Całkiem niedawno było tylko 200, teraz już ponad 600.
Co prawda to wciąż 80 razy mniej niż mają Niemiaszki, ale powoli gonimy ;)
Połowa z tego to prosumenci, więc to nie tylko duże farmy i przemysł.

L.

do góry

W dniu 23.04.2019 o 17:22, Lisciasty pisze:
> Całkiem niedawno było tylko 200, teraz już ponad 600.
Ale 600 MW mocy szczytowej, czy rzeczywistej?
Jacek

do góry

W dniu 2019-04-23 o 21:27, Jacek pisze:
> W dniu 23.04.2019 o 17:22, Lisciasty pisze:
>> Całkiem niedawno było tylko 200, teraz już ponad 600.
> Ale 600 MW mocy szczytowej, czy rzeczywistej?
> Jacek

Prawdopodobnie zainstalowanej, wynikającej z wziętej kasy.

do góry

W dniu wtorek, 23 kwietnia 2019 21:27:51 UTC+2 użytkownik Jacek napisał:
> Ale 600 MW mocy szczytowej, czy rzeczywistej?

Odpowiedź niby prosta, ale nie do końca. Teoretycznie jest to moc
szczytowa w warunkach laboratoryjnych, czyli tzw. NOCT (w skrócie pełne
słońce i chłodno). Toteż w praktyce osiągalna późną jesienią, zimą
i wczesną wiosną. Ale moc sumaryczna składa się z mocy poszczególnych
instalacji, gdzie to użytkownik podaje jej wartość. I często bywa tak,
że ktoś sobie założy kilka kW, załatwi papiery i jest fajnie. A za rok
sobie dorzuci nieco więcej i już mu się nie chce łazić i zgłaszać,
co w praktyce może oznaczać, że ktoś dysponuje np. 2x większą mocą niż
zadeklarowana. Inną grupą mogą być ludki, którzy zlikwidowali/sprzedali/
zepsuli swoje instalacje, nic nie produkują, a zgłaszać tego faktu im się
również nie chce. Podsumowując, co do tych 300MW w mikroinstalacjach,
to cholera wie ;)

L.

do góry

W dniu wtorek, 23 kwietnia 2019 22:57:36 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:
> W dniu wtorek, 23 kwietnia 2019 21:27:51 UTC+2 użytkownik Jacek napisał:
> > Ale 600 MW mocy szczytowej, czy rzeczywistej?

A i zapomniałem o grupie, która instaluje sobie więcej niż 10kW a deklaruje
10kW, żeby zmieścić się w haraczu 20%. Takich też jest na pewno spora ilość ;)

L.

do góry

W tej chwili jest najlepszy czas zeby z inwestowaniem w fotowoltaike sie wstrzymac.
Instalacje szybciej tanieja niz przynosza oszczednosci. Zdoktoryzowalem sie przed
chwila z cen. Taka ciekawostka. W USA w instalacjach fotowoltaicznych powyzej 500kW
koszt paneli to ok 20 centow za wata. Na zlotowki wychodzi ok 80 groszy za wata. Czas
zwrotu inwestycji w panele w USA ok. 5 lat. Hurtowa cena 20 centow za wata swiadczy o
opanowaniu masowej produkcji paneli.

do góry

Tue, 23 Apr 2019 13:59:15 -0700 (PDT), Lisciasty

> A i zapomniałem o grupie, która instaluje sobie więcej niż 10kW a deklaruje
> 10kW, żeby zmieścić się w haraczu 20%. Takich też jest na pewno spora ilość ;)

Jak im cyklicznie wali przez parę godzin w sieć więcej niż 12kW
(teoretycznie maksymalne możliwe dla PL) to co wtedy? :P Elektrownia się
nie kapnie?

--
Pozdor
Myjk

do góry

W dniu środa, 24 kwietnia 2019 00:43:18 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> W tej chwili jest najlepszy czas zeby z inwestowaniem w fotowoltaike sie
> wstrzymac.

Jakoś kilkuset właścicieli farm w Polsce i kilkadziesiąt tysięcy
prosumentów ma inne zdanie hehe :]

L.

do góry

W dniu środa, 24 kwietnia 2019 08:51:29 UTC+2 użytkownik Myjk napisał:
> Jak im cyklicznie wali przez parę godzin w sieć więcej niż 12kW
> (teoretycznie maksymalne możliwe dla PL) to co wtedy?

Ale że jak teoretycznie maksymalne możliwe? Możesz mieć i 50kW
przy chałupie, skąd 12?

> :P Elektrownia się nie kapnie?

Licznik zlicza zużycie i produkcję, nikt tam nie patrzy na wartości
chwilowe bo nie ma do tego środków technicznych. Poza tym pewną część
(np. 30% średnio) zjesz na miejscu nie oddając.
Oczywiście jakbyś zamiast 10kW zadeklarowanego postawił 20, to z samej
ilości produkcji rocznej ktoś mógłby się kapnąć ;) Ale nie wiem czy
ktoś w ogóle na to patrzy.

L.

do góry

On Wednesday, April 24, 2019 at 9:22:26 AM UTC+2, Lisciasty wrote:

> Licznik zlicza zużycie i produkcję, nikt tam nie patrzy na wartości
> chwilowe bo nie ma do tego środków technicznych.

e tam, aktualnie instalowane to nawet dobowy wykres zuzycia moze pokazac
http://www.fachowyelektryk.pl/technologie/zasilanie/
2070-do-pomiaru-poboru-energii-liczniki-energii-elek
trycznej.html

do góry