, no właśnie :-)
"Panie, nigdzie tak nie robimy", "Panie nikt tak nie chce tylko inwestor",
"A po co to i tak nie pomoże" hehe
Takie jest to budowanie u nas :-) Nawet jak zlecisz i pojedziesz to nie masz
gwarancji, że te pręty tam wsadzą :-)
Stąd idea zrobienia rozdziału w wiki na temat pilnowania i demaskowania
fuszerek, na co zwracać uwagę, z punktu widzenia klienta, a nie inżyniera
budownictwa :-)
-
6. Data: 2009-06-22 11:41:38
Temat: Re: Pęknięcie scianki fundamentowej - naprężenia termiczne cz.II
Od: "Kane" <s...@s...pl>
> Czy na ściance fundamentowej masz wieniec?
> I czy to pękniecie skutkuje pekaniem ściany postawionej na tej ściance
> fundamentowej?
Tak, na sciance mam wieniec wylewany razem ze stropem.
Na scianie parteru w tym miejscu pekniecia brak, 2 lata.
Kane
-
7. Data: 2009-06-22 11:58:37
Temat: Re: Pęknięcie scianki fundamentowej - naprężenia termiczne cz.II
Od: "Kane" <s...@s...pl>
> Takie jest to budowanie u nas :-) Nawet jak zlecisz i pojedziesz to nie
> masz gwarancji, że te pręty tam wsadzą :-)
Niestety to jest ból i tu musze sie z toba zgodzic bo akurat to dobrze
prawisz: brak odpowiedniej kultury technicznej ekip.
> Stąd idea zrobienia rozdziału w wiki na temat pilnowania i demaskowania
> fuszerek, na co zwracać uwagę, z punktu widzenia klienta, a nie inżyniera
> budownictwa :-)
Idea (ogolnie, z tym calym poradnikiem) dobra, nad wykonaniem nalezaloby sie
porzadnie zastanowic.
Robilem tego typu projekt z innej zupelnie branzy i tam wygladalo to tak ze
owszem byl opis "usterki", potem jedna osoba opisywala pokrotce
konsekwencje, inna jak to powinno byc wlasciwie zrobione, ta pierwsza znow
wyrazala zdanie o nowym rozwiazaniu i dopiero z calosci edytowano jeden
tekst o danym problemie. Ale ;)...ale wszyscy byli podpisani z imienia i
nazwiska wyszczegolniono pod nazwiskami takze ew stanowisko oraz
wyksztalcenie kierunkowe. Najchetniej bym pokazal ale projekt byl dla sporej
firmy na jej wewnetrzny uzytek i tego nie obejde. W kazdym razie taki byl
rys. Jak widac w taki sposob ilosc pracy rosnie (zarowno tekstowej jak i
koordynatorskiej) znaczaco i prosty poradnik robi sie ... trudny.
Szczegolnei ze trzeba pozyskac specjalistow do opiniowania, moja branza byla
tu prostsza, jeden specjalista mial wiedze o roznyc aspektach poradnika,
wiedze zawodowo-praktyczną. Tu - czesto jeden specjalista ma wiedze o swoim
kawałku budowlanego chleba i...koniec. No, Tornady roznego typu tez sie
przewijają ;)
Reasumujac: poradnik by kiki&co w wersji anonimowej stanowic bedzie dla
pewnej czesci inwestorow i zdecydowanej czesci wykonawcow rownie "powazna
lekture" jak Murator. Juz widze te sceny jak wkurzony inwestor sciaga
kierownika budowy na plac, pokazuje co zrobila ekipa, kierownik ze "to je
dobre", inwestor wyciaga poradnik a kierownik dostaje ataku smiechu ;) (bo
to ktoras budowa z kolei ;) ).
Pozdrawiam
Kane
-
8. Data: 2009-06-22 12:21:08
Temat: Re: Pęknięcie scianki fundamentowej - naprężenia termiczne cz.II
Od: "kiki" <c...@v...ts>
"Kane" <s...@s...pl> wrote in message
news:h1nr8a$3g$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> Czy na ściance fundamentowej masz wieniec?
>> I czy to pękniecie skutkuje pekaniem ściany postawionej na tej ściance
>> fundamentowej?
>
> Tak, na sciance mam wieniec wylewany razem ze stropem.
>
> Na scianie parteru w tym miejscu pekniecia brak, 2 lata.
No więc wszystko zgodnie ze sztuką. Ława nie wyszła zbyt tęgo, mur z
bloczków pomurowany tak sobie ale wieniec powstrzymał pękanie. Pytanie na
jak długo :-)
Dla mnie wszystko gra w takim razie, przynajmniej na jakiś czas. Nie wiadomo
jak zrobiony jest ten wieniec, jego zbrojenie, beton.
-
9. Data: 2009-06-22 12:30:47
Temat: Re: Pęknięcie scianki fundamentowej - naprężenia termiczne cz.II
Od: "kiki" <c...@v...ts>
"Kane" <s...@s...pl> wrote in message
news:h1nrq0$sue$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> Reasumujac: poradnik by kiki&co w wersji anonimowej stanowic bedzie dla
> pewnej
Sam możesz zostać tym &co. Tu nawet dobrze żebyś nie był z "branży", bo może
zachodzic obawa o poplecznictwo :-)