-
1. Data: 2009-02-05 12:20:21
Temat: Płytki na płytki i kilka pytań
Od: "Alien" <a...@a...com.pl>
Witam!
Zamierzam kłaść płytki na podłodze bez zrywania istniejących. Trzymają się
mocno, więc ... nie chce mi się bałaganić :-)
Czy MUSZĘ potraktować je najpierw jakimś 'zajzajerem'? Czy wystarczy zwykły
grunt?
I druga rzecz: chciałbym kłaść NAJCIEŃSZĄ jak się tylko da w-wę kleju, żeby
nie iść z poziomem podłogi zbytnio w górę. Jaki klej polecacie i na jaką
najcieńszą (i trwałą) w-wę kleju mogę sobie pozwolić?
I kolejne pytanie już z innej beczki:
wiertarko-wkrętarka: jaki powinna mieć moment obrotowy, żeby przyzwoicie
dawała sobie radę przy robótkach domowych (np. płyty g-k i wkręcanie ich do
stelażu). Nie chodzi (zaznaczam!) o sprzęt super-profi. Szukam najtańszego z
tych jeszcze znośnych.
-
2. Data: 2009-02-05 12:26:34
Temat: Re: Płytki na płytki i kilka pytań
Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>
"Alien" <a...@a...com.pl> wrote:
> Zamierzam kłaść płytki na podłodze bez zrywania istniejących. Trzymają się
> mocno, więc ... nie chce mi się bałaganić :-)
> Czy MUSZĘ potraktować je najpierw jakimś 'zajzajerem'? Czy wystarczy
> zwykły grunt?
> I druga rzecz: chciałbym kłaść NAJCIEŃSZĄ jak się tylko da w-wę kleju,
> żeby nie iść z poziomem podłogi zbytnio w górę. Jaki klej polecacie i na
> jaką najcieńszą (i trwałą) w-wę kleju mogę sobie pozwolić?
> I kolejne pytanie już z innej beczki:
> wiertarko-wkrętarka: jaki powinna mieć moment obrotowy, żeby przyzwoicie
> dawała sobie radę przy robótkach domowych (np. płyty g-k i wkręcanie ich
> do stelażu). Nie chodzi (zaznaczam!) o sprzęt super-profi. Szukam
> najtańszego z tych jeszcze znośnych.
Mam wkrętarkę aku Dedra (to taka tańsza marka), która ma deklarowany moment
kilkanascie Nm. Płyty przykręcam z ustawionym zakresem sprzęgła mniej więcej
na 1/3. Wg mnie, każda akumulatorowa 14-18V będzie odpowiednia. Ale jeśli
tych rigipsów masz dużo, to polecam wkrętarkę na 230V. Sam kupiłem taką na
allegro za jakieś 60zł, od razu wymieniłem regulator obrotów, bo był zepsuty
i wkręciłem nią już ładnych parę kilo wkrętów. Uzywam bitów z kołnierzem,
sprzęgło ustawiam tylko jako dodatkowe zabezpieczenie. W przyszłości posłuży
mi jako zwyczajna wkrętarko-wiertarka (ma zwykły uchwyt wiertarski, a nie na
bity).
--
Bartek
-
3. Data: 2009-02-05 12:39:32
Temat: Re: Płytki na płytki i kilka pytań
Od: "Alien" <a...@a...com.pl>
"Bartek" napisał:
> Mam wkrętarkę aku Dedra (to taka tańsza marka), która ma deklarowany
> moment kilkanascie Nm.
Kilkanaście? Jaki konkretnie model? Widziałem te Dedry chyba w Castoramie i
... odradzali sprzedawcy :-)
Kuszą ceną, ale ponoć z ich mocą (momentem obr.) nie jest najlepiej...
> Wg mnie, każda akumulatorowa 14-18V będzie odpowiednia.
W sumie to chyba napięcie nie zawsze idzie w parze z mocą.
> Ale jeśli tych rigipsów masz dużo, to polecam wkrętarkę na 230V.
Jakoś tak napaliłem się na na akumulatorową :)
Ot - kaprys taki...
