-
21. Data: 2014-04-18 12:58:00
Temat: Re: A ja NTG o dzisiejszych trendach w komunikacji dla Adama
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2014-04-18 12:52, masti pisze:
>> No niestety nie. To tak jakby listonosz zanim odda Ci list otworzyl,
>> przeczytal go na Twoich oczach i wraz z personaliami spisal w notatniku
>> wazniejsze informacje. Za komuny nazywano to cenzura i przystawiano
>> pieczatki. Zyjacy w tamtych czasach ludzie uwazali to za jeden z
>> przejawow totalitaryzmu. No i prosze jak czasy sie zmieniaja na naszych
>> oczach...
>
> kompletnie nie masz pojecia co to jest cenzura prewencyjna.
Gratuluje szybkich wnioskow po profesjonalnej analizie.
> To co podałeś
> to nie jest cenzura.
aha.
Teraz mozemy relatywizowac.
>> O ryly, ale minie jeszcze troche czasu zanim ktos to zrozumie, wiec sie
>> nie przejmuj.
>>
> to możę opisuj jaśniej swoje wymysły?
Tu nie ma co opisywac, tu trzeba obserwowac. Pisalem Adamowi, powtarzac
sie nie bede.
Pozdro.. TK
-
22. Data: 2014-04-18 13:03:46
Temat: Re: A ja NTG o dzisiejszych trendach w komunikacji dla Adama
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu piątek, 18 kwietnia 2014 11:38:43 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
> Prosze Cie... Nie badz naiwny.
> Twoje zyczenia nie maja wiele z rzeczywistoscia dzis czy jutro.
> Poza tym nie ma czegos takiego jak gorna kwota jaka chce sie zarabiac.
Ale jest cos takiego jak ryzyko zamkniecia interesu jezeli robisz cos
nielegalnego. Lepiej trzepac miliard dolarow rocznie i miec wszystko
legalne niz dwa miliardy i ryzykowac, ze za rok panstwo wszystko
skonfiskuje, a wlasciciel wyladuje w pierdlu. Ty zakladasz, ze kazda
firma chce wyruchac swojego klienta i wycyckac go do cna, nawet robiac
to wszystko nielegalnie. I akurat za przyklad wziales googla, ktora to
firma dziala w USA i jest na celowniku tylu sluzb i takiej konkurencji,
ze gdyby cokolwiek tam bylo nie tak - moglaby zwijac interes :)
> Mialem na mysli dobieranie wg. moich potrzeb i wysylanie tego gdzie sie
> da z dbaloscia, zeby zawsze. Sposob kamuflowania to sprawa odrebna.
> Dobor personalny reklamy to juz jest co innego. Miedzy innymi przeciez
> po to zbieraja dane o nas.
Ale to reklamodawcy chca coraz skuteczniejszych i personalizowanych
narzedzi reklamowych. Jest popyt, jest podaz. Wolny rynek :-) To co wrzucasz
w Internet juz w nim zostaje na zawsze wiec jezeli masz obawy o swoja
prywatnosc - po prostu go nie uzywasz.
> Ja wybieram operatora, place mu za dostep. Kupuje komputer z ktorego
> moge wysylac mail z wykupionej u Ciebie skrzynki. Poki co nie dostaje
> nic za darmo.
Kupujesz telewizor i tez nie dostajesz nic za darmo. Dodatkowo musisz
placic abonament RTV, a kazda stacja wyswietla przez 20% czasu antenowego
bezsensowne reklamy, ktorych nie da sie przewinac, pominac ani spersonalizowac.
Na telewizje tez tak narzekasz? :) Dlaczego wedlug Ciebie Internet ma byc
bez reklam?
> A te maile beda skanowane przez google, ktory dane z nich
> wykorzysta. Gdyby nie wiedza o moich mailach rynek by nie istnial.
Istnialby tylko zamiast reklam personalizowanych dostawalbys reklamy
tak jak w telewizji czy radiu - wszystkiego jak leci. Przez co ich skutecznosc
bylaby slaba. Przez co dostawcy tresci zarabialiby mniej. Przez co
reklam byloby jeszcze wiecej, a produkty drozsze (bo producenci wydawaliby
wiecej na marketing).
> Wykorzystujac dane o mnie zarabia mmimo, ze nic od nich nie chce.
