-
1. Data: 2012-11-18 17:11:03
Temat: Popękała mi posadzka - co z tym zrobić???
Od: cte <c...@o...eu.com>
Wylewka na podłogówce, z miksokreta, kładziona w maju. Moim zdaniem za
cienko (facet od wylewek był w lutym, pomierzył ile dać styropianu,
dałem ile chciał ale podłoga jest o centymetr, półtora niżej niż miała
być - wylewali oczywiście ludzie tego faceta, czego nie przewidziałem).
Aha - miała być 5cm nad rurki.
Wylewkarze powyrywali moje dylatacje na przejściach przez drzwi bo
"nacinali kielnią". Z tego co się orientuję (byłem w szpitalu jak robili
wylewkę) po prostu dali cement w rurki od podłogówki, na to siatkę
stalową a na wierzch resztę cementu - i tylko to nacięli kielniami.
Kazali przykryć folią, przykryłem.
Kotłownię miałem pod koniec września, ale znów byłem w szpitalu i
zacząłem palić dopiero dwa tygodnie temu. Nie za mocno, bo płytek już
nie położę w tym roku. No ale pomyślałem że wygrzać podłogówkę trzeba,
więc jechałem z temperaturą w górę. Przy 20 stopniach salon 5x4m popękał
na cztery duże nierówne części (i dużo małych nierównych). Zaczyna też
pękać kuchnia.
Dylatacje moje miały 8mm grubości i były kładzione na pierwszą warstwę
styropianu i dociskane drugą. Na pewno płyta wylewki nie dotknęła
ściany. Dodatkowo wylewkarze dołożyli na ścianach odległych o 5m swoją
taśmę 5mm (moja 8mm leżała sobie w dwóch krążkach, ale pewnie nie
zauważyli). Czyli miałem po ok. 13 (powiedzmy 10, biorąc poprawkę na
"tolerancję" producenta) mm dylatacji pod ścianami. Tymczasem płyta
nagrzana do 20-21 stopni połamała się i jak kładę na złamaniu poziomicę
to mam ponad 5mm na metrze wypchnięte w górę. Tyle wody by było od lata
że wyrwało mi podłogę??? Dylatacje za małe???
Co powinienem teraz zrobić? Przestać grzać? W sumie 20 stopni to
przecież nawet nie normalna temperatura tych płyt - kiedyś trzeba będzie
nagrzać jeszcze bardziej. Co wtedy?
-
2. Data: 2012-11-18 20:50:08
Temat: Re: Popękała mi posadzka - co z tym zrobić???
Od: "kiki" <l...@l...net>
"cte" <c...@o...eu.com> wrote in message news:k8b1as$2fmb$1@bgp1.inds.pl...
> Wylewka na podłogówce, z miksokreta, kładziona w maju. Moim zdaniem za
> cienko (facet od wylewek był w lutym, pomierzył ile dać styropianu, dałem
> ile chciał ale podłoga jest o centymetr, półtora niżej niż miała
A przy jakim ciśnieniu w rurkach podłogówki robili wylewki ? Może było za
niskie ? Powinno być robocze np 1.5 bara + 1 bar czyli 2.5 bara total.
Co do dylatacji przy ścianach to ja dawałem centymetrowy styropian dookoła.
Czy ta twoja podłoga dochodzi do ścian jak jest ciepła ?
-
3. Data: 2012-11-19 04:27:25
Temat: Re: Popękała mi posadzka - co z tym zrobić???
Od: cte <c...@o...eu.com>
W dniu 2012-11-18 20:50, kiki pisze:
>
> "cte" <c...@o...eu.com> wrote in message news:k8b1as$2fmb$1@bgp1.inds.pl...
