-
1. Data: 2015-08-11 19:02:50
Temat: Pomysł na kogenerację
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
www.youtube.com/watch?v=w0cBavLolmM
Taki silnik tylko skombinować, resztę już można własnymi
ręcami i ze złomu.
-
2. Data: 2015-08-11 19:34:30
Temat: Pomysł na kogenerację
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Jeśli już to silnik taki jakie były montowane na statkach rzecznych, tymi z kolami z
boków. Tam były silniki potrójnego rozprężenia posiadające sprawność powyżej 40%. Ten
z filmu to pojedynczego rozprężenia o sprawności w granicach 5-7%. Pytanie co tym
napędzać żeby zarobić i się nie narobić. Piszesz że taki silnik zorgfanizować. Tego
nie da się kupić i trzeba samemu zbudować. A to wcale ani łatwe ani tanie nie będzie.
Inna sprawa że jak by taki potrójnego rozprężania zrobić to kilowatogodzina w prądzie
jak by opalać węglem wyszłą by na poziomie 1/2 ceny z licznika. Sprawa się
komplikuje urzędowo. Podchodziło by to pod dozór techniczny. Coroczne płatne badania
i możliwość niedopuszczenia do użytku. Jeśli już to silnik spalinowy zasilany gazem z
sieci i napędzający prądnicę. Cieplo do ogrzewania budynku. Tylko co latem? Raczej w
stacji badawczej na antarktydzie takie coś ma sens.
-
3. Data: 2015-08-11 19:39:48
Temat: Re: Pomysł na kogenerację
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu wtorek, 11 sierpnia 2015 19:34:32 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Tylko co latem? Raczej w stacji badawczej na antarktydzie takie coś ma sens.
Raczej myślałem o czymś tanim do spożytkowania odpadów biomasopodobnych,
które się czasem pojawiają w obejściu :>
-
4. Data: 2015-08-11 19:52:40
Temat: Re: Pomysł na kogenerację
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
to lepiej wyjdziesz jak je spalsz w piecu na wszystko. Warto Ci będzie spalić żeby 5%
zamienić na pracę. Mnie by nie było warto.