Witam
Mam pytanie.
Wydawało mi się żę gniazka do zmywarki i piernik powinny być
umieszczone w ścianie, standardowo.
Patrzyłem oststnio u kolegi i on miał luzem puszke z której zasilał
piekarnik i zlew.
I zastanawiam się po co, ma to jakiś sens?
S

do góry

Użytkownik <u...@y...com> napisał w wiadomości
news:ad27eda7-0aa3-454a-a094-f2804971e956@g39g2000pr
i.googlegroups.com...
Witam
Mam pytanie.
Wydawało mi się żę gniazka do zmywarki i piernik powinny być
umieszczone w ścianie, standardowo.
Patrzyłem oststnio u kolegi i on miał luzem puszke z której zasilał
piekarnik i zlew.
I zastanawiam się po co, ma to jakiś sens?
S

zadnego sensu to nie ma podobnie jak piernik w scianie ;-)))

Gniazdko montuje sie na stale w scianie jakies 20 cm nad podloga i
koniecznie z uziemieniem. (do piekarnika dobrze jest dac na oddzielnym
obwodzie jak jest mozliwosc)
Andrzej

do góry

> Gniazdko montuje sie na stale w scianie jakies 20 cm nad podloga i
> koniecznie z uziemieniem.

ja do zmywarki dałem gniazdo natynkowe w szafce kuchennej, która stoi obok
zmywarki, w tylnej ścianie tej szafki jest otwór przez który przechodzi
przewód zasilający zmywarki, gniazdo jest podwójne, więc w przeszłosci
będzie można podłączyć np. młynek od zlewu

--
pozdrawiam
robert
www.sabina.studioonline.pl

do góry

u...@y...com pisze:

> I zastanawiam się po co, ma to jakiś sens?

Domniemuję że chodzi Ci o wtynkowe złącze trójfazowe dla płyty i
piekarnika. Piekarnik zasilasz z jednej fazy, płytę z dwóch pozostałych.
Zauważ że płyta i piekarnik nie mają gniazdek a tylko "wystające" kable.

Do zmywarki powinno być przeznaczone osobne, typowe gniazdo 230V.


--
Pozdrawiam,
Sebcio

do góry

HANA <h...@p...onet.pl> wrote:

> Gniazdko montuje sie na stale w scianie jakies 20 cm nad
> podloga i

...i jak potem z jakichkolwiek przyczyn zechcesz ten piekarnik
wyłączyć, to co robisz? ;-)

J.

do góry

Użytkownik "Sebcio" <s...@n...com> napisał w wiadomości
news:gl4dak$oki$2@pippin.nask.net.pl...
> u...@y...com pisze:
>
>> I zastanawiam się po co, ma to jakiś sens?
>
> Domniemuję że chodzi Ci o wtynkowe złącze trójfazowe dla płyty i
> piekarnika. Piekarnik zasilasz z jednej fazy, płytę z dwóch pozostałych.
> Zauważ że płyta i piekarnik nie mają gniazdek a tylko "wystające" kable.

Zależy jaki piekarnik - mój ma normalną wtyczkę, więc dostał normalne
gniazdko, też za meblami, ale dostaję się do niego po wyciągnięciu jednej
szuflady.

Adam

do góry

Jarek P. pisze:

> ...i jak potem z jakichkolwiek przyczyn zechcesz ten piekarnik wyłączyć,
> to co robisz? ;-)

Strzelam - idzie do rozdzielnicy i wyłącza S-kę na tym obwodzie ? ;-)


--
Pozdrawiam,
Sebcio

do góry

"Sebcio" <s...@n...com> wrote in message
news:gl704o$ft4$2@node2.news.atman.pl...

> Strzelam - idzie do rozdzielnicy i wyłącza S-kę na tym obwodzie ? ;-)

A jeśli jest potrzebne fizyczne wyłączenie z gniazdka?

J.

do góry

>> Strzelam - idzie do rozdzielnicy i wyłącza S-kę na tym obwodzie ? ;-)
>
> A jeśli jest potrzebne fizyczne wyłączenie z gniazdka?

A jak często zamierzadz to robić w ciągu dnia ? Jeżeli więcej jak 50 razy to
lepiej jest się zastanowić nad gniazdem :)))
Żarty , żartami , ale robi się to z tego powodu, że zazwyczaj doprowadza się
w to miejsce "siłę". Niestety zazwyczaj za kuchnią elektryczną pozostaje
zbyt mało miejsca aby zmieściła się tam normalna mufa 3-fazowa. Jeżeli nawet
nie podłączysz kuchni 3-fazowej to często bywa tak, że płyta grzewcza i
piekarnik mają możliwość podłczenia na oddzielnych fazach. Warto jest
właśnie podłaczyć w ten sposób kuchnię, chocby ze względu na mniejsze
obciążenie jednostkowe każdej z faz. Co zaś się tyczy potrzeby odłączania to
kuchnia powinna być podlączona na oddzielnym zabezpieczeniu 3-fazowym.
Odłączanie fizyczne robi się tak sporadycznie, że nie ma to znaczenia.

do góry

Jacek "Plumpi" <p...@w...pl> wrote:


> A jak często zamierzadz to robić w ciągu dnia ? Jeżeli więcej
> jak 50
> razy to lepiej jest się zastanowić nad gniazdem :)))
> Żarty , żartami , ale robi się to z tego powodu, że zazwyczaj
> doprowadza się w to miejsce "siłę".

Może wróćmy do początku :-)
Autor wątku pytał o GNIAZDKO do zmywarki i piekarnika. Na mur
beton chodzi o normalne jednofazowe gniazdko. Założone na luźnym
kablu i wrzucone pod zabudowę jest idealnym rozwiązaniem jeśli
chodzi o jego dostępnośc, choćby i raz na 10 lat, wygarnia się je
wtedy spod szafek (po zdjęciu osłony cokołu) szczotką i ma do
niego dostęp, podczas gdy gniazdko pod szafką, za szafką itp. to
tylko pozorna elegancja a w praktyce bardzo trudny dostęp do
niego. Ten dostęp może i jest potrzebny raz na kilka lat i nie ma
o czym mówić, ale nawet i raz na tych parę lat, jak zmywarkę
licho weźmie i serwis przyjedzie - cyrk z wyciąganiem szuflad,
rozładowywaniem szafek, żeby się do tego nieszczęsnego gniazdka
dostać w prównaniu z prostotą i wygodą tego niby prowizorycznego
wyjścia, dla mnie nie ma o czym mówić, w obecnej kuchni mam
gniazdka pod te sprzęty zrobione tak, jak u autora wątku i w
nowym domu będzie tak samo.
A podłączanie kuchni elektrycznej - oczywiście, że powinno się
odbywać tak, jak opisujesz, ale nie o nie człowiek pyta.

J.

do góry