Witam,

chcę przenieść piec jednofunkcyjny ze zbiornikiem na ciepłą wodę z jednego
pomieszczenia do drugiego. Dom jest nowy (stan deweloperkski). Chciałbym
żeby to przeniesienie było legalne, tzn. mieć na to oficjalny "papier", żeby
potem nie było jakichś problemów (np. z wypłatą ubezpieczenia na wypadek
nieszczęścia).
Rozmawiałem z "fachowcem", który ma uprawnienia i powiedział, że da się to
zrobić. Czy wystarczy tylko potwierdzenie od niego czy też trzeba do tego
jeszcze wykonać zmianę w projekcie?
Jak to rozwiązać od strony formalnej?

Pozdrawiam
dziejek7

do góry

Użytkownik "dziejek7" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4f3b7d62$0$1225$65785112@news.neostrada.pl...
> chcę przenieść piec jednofunkcyjny ze zbiornikiem na ciepłą wodę z jednego
> pomieszczenia do drugiego. Dom jest nowy (stan deweloperkski). Chciałbym
> żeby to przeniesienie było legalne, tzn. mieć na to oficjalny "papier",
> żeby potem nie było jakichś problemów (np. z wypłatą ubezpieczenia na
> wypadek nieszczęścia).
> Rozmawiałem z "fachowcem", który ma uprawnienia i powiedział, że da się to
> zrobić. Czy wystarczy tylko potwierdzenie od niego czy też trzeba do tego
> jeszcze wykonać zmianę w projekcie?

pewnie ze da sie zrobic -musisz miec zmiane pozwolenia na budowe :-) Nie
gadaj z tym fachowcem, bo moze cie niechcący nawet wpuścic w kanał, tylko
idz do urzędu który wydał pozwolenie na budowe i tam sprawe wybadaj.



b.

do góry

Użytkownik "dziejek7" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4f3b7d62$0$1225$65785112@news.neostrada.pl...
> Witam,
>
> chcę przenieść piec jednofunkcyjny ze zbiornikiem na ciepłą wodę z jednego
> pomieszczenia do drugiego. Dom jest nowy (stan deweloperkski). Chciałbym
> żeby to przeniesienie było legalne, tzn. mieć na to oficjalny "papier",
> żeby potem nie było jakichś problemów (np. z wypłatą ubezpieczenia na
> wypadek nieszczęścia).
> Rozmawiałem z "fachowcem", który ma uprawnienia i powiedział, że da się to
> zrobić. Czy wystarczy tylko potwierdzenie od niego czy też trzeba do tego
> jeszcze wykonać zmianę w projekcie?
> Jak to rozwiązać od strony formalnej?
>
Przed
1. Pisemna opinia kominiarska (jeżeli wiąże się z podłączeniem do innego
kanału kominowego), jeżeli pozytywna, to:
2. Projekt przebudowy instalacji gazowej wykonany przez uprawnionego
projektanta branży sanitarnej, wtedy:
3. Zgłoszenie robót budowlanych (nie mylić z wnioskiem o wydanie pozwolenia
na budowę) z załącznikami (projekt, mapka, oświadczenie o prawie do
dysponowania nieruchomością) złożone do właściwego urzędu, jeżeli nie ma
sprzeciwu, to:
4. Odebrać papiery (i w zależności od lokanych zwyczajów także dziennik
budowy)
5. Poczekać dwa tygodnie od daty wydania na uprawomocnienie się decyzji
6. Na siedem dni przed rozpoczęciem robót uprawniony kierownik robót z
branży sanitarnej (nie mylić z uprawnieniami gazowymi czy elektrycznymi
jakie musi mieć wykonaca robót) składa do PINB zawiadomienie o rozpoczęciu
róbót budowlanych
w trakcie
7. Wykonać roboty zakończone próbą szczelności instalacji gazowej i
wystawieniem z tej próby protokołu oraz próby szczelności instalacji
grzewczej (PINBy wymagają)
8. Odbiór kominiarski - pisemna opinia
9. Kierownik robót składa do PINB zawiadomienie o zakończeniu robót
budowlanych z odpowienimi dodatkowymi oświadczeniami i kopiami protokołów,
jeżeli był wystawiony dziennik budowy (w zależności od lokalnych zwyczajów)
dokonuje wpisów a Ty oddajesz dziennik do urzędu
Po
10. Już można używać !