Ale maila do nich wysylasz :) Pretensje mozesz miec tylko do kogos kto
korzysta z darmowego serwera do obslugi swojej poczty. Jednak 99% firm
NIE uzywa gmaila. Firm ktore uzywaja moge policzyc na palcach jednej reki,
firm ktore uzywaja hostingu komercyjnego bez reklam znam osobiscie z
10 tys :-)
> Wiec niby czemu powinienem ponosic koszty ich dobrego biznesu?
Nie rozumiem Twojej logiki :)
> A gdzie tu widzisz darmowe narzedzia?
No chcesz dostac darmowego kompa i dostep do Internetu.. Nie wiem tylko od
kogo i za co. Za to ze wysylasz darmowe maile na skrzynke googlowa? ;)
Nikt na Tobie nie zarabi - jezeli juz to zarobi na uzytkowniku ktory
ma u nich darmowa usluge (bo to JEMU beda wyswietlac reklamy, a nie Tobie).
> Z usenetu korzystam kilkanascie lat, jeszcze kiedy zdaje sie googla nie
> bylo. Dalo sie kiedys, da i dzis. I wlasciwie o tym jest ta dyskusja.
Ze kiedys nie bylo takiej komercji? No teraz jest wieksza, duzo wieksza.
I co z tego ? :-) Internet nie jest i nigdy nie bedzie darmowy - pogodz
sie z tym. Zarowno dostep dla uzytkownik ow jak i hosting tresci kosztuje,
bo wymaga do tego zaangazowania wiele sprzetu i ludzi.
> Pisalem kiedys i to bylo fajne. Pisze dzis i to ma byc oplacalne. Drugi
Tzn. wedlug Ciebie ktos (kto?) powinien placic za utrzymanie serwerow
z wlasnej kieszeni, po to zebys Ty mogl sobie za darmo z tego korzystac?:)
Widzisz gdzies tu jakis sens?
Prad tez chcialbys miec za darmo bo podpisales umowe z dostawca pradu i przeciez
on ma Twoje dane - wie o Tobie wszystko (na podstawie analizy zuzycia pradu),
na pewno tymi danymi handluje i ogolnie jeszcze powinien Ci dac w gratisie
toster bo przeciez on na Tobie zarabia ? :-)
> raz powtorze na Twoim przykladzie - nie ma gornej kwoty jaka sie chce
> zarabiac i nie ma zadnego powodu zeby zyskow nie maksymalizowac.
Jest powod - za nielegalne dzialania idzie sie do pierdla, a firma znika z
rynku. Slaby powod ??
> Do wyswietlania reklam nie potrzeba skanowania maili. Skanuja zeby
> zarabiac wiecej obnazajac nas z prywatnosci za nasze pieniadze. Nie
> rozumiesz tego?
Tzn. w jaki sposob google obnaza Twoja prywatnosc jak wysylasz do kogos
maila? Wytlumacz mi ten mechanizm. W ktorym miejscu Twoja prywatnosc zostaje
naruszona? Tak konkretnie wkaz dokladnie to miejsce. Przeciez to co wysylasz
do konkretnego odbiorcy nie jest tajne (dla Ciebie i niego). Piszesz do niego
np. ze lubisz truskawki z cukrem i za dwa dni jemu pokazuje sie reklama
truskawek w przegladarce. W ktorym miejscu google zlamalo Twoja prywatnosc i
w jaki sposob?
> Przeciez pisalem, ze nie wchodze na bloga i nie ogladam youtuba. Wysylam
No wydaje mi sie ze pisales ze blogi i youtube ewoluowaly wiec jednak
wchodzisz skoro to zauwazyles.
> Monopol polega na tym, ze jak wszyscy beda mieli gmail to ja nie bede
> mial wyboru. Ale zdaje sie szkoda to tlumaczyc.
Googlowi daleko do monopolu. Jego uslugi komercyjne sa dosc drogie i
raczej malo kto z nich korzysta.
> Widzisz jest np. taki ZAIKS. Sledza sobie gdzie co jest grane. A np.
> taki google dzieki skanowaniu poczty przychodzacej zarabia. To jest dosc
Google nie zarabia dzieki skanowaniu poczty tylko dzieki temu ze daja darmowe
uslugi (w zamian za reklame).
> podobna sytuacja. My jestesmy tworcami tych maili a ktos na tym zarabia.