>> Wylewka na podłogówce, z miksokreta, kładziona w maju. Moim zdaniem za
>> cienko (facet od wylewek był w lutym, pomierzył ile dać styropianu,
>> dałem ile chciał ale podłoga jest o centymetr, półtora niżej niż miała
>
> A przy jakim ciśnieniu w rurkach podłogówki robili wylewki ? Może było
> za niskie ? Powinno być robocze np 1.5 bara + 1 bar czyli 2.5 bara total.
> Co do dylatacji przy ścianach to ja dawałem centymetrowy styropian
> dookoła. Czy ta twoja podłoga dochodzi do ścian jak jest ciepła ?
Górą płyty raczej nie dochodzi bo widzę taśmę. Dylatacja nacinana
kielnią jest minimalna. Tam gdzie przejście przez drzwi - prawie żadna,
ale pod przeciwległą ścianą niby jest taśma. Ciśnienia w rurkach nie
znam - jak robili byłem w szpitalu.
-
4. Data: 2012-11-19 10:12:08
Temat: Re: Popękała mi posadzka - co z tym zrobić???
Od: "Henryem" <f...@w...pl>
Użytkownik "cte" <c...@o...eu.com> napisał w wiadomości
news:k8b1as$2fmb$1@bgp1.inds.pl...
> Wylewkarze powyrywali moje dylatacje na przejściach przez drzwi bo
> "nacinali kielnią". Z tego co się orientuję (byłem w szpitalu jak robili
> wylewkę) po prostu dali cement w rurki od podłogówki, na to siatkę stalową
> a na wierzch resztę cementu - i tylko to nacięli kielniami.
. No ale pomyślałem że wygrzać podłogówkę trzeba,
> więc jechałem z temperaturą w górę. Przy 20 stopniach salon 5x4m popękał
> na cztery duże nierówne części (i dużo małych nierównych). Zaczyna też
> pękać kuchnia.
> Dylatacje moje miały 8mm grubości i były kładzione na pierwszą warstwę
> styropianu i dociskane drugą. Na pewno płyta wylewki nie dotknęła ściany.
> Dodatkowo wylewkarze dołożyli na ścianach odległych o 5m swoją taśmę 5mm
> (moja 8mm leżała sobie w dwóch krążkach, ale pewnie nie zauważyli). Czyli
> miałem po ok. 13 (powiedzmy 10, biorąc poprawkę na "tolerancję"
> producenta) mm dylatacji pod ścianami. Tymczasem płyta nagrzana do 20-21
> stopni połamała się i jak kładę na złamaniu poziomicę to mam ponad 5mm na
> metrze wypchnięte w górę. Tyle wody by było od lata że wyrwało mi
> podłogę??? Dylatacje za małe???
> Co powinienem teraz zrobić? Przestać grzać? W sumie 20 stopni to przecież
> nawet nie normalna temperatura tych płyt - kiedyś trzeba będzie nagrzać
> jeszcze bardziej. Co wtedy?
Aż strach się bać tych konsekwencji które opisujesz. A wypisz wymaluj
wygląda to książkowo, czyli za wysoka temperatura w zbyt krótkim czasie.
Jak długo trwała ta jazda z temperaturą w górę?
-
5. Data: 2012-11-19 10:23:33
Temat: Re: Popękała mi posadzka - co z tym zrobić???
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "cte" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:k8b1as$2fmb$...@b...inds.pl...
> Wylewka na podłogówce, z miksokreta, kładziona w maju. Moim zdaniem za
> cienko (facet od wylewek był w lutym, pomierzył ile dać styropianu, dałem
> ile chciał ale podłoga jest o centymetr, półtora niżej niż miała być -
> wylewali oczywiście ludzie tego faceta, czego nie przewidziałem). Aha -
> miała być 5cm nad rurki.
4cm nad rurki wystarczy w przypadku standardowej wylewki cementowej.
> Wylewkarze powyrywali moje dylatacje na przejściach przez drzwi bo
> "nacinali kielnią". Z tego co się orientuję (byłem w szpitalu jak robili
> wylewkę) po prostu dali cement w rurki od podłogówki, na to siatkę stalową
> a na wierzch resztę cementu - i tylko to nacięli kielniami.
