-
1. Data: 2010-11-11 12:35:12
Temat: Podgrzewany zjazd do garazu.
Od: ąćęłńóśźż <a...@i...pl>
Chciałbym wymienić opinie nt. sposobu użytkowania podgrzewanego betonowego
niezadaszonego zjazdu do garażu.
Kiedy włączać i wyłączać?
Czy, jak i kiedy odgarniać śnieg itp.?
-
2. Data: 2010-11-11 14:54:55
Temat: Re: Podgrzewany zjazd do garazu.
Od: "Tornad" <t...@h...com>
> Chcia³bym wymieniæ opinie nt. sposobu u¿ytkowania podgrzewanego
betonowego
niezadaszonego zjazdu do gara¿u.
> Kiedy w³±czaæ i wy³±czaæ?
> Czy, jak i kiedy odgarniaæ ¶nieg itp.?
>
Ja cierpie dole. Zla oczywiscie..
Kurde supermilionerzy w Hameryce takich gadzetow nie maja a tu nasi Rodacy
podgrzewane drogi dojazdowe sobie funduja... Tyle, ze zapewne za pozyczone
pieniadze...
Odpowiadam krotko.
Kiedy wlaczac i wylaczac to bedzie zalezec pd mocy ukladu. Jak bedzie to moc
rzedu 100 kW to wystarczy na godzine przed uzyciem, jesli podlaczysz to
ogrzewanie do instalacji domowej to tez zalezy jaki ten podjazd jest dlugi i
szeroki. Wtedy aby wyjechac rano po intensywnych opadach sniegu czy marznacej
mzawce powodujacej gololodz, nalezy je wlaczac kilka, kilkaqnascie godzin
wczesniej. To okaze sie w praniu.
Zapewne znajdziesz firme, ktora Ci to przebada, wezmie pod uwage tych
kilkanascie co najmniej parametrow, od ktorych ten czas grzania zalezy, i
juz za pare lat prac badawczych i analiz dostaniesz wypasiony dokument, w
ktorym w postaci wykresow i wzorow, ten czas w ktorym bedzie rowniez prognoza
pogody, bezie mozliwy do oszacowania.
A co, jak szalec to szalec.
Czy i jak odgarniac snieg.
Sniegu odgarniac nie nalezy, w koncu po to te instalacje sie buduje by on sie
stopil. Cieplo potrzebne do stopienia sniegu jest w porownaniu z nagrzaniem
gruntu i wody w nim, znaczaco mniejsze. Czyli prawie cala moc tego ogrzewania
pojdzie w nagrzanie podloza gruntowego, przy ktorym stopienie samego sniegu to
niejako produkt uboczny.
Chyba taniej bedzie, gdy zakontraktujesz sobie pracownika, ktory jak tylko
tego sniegu napada to Ci go maszynka usunie, potem jeszcze droge posypie sola.
Tu w Hameryce spimy sobie spokojnie a jak zacznie sypac to juz od drugiej po
polnocy Meksyki halasuja wyrcza tymi swoimi plugami i okurzaczami i drogi
odsniezaja. W tym dachy supermarketow a i zwykle, ktorych nosnoc na obciazenie
sniegiem jest ograniczona.
W koncu w czasie zimy zdarza sie to maksymalnie kilka razy zatem budowanie
na te kilka dni w roku podgrzewania drogi uwazam za nieuzasadnione. Ani
ekonomicznie ani praktycznie. Aby to bezawaryjnie dzialalo, praktycznie
musialbys grzac non stop aby zapobiec przemarznieciu podloza, ktore szybko
moze doprowadzic do degradacji calej instalacji.
Mozna tez sobie kupic opony zimowe, takie z nabitymi gwozdziami i to zapewne
wyjdzie znacznie taniej niz realizowanie takiego raczej bufonowatego projektu.
Ale byc moze sie myle, rozwqazylem to niejako teoretycznie; moze ktos takie
cos ma i kilka lat uzytkuje i swoje doswiadczenia opisze, wtedy jego opinia
bedzie bardziej miarodajna.
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2010-11-11 15:41:32
Temat: Re: Podgrzewany zjazd do garazu.
Od: Rentier <f...@g...com>
Anno Domini 2010-11-11 13:35, ąćęłńóśźż w bólach był łaskaw wypocić takie oto coś:
> Chciałbym wymienić opinie nt. sposobu użytkowania podgrzewanego betonowego
niezadaszonego zjazdu do garażu.
> Kiedy włączać i wyłączać?
> Czy, jak i kiedy odgarniać śnieg itp.?
>
Norwegowie to stosują z powodzeniem.Masa chodników jest podgrzewana, a i tak chodzą z
kolcami
założonymi na buty:-)
Styropian żeby nie grzać skorupy ziemskiej, wylewka, kable wewnątrz. I najlepiej
tylko tam gdzie
przemieszczają się koła.Grozi koleinami, ale i prądu nie zeżre tyle..
-
4. Data: 2010-11-11 21:17:30
Temat: Re: Podgrzewany zjazd do garazu.
Od: zbigi <z...@w...pl>
ąćęłńóśźż napisał(a):
> Chciałbym wymienić opinie nt. sposobu użytkowania podgrzewanego betonowego
niezadaszonego zjazdu do garażu.
> Kiedy włączać i wyłączać?
> Czy, jak i kiedy odgarniać śnieg itp.?
>
Generalnie uwazam podobnie jak Tornad ale skoro bardzo sie uprzesz, to:
Najpierw odgarnac snieg (najlepiej na biezaco a zwlaszcza nie dopuszczac
do jego ubicia sie i przyklejenia do podloza podjazdu).
Potem dopiero resztki sniegu odparowac podgrzewaniem.
Czyli podgrzewanie sluzy tylko do posprzatania po sniegu a nie do
usuwania padajacego.
--
zbigi i stopka zastepcza
-
5. Data: 2010-11-19 09:59:49
Temat: Re: Podgrzewany zjazd do garazu.
Od: "GR" <grafik(usuntosobie)@mbpress.pl>
>> Chciałbym wymienić opinie nt. sposobu użytkowania podgrzewanego
>> betonowego niezadaszonego zjazdu do garażu.
>> Kiedy włączać i wyłączać?
>> Czy, jak i kiedy odgarniać śnieg itp.?
>>
> Generalnie uwazam podobnie jak Tornad ale skoro bardzo sie uprzesz, to:
> Najpierw odgarnac snieg (najlepiej na biezaco a zwlaszcza nie dopuszczac
> do jego ubicia sie i przyklejenia do podloza podjazdu).
> Potem dopiero resztki sniegu odparowac podgrzewaniem.
> Czyli podgrzewanie sluzy tylko do posprzatania po sniegu a nie do usuwania
> padajacego.
mniej więcej w tym samym duchu...
Odśnieżarka kosztuje ok. 2500 zł - daje radę kupić dobrą za 1000,
odśnieżanie 50 m podjazdu zajmuje 10-15 minut rano...
koszt mały - spala to to koło 0,5 l na odśnieżenie..
nie wymaga wysiłku - ma napęd na koła.\
pozdr.
Gr