Bzdura - google na Twoich mailach nie zarabia. Zarabia na tym, ze daje
komus darmowa usluge w zamian za reklame. Pretensje mozesz miec tylko do
uzytkownika ktory sobie tam zalozy konto.
> Czy persanalizowana reklama nie bedzie skuteczniejsza od podpasek dla
> kazdego? No bedzie. A jak ja personalizowac? No zbierac dane o ludziach.
> Ktos ich pyta czy chca?
Zle postawione pytanie - powinienes spytac czy ONI pytaja czy moga?
Tak - robia to w regulaminie. Nie podoba Ci sie regulamin - nie korzystasz
z ich uslug. Proste jak drut. Widac jednak ludzie cenia sobie usluge wyzej
niz te pare reklam ktore swoja droga jednym pluginem w przegladarce mozna
wyciac (znalezienie go i zainstalowanie nie zajmuje wiecej niz 20 sekund).
> Wiec nie chodzi o strony na ktorych pojawiaja sie reklamy. Nie chodzi
> nawet o producentow ktorzy sie reklamuja. Chodzi o tych co potrafia
> zebrac te dane, odpowiednio je przetworzyc i sprzedac z zyskiem. I nie
> musi nazywac sie google. Czesto same z siebie nic nie daja uzytkownikom
> ktorych dane przechowuja.
Sam im te dane dostarczasz wysylajac im poczte :)
> Zarabiaja tylko dlatego, ze sa a dane zbieraja
> o ludziach ponoszacych koszty tego bytu.
> Reklama poza czasem rola
> informacyjna nie daje nam nic, wiec trudno traktowac ja jako jakies
> dobro pozadane.
Prawda jest taka ze reklama daje nam cala tresc ktora jest w Internecie.
Bez reklamy nie byloby tresci, czyli nie byloby Internetu. Nie porownuj
tego co bylo kiedys co tego co jest teraz. Bo kiedys faktycznie komercji bylo
mniej ale tez tresci bylo XXX tysiecy razy mniej. Dzis w sieci znajdziesz
absolutnie wszystko i to jest to dobro, ktore powstalo wlasnie dzieki
reklamom.
pozdr.
--
Adam Sz.
-
23. Data: 2014-04-18 15:33:45
Temat: Re: A ja NTG o dzisiejszych trendach w komunikacji dla Adama
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2014-04-18 13:03, Adam pisze:
> Ale jest cos takiego jak ryzyko zamkniecia interesu jezeli robisz cos
> nielegalnego. Lepiej trzepac miliard dolarow rocznie i miec wszystko
> legalne niz dwa miliardy i ryzykowac, ze za rok panstwo wszystko
> skonfiskuje, a wlasciciel wyladuje w pierdlu. Ty zakladasz, ze kazda
> firma chce wyruchac swojego klienta i wycyckac go do cna, nawet robiac
> to wszystko nielegalnie. I akurat za przyklad wziales googla, ktora to
> firma dziala w USA i jest na celowniku tylu sluzb i takiej konkurencji,
> ze gdyby cokolwiek tam bylo nie tak - moglaby zwijac interes
Ale dlaczego piszesz o dzialaniach nielegalnych?
Przeciez dane klientow moga sprzedac legalnie. Sa przeciez firmy ktore
tym sie zajmuja, wiec nie ma mowy o dzialaniu nielegalnym.
> Ale to reklamodawcy chca coraz skuteczniejszych i personalizowanych
> narzedzi reklamowych. Jest popyt, jest podaz. Wolny rynek To co wrzucasz
> w Internet juz w nim zostaje na zawsze wiec jezeli masz obawy o swoja
> prywatnosc - po prostu go nie uzywasz.
Tez tak myslalem, ale troche sie juz nie da. Pozostaje nam tylko mowic o
tym, zeby przypadkiem ktos sie nie zapedzil, a tworcy prawy mysleli i o
tej dziedzinie.
>> Ja wybieram operatora, place mu za dostep. Kupuje komputer z ktorego
>> moge wysylac mail z wykupionej u Ciebie skrzynki. Poki co nie dostaje
>> nic za darmo.
>
> Kupujesz telewizor i tez nie dostajesz nic za darmo. Dodatkowo musisz
> placic abonament RTV, a kazda stacja wyswietla przez 20% czasu antenowego
> bezsensowne reklamy, ktorych nie da sie przewinac, pominac ani
spersonalizowac.
