Sprowadzimy w tym roku z zagranicy. Ponoć polskie kopalnie nie wyrabiają
z produkcją.
A w telepudle się słyszy że bieda, nie mają zbytu, zamykają kopalnie.
O ciul chodzi?

L.

do góry

W dniu 24.10.2018 o 22:59, Lisciasty pisze:
> Sprowadzimy w tym roku z zagranicy. Ponoć polskie kopalnie nie wyrabiają
> z produkcją.
> A w telepudle się słyszy że bieda, nie mają zbytu, zamykają kopalnie.
> O ciul chodzi?
nie. mój dziadek mawiał " tu nima gospodorza"
kopalnia to matka. Tak było i tak zostanie. na matce kopalni wykarmi się
wiele dzieci - firm. każda z nich ma atest. na wymianę świetlówki w
korytarzu inny, w łaźni, tam gdzie woda - inny. Na powierzchni są setki
ludzi którzy mają minimalną wydajność pracy. kopalnia operuje
"państwowymi" pieniędzmi, nie szuka się oszczędności jak w prywatnych
firmach. żal tylko dołowych górników, bo ich się namawia na wycieczki do
Warszawy, zamiast się chłopy wziąć i wywieźć na taczkach tych którzy nic
nie robią na powierzchni a są pracownikami kopalni.

ToMasz

do góry

Lisciasty pisze:

> Sprowadzimy w tym roku z zagranicy. Ponoć polskie kopalnie nie wyrabiają
> z produkcją.
> A w telepudle się słyszy że bieda, nie mają zbytu, zamykają kopalnie.
> O ciul chodzi?

Może o to, że gdy da się kupić tani węgiel (numer dziewięć), to nie ma
zbytu na drogi?

Jarek

--
I was born one mornin' when the sun didn't shine
I picked up my shovel and I walked to the mine
I loaded sixteen tons of number nine coal
And the straw boss said "Well, a-bless my soul"

do góry

Mamy tylko wegiel energetyczny. Huty, elektrocieplownie w miastach itp potrzebuja
troche lepszego. Lepszego niz mamy potrzeba rowniez do piecow kaflowych itp. To ze
importujemy to nie jest jakas zla wiadomosc. Niemcy importuja 55 milionow ton. W
stosunku do innych panstw eurokolchozu na czlowieka importujemy niewiele wegla.

do góry

W dniu 24.10.2018 o 22:59, Lisciasty pisze:
> Sprowadzimy w tym roku z zagranicy. Ponoć polskie kopalnie nie wyrabiają
> z produkcją.
> A w telepudle się słyszy że bieda, nie mają zbytu, zamykają kopalnie.
> O ciul chodzi?
Taki jest plan.
Docelowo mamy kupować węgiel głównie z Rosji a prąd z Niemiec.
Jacek

do góry

W dniu 24-10-2018 o 22:59, Lisciasty pisze:
> Sprowadzimy w tym roku z zagranicy. Ponoć polskie kopalnie nie wyrabiają
> z produkcją.
> A w telepudle się słyszy że bieda, nie mają zbytu, zamykają kopalnie.
> O ciul chodzi?
>

Węgiel zagraniczny jest tańszy (nawet doliczając transport z drugiej
półkuli) i lepszy jakościowo. W polskim trafiają się zwykłe kamienie dla
zwiększenia wagi. Powoduje to problemy z kotłami w elektrociepłowniach.

yabba

do góry

W dniu czwartek, 25 października 2018 09:55:34 UTC+2 użytkownik yabba napisał:

> Węgiel zagraniczny jest tańszy (nawet doliczając transport z drugiej
> półkuli) i lepszy jakościowo. W polskim trafiają się zwykłe kamienie dla
> zwiększenia wagi. Powoduje to problemy z kotłami w elektrociepłowniach.

Nie wiem jak w elektrociepłowniach ale w dwóch lokalizacjach od kilku lat palone jest
węglem który zamawiam prosto ze Sląska
https://ekogroszekprestige.pl/wegiel-orzech/
Raz jest mniej popiołu, w innej partii więcej ale kamie nigdy przez te kilka lat się
nie trafił.

do góry

W dniu 25.10.2018 o 09:55, yabba pisze:
> Węgiel zagraniczny jest tańszy (nawet doliczając transport z drugiej
> półkuli) i lepszy jakościowo. W polskim trafiają się zwykłe kamienie dla
> zwiększenia wagi. Powoduje to problemy z kotłami w elektrociepłowniach.
Głupoty piszesz.
Kamień w węglu jest nie stąd, że ktoś go dosypuje "dla zwiększenia wagi"
tylko stąd, że taka jest technika wydobycia. 100 lat temu górnik wiercił
otwory w pokładzie, strzelał i łopatą ładował urobek na wozy. Kamienia
nie ładował, tylko zostawiał na dole albo ładował do osobnych wozów.
Teraz kombajn tnie podkład równo. W idealnych warunkach wycina całą
grubość pokładu, a skał stropu i spągu (czyli "podłogi") nie rusza.
Niestety nie ma idealnych warunków, pokład jest raz grubszy, raz
cieńszy, faluje, skały ze stropu opadają itd. itp. W samym pokładzie są
przerosty skały płonej. Dlatego węgiel surowy ma zawartość popiołu nawet
do 25%. Przy czym czysty polski węgiel ma tę zawartość około 8%. Znaczy
to tyle, że czysty węgiel ma 8% substancji niepalnej w swojej masie, a
te dodatkowe kilkanaście procent to skała płona czyli kamień.
Część węgla wzbogaca się czyli oddziela węgiel od kamienia, ale tylko
część i nie jest to proces zero-jedynkowy, tylko zawsze część kamienia
pozostanie w węglu a część węgla pójdzie do odpadu.
A elektrownie projektuje się na określony typ i rodzaj węgla i nie jest
tak, że "kamień powoduje problemy". Jak kotły są zaprojektowane na dajmy
na to klasę węgla 19-25-12 (19 MJ kaloryczność, 25% popiołu i 1,2 %
siarki) to problemy są zarówno gdy kocioł dostanie węgiel "gorszy" ale
tak samo, jak dostanie "lepszy".
No i cennik węgla jest tak skonstruowany, że po prostu nie opłaca się
"dosypywać kamienia" bo pogorszenie kaloryczności obniża cenę bardziej,
niż wzrost wagi o ten dodatkowy kamień.
To, że jakiś skład opałowy dosypuje kamień albo leje wodę do węgla, to
całkiem inna bajka. Klient wówczas jest zwyczajnie oszukiwany.
Jacek

do góry

Dnia Wed, 24 Oct 2018 13:59:57 -0700 (PDT), Lisciasty napisał(a):

> O ciul chodzi?

O gatunki. Węgiel węglowi nierówny. Potrzebujemy antracytu i węgla
koksującego a tego u nas maławo. Poza tym, nasze kopalnie w porównaniu
do wielu zagranicznych, fedrują drogo. Przyczyn jest kilka ale taniej
wypada kupić gdzie indziej.
--
Jacek
I hate haters.

do góry

udowodnisz ze jest tanszy?

do góry