-
51. Data: 2015-11-08 00:44:55
Temat: Re: A w Krakowie...
Od: masti <g...@t...hell>
Zenek Kapelinder wrote:
> Sadzisz ze nie wiedza ze truja? Popatrz na statystyki ilu Polaków jest ponizej
minimum egzystencji, ilu poniżej minimum socjalnego, ilu na granicy minimum
socjalnego. Większość wie ze to obojętne dla zdrowia nie jest, ale ze nie powoduje
natychmiastowej śmierci a choroby za 30 lat to uważają ze ich i innych trochę mniej
to dotyczy.
sądzisz, zę jak piją denaturat to myślą, ż truje?
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
52. Data: 2015-11-08 00:45:34
Temat: Re: A w Krakowie...
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Sadzisz ze nie wiedza ze truja? Popatrz na statystyki ilu Polaków jest ponizej
minimum egzystencji, ilu poniżej minimum socjalnego, ilu na granicy minimum
socjalnego. Większość wie ze to obojętne dla zdrowia nie jest, ale ze nie powoduje
natychmiastowej śmierci a choroby za 30 lat to uważają ze ich i innych trochę mniej
to dotyczy.
-
53. Data: 2015-11-08 00:50:23
Temat: Re: A w Krakowie...
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Lisciasty wrote:
> powietrze jak w Pekinie. A jeszcze sezon grzewczy się na dobre nie zaczął...
We Wrocławiu też. Suszone na zewnątrz ciuchy wróciły do pralki,
bo śmierdziały jak z wędzarni. Różnie bywało, ale aż takiego efektu
nie pamiętam. :-(
Pozdrawiam, Piotr
-
54. Data: 2015-11-08 00:55:06
Temat: Re: A w Krakowie...
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu niedziela, 8 listopada 2015 00:45:35 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder
napisał:
> Sadzisz ze nie wiedza ze truja? Popatrz na statystyki ilu Polaków jest ponizej
minimum egzystencji, ilu poniżej minimum socjalnego, ilu na granicy minimum
socjalnego. Większość wie ze to obojętne dla zdrowia nie jest, ale ze nie powoduje
natychmiastowej śmierci a choroby za 30 lat to uważają ze ich i innych trochę mniej
to dotyczy.
Owszem. A teraz popatrz na problem dotacji, ktore tak bardzo promujesz
troche szerzej. Zeby panstwo dalo dotacje trucicielowi, musi zabrac
np. przedsiebiorcy z podatku. Bo panstwo nie dysponuje wlasnymi pieniedzmi -
ma tylko te zabrane od innych obywateli. Czyli przedsiebiorca biednieje.
Jak przedsiebiorca biednieje to co robi? Obniza pensje tym biedakom, ktorzy
u niego pracuja i ktorzy otrzymuja dotacje. Teoretycznie tworzy sie
"obieg zamkniety", problem w tym, ze z 500 pln ktore panstwo zabierze
przedsiebiorcy, truciciel dostanie tylko 250, bo reszte zje aparat urzedowy
i biurokracja. Gdyby nie bylo dotacji to truciciel dostalby cale 500 od
przedsiebiorcy, ktoremu panstwo by nie zabralo.
Tak, wiem, napiszesz, ze przedsiebiorca gowno da pracownikowi tylko sam
przeje na osmorniczki ale to bzdura. Wiekszosc przedsiebiorcow chetnie dzieli
sie zyskami ze swoimi pracownikami, pod warunkiem, ze panstwo nie chce z niego
zedrzec wiekszosci jego dochodu.
pozdr.
--
Adam Sz.
-
55. Data: 2015-11-08 01:02:32
Temat: Re: A w Krakowie...
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Ci co piją denaturtat przestali myśleć jakiś czas temu.
-
56. Data: 2015-11-08 01:03:51
Temat: Re: A w Krakowie...
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
To efekt palenia brykietem.
-
57. Data: 2015-11-08 01:08:24
Temat: Re: A w Krakowie...
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
masti wrote:
> nikt nikogo nie zmusi do usunięcia pieca.
Ale można zakazać sprzedaży węgla osobom prywatnym,
tak, jak nie możesz kupić np. amfy. Palić wolno, ino
nie ma czym. :-)
Pozdrawiam, Piotr
-
58. Data: 2015-11-08 01:20:18
Temat: Re: A w Krakowie...
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Nie promuje dotacji. Unia juz na nas wymusza pewne rozwiązania i daje na nie część
kasy. Jak by to dobrze rozegrać to kasa jest. Tani solar na allegro kosztuje 300 zl
za 1m2. Ale ten sam albo taki sam kosztuje w systemie z dotacja z 5 razy tyle. Jak
trzeba mieć np 20% swojej kasy to dlaczego nie pozwolą żeby każdy kupił jaki chce ale
dopata by wynosiła 80% taniego. Ja wiem dlaczego. Bo jakieś chuje by na tym nie
zarobiłi. Jak bym był królem to bym wprowadził podatek od każdego dachu jeśli na nim
by nie było instalacji do grzanka wody. Podatek w wysokości 1zl za dach. Ale papierów
by trzeba by było dostarczyć taczke. Żeby właściciele domów nie mowili ze zły jestem
to dal bym im prawo pobieranie opłaty za wykorzystanie dachu w cenie jak za metr
kwadratowy mieszkania. Powierzchnia była by liczona w rzucie z gory. Za ta sama
unijna kasę można by postawić z dwadzieścia razy więcej instalacji.
-
59. Data: 2015-11-08 01:30:01
Temat: Re: A w Krakowie...
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu niedziela, 8 listopada 2015 01:20:19 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder
napisał:
> Nie promuje dotacji. Unia juz na nas wymusza pewne rozwiązania i daje na nie część
kasy. Jak by to dobrze rozegrać to kasa jest.
Ale Unia dziala dokladnie tak samo jak nasz rzad. Ona sama nie ma pieniedzy
- ma pieniadze, ktore zabiera panstwom czlonkowskim. Zeby te pieniadze
zdobyc wydaje sie polowe tego na roznej masci niepotrzebnych doradcow
od pisania wnioskow i urzednikow, ktorzy te wnioski rozpatruja.
Czyli dajemy miliard euro do UE i nawet jak dostajemy poltorej miliarda euro
w dotacjach - to koszty dodatkowej biurokracji (ktorych nikt nie liczy!!)
razem ze skladka czlonkowska przewyzszaja dotacje... Wez zobacz ilu
darmozjadow siedzi w parlamencie UE i ile miliardow EU tam idzie na same
tylko pensje, hotele i transport dla nich.
Dotacje sa zle i myslenie, ze "unia daje za darmo" to totalna ignorancja.
Unia nic za darmo nie da, bo unia nic nie produkuje i nie ma wlasnych
pieniedzy.
pozdr.
--
Adam Sz.
-
60. Data: 2015-11-08 07:23:54
Temat: Re: A w Krakowie...
Od: Dupek Żołędas <s...@g...com>
W dniu 08-11-15 o 01:08, Piotr Wyderski pisze:
> masti wrote:
>
>> nikt nikogo nie zmusi do usunięcia pieca.
>
> Ale można zakazać sprzedaży węgla osobom prywatnym,
> tak, jak nie możesz kupić np. amfy. Palić wolno, ino
> nie ma czym. :-)
>
> Pozdrawiam, Piotr
Jasne.
Najlepiej nakazać palenie WYŁĄCZNIE łupinami orzecha sraka-taka
występującymi na kilku wyspach Oceanii.
Jak widać tresura w stosunku do niektórych jest skuteczna.