To nie jest żadna dylatacja to tylko pobożne życzenie aby wylewka gdy się
będzie kurczyć podczas wiązania pękła w tym miejscu a nie na środku pokoju.
Dylatacje są potrzebne po to by działały gdy podłoga będzie się rozszerzać
podczas wzrostu temperatury.
> Przy 20 stopniach salon 5x4m popękał na cztery duże nierówne części (i
> dużo małych nierównych). Zaczyna też pękać kuchnia.
Dużo nierównych sugeruje, że może to nie brak dylatacji, ale x> położone
rurki który pod wpływem zmiany temperatury wydłużają sięi wypychają lokalnie
wylewkę do góry. Jesteś pewien że masz siatkę nad rurkami?
> Co powinienem teraz zrobić? Przestać grzać? W sumie 20 stopni to przecież
> nawet nie normalna temperatura tych płyt - kiedyś trzeba będzie nagrzać
> jeszcze bardziej. Co wtedy?
Wołaj rzeczoznawcę z uprawnieniami. Normalnie jak wylewkarze spartaczą
robotę to się pojawia kilka losowych pęknięć, ale o przypadku by posadzka
byłą na metrze wypchnięta 5mm do góry jeszcze nie słyszałem. Gdy to zacznie
pracować może uszkodzić rurki i będziesz miał basen zamiast podłogi.
Ps. Oczywiście masz jakąś umowę na wykonanie posadzek, albo nie zapłaciłeś
im jeszcze za robotę...
Pozdrawiam
Ergie
-
6. Data: 2012-11-19 10:55:07
Temat: Re: Popękała mi posadzka - co z tym zrobić???
Od: cte <c...@o...eu.com>
W dniu 2012-11-19 10:12, Henryem pisze:
> Użytkownik "cte" <c...@o...eu.com> napisał w wiadomości
> news:k8b1as$2fmb$1@bgp1.inds.pl...
>
> Aż strach się bać tych konsekwencji które opisujesz. A wypisz wymaluj
> wygląda to książkowo, czyli za wysoka temperatura w zbyt krótkim czasie.
> Jak długo trwała ta jazda z temperaturą w górę?
jakiś tydzień - woda od 25 do 35 stopni (chyba że szła większa a czujnik
głowicy oszukiwał - głowica Danfoss z namalowanymi temperaturami,
czujnik do miej z kapilarą, położony na rurze od zasilania podłogówki).
Temperaturę zacząłem mierzyć po tygodniu, jak już były spękania w
salonie. Czujnik na podłodze, przykryty szmatami. Max było 21 stopni.
Drugi tydzień to raczej stała temperatura.
Aha - były akcje jak mi spece rozpalali i jak na początku walczyłem z
piecem - temperatura mogła być >30 ale posadzki zimne, wiec powinno być
szybko całe ciepło odebrane?
-
7. Data: 2012-11-19 10:58:07
Temat: Re: Popękała mi posadzka - co z tym zrobić???
Od: "Adams" <a...@n...pl>
Użytkownik "cte" <c...@o...eu.com> napisał w wiadomości
news:k8b1as$2fmb$1@bgp1.inds.pl...
Czesc ;-)
> Wylewka na podłogówce, z miksokreta, kładziona w maju. Moim zdaniem za
> cienko
Reklamuj te wylewke, wołaj szefa, zawołaj kierbuda, masz tez gwarancje.
Samemu nic nie rob, zrob fotki, pekniecie "komisyjnie" rozkujcie,
pozdrawiam
Adams
-
8. Data: 2012-11-19 11:00:56
Temat: Re: Popękała mi posadzka - co z tym zrobić???
Od: "kiki" <l...@l...net>
"Henryem" <f...@w...pl> wrote in message
news:50a9f7c2$0$26700$65785112@news.neostrada.pl...
