Użytkownik "BartekK" <s...@N...org> napisał w wiadomości
news:gu3r5u$3b5$1@nemesis.news.neostrada.pl...

> Zgadza się, ale w przypadku kominiarzy to łatwo sprawdzić jaka
> firma/kominiarz opiekował się danym rejonem w danym czasie, i tam szukać.
> A czy ty pamiętałbyś jak się nazywała firma instalatorska która np 8 lat
> temu robiła coś gdzieś, a znalazłeś ją z ogłoszenia w internecie... ?
> Pewnie papiery przechowują, ale 3x się przeprowadzili (jeśli istnieją) a
> ty nawet nie znasz nazwy...

To już Twój problem.
Poza tym 8 lat to i tak już jest "po ptokach" :)
Badania instalacji elektrycznych w budynkach mieszkalnych powinny być
przeprowadzane nie rzadziej jak co 5 lat.

do góry

Jacek "Plumpi" wrote:
>
> Użytkownik "BartekK" <s...@N...org> napisał w wiadomości
> news:gu3r5u$3b5$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
>> Zgadza się, ale w przypadku kominiarzy to łatwo sprawdzić jaka
>> firma/kominiarz opiekował się danym rejonem w danym czasie, i tam szukać.
>> A czy ty pamiętałbyś jak się nazywała firma instalatorska która np 8
>> lat temu robiła coś gdzieś, a znalazłeś ją z ogłoszenia w
>> internecie... ? Pewnie papiery przechowują, ale 3x się przeprowadzili
>> (jeśli istnieją) a ty nawet nie znasz nazwy...
>
> To już Twój problem.
> Poza tym 8 lat to i tak już jest "po ptokach" :)
> Badania instalacji elektrycznych w budynkach mieszkalnych powinny być
> przeprowadzane nie rzadziej jak co 5 lat.
Oględziny...
--
pzdr - Zyga

do góry

Użytkownik "wk" <w...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:gu0tg2$ico$1@inews.gazeta.pl...
>> > do instalacji kominowych pod groźbą mandatu karnego?
>> >
>> tak
>>
> No ale co "tak"? Po rozmowie ze znajomymi z pracy, powiedzieli,
> oczywiście, że
> pierwsze słyszą.
>

Nie słuchać znajomych z pracy.
Kominiarze mają rację, a jak się ich pogoni sami moga podpier... do PINBu
(bo po prostu mają w tym interes) a wtedy raczej niewesoło.

A tu konkrety:
Prawo budowlane,
- art 62 ust 1 lit c
- art 62, ust 5, ust 6 pkt1 i pkt2

Rozporządzenie MI w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać
budynki i ich usytuowanie.
Cały rozdział 5 (od paragrafu. 140) i wynikające z niego dalsze odesłania.

Rozporządzenie MSWiA w sprawie warunków technicznych użytkowania budynków
mieszkalnych
Rozdział 5, par.19 pkt 3 w szczególności i cały razdział 5 par 19 w
odniesieniu do kominów
--
Jackare

do góry

>

Czasami wydaje mi się, że wiele osób po prostu nie dorosło do tego aby być
właścicielami budynków czy to jedno, czy wielorodzinnych i spełaniać
obowiązujące wymogi prawne.
Obserwacja ta odnosi się zarówno do osób fizycznych oraz innych takich jak
wspólnoty mieszkaniowe czy osoby prawne.
Lud
--
Jackare

do góry

>

Czasami wydaje mi się, że wiele osób po prostu nie dorosło do tego aby być
właścicielami budynków czy to jedno, czy wielorodzinnych i spełaniać
obowiązujące wymogi prawne.
Obserwacja ta odnosi się zarówno do osób fizycznych oraz innych takich jak
wspólnoty mieszkaniowe czy osoby prawne.

Ludzie często myślą że jak wykupią mieszkanie na własność lub zbudują dom to
już hulaj dusza, piekła nie ma i pełna samowolka, tymczasem nic z tego.
G....uzik prawda.
--
Jackare

do góry

Jackare wrote:
> Czasami wydaje mi się, że wiele osób po prostu nie dorosło do tego
> aby być właścicielami budynków czy to jedno, czy wielorodzinnych i
> spełaniać obowiązujące wymogi prawne.
> Obserwacja ta odnosi się zarówno do osób fizycznych oraz innych
> takich jak wspólnoty mieszkaniowe czy osoby prawne.
>
> Ludzie często myślą że jak wykupią mieszkanie na własność lub zbudują
> dom to już hulaj dusza, piekła nie ma i pełna samowolka, tymczasem
> nic z tego. G....uzik prawda.

wiesz co...

jeśli idzie o budynki wielorodzinne czy administrowane w celach zarobkowych
to zgadzam sie że należy egzekwować prawo i wymagać spełniania pewnych
wymogów.

jednakże jeśli idzie o domy prywatne to państwo powinno się odwalić od tego
co ja robię i jak sobie go utrzymuję chyba ze grozi zawaleniem poza teren
mojej posesji.

