Tue, 11 Mar 2014 13:49:41 +0100, Maniek4

>> Teraz przelicz to ponownie uwzględniając wszystkie
>> koszty a nie tak żeby ci wyszło jak najmniej.
> Wskaz gdzie jest blad. Ja liczylem - co Ci sie nie zgadza?

Koszty instalacji pieca gazowego się choćby nie zgadzają.

>> Widzę że nie rozumiesz. Otóż pompa ciepła grzeje WSZYSTKO.
>> Jeden system, jedna inwestycja i nie trzeba się rozdrabniać.
> To wsadz grzalke elektryczna w instalacje bedzie
> jeszcze prosciej jesli tylko o to chodzi.

System złożony z dwóch lub trzech niezależnych komponentów zawsze będzie
droższy i bardziej upierdliwy w użytkowaniu. Jest to jeden z elementów
które należy brać pod uwagę przy zakupie. Uniwersalność systemu też, tj.
jeśli system efektem ubocznym grzania wody pozwala chłodzić powietrze w
lecie, to jest to zaleta. Solary, choć teoretycznie tańsze, są ułomne bo
pozwalają grzać tylko wodę i to też w określonych warunkach pogodowych.

Żeby sobie schłodzić powietrze, a tego wymaga praktycznie każdy dom aby
osiagnąć komfort, musisz sobie zainstalować kolejne urządzenie, tj.
klimatyzator (i tym sposobem dochodzisz znowu do instalacji pompy ciepła
:P). Itd. No ale, zawsze masz wybór i możesz się pocić po dniach i nocach,
w zamian kąpać 3x dziennie. :P Wtedy rzeczywiście szybciej ci się zwrócą te
solary. Hehe.

--
Pozdor Myjk

do góry

W dniu 11.03.2014 18:43, Myjk pisze:

> No tak, na polskie kieszenie jest zadymianie siebie i wioski.

Tak czy siak ktoś dymi.Albo elektrowania albo dom.Wątpie żeby u Ciebie
na osiedlu wszyscy mieli ekologiczne ogrzewanie i nikt nie palił.Pozatym
ludzie nie umieją prawidłowo palić w piecu węglem czyli od góry.Przy
prawidłowym spalaniu jest bardzo mało dymu.

do góry

Tue, 11 Mar 2014 12:57:48 +0100, Maniek4

> Nie interesuje mnie Twoja higiena i nie mam zamiaru porownywac sie z
> kims kto uwaza, ze wietrzeniem klimatyzatorem tylka zalatwi sprawy
> higieny. Zajmij sie tematem moze.

Zajmę się zaraz po tym jak skończysz wyciągać swoją "higienę" by idowodnić
jak skuteczne są solary. Bo rzeczywiście, jeśli zużywasz takie ilości wody
dla podtrzymania "higieny", to nic dziwnego że zwrócą ci się w 10 lat.

> Liczy sie stosunek kosztow do ilosci energii i czasu.

Nie tylko, bo znaczenie też ma czy system działa cały czas. Jak nie działa,
to musi mieć substytut na czas niedziałania. Jeśli swoje wyliczenia
bierzesz tylko dla najlepszych warunków (prawie jak sprzedawcy, jesteś
sprzedawcą?), zapominając o reszcie to dyskusja jest mało merytoryczna.

--
Pozdor Myjk

do góry

Tue, 11 Mar 2014 17:42:02 +0100, tomas

> Ja mam kocioł na węgiel już kilkanaście lat.

Przeciętna żywotność kotła węglowego to 12 lat.
Większość kończy się wcześniej przy (nie)umiejętnościach palaczy.

> Obecnie zmieniam na lepszybo była
> spora obniżka cen i się opłacało.

Terefere.

> Jednak nie kązdego stać wywalić kilkadziesiąt tysięcy
> a zwlaszcza jak ma starszą instalację na zwykły kocioł...

Zawsze lepiej potem wywalić na leczenie.

--
Pozdor Myjk

do góry

Tue, 11 Mar 2014 12:28:37 +0100, tomas

> Jak najbardziej ma sens czego ja jestem przykładem.

Jesteś wyjątkiem od reguły -- a więc nie jesteś dobrym przykładem.

