eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePomoc wzajemna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 1. Data: 2012-08-18 08:39:16
    Temat: Pomoc wzajemna
    Od: wolim <n...@p...tu>

    Panowie (i nieliczne Panie).

    Czytam tę grupę od kilku lat. Udzielam się, o ile mogę, równie długo.
    Mam taką propozycję, żeby stworzyć jakąś bazę ludzi, którzy mogą sobie
    wzajemnie pomagać. Jeden jest elektrykiem, inny wie jak rurki połączyć,
    a jeszcze inny ma wejścia w urzędach lub jest prawnikiem, notariuszem,
    itp...

    Chodzi o stworzenie bazy zaufanych ludzi, którzy pomogą
    "bezinteresownie", ale będą w zamian mieli pewność, że jak się pojawi
    problem, to pozostali również pomogą w jego rozwiązaniu
    "bezinteresownie". Piszę to w cudzysłowie, ponieważ interes, wbrew
    pozorom będzie istniał i polegał będzie na pewności, że kiedyś nasza
    pomoc będzie się zwracać w postaci pomocy kogoś z grupy.

    Pierwsze pytanie jakie się pojawi, to pewnie "po co tworzyć taką bazę,
    skoro są grupy dyskusyjne, na których można się wszystkiego
    dowiedzieć?". Otóż, nie do końca można polegać na takich grupach,
    ponieważ, mając już jakieś doświadczenie, wiem, że większość wypowiedzi
    jest typu "nie wiesz jak podłączyć, zatrudnij
    elektryka/mechanika/hydraulika". Nie o taką pomoc mi chodzi.

    Chodzi o bazę zaufanych ludzi, którzy sobie wzajemnie pomogą. Być może
    byłaby to baza z telefonami i mailami. Działałoby to na zasadzie - dziś
    pomogłem Tobie, jutro Ty pomożesz mi. Baza zawierałaby dane kontaktowe
    oraz zakres spraw, jakie może ktoś "pomóc" załatwić. Oczywiście "pomóc"
    będzie zupełnie "bezinteresowne" o bezpłatne.

    Tak, tak... Śmierdzi to trochę "masonerią" :)

    Taka baza byłaby "zamknięta", czyli dostać można by się było jedynie z
    polecenia lub w jakiś inny zaufany sposób.

    Jest to tylko propozycja - jeśli macie jakieś uwagi, to proszę o
    skarcenie :)

    Pozdrawiam,
    MW


  • 2. Data: 2012-08-18 12:09:23
    Temat: Re: Pomoc wzajemna
    Od: Albercik <n...@g...pl>

    W dniu 18.08.2012 08:39, wolim pisze:

    > Chodzi o bazę zaufanych ludzi, którzy sobie wzajemnie pomogą. Być może
    > byłaby to baza z telefonami i mailami. Działałoby to na zasadzie - dziś
    > pomogłem Tobie, jutro Ty pomożesz mi. Baza zawierałaby dane kontaktowe
    > oraz zakres spraw, jakie może ktoś "pomóc" załatwić. Oczywiście "pomóc"
    > będzie zupełnie "bezinteresowne" o bezpłatne.
    >
    > Tak, tak... Śmierdzi to trochę "masonerią" :)
    >
    > Taka baza byłaby "zamknięta", czyli dostać można by się było jedynie z
    > polecenia lub w jakiś inny zaufany sposób.
    >

    idea super ale wróże klapę realizacyjną.
    Puki będzie to kilku znajomych w jednym mieście to może będzie działać,
    ale jak będzie to coś większego to zaraz pojawią się jakieś punkty,
    statystki, moderacja... i będzie tak jak na elektrodzie(forum
    elektroniczne i nie tylko)

    Poza tym pojawi się jawna dyskryminacja zawodów. Nie wszystkim da się
    pomóc na odległość, co z tego że ktoś będzie miał dobre intencje i
    będzie chciał się udzielać, jak jego predyspozycje zawodowe mu na to nie
    pozwolą. Z drugiej strony ta sama osoba będzie chciała skorzystać z
    pomocy innych - jak im się odwdzięczy w przyszłości? Powstaną grupy
    branżowe, które będą nadmiernie wykożystywane. Zapewne pojawią się też
    głosy, aby "nie psuć rynku" i nie dzieliśc się tajemnymi widzami zawodu
    za "darmo". Kolejny problem to odpowiedzialność. Jak ktoś bierze kase za
    robote, to ma w tym wkalkulowane ryzyko że coś pójdzie nie tak, mało kto
    za darmo będzie ponosił takie koszty.