do góry

Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gu7gi7$vf0$1@news.onet.pl...
> Jackare wrote:
>> Czasami wydaje mi się, że wiele osób po prostu nie dorosło do tego
>> aby być właścicielami budynków czy to jedno, czy wielorodzinnych i
>> spełaniać obowiązujące wymogi prawne.
>> Obserwacja ta odnosi się zarówno do osób fizycznych oraz innych
>> takich jak wspólnoty mieszkaniowe czy osoby prawne.
>>
>> Ludzie często myślą że jak wykupią mieszkanie na własność lub zbudują
>> dom to już hulaj dusza, piekła nie ma i pełna samowolka, tymczasem
>> nic z tego. G....uzik prawda.
>
> wiesz co...
>
> jeśli idzie o budynki wielorodzinne czy administrowane w celach
> zarobkowych to zgadzam sie że należy egzekwować prawo i wymagać spełniania
> pewnych wymogów.
>
> jednakże jeśli idzie o domy prywatne to państwo powinno się odwalić od
> tego co ja robię i jak sobie go utrzymuję chyba ze grozi zawaleniem poza
> teren mojej posesji.
>

Każdy ma prawo do własnej opinii. Ja nie do konca się z Tobą zgadzam, bo
potem są tragedie: zaczadzone dzieci, porażenia prądem, wybuchy gazu, a jak
gaz pierdyknie u Ciebie to już niekoniecznie tylko ty ucierpisz, pożar na
skutek niepsrawnej instalacji elektrycznej też nie musi wyrządzić szkód
tylko na jednej posesji.
Są osoby całkowicie nieświadome technicznie i takie prawne wymuszenia są
m.in. w celu zapewnienia minimum bezpieczeństwa, a druga strona medalu jest
taka, że ludzie będący właścicielami nieruchomości często kompletnie nie
orientują się w zobowiązaniach które taka własność niesie czego przykładem
jest m.in ten wątek. W przypadku nieszczęścia są pretensje i oskarżenia, ale
nieznajomość prawa nikogo nie tłumaczy ani nie zwalnia z odpowiedzialności.
--
Jackare

do góry

Jackare wrote:
> Każdy ma prawo do własnej opinii. Ja nie do konca się z Tobą zgadzam,
> bo potem są tragedie: zaczadzone dzieci, porażenia prądem, wybuchy
> gazu, a jak gaz pierdyknie u Ciebie to już niekoniecznie tylko ty
> ucierpisz, pożar na skutek niepsrawnej instalacji elektrycznej też
> nie musi wyrządzić szkód tylko na jednej posesji.
> Są osoby całkowicie nieświadome technicznie i takie prawne wymuszenia
> są m.in. w celu zapewnienia minimum bezpieczeństwa, a druga strona
> medalu jest taka, że ludzie będący właścicielami nieruchomości często
> kompletnie nie orientują się w zobowiązaniach które taka własność
> niesie czego przykładem jest m.in ten wątek. W przypadku nieszczęścia
> są pretensje i oskarżenia, ale nieznajomość prawa nikogo nie tłumaczy
> ani nie zwalnia z odpowiedzialności.

pokaż mi dom prywatny w którym ktoś ma gaśnice.

Każdy jest kowalem swojego losu. naprawdę pańśtwo nie jest od tego aby być
niańką. Państwo powinno edukować ale nie wymuszać.

I co z tego całego nadzoru i przepisów skoro instytucje państwowe mają je
najbardziej w dupie, patrz tragiczny pożar z Wielkiej Nocy.

do góry

Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gu9rko$r65$1@news.onet.pl...

> I co z tego całego nadzoru i przepisów skoro instytucje państwowe mają je
> najbardziej w dupie, patrz tragiczny pożar z Wielkiej Nocy.

Ale to nie państwo odpowiada za stan takich budynków lecz konkretne osoby:
właściciel. administrator, pracownik, który dokonywał inspekcji.
Przepisy natomiast mają za zadanie pogonić takich nierobów i leni do roboty.
Jeżeli nie wykonali swoich obowiązków należycie w tym zakresie to dostaną za
to po tyłku.

do góry

>> I co z tego całego nadzoru i przepisów skoro instytucje państwowe mają
>> je najbardziej w dupie, patrz tragiczny pożar z Wielkiej Nocy.
>
> Ale to nie państwo odpowiada za stan takich budynków lecz konkretne
> osoby: właściciel. administrator, pracownik, który dokonywał inspekcji.
> Przepisy natomiast mają za zadanie pogonić takich nierobów i leni do
> roboty. Jeżeli nie wykonali swoich obowiązków należycie w tym zakresie
> to dostaną za to po tyłku.

Zartujesz. Pewnie na wszystko maja wymagane papiery. Takie glupie prawo
powoduje tylko, ze pomiary kupuje sie za 100zl zeby miec do PINB, teraz
masz przyklad ze swiadectwem energetycznym - jak sie troche na rynku
pojawi ludzi z uprawnieniami to tez sie bedzie kupowac fikcyjne za
100zl, obecnie kupuje sie rownie fikcyjne tylko za grubsza kase.
Niedawno na tej grupie mials przyklad kominiarza, ktory badal ciagi
zapalona gazeta. Zapewne z tego "pomiaru" wystawial stosowne
kominiarskie zaswiadczenie.
Zawsze mnie zastanawia dlaczego ludzie nie moga zrozumiec, ze glupiego
prawa nie da sie wyegzekwowac, a zamiast wymyslac durne przepisy lepiej
uswiadamiac ludzi, ze pewne rzeczy warto robic nie dlatego, ze tak chce
urzednik tylko dla wlasnego dobra. No ale wtedy trzebaby wykazac, ze
pewne rzeczy warto robic, a tu moze byc problem z dowodami na
skutecznosc wielu dzialan...

do góry