We wspomnianej Castoramie jest seria produktów Mac Alister - macie jakieś
doświadczenia z nimi?
Z kolei w Leroy Merlin jest jakaś promocja na Bosha z dwoma akku i torbą -
cena ~270 zł. Nie pamiętam parametrów (chyba 12V, a moment 11/20 Nm)
Nie chciałbym wydac więcej, niż jakieś trzy stówki.
-
4. Data: 2009-02-05 13:17:42
Temat: Re: Płytki na płytki i kilka pytań
Od: Sebcio <s...@n...com>
Alien pisze:
> Jakoś tak napaliłem się na na akumulatorową :)
To i słusznie ;-) W domowym warsztacie jest miejsce dla wkrętarki
akumulatorowej i wiertarki sieciowej.
> We wspomnianej Castoramie jest seria produktów Mac Alister - macie
> jakieś doświadczenia z nimi?
Ja mam McAlistera z momentem 28Nm. W komplecie była szybka ładowarka i
dwa akumulatory. Całość służy mi już ponad rok, używana jest bardzo
intensywnie, do tego kilkakrotnie upadała z drabiny na beton. Jest
odrapana i ma pęknięty fragment mocowania akumulatora, co na szczęście
nie przeszkadza i aku trzyma się w zatrzasku. Mimo urazów, wkrętarka
działa doskonale do dzisiaj a akumulatory (NiCd) nie wykazują objawów
utraty pojemności. Dwa akumulatory i szybka ładowarka dają mi komfort
ciągłej pracy - gdy jeden aku się wyładuje, zdąży się naładować przez
czas pracy z drugim.
> Z kolei w Leroy Merlin jest jakaś promocja na Bosha z dwoma akku i torbą
> - cena ~270 zł. Nie pamiętam parametrów (chyba 12V, a moment 11/20 Nm)
> Nie chciałbym wydac więcej, niż jakieś trzy stówki.
Moja ma 28Nm - ręce urywa a kręci dalej. Niestety, są z tym związane
dwa minusy. Jest duża - nie wszędzie daje się z nią wleźć. Jest ciężka -
po dłuższej pracy boli ręka. Kumpel ma małego Boscha - leciutkie,
poręczne, fajne do skręcania gipskartonu itd. Niestety, przy
poważniejszym wkręcaniu wysiadała. Do tego szybko padały akumulatory.
--
Pozdrawiam,
Sebcio
-
5. Data: 2009-02-05 13:48:16
Temat: Re: Płytki na płytki i kilka pytań
Od: "TomaSz." <u...@o...pl>
Z pamiętnika internauty.
Własność: 'Alien'
Wpis z dnia 05-02-2009:
> Zamierzam kłaść płytki na podłodze bez zrywania istniejących. Trzymają się
> mocno, więc ... nie chce mi się bałaganić :-)
> Czy MUSZĘ potraktować je najpierw jakimś 'zajzajerem'? Czy wystarczy zwykły
> grunt?
> I druga rzecz: chciałbym kłaść NAJCIEŃSZĄ jak się tylko da w-wę kleju, żeby
> nie iść z poziomem podłogi zbytnio w górę. Jaki klej polecacie i na jaką
> najcieńszą (i trwałą) w-wę kleju mogę sobie pozwolić?
Ile masz tej podłogi? Bo płytki na płytki to generalnie kiepski pomysł.
Płytki kładziesz na kilka ładnych lat, a próbujesz oszczędzać 3 dni pracy.
Zwłaszcza, że nie chcesz podnosić poziomu podłogi.
Jeśli jednak się zdecydujesz na to kiepskie rozwiązanie, to pamiętaj, że
glazurowana strona płytki ma praktycznie zerową przyczepność - klej musi
być koniecznie elastyczny.
Jakby mnie ktośzmusił do układania płytek na starych płytkach, to na pewno
potraktowałbym tą starą glazurę szlifierką kątową (miejscowe zdarcie
szkliwa), żeby klej mógł chociaż miejscami złapać się jakiegoś
konkretniejszego materiału niż szkliwo.