> Z twoich opinii najlepiej w Polsce sprawuje się pompa ciepła.
> Wskazana przez ciepie pompa kosztuje 4090zł + koszta montażu.

Znowu naciągasz, choć już w tym wątku wskazałem link, że da się ją taniej
kupić. Koszty montażu są takie, że może to zrobić każdy. Sama pompa wymaga
podłączenia króćców wodnych, przewodów powietrznych i wtyczki do kontaktu.
W 4,5 tys. można się zamknąć za całość nie ruszając palcem.

--
Pozdor Myjk

do góry

W dniu 2014-03-11 12:50, Adam pisze:
> W dniu wtorek, 11 marca 2014 12:45:52 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
>
>> Dla jednej taryfy starczy, jak dla dwoch to malo.
> Malo? 10h taniej taryfy = 20kWh. Wystarczy prawie zeby ten baniak dwa razy
> w ciagu doby naladowac do ~80stC.

Tyle, że nie można zmagazynować tych 10kWh w zasobniku o pojemności 140
litrów. Tzn. teoretycznie można, bo wystarczy nagrzać tą wodę do nieco
powyżej 71 stopni Celsjusza, ale ze względu na wyższe straty przy
wyższej temperaturze wody w zasobniku, trzeba ją grzać jeszcze więcej, a
grzejąc powyżej 70 stopni Celsjusza wytrąca się w tym zasobniku kamień
kotłowy, który w bardzo krótkim czasie zapcha zasobnik, zmniejszając
jego pojemność i utrudniając grzanie.

>
> 20kWh * 365 dni = 7300kWh. Oszczedna rodzina zuzyje 2 tys kWh. Normalna
> 3-4 tys kWh. Rozrzutna 5-6 kWh. Nawet 100l by wystarczylo!
> pozdr.
>

Tak twierdzisz, bo nie masz pojęcia o problemach związanych z
zakamienianiem zasobnika, niszczeniem instalacji na skutek tego kamienia
oraz zwiększeniem się strat energetycznych na skutek wyższej temperatury
wody w zasobniku.
Ja mam obecnie zasobnik z wymiennikiem płaszczowym 160 litrów. Grzejąc
go elektrycznie do 60 stopni Celsjusza, napełniając całą wannę, aby
sobie poleżeć w gorącej wodzie, brakuje już ciepłej wody na spłukanie
się. Następna osoba musi odczekać ze 2 godziny, aż woda się podgrzeje.
Grzejąc go kotłem gazowym potrzeba ok. 10 min.
Grzejąc go kotłem węglowym może się kąpać jedna osoba za drugą, nawet,
gdy kąpią się po 2 osoby w obydwu łazienkach.

do góry

Tue, 11 Mar 2014 19:05:29 +0100, tomas

> Tak czy siak ktoś dymi.Albo elektrowania albo dom.

Ale elektrownia pali daleko od większości nosów i wysoko rzuca spaliny --
nie wspominając o tym, że jednak filtry posiada w przeciwieństwie do
domostw.

> Wątpie żeby u Ciebie na osiedlu wszyscy mieli
> ekologiczne ogrzewanie i nikt nie palił.

U mnie same kopciuchy. Głównie to wynika z niewiedzy i z podejścia
podobnego jak ty prezentujesz. Zamontują se tani piec na starcie, to
zaoszczędzą -- figę z makiem.

> Pozatym ludzie nie umieją prawidłowo palić w piecu węglem czyli od góry.
> Przy prawidłowym spalaniu jest bardzo mało dymu.

Też palę od góry i niewiele to zmienia. Spaliny choć już nie walą zgniłym
jajem i wędzonką przesłaniając wszystko co się rusza, to nadal śmierdzą. O
syfie w kotłowni i konieczności przewalania ton węgla przez grzeczność nie
pomnę.

--
Pozdor Myjk

do góry

Tue, 11 Mar 2014 18:54:30 +0100, tomas

> Tak cieżko to zrozumieć że pompa to przerost treści...

OK, przy tym pozostańcie.

> Rozumiem Szwecja , Dania ale u nas...

U nas normalne jest kopcenie sobie w nos
z własnej nieprzymuszonej woli. Elementarne.