do góry

Użytkownik "Jackare" <1...@t...com.pl> napisał w wiadomości
news:jhg2jd$lic$1@node2.news.atman.pl...
> 3. Zgłoszenie robót budowlanych (nie mylić z wnioskiem o wydanie
> pozwolenia na budowę) z załącznikami (projekt, mapka, oświadczenie o
> prawie do dysponowania nieruchomością) złożone do właściwego urzędu,
> jeżeli nie ma sprzeciwu, to:



tak po mojemu to przebudowa insalacji gazowej wymaga pozwolenia na budowe

"2. Pozwolenia na budowę nie wymaga wykonywanie robót budowlanych
polegających na:
1) remoncie istniejących obiektów budowlanych, z wyjątkiem obiektów
wpisanych do rejestru zabytków, jeżeli nie obejmuje on zmiany lub wymiany
elementów konstrukcyjnych obiektu i instalacji gazowych, z zastrzeżeniem pkt
2, albo zabezpieczenia przed wpływami eksploatacji górniczej lub powodzią;
2) remoncie instalacji gazowych w lokalach mieszkalnych oraz remoncie
instalacji gazu płynnego w budynkach mieszkalnych jednorodzinnych;"


a przeniesienie instalacji gazowej nie jest remontem.



b.

do góry

Użytkownik "Budyń" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jhg3sq$dj$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Jackare" <1...@t...com.pl> napisał w wiadomości
> news:jhg2jd$lic$1@node2.news.atman.pl...
>> 3. Zgłoszenie robót budowlanych (nie mylić z wnioskiem o wydanie
>> pozwolenia na budowę) z załącznikami (projekt, mapka, oświadczenie o
>> prawie do dysponowania nieruchomością) złożone do właściwego urzędu,
>> jeżeli nie ma sprzeciwu, to:
>
>
>
> tak po mojemu to przebudowa insalacji gazowej wymaga pozwolenia na budowe
>
> "2. Pozwolenia na budowę nie wymaga wykonywanie robót budowlanych
> polegających na:
> 1) remoncie istniejących obiektów budowlanych, z wyjątkiem obiektów
> wpisanych do rejestru zabytków, jeżeli nie obejmuje on zmiany lub wymiany
> elementów konstrukcyjnych obiektu i instalacji gazowych, z zastrzeżeniem
> pkt 2, albo zabezpieczenia przed wpływami eksploatacji górniczej lub
> powodzią;
> 2) remoncie instalacji gazowych w lokalach mieszkalnych oraz remoncie
> instalacji gazu płynnego w budynkach mieszkalnych jednorodzinnych;"
>
>
> a przeniesienie instalacji gazowej nie jest remontem.
>
>
>
> b.
>
>
>

u mnie w Bytomiu na pozwolenie, w Katowicach na zgłoszenie, w Sosnowcu na
pozwolenie, W Tarnowskich Gorach na zgłoszenie. Co urząd to polityka i
interpretacja. Nieważne co mu każą złożyć, zestaw dokumentów i procedury
wykonawcze będą praktycznie te same.

do góry

Użytkownik "Budyń" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jhg3sq$dj$1@inews.gazeta.pl...
> tak po mojemu to przebudowa insalacji gazowej wymaga pozwolenia na budowe

Zgadza się. Ja w pozwoleniu na budowę domu przegapiłem zapis o instalacji
gazowej i potem na szybko składałem wniosek o pozwolenie na budowę
instalacji gazowej wewnątrz budynku. Już wtedy dowiedziałem się że
jakakolwiek wymiana kotła gazowego lub choćby przedłużenie rury gazowej do
kotła lub kuchenki o 10cm wymaga nowego pozwolenia na budowę wraz całym
korowodem czyli projektami i panem kerownykiem.

