Witam,
temat trochę może słabo pasujący na tę grupę, ale myślę, że sporo osób tu
piszących ma doświadczenie. Czy ktoś używa pilarki makita do cięcia drewna
opałowego? jestem zainteresowany DCS 460, ale znajomy, który sprzedaje i
prowadzi serwis pilarek (głownie stihl) twierdzi, że w makitach często
wychodzą szpilki mocujące miecz. czy ktoś z Was może to
potwierdzić/zaprzeczyć?
Jeśli nie makita, to co możecie zaproponować do 1300zł z silnikiem ok. 3KM i
prowadnicą 40cm?

--
Bartek

do góry

Ja kupiłem w OBI promocyjne cudo za 399 zł 35 cm prowadnica i 1,4 KM mocy.
Tnie wszystko, palety, deski, wycinam drzewa łącznie z karczowaniem korzeni
(co jest nieco zabójcze dla łańcucha). Już trzeci rok i poza ostrzeniem i
wymianą łańcucha absolutnie nic nie robię tylko leję paliwo i olej.
Dodatkowo ma tę zaletę, że jest lekka i można jedną ręką ścinać gałęzie
stojąc na drabinie.
Jacek

do góry

"Jacek" <m...@w...pl> wrote:
> Ja kupiłem w OBI promocyjne cudo za 399 zł 35 cm prowadnica i 1,4 KM mocy.
> Tnie wszystko, palety, deski, wycinam drzewa łącznie z karczowaniem
> korzeni (co jest nieco zabójcze dla łańcucha). Już trzeci rok i poza
> ostrzeniem i wymianą łańcucha absolutnie nic nie robię tylko leję paliwo i
> olej. Dodatkowo ma tę zaletę, że jest lekka i można jedną ręką ścinać
> gałęzie stojąc na drabinie.

Do drobnych prac mam pilarkę elektryczną, która deski, kantówki i nawet
drewno opałowe przecina bardzo ładnie (szybki łańcuch - 22m/s i 2040W mocy).
Obawiam się jednak, że z przygotowaniem drewna do kominka (ok. 20 mp
jednorazowo) może sobie nie poradzić... Mam na myśli drewno o średnicy pni
od 10cm do 50cm.

--
Bartek

do góry

> Do drobnych prac mam pilarkę elektryczną, która deski, kantówki i nawet
> drewno opałowe przecina bardzo ładnie (szybki łańcuch - 22m/s i 2040W mocy).
> Obawiam się jednak, że z przygotowaniem drewna do kominka (ok. 20 mp
> jednorazowo) może sobie nie poradzić... Mam na myśli drewno o średnicy pni
> od 10cm do 50cm.
>
> --
> Bartek
>
To trudno doradzic, czasem jedna pilarka jest "udana" a druga tej samej firmy
moze nawalac. Na zasadzie "kazda sroka swoj ogon chwali" moge polecic stihl z
nr 290 z ta blacha (co ten lancuch wkolo niej lata) o dlugosci 18 cali. Kolega
mial tu taka, ja ja pozyczalem i nawet specjalnie jej nie oszczedzalem (no bo
pozyczona). Scialem trzy wysokie deby fi ponad pol metra u dolu, pocialem na
klocki a pila nadal zyje i ma sie dobrze. W koncu ja za pol ceny od kolegi
odkupilem i dziala. Zaleta to to, ze nie ma problemow z zapalaniem.
Lancuchy trzeba wymieniac czy ostrzyc no i dbac, co by ten olej i odpowiednia
mieszanke miala. Nowa taka, kosztuje tu w Usa okolo 350-400 dolarow.
Pzdr.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Bartek pisze:
> Witam,
> temat trochę może słabo pasujący na tę grupę, ale myślę, że sporo osób tu
> piszących ma doświadczenie. Czy ktoś używa pilarki makita do cięcia drewna
> opałowego? jestem zainteresowany DCS 460, ale znajomy, który sprzedaje i
> prowadzi serwis pilarek (głownie stihl) twierdzi, że w makitach często
> wychodzą szpilki mocujące miecz. czy ktoś z Was może to
> potwierdzić/zaprzeczyć?
> Jeśli nie makita, to co możecie zaproponować do 1300zł z silnikiem ok. 3KM i
> prowadnicą 40cm?
>
Mam starą DCS 33 3.3KM, od wielu lat. Sprawuje się idealnie. Wymieniłem
tylko prowadnicę (czy też miecz). Polwcam
wujo

do góry