> Aż strach się bać tych konsekwencji które opisujesz. A wypisz wymaluj
> wygląda to książkowo, czyli za wysoka temperatura w zbyt krótkim czasie.
> Jak długo trwała ta jazda z temperaturą w górę?
Mnie ciekawi czy ta posadzka podnosi się w czasie grzania i czy opada po
studzeniu czy tylko tak została.
Może jakieś foty zobaczymy ?
-
9. Data: 2012-11-19 11:06:58
Temat: Re: Popękała mi posadzka - co z tym zrobić???
Od: cte <c...@o...eu.com>
W dniu 2012-11-19 10:23, Ergie pisze:
> Użytkownik "cte" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:k8b1as$2fmb$...@b...inds.pl...
>
>
>> Przy 20 stopniach salon 5x4m popękał na cztery duże nierówne części (i
>> dużo małych nierównych). Zaczyna też pękać kuchnia.
>
> Dużo nierównych sugeruje, że może to nie brak dylatacji, ale x>
> położone rurki który pod wpływem zmiany temperatury wydłużają sięi
> wypychają lokalnie wylewkę do góry. Jesteś pewien że masz siatkę nad
> rurkami?
Nie :) Jestem pewien że za nią zapłaciłem. Ale wydaje mi się że jest, bo
jak pytałem o te powyrywane dylatacje to mi tłumaczył szef, że inaczej
nie mogliby siatki położyć - dlatego pisałem że siatka jest i że kielnią
to sobie mogli ponacinać...
>
>> Co powinienem teraz zrobić? Przestać grzać? W sumie 20 stopni to
>> przecież nawet nie normalna temperatura tych płyt - kiedyś trzeba
>> będzie nagrzać jeszcze bardziej. Co wtedy?
>
> Wołaj rzeczoznawcę z uprawnieniami. Normalnie jak wylewkarze spartaczą
> robotę to się pojawia kilka losowych pęknięć, ale o przypadku by
> posadzka byłą na metrze wypchnięta 5mm do góry jeszcze nie słyszałem.
> Gdy to zacznie pracować może uszkodzić rurki i będziesz miał basen
> zamiast podłogi.
>
> Ps. Oczywiście masz jakąś umowę na wykonanie posadzek, albo nie
> zapłaciłeś im jeszcze za robotę...
Zapłaciłem w maju. Nie mam umowy. Miałem jedną - gość wziął zaliczkę,
porobił dwa dni i tyle go widziałem. W świetle prawa jest kryty - był,
robił, ale "postawa inwestora uniemożliwiała mu normalną pracę"
(chciałem żeby murował pionowo w górę a nie na ukos). Miałem też umowy
na okna (wypaczyły się tak dziwnie jakby słupek rozszerzał się bardziej
niż reszta ramy), dach, drzwi garażowe itp. Generalnie umowa to dobra
sprawa, ale do sądu jednak pofatygować się trzeba - no i umowa wcale nie
gwarantuje wygranej sprawy.
Co do wylewkarza - dzwoniłem dzisiaj, ma przyjechać na oględziny,
powiedział żebym grzał dalej a oni zeszlifują to co wyrwało (i wyrwie)
do góry. Tylko się boję o rurki, albo że jak kiedyś wylewka osiądzie to
będę miał dla odmiany dziurę... A jeszcze facet od podłogówki jest w
sanatorium...
-
10. Data: 2012-11-19 11:07:12
Temat: Re: Popękała mi posadzka - co z tym zrobić???
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu niedziela, 18 listopada 2012 17:11:09 UTC+1 użytkownik cte napisał:
> Co powinienem teraz zrobić? Przestać grzać? W sumie 20 stopni to
>
> przecież nawet nie normalna temperatura tych płyt - kiedyś trzeba będzie
>
> nagrzać jeszcze bardziej. Co wtedy?
A gadałeś z gościem który wylewał posadzki? Co on na to?