> Na telewizje tez tak narzekasz? Dlaczego wedlug Ciebie Internet ma byc
> bez reklam?
Nie bez reklam. Stacje komercyjne chyba tylko tak moga i staja sie przy
tym coraz bardziej niestrawne. Ale faktem jest, ze publiczna ma problem.
Ogladam tam ten sam syf w stylu must be the cos tam i jeszcze trzeba
placic abonament. Prezesz na to ciagle malo, malo. A ja sie zastanawiam
jak to jest, ze inni moga a TVP ciagle malo przy podobnej liczbie reklam.
>> A te maile beda skanowane przez google, ktory dane z nich
>> wykorzysta. Gdyby nie wiedza o moich mailach rynek by nie istnial.
>
> Istnialby tylko zamiast reklam personalizowanych dostawalbys reklamy
> tak jak w telewizji czy radiu - wszystkiego jak leci. Przez co ich
skutecznosc
> bylaby slaba.
No wiec do czegos dochodzimy.
> Przez co dostawcy tresci zarabialiby mniej. Przez co
> reklam byloby jeszcze wiecej, a produkty drozsze (bo producenci
wydawaliby
> wiecej na marketing).
Trend obserwowany dzisiaj nie swiadczy o tym, ze raklam moze byc mniej i
produkty sa tansze. Jest wrecz przeciwnie. Reklam jest znacznie wiecej
mimo personalizacji, albo dzieki niej. A jest ich wiecej w sumie z
jednego tylko powodu - bo moze byc wiecej. Sa reklamodawcy to i portale
ustawia sie tak zeby to emitowac w mozliwie najwiekszej ilosci. Dobrze
wiesz, ze na stronach roznych newsowych portali co jakis czas powiela
sie te same informacje jak odgrzewane kotlety zmieniajac tylko tytul.
Produkuje sie wlasciwie tytuly zeby kliknac i w gaszczu wyskakujacych
reklam przeczytac na temat dwa zdania jakies bez wiekszego znaczenia.
Tak jak kiedys tresc byla przewodnia, tak teraz tresc jest po to zeby
wyswietlic najwieksza ilosc reklam.
>> Wykorzystujac dane o mnie zarabia mmimo, ze nic od nich nie chce.
>
> Ale maila do nich wysylasz
Nie do nich.
> Pretensje mozesz miec tylko do kogos kto
> korzysta z darmowego serwera do obslugi swojej poczty. Jednak 99% firm
> NIE uzywa gmaila. Firm ktore uzywaja moge policzyc na palcach jednej
reki,
> firm ktore uzywaja hostingu komercyjnego bez reklam znam osobiscie z
> 10 tys
No ale nie zakladaj wylacznie firm.
>> Wiec niby czemu powinienem ponosic koszty ich dobrego biznesu?
>
> Nie rozumiem Twojej logiki
>
>> A gdzie tu widzisz darmowe narzedzia?
>
> No chcesz dostac darmowego kompa i dostep do Internetu.. Nie wiem
tylko od
> kogo i za co. Za to ze wysylasz darmowe maile na skrzynke googlowa?
> Nikt na Tobie nie zarabi - jezeli juz to zarobi na uzytkowniku ktory
> ma u nich darmowa usluge (bo to JEMU beda wyswietlac reklamy, a nie
Tobie).
Tak Ci sie tylko dzis wydaje. W mailu beda moje dane i moja tresc. Sila
rzeczy stane sie danymi do przechowywania i przetwarzania. W
konsekwencji zarabiania. Na tym polega logika, ze stanowimy baze do
zarabiania pieniedzy nie majac za wielkiego wyboru. W konsekwencji
zbieraczom danych zalezy tak samo na tym jak nam zebysmy z ich uslug
korzystali. To jest interes taki sam jak sklep z duzym parkingiem. Nikt
przy zdrowych zmyslach parkomatow pod biedronka nie ustawia. To sa te
mozliwosci. Parkingow nie kostkuja zeby ladnie wygladaly tylko po to
zebys tam przyjechal i otworzyl porfel.
>> Z usenetu korzystam kilkanascie lat, jeszcze kiedy zdaje sie googla nie
>> bylo. Dalo sie kiedys, da i dzis. I wlasciwie o tym jest ta dyskusja.