--
TomaSz.
-
6. Data: 2009-02-05 13:57:37
Temat: Re: Płytki na płytki i kilka pytań
Od: "Alien" <a...@a...com.pl>
"TomaSz." napisał:
> Ile masz tej podłogi? Bo płytki na płytki to generalnie kiepski pomysł.
> Płytki kładziesz na kilka ładnych lat, a próbujesz oszczędzać 3 dni pracy.
> Zwłaszcza, że nie chcesz podnosić poziomu podłogi.
Zdaję sobie sprawę z tego, że pomysł nie jest rewelacyjny.
Czytałem jednak tu i ówdzie, że robi się tak nie rzadko, z dobrym skutkiem.
Kwestia kleju. No i byc może jeszcze jakiegoś "czegoś" , zwiększającego
"szczepność". Znalazłem jakiś produkt chyba Atlasa - taka emulsja (zamiast
zwykłego gruntu), do "pomalowania" powierzchni, zawierająca jakieś chyba
drobiny kruszywa, cy cuś...
> Jakby mnie ktośzmusił do układania płytek na starych płytkach, to na pewno
> potraktowałbym tą starą glazurę szlifierką kątową
Chyba spróbuję trochę "zniszczyć" punktowo istniejące płytki. Tak "na
wszelki wypadek"...
-
7. Data: 2009-02-05 14:17:01
Temat: Re: Płytki na płytki i kilka pytań
Od: QbaB <Q...@g...com>
Ja mam Celmę Wak 14
http://www.dobrenarzedzia.pl/product_info.php/info/p
535_Wiertarko-wkretarka-CELMA-WAK14.html
Jest to produkt Made in China ale polecam.
Mam ją juz 3 lata i baterie nadal trzymają. Zrobiłem juz przy jej
pomocy jeden na prawdę poważny remont (sufity GK, sciany szkieletowe i
podłogi z desek - wszystko zrobione tą wkrętarką) a w tym roku mam
zamiar zrobić cały sufit w nowym domu. Oczywiście w miedzyczasie jest
używana do mniejszych prac.
Uchwyt jest dobrej jakości (to element na który mało kto zwraca
uwagę), Jest dosyć mała i poręczna. Zdecydowanie wygodniejsza niz
marketowe.
Hamulec też jest efektywny, wkrętarka sie szybko zatrzymuje co ułatwia
precyzyjne wkręcanie.
Mnie kosztowała nieco poniżej 300 zł (na skutek pomyłki sprzedawcy).
Dodam że jest to moja druga wkrętarka, pierwsza padła bardzo szybko, a
raczej jej baterie. Znowu sie sprawdziła zasada że kto tanio kupuje to
dwa razy kupuje.
Porównaj parametry są lepsze niz Bosch w porównywalnej cenie.
Z perspektywy czasu czasem tylko żałuję że nie wziąłem modelu WAK 12 z
dwoma biegami (ale 12V). Wiercenie byłoby wtedy zapewne nieco lepsze.
Ja swoja wkręcałem natomiast wkręty do drewna o długości 12 cm.
Pzdr
QbaB
-
8. Data: 2009-02-05 14:23:17
Temat: Re: Płytki na płytki i kilka pytań
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Thu, 5 Feb 2009 14:48:16 +0100, TomaSz. napisał(a):
> Ile masz tej podłogi? Bo płytki na płytki to generalnie kiepski pomysł.
Generalnie to jest pomysł jak każdy inny. Czemu jest kiepski? Glazurowana
powierzchnia ma faktycznie zerową przyczepność, ale dlatego właśnie
produkuje sie specjalne grunty sczepne, żeby ta powierzchnia była
odpowiednia dla kleju. Potraktowanie płytek szlifierką kątową byłoby dużym
błędem wykonawczym, bo nie dość, że osłabi powierzchnię, to jeszcze ją
solidnie zapyli. Proponuje przed klejeniem powierzchnię płytek porządnie
umyć, odczekać aż wyschnie i zagruntować jednym z dostępnych środków: Altas
Cerplast, Knauf Haftemulsion, Knauf Spezialhaftgrund, Mapei Mapeprim SP.