    Grupa dyskusyjna, moim zdaniem, stanowi taki kompromis, gdzie info
    przeważnie można uzyskać, ale jak chcesz już jakąś konkretniejszą pomoc
    to musisz specjaliste wzywać(są wyjątki).

    Pozdrawiam.


  • 3. Data: 2012-08-19 00:46:08
    Temat: Re: Pomoc wzajemna
    Od: "kiki" <l...@l...net>


    "Albercik" <n...@g...pl> wrote in message
    news:k0npkj$ouv$1@node2.news.atman.pl...

    > idea super ale wróże klapę realizacyjną.
    > Puki będzie to kilku znajomych w jednym mieście to może będzie działać,
    > ale jak będzie to coś większego to zaraz pojawią się jakieś punkty,
    > statystki, moderacja... i będzie tak jak na elektrodzie(forum
    > elektroniczne i nie tylko)

    Dokładnie hehe, będzie jak na elektrodzie czy innych forach php. Zaraz cię
    zbanują albo ograniczą prawa. Banda debili.
    Na wszystkich forach się tak porobiło.
    Jeszcze usenet pozostał ostoją wolności słowa.


  • 4. Data: 2012-08-19 01:06:20
    Temat: Re: Pomoc wzajemna
    Od: Jawi <t...@p...pl>

    W dniu 2012-08-19 00:46, kiki pisze:
    > Jeszcze usenet pozostał ostoją wolności słowa.
    to prawda, ale wystarczy wejść na p.m.elektronika by poczytać gościa o
    nicku: identyfikator 2004 coś tam coś tam, zobaczyć jak wygląda wolność
    słowa w rozumieniu jakiegoś pryszczersa

    --



  • 5. Data: 2012-08-19 03:39:24
    Temat: Re: Pomoc wzajemna
    Od: "kiki" <l...@l...net>


    "Jawi" <t...@p...pl> wrote in message
    news:50301ff4$0$1294$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 2012-08-19 00:46, kiki pisze:
    >> Jeszcze usenet pozostał ostoją wolności słowa.
    > to prawda, ale wystarczy wejść na p.m.elektronika by poczytać gościa o
    > nicku: identyfikator 2004 coś tam coś tam, zobaczyć jak wygląda wolność
    > słowa w rozumieniu jakiegoś pryszczersa

    Ale tematy są w wątkach i można nie czytać. Na forach leci jeden pod drugim
    i już nie wiadomo kto komu odpowiada jeżeli nie zacytuje.


  • 6. Data: 2012-08-19 19:18:37
    Temat: Re: Pomoc wzajemna
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    wolim pisze tak:

    > Chodzi o stworzenie bazy zaufanych ludzi, którzy pomogą
    > "bezinteresownie", ale będą w zamian mieli pewność, że jak się
    > pojawi problem, to pozostali również pomogą w jego rozwiązaniu

    To jest choroba jeszcze biednego kraju. Nie ma zbyt dużo klientów bo
    śfagier ojca brata psa kolegi ubiegnie Ciebie bo się zna na wszystkim
    na budowlance|elektryce|hydraulice. Śfagier nie jest weryfikowany przez
    rynek i zarobki tylko bo go znajomy polecił.

    A osąd znajomego to jak mu czapka stanie. A może śfagier ma dobry
    bajer, jest miły i wszystko tłumaczy co w danej chwili robi. Może jest
    nawet przystojny i działą na damską klientelę. A może jest dobrym
    fachowcem bo też chodzi do kościoła.

    Nadal więc jest pełno firm budowlanych co przyjeżdzają transitami-
    struclami bez nadkoli do pracy.

    --
    Piter


  • 7. Data: 2012-08-19 20:36:19
    Temat: Re: Pomoc wzajemna
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu niedziela, 19 sierpnia 2012 19:18:37 UTC+2 użytkownik PiteR napisał:

    > Nadal wi�c jest pe�no firm budowlanych co przyje�dzaj� transitami-
    >
    > struclami bez nadkoli do pracy.
    Powiem Tobie tak: wole szwagrów Zenka i Stacha co przyjadą transitem bez nadkoli ale
    wiem że na tym co robią się znają a ceny mają rozsądne i z ew poprawkami nie ma
    problemu od takich biznesmenów co przyjeżdżają nówką autem świeżo wziętym w leasing w
    którym to aucie na tylnym siedzeniu siedzą inny Zenek i Stach którzy nie mieli odwagi
    robić na własny rachunek więc robią u "biznesmena" za 10zł za godz. na umowę o
    dzieło. Pan biznesmen skasuje drożej, robota będzie wykonana gorzej(bo za 10 zl na
    umowę o dzieło+ czekanie na aż szef dostanie przelew Zenek i Stach sie nie wysilą)a o
    gwarancji można zapomnieć.
    No i oczywiście ten biznesmen poda cena netto bo jak brutto to trzeba vat doliczyć i
    jak raz słyszałem podatek dochodowy 19%;)
    A skoro uzyłes określenie "choroba biednego kraju" to doprecyzuj gdzie jest bogaty.
    Bo jak słyszę to w Niemczech, Holandii, Szwajcarii, Norwegi, "wyspach" itp nasi
    biedni budowlańcy robi i wszędzie za takie stawki że tambylcy się w czoło pukają.


  • 8. Data: 2012-08-19 22:48:02
    Temat: Re: Pomoc wzajemna
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    Kris pisze tak:

    > wole szwagrów Zenka i Stacha

    no Ty wolisz, oni pewnie mniej wolą tylko się wstydzą

    > a ceny mają rozsądne

    tylko dla siebie ceny mają nierozsądne

    > Bo jak słyszę to w Niemczech, Holandii, Szwajcarii, Norwegi,
    > "wyspach" itp nasi biedni budowlańcy robi i wszędzie za takie
    > stawki że tambylcy się w czoło pukają.

    tam też podcinają stawki, dlatego coraz więcej obcokrajowców nas nie
    lubi.

    --
    Piter


  • 9. Data: 2012-08-19 22:57:19
    Temat: Re: Pomoc wzajemna
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 19.08.2012 19:18, PiteR pisze:
    > wolim pisze tak:
    >
    >> Chodzi o stworzenie bazy zaufanych ludzi, którzy pomogą
    >> "bezinteresownie", ale będą w zamian mieli pewność, że jak się
    >> pojawi problem, to pozostali również pomogą w jego rozwiązaniu
    >
    > To jest choroba jeszcze biednego kraju. Nie ma zbyt dużo klientów bo

    Raczej ty prezentujesz kompleksy - dla ciebie lepsze gówno, byleby
    markowe i drogie, od czegoś porządnego uzyskanego stosunkowo niewielkim
    kosztem.


  • 10. Data: 2012-08-20 01:31:01
    Temat: Re: Pomoc wzajemna
    Od: "kiki" <l...@l...net>


    "Kris" <k...@g...com> wrote in message
    news:43eb6b59-e2a7-4d3f-ad55-9a30aea958b7@googlegrou
    ps.com...
    W dniu niedziela, 19 sierpnia 2012 19:18:37 UTC+2 użytkownik PiteR napisał:

    > Nadal wi�c jest pe�no firm budowlanych co przyje�dzaj� transitami-
    >
    > struclami bez nadkoli do pracy.

    > Powiem Tobie tak: wole szwagrów Zenka i Stacha co przyjadą transitem bez
    > nadkoli ale wiem że na tym co robią się znają a ceny mają rozsądne i z ew
    > poprawkami nie ma problemu od takich biznesmenów co przyjeżdżają nówką
    > autem świeżo wziętym w >leasing w którym to aucie na tylnym siedzeniu
    > siedzą inny Zenek i Stach którzy nie mieli odwagi robić na własny rachunek
    > więc robią u "biznesmena" za 10zł za godz. na umowę o dzieło. Pan
    > biznesmen skasuje drożej, robota będzie wykonana gorzej(bo za > 10 zl na
    > umowę o dzieło+ czekanie na aż szef dostanie przelew Zenek i Stach sie nie
    > wysilą)a o gwarancji można zapomnieć.

    Tak dokładnie jest :-)
    Wyjąłeś mi to z ust. Te "firmy" to cwaniaczki zbierający zlecenia
    telefonicznie. Już się nie raz tak dałem nabrać. Dzwonisz i ci przysyłają
    ekipę, a po kasę idzie inny typek. Tamci się ulatniają, a jak reklamację to
    już nie ma tamtego numeru telefonu. Miałem takiego bizi elektryka kiedyś,
    pogoniłem go. Ale jaka jazda, oferta pisemna z ceną ale bez zakresu prac. W
    gajerku gość i nówką autem. Jak zobaczyłem cenę to usiadłem :-)

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1