>
> Ze kiedys nie bylo takiej komercji? No teraz jest wieksza, duzo wieksza.
> I co z tego ? Internet nie jest i nigdy nie bedzie darmowy - pogodz
> sie z tym. Zarowno dostep dla uzytkownik ow jak i hosting tresci
kosztuje,
> bo wymaga do tego zaangazowania wiele sprzetu i ludzi.
Kiedys tez wymagal i bylo lepiej i przyjemniej. Dzisiejszy internet to
dzungla z glodnymi wilkami, tylko tych wilkow robi sie wiecej jak drzew.
Kiedys placilo sie za neta znacznie wiecej i wszyscy chcieli. Dzis placi
sie mniej i korzysci maja glownie wielcy operujacy na tym rynku. Nas ma
przyciagac swiecacy papierek z g.. w srodku. Tak jest dzis. No i
Generalnie jest tak, ze zeby jakas lokalna firma miala zysk to trzeba
tam pojsc, przejrzec strone, zlozyc zamowienie itp.
W necie zarabiaja jakby najwiecej ci z ktorymi nie mamy niemal zadnych
powiazan i interesow.
>> Pisalem kiedys i to bylo fajne. Pisze dzis i to ma byc oplacalne. Drugi
>
> Tzn. wedlug Ciebie ktos (kto?) powinien placic za utrzymanie serwerow
> z wlasnej kieszeni, po to zebys Ty mogl sobie za darmo z tego
korzystac?:)
> Widzisz gdzies tu jakis sens?
Nie rozumiem co w tym jest dziwnego. To przeciez dziala od lat. Idziesz
do centrum handlowego i korzystasz z darmowego wifi. Czy centrum
handlowe cos bezposrednio z tego powodu ma?
Czy wynajmujac free powierzchnie sieci kin cos bezposrednio z tego ma?
Czy to jest cos innego niz to co ja pisze?
> Prad tez chcialbys miec za darmo bo podpisales umowe z dostawca pradu
i przeciez
> on ma Twoje dane - wie o Tobie wszystko (na podstawie analizy zuzycia
pradu),
> na pewno tymi danymi handluje i ogolnie jeszcze powinien Ci dac w
gratisie
> toster bo przeciez on na Tobie zarabia ?
Tak sobie jaja robisz, a korzystales z darmowego wifi nie raz.
Nie porownuj do dostawcy pradu. Internet to nie prad w gniazdku robiacy
scisle okreslona rzecz, a mozliwosci sa jakos tam skonczone. Internet
nie ma takich ograniczen.
>> raz powtorze na Twoim przykladzie - nie ma gornej kwoty jaka sie chce
>> zarabiac i nie ma zadnego powodu zeby zyskow nie maksymalizowac.
>
> Jest powod - za nielegalne dzialania idzie sie do pierdla, a firma
znika z
> rynku. Slaby powod ??
No ale Ty nie rozumiesz..
Chdzi o to ze gdyby na stronach da sie upchnac jeszcze wiecej reklam to
napewno to zrobia. Niby czemu w telewizji sa limity reklam? Bo sa
dobrzy? Nie, bo takie jest prawo. Gdyby nie prawne ograniczenia to tych
reklam byloby jeszcze wiecej, a poziom glosnosci pewnie razy dwa. To
jest ta maksymalizacja. Jestes odbiorca reklamy i pod to wszystko jest
ulozone. I nie ma mowy o lamaniu prawa co sugerujesz.
>> Do wyswietlania reklam nie potrzeba skanowania maili. Skanuja zeby
>> zarabiac wiecej obnazajac nas z prywatnosci za nasze pieniadze. Nie
>> rozumiesz tego?
>
> Tzn. w jaki sposob google obnaza Twoja prywatnosc jak wysylasz do kogos
> maila? Wytlumacz mi ten mechanizm. W ktorym miejscu Twoja prywatnosc
zostaje
> naruszona?
To oczywiste. Czytaja moje maile, przechowuja je i moje dane.
> Tak konkretnie wkaz dokladnie to miejsce. Przeciez to co wysylasz
> do konkretnego odbiorcy nie jest tajne (dla Ciebie i niego). Piszesz
do niego
> np. ze lubisz truskawki z cukrem i za dwa dni jemu pokazuje sie reklama
> truskawek w przegladarce. W ktorym miejscu google zlamalo Twoja
prywatnosc i
> w jaki sposob?