Podejrzewam, że Cerplast kupisz wszędzie, a z resztą będzie problem,
jednakże Cerplast jest najgorszym z tych gruntów. Kleju mozesz uzyc
zwyklego. Wielkosc grzebienia zalezy od wielkosci plytek jakie chcesz
przyklejać i od obciążenia posadzki (czy to ciąg komunikacyjny, czy
łazienka), ale generalnie trzeba liczyć conajmniej 6 mm.
--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
9. Data: 2009-02-05 14:55:52
Temat: Re: Płytki na płytki i kilka pytań
Od: czupakabra <s...@g...pl>
On 5 Lut, 13:20, "Alien" <a...@a...com.pl> wrote:
> Witam!
>
> Zamierzam kłaść płytki na podłodze bez zrywania istniejących. Trzymają się
> mocno, więc ... nie chce mi się bałaganić :-)
> Czy MUSZĘ potraktować je najpierw jakimś 'zajzajerem'? Czy wystarczy zwykły
Witaj
Płytka na płytkę kleiłem zaprawą quick-mix FBK jest wysokoelastyczna
ma norme C2TE. Pytałem jak kleić - nie trzeba gruntować tylko umyć z
brudu i tłuszczu.
Kleiłem na grzebień 6x6x6, cena około 50 zł za 25 kg.
Pozdrawiam
Sebastian
-
10. Data: 2009-02-05 22:15:06
Temat: Re: Płytki na płytki i kilka pytań
Od: Akduz <a...@p...onet.pl>
Witam,
dziwię się wszystkim, którzy chcą sobie robić dodatkową robotę...
TAK jak najbardziej jest to możliwe bez większych kłopotów.
Jest jednak jeden warunek: zastosuj gotowy klej do glazury. Taki
wyciskany z tubki np. SOUDAL. Nie baw się w gruntowanie, mieszanie
zaprawy...
W ten sposób kładłem płytki na płytki (bez żadnego przygotowania poza
dokładnym umyciu-odtłuszczeniu) zarówno na podłogę jak i na ścianę.
Robiłem to w łazience (trzymają się już ponad 2 lata), teraz zabieram
się za kuchnię.
Polecam i pozdrawiam!
Alien pisze:
> Witam!
>
> Zamierzam kłaść płytki na podłodze bez zrywania istniejących. Trzymają
> się mocno, więc ... nie chce mi się bałaganić :-)
> Czy MUSZĘ potraktować je najpierw jakimś 'zajzajerem'? Czy wystarczy
> zwykły grunt?
> I druga rzecz: chciałbym kłaść NAJCIEŃSZĄ jak się tylko da w-wę kleju,
> żeby nie iść z poziomem podłogi zbytnio w górę. Jaki klej polecacie i na
> jaką najcieńszą (i trwałą) w-wę kleju mogę sobie pozwolić?
> I kolejne pytanie już z innej beczki:
> wiertarko-wkrętarka: jaki powinna mieć moment obrotowy, żeby przyzwoicie
> dawała sobie radę przy robótkach domowych (np. płyty g-k i wkręcanie ich
> do stelażu). Nie chodzi (zaznaczam!) o sprzęt super-profi. Szukam
> najtańszego z tych jeszcze znośnych.
>
>
>
> ---
> avast! antywirus: Przychodzace wiadomosc czysta.
> Baza sygnatur wirusow (VPS): 090205-1, 2009-02-05
> Przetestowano na: 2009-02-05 22:59:54
> avast! - Copyright (c) 1988-2009 ALWIL Software.
> http://www.avast.com
>
>
>
---
avast! antywirus: Wychodzace wiadomosc czysta.
Baza sygnatur wirusow (VPS): 090205-1, 2009-02-05
Przetestowano na: 2009-02-05 23:15:07
avast! - Copyright (c) 1988-2009 ALWIL Software.
http://www.avast.com