Dostałem od znajomej nasiona akantu.
Z tego, co czytam, to teraz już na siew za późno bo trzeba wysiewać w
styczniu-lutym po uprzedniej stratyfikacji. Nigdy wcześniej się z tym
określeniem (w stosunku do nasion) nie spotkałem, więc i wiedza moja w
tym temacie jest, jak to mawiają ze szklanego ekranu "nie do końca pełna".
Poradźcie, co z tymi nasionami zrobić? Włożyć do lodówki na początku
grudnia i w styczniu wysiać, czy jak? W lodówce jaką temperaturę
nastawić? Nasiona mają być suche, czy zwilżyć?
Jacek

do góry

Dnia Fri, 01 May 2015 11:47:21 +0200, Jacek napisał(a):

> Dostałem od znajomej nasiona akantu.
> Z tego, co czytam, to teraz już na siew za późno bo trzeba wysiewać w
> styczniu-lutym po uprzedniej stratyfikacji. Nigdy wcześniej się z tym
> określeniem (w stosunku do nasion) nie spotkałem, więc i wiedza moja w
> tym temacie jest, jak to mawiają ze szklanego ekranu "nie do końca pełna".
> Poradźcie, co z tymi nasionami zrobić? Włożyć do lodówki na początku
> grudnia i w styczniu wysiać, czy jak? W lodówce jaką temperaturę
> nastawić? Nasiona mają być suche, czy zwilżyć?
> Jacek

http://zielonapasjaagnieszki.blogspot.com/2013/02/st
ratyfikacja-nasion.html
--
XL
Kłamstwom cmentarnych hien z TVN powiedz NIE!
http://wpolityce.pl/smolensk/241048-rozwalic-prawde-
w-drobny-mak-kolejna-smolenska-wrzutka-tym-razem-wie
cej-niz-szpetna-po-prostu-haniebna

do góry

Pan Jacek dostał od znajomej nasiona akantu:

> Z tego, co czytam, to teraz już na siew za późno bo trzeba wysiewać w
> styczniu-lutym po uprzedniej stratyfikacji. Nigdy wcześniej się z tym
> określeniem (w stosunku do nasion) nie spotkałem, więc i wiedza moja w
> tym temacie jest, jak to mawiają ze szklanego ekranu "nie do końca pełna".
> Poradźcie, co z tymi nasionami zrobić? Włożyć do lodówki na początku
> grudnia i w styczniu wysiać, czy jak? W lodówce jaką temperaturę
> nastawić? Nasiona mają być suche, czy zwilżyć?

Zaraz pewnie wszystko opisze ktoś, kto ma w tym temacie wiedzę pełną.
Bo on od lat nasiona akantu sieje co roku. Jak inni maciejkę. Więc zna
metodę najdoskonalszą. Albo ma dostęp do gugla -- i zaraz znajdzie
jakiś blog o sianiu akantu. A blogerzy przecież nigdy się nie mylą.

Ja mogę tylko drogą dedukcji. Skoro te badyle pochodzą z południa Europy
(starożytni Grecy z lubością przerabiali je na kolumny korynckie), to
najlepiej odtworzyć im tamtejsze warunki. Początek wiosny na przełomie
stycznia i lutego -- to się zgadza. Ale u nas w grudniu też upałów nie
ma, więc lodówka wydaje się zbędna. Ja bym toto wysiał na początku zimy
do doniczek. Podlał, bo śródziemnomorska zima mokra. A te doniczki
dał do jakiego nieogrzanego garażu, na strych czy do piwnicy -- tęgich
mrozów tam na południu nie mają (ale pewnie te nasze też by nasionkom
nie zaszkodziły). A potem w lutym zarządzic im wiosnę przez przeniesienie
do ciepłego.

Jarek

--
Na przykład Majewski.

do góry

Dnia Fri, 1 May 2015 12:40:05 +0200, Ikselka napisał(a):

>> Poradźcie, co z tymi nasionami zrobić? Włożyć do lodówki na początku
>> grudnia i w styczniu wysiać, czy jak?

Uzupełniem: ponieważ nie wiadomo, jaka jest trwałość tych konkretnych
nasion, przetrzymywanie ich w stanie suchym do grudnia jest ryzykowne,
dlatego ja bym stratyfikowała od teraz (ok. 2 MIESIĄCE jak w linku w poście
wyżej), po czym (lipiec) wysiała do doniczek na balkonie, przykrywajac
folią. Od chwili wzejścia póki się da trzymałabym nadal na zewnątrz, a
jesienią wzieła do domu na klatkę schodową. Wiosną - wysadzanie do gruntu
(o ile to zimotrwałe jest u nas, bo w to już się nie zagłębiam).
--
XL
Kłamstwom cmentarnych hien z TVN powiedz NIE!
http://wpolityce.pl/smolensk/241048-rozwalic-prawde-
w-drobny-mak-kolejna-smolenska-wrzutka-tym-razem-wie
cej-niz-szpetna-po-prostu-haniebna

do góry

Użytkownik "Jacek" <k...@a...com> napisał w wiadomości
news:mhvi37$4dp$1@node1.news.atman.pl...

> Dostałem od znajomej nasiona akantu.
>
> Poradźcie, co z tymi nasionami zrobić? Włożyć do lodówki na początku
> grudnia i w styczniu wysiać, czy jak? W lodówce jaką temperaturę nastawić?
> Nasiona mają być suche, czy zwilżyć?
>

Hejka. Mam na działce akant i w przyszłą wiosnę zamierzam go rozmnożyć z
odrostów. Gdybym teraz dostał nasiona akanta to włożyłbym je do lodówki w
plastikowym woreczku wypełnionym wilgotnym piaskiem. (temp: +4C) Następnie
kilkujące nasiona przełozyłbym do doniczek, które postawiłbym na parapecie.
W zimie dałbym doniczki do chłodnej piwnicy. Do gruntu posadziłbym rośliny
za rok po ustaniu groźby przymrozków.
Pozdrawiam kolumnowo Ja...cki

do góry