No wiedza o truskawkach tak w skrocie.
Prowadzisz korespondencje mailowa jak kazdy zapewne. To wez nam tu na
grupe reply'nij wszystkie maile jakie wysylasz skoro dla Ciebie tresc
nie ma wiekszego znaczenia.
>> Przeciez pisalem, ze nie wchodze na bloga i nie ogladam youtuba. Wysylam
>
> No wydaje mi sie ze pisales ze blogi i youtube ewoluowaly wiec jednak
> wchodzisz skoro to zauwazyles.
Ewoluowaly bo placa za czytanie i ogladanie autorom. W tym sensie. Po
prostu dziela sie zyskiem pozostajac jako medium tresci, a nie jedynym
zarabiajacym na czyjejs tworczosci.
>> Monopol polega na tym, ze jak wszyscy beda mieli gmail to ja nie bede
>> mial wyboru. Ale zdaje sie szkoda to tlumaczyc.
>
> Googlowi daleko do monopolu. Jego uslugi komercyjne sa dosc drogie i
> raczej malo kto z nich korzysta.
Zobacz, ze google to tylko przyklad. To, ze odchaczasz co jakis czas
kolejne ptaszki w roznych portalach i uslugach swiadczy o ewolucji.
Mozna spodziewac sie tylko progresu.
> Zle postawione pytanie - powinienes spytac czy ONI pytaja czy moga?
> Tak - robia to w regulaminie. Nie podoba Ci sie regulamin - nie
korzystasz
> z ich uslug. Proste jak drut. Widac jednak ludzie cenia sobie usluge
wyzej
> niz te pare reklam ktore swoja droga jednym pluginem w przegladarce mozna
> wyciac (znalezienie go i zainstalowanie nie zajmuje wiecej niz 20
sekund).
Ja mysle, ze nie sa swiadomi, ze nie chodzi wylacznie o otrzymywanie
reklam. Czas w ktorym okaze sie co tracimy wydaje sie byc jeszcze ciagle
z przodu.
>> Wiec nie chodzi o strony na ktorych pojawiaja sie reklamy. Nie chodzi
>> nawet o producentow ktorzy sie reklamuja. Chodzi o tych co potrafia
>> zebrac te dane, odpowiednio je przetworzyc i sprzedac z zyskiem. I nie
>> musi nazywac sie google. Czesto same z siebie nic nie daja uzytkownikom
>> ktorych dane przechowuja.
>
> Sam im te dane dostarczasz wysylajac im poczte
I spojrz jakie jest Twoje podejscie. Generalnie jest git, Tylko
mozliwosci coraz mniej.
>> Zarabiaja tylko dlatego, ze sa a dane zbieraja
>> o ludziach ponoszacych koszty tego bytu.
>> Reklama poza czasem rola
>> informacyjna nie daje nam nic, wiec trudno traktowac ja jako jakies
>> dobro pozadane.
>
> Prawda jest taka ze reklama daje nam cala tresc ktora jest w Internecie.
> Bez reklamy nie byloby tresci, czyli nie byloby Internetu. Nie porownuj
> tego co bylo kiedys co tego co jest teraz. Bo kiedys faktycznie
komercji bylo
> mniej ale tez tresci bylo XXX tysiecy razy mniej. Dzis w sieci znajdziesz
> absolutnie wszystko i to jest to dobro, ktore powstalo wlasnie dzieki
Reklama jako tresc internetu?
Cos Ci sie chyba rozjechalo.
Pozdro.. TK
-
24. Data: 2014-04-18 21:06:35
Temat: Re: A ja NTG o dzisiejszych trendach w komunikacji dla Adama
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu piątek, 18 kwietnia 2014 09:11:34 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
> Pochwal sie Maniek co Ty dajesz Internetowi za darmo, ze zadasz zeby inni
> tez to robili. Jezeli nic nie dajesz to to jest czysta hipokryzja :)
Ty chyba jesli dobrze pamiętam to "w hostingu" robiszaPrzeglądasz dane swoich
klientów? skanujesz ich dane czy w jakikolwiek sposób przetwarzasz?
