eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2013-07-20 22:57:42
    Temat: Podstawy
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    Witam

    Brak mi podstawowej wiedzy, a muszę zająć się kondycją domku
    letniskowego, trochę jakby odziedziczonego :-)
    W skrócie: domek budowany był dość oszczędnie i właściwie jest to w
    dużej mierze prowizorka. Tak już pewnie zostanie, ale może da się coś
    niecoś poprawić. Do pewnych rzeczy zmusza przyroda. Przykładowo: na
    dwóch ścianach mój dziadek zrobił wieki temu "ocieplenie" wokół łóżka.
    Teraz wiem już jak to było skonstruowane, bo wcześniej widać było tylko
    płytę, która skutecznie maskowała wnętrze. Pod płytą był styropian w
    otoczeniu dech. Dlaczego tam zajrzałem? Otóż w styropianie zalęgły się
    czerwone mrówki. Czy tylko ja nie wiedziałem, że mrówki potrafią
    wydrążyć korytarze w styropianie i zrobić tam solidne mrowisko??
    Wywaliłem styropian, dechy, maskowanie, a mam nadzieję, że także mrówki.
    Zastanowiło mnie jednak skąd się skubańce wzięły. Ściana za
    "ociepleniem" ma plamę na wysokości mniej więcej 50cm od podłogi (w tym
    miejscu było centrum mrowiska), decha w tym miejscu przybita była tak
    mokra, że można ją wyciskać, jednak nie wiem skąd ta wilgoć, bo po
    drugiej stronie ściany jest jeszcze dobudowana komórka i nic się na
    ścianę nie leje. W domku jest niewykończona podłoga, przykryta jakąś
    folią, dyktą i linoleum. Połączenie ściany i podłogi w tym kącie jest
    jakieś dziwne, tzn. beton nie dochodzi do samej ściany, jest jakieś
    1-2cm przerwy, w której widać jakąś czarną maź, a miejscami zabetonowaną
    folię. To pierwsze to pewnie jakaś izolacja, a to drugie to pewnie
    zastępstwo, jak się to pierwsze skończyło ;-) Zapewne gdzieś tu jest
    mała szparka, przez którą władowały się mrówki.
    No i po tym przydługim wstępie wracam do początku: brakuje mi
    podstawowej wiedzy o tym jak powinny być wykonane np. izolacje, żeby coś
    niecoś poprawić i bardziej nie schrzanić. Gdzie taką wiedzę można liznąć
    w możliwie krótkim czasie?

    Np. czego można się spodziewać w takim budowanym ze 30 lat temu domku?
    Czy tu cokolwiek może być zaizolowane? Czy gdyby nie było, to ściany
    byłyby ogólnie wilgotne, czy raczej tak nie da się tego stwierdzić?
    Skoro już widać jakąś izolację, to należy po rozkuciu okolic jakoś ją
    uzupełnić, czy olać, zalepić, zapomnieć? Czy ta wilgoć w części ściany
    może świadczyć, że tu zabrakło izolacji między fundamentem, a ścianą?

    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 2. Data: 2013-07-20 23:40:29
    Temat: Re: Podstawy
    Od: morghul <m...@t...pl>

    Kolego, bardzo pomocne w udzieleniu jakichkolwiek rad były by zdjęcia.
    Ciężko po opisie zgadnąć jak to wygląda, tym bardziej jak sam twierdzisz
    jest to prowizorka zwana też inwencją twórczą wykonawcy a czasem tzw.
    robotą z tego co jest.

    morghul

    W dniu 2013-07-20 22:57, Maciek pisze:
    > W skrócie: domek budowany był dość oszczędnie i właściwie jest to w
    > dużej mierze prowizorka. Tak już pewnie zostanie, ale może da się coś
    > niecoś poprawić. Do pewnych rzeczy zmusza przyroda. Przykładowo: na


  • 3. Data: 2013-07-20 23:42:45
    Temat: Re: Podstawy
    Od: k...@g...com

    W dniu sobota, 20 lipca 2013 22:57:42 UTC+2 użytkownik Maciek napisał:
    > Witam
    >
    >
    >
    > Brak mi podstawowej wiedzy, a muszę zająć się kondycją domku
    >
    > letniskowego, trochę jakby odziedziczonego :-)
    >
    > W skrócie: domek budowany był dość oszczędnie i właściwie jest to w
    >
    > dużej mierze prowizorka. Tak już pewnie zostanie, ale może da się coś
    >
    > niecoś poprawić. Do pewnych rzeczy zmusza przyroda. Przykładowo: na
    >
    > dwóch ścianach mój dziadek zrobił wieki temu "ocieplenie" wokół łóżka.
    >
    > Teraz wiem już jak to było skonstruowane, bo wcześniej widać było tylko
    >
    > płytę, która skutecznie maskowała wnętrze. Pod płytą był styropian w
    >
    > otoczeniu dech. Dlaczego tam zajrzałem? Otóż w styropianie zalęgły się
    >
    > czerwone mrówki. Czy tylko ja nie wiedziałem, że mrówki potrafią
    >
    > wydrążyć korytarze w styropianie i zrobić tam solidne mrowisko??
    >
    > Wywaliłem styropian, dechy, maskowanie, a mam nadzieję, że także mrówki.
    >
    > Zastanowiło mnie jednak skąd się skubańce wzięły. Ściana za
    >
    > "ociepleniem" ma plamę na wysokości mniej więcej 50cm od podłogi (w tym
    >
    > miejscu było centrum mrowiska), decha w tym miejscu przybita była tak
    >
    > mokra, że można ją wyciskać, jednak nie wiem skąd ta wilgoć, bo po
    >
    > drugiej stronie ściany jest jeszcze dobudowana komórka i nic się na
    >
    > ścianę nie leje. W domku jest niewykończona podłoga, przykryta jakąś
    >
    > folią, dyktą i linoleum. Połączenie ściany i podłogi w tym kącie jest
    >
    > jakieś dziwne, tzn. beton nie dochodzi do samej ściany, jest jakieś
    >
    > 1-2cm przerwy, w której widać jakąś czarną maź, a miejscami zabetonowaną
    >
    > folię. To pierwsze to pewnie jakaś izolacja, a to drugie to pewnie
    >
    > zastępstwo, jak się to pierwsze skończyło ;-) Zapewne gdzieś tu jest
    >
    > mała szparka, przez którą władowały się mrówki.
    >
    > No i po tym przydługim wstępie wracam do początku: brakuje mi
    >
    > podstawowej wiedzy o tym jak powinny być wykonane np. izolacje, żeby coś
    >
    > niecoś poprawić i bardziej nie schrzanić. Gdzie taką wiedzę można liznąć
    >
    > w możliwie krótkim czasie?
    >
    >
    >
    > Np. czego można się spodziewać w takim budowanym ze 30 lat temu domku?
    >
    > Czy tu cokolwiek może być zaizolowane? Czy gdyby nie było, to ściany
    >
    > byłyby ogólnie wilgotne, czy raczej tak nie da się tego stwierdzić?
    >
    > Skoro już widać jakąś izolację, to należy po rozkuciu okolic jakoś ją
    >
    > uzupełnić, czy olać, zalepić, zapomnieć? Czy ta wilgoć w części ściany
    >
    > może świadczyć, że tu zabrakło izolacji między fundamentem, a ścianą?
    >
    >
    >
    > --
    >
    > Pozdrawiam
    >
    > Maciek