--
Pozdor Myjk

do góry

W dniu wtorek, 11 marca 2014 18:45:58 UTC+1 użytkownik uzytkownik napisał:

> Jak widać z fizyki to jesteś "kompletna noga".

OK :D

> Zasobnik, który proponujesz ma grzałkę 2kW i pojemność 140 litrów.
> Taki zasobnik ledwo starcza na kąpiel dla jednej osoby i musi być
> dogrzewany po kąpieli kolejnych osób.

Aha :)

> Aby podgrzać wodę od 10 do 50 stopni Celsjusza potrzeba ponad 23,5MJ
> energii = 6,5kWh

A geniuszu - ile trzeba energii zeby podgrzac od ~38st do 95 stopni C?
Mi wychodzi 9,3kWh. Przecietna rodzina zuzywa 3000kWh / rok czyli (uwaga
podaje wzor - moze Cie zabolec bo trzeba dokonac obliczenia) 3000kWh / 365
= 8,2kWh. Jak na moje to 8,2 miesci sie w 9,3kWh. A zeby dostarczyc 9,3kWh
energii to wystarczy w ciagu DOBY uzyc grzalki 2kW przez jedyne 4,6h.
Czyli np. 4-6 i 13-15. Tak tak - beda straty - dlatego taki baniak trzeba
oblozyc 20cm welna z wszystkich stron i straty beda minimalne. Latwiej
oblozyc baniaczek 140l niz 300l.

Pograzaj sie dalej :)

> Do tego dolicz sobie droższą energię w taryfie dziennej, kiedy
> korzystasz z energii dwutaryfowej.

W wiekszosci wypadkow wyjdzie taniej, nawet jak nikt nie grzeje pradem.
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu 2014-03-11 19:28, Myjk pisze:
> Tue, 11 Mar 2014 12:57:48 +0100, Maniek4
>
>> Nie interesuje mnie Twoja higiena i nie mam zamiaru porownywac sie z
>> kims kto uwaza, ze wietrzeniem klimatyzatorem tylka zalatwi sprawy
>> higieny. Zajmij sie tematem moze.
>
> Zajmę się zaraz po tym jak skończysz wyciągać swoją "higienę" by idowodnić
> jak skuteczne są solary. Bo rzeczywiście, jeśli zużywasz takie ilości wody
> dla podtrzymania "higieny", to nic dziwnego że zwrócą ci się w 10 lat.

I tego sie trzymaj.

>> Liczy sie stosunek kosztow do ilosci energii i czasu.
>
> Nie tylko, bo znaczenie też ma czy system działa cały czas. Jak nie działa,
> to musi mieć substytut na czas niedziałania. Jeśli swoje wyliczenia
> bierzesz tylko dla najlepszych warunków (prawie jak sprzedawcy, jesteś
> sprzedawcą?), zapominając o reszcie to dyskusja jest mało merytoryczna.

Cos Ci sie myli. Nikt nigdzie i nigdy nie powiedzial, ze solary to
samowystarczalne i kompletne zrodlo energii, podobnie jak sugerowana nie
przez kogo innego a przez Ciebie pompa ciepla do CWU, ze zacytuje:

"I nigdy raczej nie będą się opłacać w PL (klimat). Z "nowszych" technologii
to tylko PC ma sens. Np. Hewalex ma PC dedykowaną PC do CWU (i klimatyzacji
jednocześnie):

http://www.hewalex.pl/oferta/pompy-ciepla/powietrzna
-pompa-ciepla-pcwu38.html
"
a taka domu tez nie ogrzejesz. Wiec przestaje rozumiec o co Ci chodzi.
Nigdzie nie bylo mowy o takich potrzebach, a jedynie o oplacalnosci o
czym sam zaczales. Teraz solary to lipa bo nie grzeja caly rok same. No
bez jaj. Zima trzeba i tak czyms dom ogrzewac. Co za problem i CWU? A
latem chcac nie palic w smieciuchu nie widzisz, ze pokrycie
zapotrzebowania w tym okresie to niemal 100%? Moze wez sprecyzuj jakiesz
zalozenia do ktorych bedzie mozna sie odniesc bez zdziwka, ze za pare
postow chodzi Ci o cos zupelnie innego.

Pozdro.. TK

do góry