-
25. Data: 2014-04-19 10:20:50
Temat: Re: A ja NTG o dzisiejszych trendach w komunikacji dla Adama
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2014-04-18 21:06, Kris pisze:
> W dniu piątek, 18 kwietnia 2014 09:11:34 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
>
>> Pochwal sie Maniek co Ty dajesz Internetowi za darmo, ze zadasz zeby inni
>> tez to robili. Jezeli nic nie dajesz to to jest czysta hipokryzja :)
> Ty chyba jesli dobrze pamiętam to "w hostingu" robiszaPrzeglądasz dane swoich
klientów? skanujesz ich dane czy w jakikolwiek sposób przetwarzasz?
Sa tez i takie glosy:
http://www.biztok.pl/biznes/boimy-sie-googlea-musze-
to-powiedziec-jasno-i-szczerze_a16040
Ktos myslacy szerzej zauwazy do czego moze doprowadzic monopol w sieci i
nie prawda jest co Adam pisze, ze google ma tylko (o ile dobrze pamietam
co Adam pisal) 20% rynku reklam. Otoz konstruuje sie umowy reklam na
wylacznosc google. Wyniki w wyszukiwarce beda takie bedzie chcial
google. Do tego moze dojsc cos w rodzaju cenzury i to wszystko byc moze
jeszcze przed nami. I nie ma to jak z usmiechem na ustach cieszyc sie ze
zbierania danych o sobie.
Pozdro.. TK
-
26. Data: 2014-04-19 12:05:12
Temat: Re: A ja NTG o dzisiejszych trendach w komunikacji dla Adama
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu piątek, 18 kwietnia 2014 15:33:45 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
>> Prawda jest taka ze reklama daje nam cala tresc ktora jest w Internecie.
>> Bez reklamy nie byloby tresci, czyli nie byloby Internetu. Nie porownuj
>> tego co bylo kiedys co tego co jest teraz. Bo kiedys faktycznie
> Reklama jako tresc internetu?
> Cos Ci sie chyba rozjechalo.
Pozwole sobie ciachnac prawie wszystko bo nie mam za bardzo czasu na
odpisywanie, a sama koncowka jest wlasnie konsensusem tego czego Ty IMHO
nie rozumiesz.
Nie napisalem, ze reklama jest trescia internetu tylko *dzieki reklamie*
tresci powstaja. Dlaczego na youtubie jest tyle milionow (nie wiem ile
dokladnie) filmow? Dlaczego blogerzy trzaskaja te dziesiatki albo i setki
tysiecy artykulow dziennie? Dlaczego istnieja fora typu elektroda, forum
muratora, serwisy typu spryciarze.pl, przepisy.pl i tysiace innych, na
ktorych znajdujesz bez problemu rozne rozwiazania i informacje?
Tylko i wylacznie dlatego, ze wlasciciele na tych serwisach zarabiaja dzieki
reklamie. Gdyby nie reklama to do dzisiaj Internet wygladalby tak jak
w latach ktore tak chwalisz - na darmowych serwerach (ktore zyly dzieki
reklamie!) ludzie trzymaliby swoje smieszne stronki domowe. Niczego wiecej
by nie bylo bo nawet jak znalazlby sie pasjonat chetny prowadzic strone
w jakims ciekawym temacie to musialby sporo doplacac (za jej utrzymanie)
zeby ta strona istniala.
Jak Cie czytam to Ty caly czas masz problem ze zrozumieniem tego, ze Internet
nie nalezy do zadnej organizacji. Internet to skupisko milionow roznego typu
operatorow, firm, instytucji, osob prywatnych. Kazda z nich dziala niezaleznie,
jedyne co ich laczy to wspolne "miejsce". Caly czas to porownuje do targowiska
- z tym ze targowisko zwykle jest czyjes - ktos o niego dba, sprzata i
kasuje za czynsz. W Internecie tego nie ma. Dlatego nie rozumiem od kogo
konkretnie zadasz tego komputera czy Internetu gratis - od pani handlujacej
marchewka czy pana sprzedajacego nielegalne plyty DVD ?:)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
27. Data: 2014-04-19 12:11:20
Temat: Re: A ja NTG o dzisiejszych trendach w komunikacji dla Adama
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu piątek, 18 kwietnia 2014 21:06:35 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> Ty chyba jesli dobrze pamiętam to "w hostingu" robiszaPrzeglądasz dane swoich
klientów? skanujesz ich dane czy w jakikolwiek sposób przetwarzasz?