    Z moich skromnych obserwacji wynika że w takich domkach zawilgocenie wynika z braku
    wentylacji. Niedawno ktoś wynajął pomieszczenia w parterowym budynku. Budynek z
    cegły. Jakieś skromne ocieplenie. Oczywiście brak wentylacji. Wilgoć, zaduch. Ściany
    tak nasiąknięte wodą że przy wierceniu otworów do zamocowania regałów wilgotny pył
    ceglany. Rozlana woda nie chciała wysychać. Sąsiednie pomieszczenie w stanie prawie
    idealnym pod tym względem. W oknie była wybita szyba. Po wykuciu otworu i
    zamontowaniu wentylatora po trzech tygodniach bardzo wyraźna poprawa.


  • 4. Data: 2013-07-22 23:57:15
    Temat: Re: Podstawy
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    W dniu 2013-07-20 23:40, morghul pisze:
    > Kolego, bardzo pomocne w udzieleniu jakichkolwiek rad były by zdjęcia.
    > Ciężko po opisie zgadnąć jak to wygląda, tym bardziej jak sam twierdzisz
    > jest to prowizorka zwana też inwencją twórczą wykonawcy a czasem tzw.
    > robotą z tego co jest.
    Słuszna uwaga. Zdjęcia wraz z opisami można obejrzeć tu:
    http://pho.to/34Fdt

    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 5. Data: 2013-08-01 16:01:09
    Temat: Re: Podstawy
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    W dniu 2013-07-22 23:57, Maciek pisze:
    > Słuszna uwaga. Zdjęcia wraz z opisami można obejrzeć tu:
    > http://pho.to/34Fdt
    Widzę, że nikt jakoś nie miał ochoty skomentować, ale może teraz się
    zdecyduje. Do poprzedniego zestawu zdjęć proszę sobie dodać jeszcze te dwa:
    http://pho.to/3By45

    Jak widać wyburzona została ścianka z pustaków. Ścianka miała 15m i
    stanowiła takie małe przedzielenie w pokoju. Według "inwestora" miała
    ona jedynie charakter przesłaniający w celach, których może nie będę
    omawiał. Okazało się jednak, że jest ona zdaje się na fundamencie. Na
    poprzednich zdjęciach widać, że betonowa podłoga wznosi się nieco w
    kierunku ścianki (jak zresztą w kierunku ścian zewnętrznych). Wygląda to
    tak, jakby poziom podłogi był nieco poniżej górnego poziomu fundamentów,
    stąd te wystające fragmenty izolacji.
    Pod wyburzoną ścianką także była izolacja, którą obecnie zdjąłem, ale
    mimo to podłoga wokół jest niżej.

    1. Jak powinna być prawidłowo zrobiona podłoga? Wyobrażałem to sobie
    mniej więcej tak: fundamenty, izolacja pozioma na nich, wewnątrz
    fundamentów zagęszczona ziemia (piasek), na to beton (pewnie jakiś
    słaby), na to izolacja łącząca się z izolacją poziomą fundamentów, na to
    znów beton, ewentualnie gdzieś jeszcze jakaś warstwa izolacji. Dobrze mi
    się wydaje? Czy ze zdjęć nie wynika, że u mnie jest tylko ta spodnia
    warstwa betonu, a izolacja i kolejna warstwa została w planach?

    2. Ta wyburzona ścianka podpierała nieco strop, ale według mnie trochę
    bezsensownie i jej wyburzenie nie powinno mieć żadnego wpływu na strop.
    Poniżej schemat:

    ---------------------------------------
    | | |
    | | |
    | | -
    | | -
    |xxxxxx | |
    | |-| |-------|
    | - |
    | - |
    | | |
    ----------| |--------| |------

    xxxxx - wyburzona ścianka
    Podstawa budynku to około 6x5m.

    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 6. Data: 2013-08-02 02:44:19
    Temat: Re: Podstawy
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    W dniu 2013-08-01 16:01, Maciek pisze:
    > Ścianka miała 15m i
    Oczywiście 1.5m :-)

    --
    Pozdrawiam
    Maciek

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1