Marek

do góry

Użytkownik "Jackare" <1...@t...com.pl> napisał w wiadomości
news:jhg4tr$o1u$1@node2.news.atman.pl...

> u mnie w Bytomiu na pozwolenie, w Katowicach na zgłoszenie, w Sosnowcu na
> pozwolenie, W Tarnowskich Gorach na zgłoszenie. Co urząd to polityka i
> interpretacja. Nieważne co mu każą złożyć, zestaw dokumentów i procedury
> wykonawcze będą praktycznie te same.

To jest tylko kolejny dowód na to że wybieramy rząd który tworzy pojebane
prawo i skutkuje to tym że zatrudnieni urzędnicy nie nadążają za nim.
My-szaraczki mamy to wiedzieć i znac prawo ale urzędnik niekoniecznie.
Gdyby coś się komuś stało to ciekaw jestem czy choćby jeden urzędaczyna
beknął za to że przepuścił papier na zgłoszenie a nie na pozwolenie na
budowę. Założę się że winnym tragedii byłby właściciel budynku bo nie
dopełnił obowiązku, czyli nie uzyskał pozwolenia na budowę.

Marek

do góry

Użytkownik "4CX250" <t...@p...ornet.pl> napisał w wiadomości
news:4f3ba304$0$1277$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Jackare" <1...@t...com.pl> napisał w wiadomości
> news:jhg4tr$o1u$1@node2.news.atman.pl...
>
> Gdyby coś się komuś stało to ciekaw jestem czy choćby jeden urzędaczyna
> beknął za to że przepuścił papier na zgłoszenie a nie na pozwolenie na
> budowę. Założę się że winnym tragedii byłby właściciel budynku bo nie
> dopełnił obowiązku, czyli nie uzyskał pozwolenia na budowę.
>
> Marek

Tak to jest wymyślone że urzędnik za nic nie odpowiada. On sprawdza tylko
kompletność dokumentów na swej checkliście i jeżeli jest OK to puszcza
dalej. Może to i dobrze. Interpretacja urzedu w zakresie czy pozwolenie czy
zgłoszenie, dla inwestora niewiele zmienia i za to zawsze odpowiedzialnością
można obarczyć urząd.
Za wszystkie inne rzeczy odpowiedzialność ponoszą już bezpośrednie strony
procesu inwestycyjnego: inwestor i wykonawcy.

do góry

>
> To jest tylko kolejny dowód na to że wybieramy rząd który tworzy pojebane
> prawo i skutkuje to tym że zatrudnieni urzędnicy nie nadążają za nim.
> My-szaraczki mamy to wiedzieć i znac prawo ale urzędnik niekoniecznie.
> Gdyby coś się komuś stało to ciekaw jestem czy choćby jeden urzędaczyna
> beknął za to że przepuścił papier na zgłoszenie a nie na pozwolenie na
> budowę. Założę się że winnym tragedii byłby właściciel budynku bo nie
> dopełnił obowiązku, czyli nie uzyskał pozwolenia na budowę.


coraz więcej papierów = coraz więcej urzędników

w Grecji kilka lat temu kierowca taxi pokazywał mi chyba z 10 kwitów,
urzędowych, które musial posiadać aby prowadzić taksówkę
no i po kilka latach pęką bańka, u nas tez przyjdzie na to czas
jak się nie opamiętają

do góry

Użytkownik "4CX250" <t...@p...ornet.pl> napisał w wiadomości
news:4f3ba304$0$1277
> Gdyby coś się komuś stało to ciekaw jestem czy choćby jeden urzędaczyna
> beknął za to że przepuścił papier na zgłoszenie a nie na pozwolenie na
> budowę.


urzędnik moze by i beknął ale inwestor nie - była jakas historia ze ktos
zgłosił chyba budowe schodów, urząd sprzeciwu nie wniósł i schody sie
wybudowały. Potem był dym ze należało miec pozwolenie na budowe, sprawa
trafiła do sądu a sąd stwierdził ze kwit (zgłoszenie) inwestora jest ważny.



b.

do góry