Skanuje tylko antywirusem i antyspamem. Teoretycznie tez Maniek moglby
podniesc larmo ze skanuje i przechowuje czesc tych danych - no bo
system antyspamowy uczy sie inteligentnie na podstawie maili co jest spamem,
a co nie. Tylko dzieki temu ludzie maja mniej smieci w skrzynkach :)
Inne dane - nie wiem po co mialbym to robic - zebym w razie stwierdzenia
tego faktu (a predzej czy pozniej takie rzeczy przeciez by wyplynely) mial
odplyw polowy swoich klientow? :-)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
28. Data: 2014-04-19 12:13:30
Temat: Re: A ja NTG o dzisiejszych trendach w komunikacji dla Adama
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu sobota, 19 kwietnia 2014 10:20:50 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
> Sa tez i takie glosy:
> http://www.biztok.pl/biznes/boimy-sie-googlea-musze-
to-powiedziec-jasno-i-szczerze_a16040
Uo rany! Szwabik ma bol dupy bo google jest lepsze od jego onetu :-)
Zauwaz, ze w jego bolu dupie chodzi przede wszystkim o wyszukiwarke, a nie
o reklame jako taka. Jakos w ogole mi sie go zal nie zrobilo :)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
29. Data: 2014-04-19 18:22:53
Temat: Re: A ja NTG o dzisiejszych trendach w komunikacji dla Adama
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Adam wrote:
> W dniu czwartek, 17 kwietnia 2014 13:27:00 UTC+2 użytkownik Maniek4
> napisał:
>> Uszanowanie
>> Artykul o wielkim bracie co robi dla naszego dobra:
>> http://tech.wp.pl/kat,1009785,title,Google-tak-czyta
my-wasze-maile,wid,16544111,wiadomosc.html?ticaid=11
290d&_ticrsn=3
>
> No co robi? :) Skanuje wiadomosci antyspamem i antywirusem.
> Twoj antywirus na komputerze robi to samo i nie robisz z tego
> sensacji :-)
naprawdę???
oni automatycznie analizują treść poczty elektronicznej w celach
marketingowych...
jak napiszesz do kolegi, że żuciła cie dziewczyna i sie czujesz samotny do
dostaniesz przypadkowe reklamy portali randkowych...
jkak napiszesz że masz juz dosyć swoje żony to dostaniesz adresy zabójców i
adwokatów :)
-
30. Data: 2014-04-19 18:26:26
Temat: Re: A ja NTG o dzisiejszych trendach w komunikacji dla Adama
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
masti wrote:
> Dnia pięknego Fri, 18 Apr 2014 11:58:24 +0200 osobnik zwany Maniek4
> napisał:
>
>> W dniu 2014-04-18 10:36, masti pisze:
>>> Dnia pięknego Thu, 17 Apr 2014 23:01:25 +0200 osobnik zwany Maniek4
>>> napisał:
>>>
>>>> W tym sek, ze nie korzystam. Przeskanuja moje maile na skrzynkach
>>>> odbiorcow.
>>>
>>> to już ine sa Twoje maile. To tak jakbyś się skarżył, że Poczta
>>> złamała tajemnicę korespondencji bo odbiorca pokazał list
>>> listonoszowi
>>
>> No niestety nie. To tak jakby listonosz zanim odda Ci list otworzyl,
>> przeczytal go na Twoich oczach i wraz z personaliami spisal w
>> notatniku wazniejsze informacje. Za komuny nazywano to cenzura i
>> przystawiano pieczatki. Zyjacy w tamtych czasach ludzie uwazali to
>> za jeden z przejawow totalitaryzmu. No i prosze jak czasy sie
>> zmieniaja na naszych oczach...
>
> kompletnie nie masz pojecia co to jest cenzura prewencyjna. To co
> podałeś to nie jest cenzura.
to jest kontrola korespondencji...
naruszanie prywatności... bardzo sie dziwię że Amerykanie naród który
kiedyś sprzeciwił sie tyranii i postanowił zbudować kraj wolności tak łatwo
zapomnieli o pryncypiach i pozwolili aby byle gówniarz z jakiejś pieprzonej
korporacji mógł czytać i analizować nawet automatycznie ich
korespondencję...